@K4mil
Nie chcę wyjść na jakiegoś chrześcijanina czy coś, ale Pamiętajcie, że Jezus też cierpiał podczas śmierci. Generalnie mi bardzo ciężko określić pozycję. Z jednej strony nie chciałbym uśmiercać (odbierać życia) bliskiej mi osobie/bliskiemu mi zwierzęciu. Z drugiej jednak strony, nie wiem co gorsze - umierać w męczarniach i cierpieniu, czy patrzeć na cierpienie bliskiej, umierającej nam osoby/pupila. Wybór, wszystko zależy od nas - czy zachowamy się moralnie i pozwolimy im cierpieć, czy skrócimy ich męki. Osobiście nie wiem, co bym wybrał.
@K4mil z eutanazją jest o tyle dziwnie, że młode, zdrowe osoby twierdzą "jak będę stary i cierpiący, to chcę żeby mnie uśmiercono", tymczasem jak przeprowadzono badania wśród osób umierających w hospicjum (nie podlinkuję, bo nie jestem zalogowany) okazuje się, że zwolenników eutanazji praktycznie nie ma. Tak to jest z życiem, że jak perspektywa śmierci jest daleka to można o tym mówić "na luzie", ale jak śmierć jest blisko to każdy dzień - nawet w cierpieniu - staje się cenny. Oczywiście czy do ludzie powinny mieć prawo do indywidualnej decyzji to już trochę inny temat, ale jeżeli pewna sytuacja dotyczy nas bezpośrednio to zmienia się "optyka".
Tak, to sarkazm. Odpowiadając natomiast na podnoszoną, kontrfaktyczną, wątpliwość, że to tylko młodzi postulują legalizację eutanazji, chcę tylko zauważyć, że mowa jest o prawie do decydowania o własnej śmierci, ponadto w ściśle określonych przypadkach, a nie obowiązku uśmiercania. Stąd też jeżeli nawet twój zarzut byłby prawdziwy, to kto zabrania chcącym cierpieć, cierpieć dalej? Ich wybór, bo to właśnie o możliwość wyboru chodzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 czerwca 2015 o 20:26
@~Twoj_nick2 W Belgii na przykład większość ludzi proszących o eutanazję choruje na raka i ma więcej niż 60 lat. Szkoda, że nie możesz podlinkować tych badań, o których wspominasz. Choć jak się tak zastanawiam, to rzeczywiście podopieczni np. hospicjów prowadzonych przez duchownych mogą być przeciwni eutanazji, gdyż sam Kościół ją potępia.
@Kajmir Ciekawe, jak to ma zrobić np. człowiek całkowicie sparaliżowany? Poza tym, tu chodzi o godną śmierć, a nie podcinanie żył, wieszanie się czy rzucanie pod pociąg. Tabletka czy zastrzyk dostępny po przejściu specjalnej procedury, jak w Belgii czy Holandii, rozwiązałoby problem ludzi, którzy nie mieli wpływu na to, jak, gdzie i kiedy pojawili się na tym świecie, ale chcą zadecydować, jak, gdzie i kiedy z niego odejść. Z jakiegokolwiek powodu - nieuleczalnej choroby, nieuśmierzonego bólu czy zwyczajnie np. u schyłku życia mają taką mają wolę.
@juzer_nejm Można by im to umożliwić, ale niech guzik przycisną sami. Nie chciałbym, żeby lekarze, którzy z definicji mają ludzi ratować, ich zabijali, nawet na ich własne życzenie.
Życie ludzkie jest święte i powinniśmy je szanować w każdej formie. Natomiast po to Bóg dał nam wolną wolę abyśmy ze swoim, nie cudzym życiem robili co tylko zechcemy. Jeśli znajdzie się osobnik A który zechcę umrzeć i upoważni do pomocy osobnika B to nie widzę absolutnie żadnych moralnych rozterek nad tematem. Oczywiście jakbym był osobnikiem B taką zgodę to bym chciał dostać od notariusza.
Tak jakby eutanazji poddawane były wyłącznie zwierzęta terminalnie chore... Druga grupa (pewnie nawet większa) to zwierzęta "zbędne", np. takie, które się znudziły. Eutanazję zbędnych ludzi również szeroko już ćwiczono, nawet na skalę przemysłową (Auschwitz). Zezwól na coś, a ludzie natychmiast zaczną z tym przeginać.
@daclaw To trochę jakby powiedzieć: nie łagódźmy prawa (np. podatkowego) dla szarych obywateli bo nieuczciwi będą szukać kruczków by oszukać Państwo. Ci od machlojek i tak będą ich szukać i je próbować zastosować
@daclaw Masz rację, była np. kiedyś taka sytuacja we Francji, że pewna pielęgniarka podsuwała pacjentom do podpisu najpierw umowę darowizny, a potem prośbę o eutanazję...
@daclaw Powinieneś sobie zdawać sprawę z tego, że twoje porównanie jest nie na miejscu. Natomiast samo spostrzeżenie, że zawsze znajdziemy przypadek, który okaże się nadużyciem, jest jak najbardziej trafne, ale nie może powstrzymywać nas przed podejmowaniem rozstrzygnięć, które w ostatecznym rozrachunku przynoszą więcej pożytku niż strat. Tak to przynajmniej wygląda z mojej perspektywy, choć wiem, że kogoś kto traktuje każde możliwe życie na wagę złota, może być ciężko do tego przekonać. W takim przypadku warto chociaż poczytać o historiach ludzi, którzy po śmierć wyjeżdżali do Szwajcarii czy Belgii, lub tych którzy po spełnieniu prośby swoich bliskich spotykali się z wymiarem sprawiedliwości.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 czerwca 2015 o 20:39
@Gumaa @LightYagami Polecam obejrzeć sobie dokument o eutanazji w Szwecji. Myślicie, że to jest takie miłosierne zabijać innych. Mówicie "za ich prośbą i zgodą", a ja wam mówię że fige prawda. Gdy na coś się na coś pozwala, ludzie zaczynają wykorzystywać swoje "prawo". Na przykładzie Szwecji, gdzie można zabijać kiedy się chce, eutanazji poddawane są osoby bez zgody najbliższej rodziny. Konkretny przykład: eutanazji została poddana kobieta, jak to się określa "warzywo", na prośbę jej dzieci. Jej mąż dowiedział się o tym po fakcie. Nie wyrażał on na to zgody.
Możecie myśleć i mówić co chcecie, to jest wolny kraj, każdy ma prawo do własnych poglądów i ja mam prawo do swoich. Nikt mnie nie przekona, że jakiekolwiek zabijanie jest dobre. Co innego nie ratować kogoś, gdy o to poprosi, a co innego zadawać śmierć.
@LoisLane pisząc to miałem na myśli że zabijanie nie jest zawsze miłosierne, jest po prostu ludzkie. Ludzie zabijali od zamierzchłych czasów. Bywali miłosierni oraz bezwzględni, ale prawda jest taka że - zabijali. I ośmielę się stwierdzić, że w jakimś stopniu jest to częścią naszej natury, bez względu na pobudki.
Przecież życie jest darem, stąd też w ramach wdzięczności powinniśmy koniecznie konać w cierpieniach.
Oczywiście, że sarkazm.
@K4mil
Nie chcę wyjść na jakiegoś chrześcijanina czy coś, ale Pamiętajcie, że Jezus też cierpiał podczas śmierci. Generalnie mi bardzo ciężko określić pozycję. Z jednej strony nie chciałbym uśmiercać (odbierać życia) bliskiej mi osobie/bliskiemu mi zwierzęciu. Z drugiej jednak strony, nie wiem co gorsze - umierać w męczarniach i cierpieniu, czy patrzeć na cierpienie bliskiej, umierającej nam osoby/pupila. Wybór, wszystko zależy od nas - czy zachowamy się moralnie i pozwolimy im cierpieć, czy skrócimy ich męki. Osobiście nie wiem, co bym wybrał.
@K4mil z eutanazją jest o tyle dziwnie, że młode, zdrowe osoby twierdzą "jak będę stary i cierpiący, to chcę żeby mnie uśmiercono", tymczasem jak przeprowadzono badania wśród osób umierających w hospicjum (nie podlinkuję, bo nie jestem zalogowany) okazuje się, że zwolenników eutanazji praktycznie nie ma. Tak to jest z życiem, że jak perspektywa śmierci jest daleka to można o tym mówić "na luzie", ale jak śmierć jest blisko to każdy dzień - nawet w cierpieniu - staje się cenny. Oczywiście czy do ludzie powinny mieć prawo do indywidualnej decyzji to już trochę inny temat, ale jeżeli pewna sytuacja dotyczy nas bezpośrednio to zmienia się "optyka".
Tak, to sarkazm. Odpowiadając natomiast na podnoszoną, kontrfaktyczną, wątpliwość, że to tylko młodzi postulują legalizację eutanazji, chcę tylko zauważyć, że mowa jest o prawie do decydowania o własnej śmierci, ponadto w ściśle określonych przypadkach, a nie obowiązku uśmiercania. Stąd też jeżeli nawet twój zarzut byłby prawdziwy, to kto zabrania chcącym cierpieć, cierpieć dalej? Ich wybór, bo to właśnie o możliwość wyboru chodzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2015 o 20:26
@~Twoj_nick2 W Belgii na przykład większość ludzi proszących o eutanazję choruje na raka i ma więcej niż 60 lat. Szkoda, że nie możesz podlinkować tych badań, o których wspominasz. Choć jak się tak zastanawiam, to rzeczywiście podopieczni np. hospicjów prowadzonych przez duchownych mogą być przeciwni eutanazji, gdyż sam Kościół ją potępia.
W sprawie eutanazji jak ktoś chce umrzeć to niech się zabije, a nie wyręcza innymi
@Kajmir Ciekawe, jak to ma zrobić np. człowiek całkowicie sparaliżowany? Poza tym, tu chodzi o godną śmierć, a nie podcinanie żył, wieszanie się czy rzucanie pod pociąg. Tabletka czy zastrzyk dostępny po przejściu specjalnej procedury, jak w Belgii czy Holandii, rozwiązałoby problem ludzi, którzy nie mieli wpływu na to, jak, gdzie i kiedy pojawili się na tym świecie, ale chcą zadecydować, jak, gdzie i kiedy z niego odejść. Z jakiegokolwiek powodu - nieuleczalnej choroby, nieuśmierzonego bólu czy zwyczajnie np. u schyłku życia mają taką mają wolę.
@juzer_nejm Można by im to umożliwić, ale niech guzik przycisną sami. Nie chciałbym, żeby lekarze, którzy z definicji mają ludzi ratować, ich zabijali, nawet na ich własne życzenie.
@Kajmir "niech ludzie w kwestii opieki medycznej będą traktowani jak psy."
No właśnie. Powinniśmy wyłapywać bezdomnych z ulicy i ich usypiać.
Życie ludzkie jest święte i powinniśmy je szanować w każdej formie. Natomiast po to Bóg dał nam wolną wolę abyśmy ze swoim, nie cudzym życiem robili co tylko zechcemy. Jeśli znajdzie się osobnik A który zechcę umrzeć i upoważni do pomocy osobnika B to nie widzę absolutnie żadnych moralnych rozterek nad tematem. Oczywiście jakbym był osobnikiem B taką zgodę to bym chciał dostać od notariusza.
Tak jakby eutanazji poddawane były wyłącznie zwierzęta terminalnie chore... Druga grupa (pewnie nawet większa) to zwierzęta "zbędne", np. takie, które się znudziły. Eutanazję zbędnych ludzi również szeroko już ćwiczono, nawet na skalę przemysłową (Auschwitz). Zezwól na coś, a ludzie natychmiast zaczną z tym przeginać.
@daclaw Jestem zaskoczony - logiczny i inteligentny wywód na demotach! Szacun!
@daclaw To trochę jakby powiedzieć: nie łagódźmy prawa (np. podatkowego) dla szarych obywateli bo nieuczciwi będą szukać kruczków by oszukać Państwo. Ci od machlojek i tak będą ich szukać i je próbować zastosować
@daclaw Właśnie możliwość "przeginania" w sprawie eutanazji najbardziej mnie przerażą.
@daclaw Masz rację, była np. kiedyś taka sytuacja we Francji, że pewna pielęgniarka podsuwała pacjentom do podpisu najpierw umowę darowizny, a potem prośbę o eutanazję...
@daclaw Powinieneś sobie zdawać sprawę z tego, że twoje porównanie jest nie na miejscu. Natomiast samo spostrzeżenie, że zawsze znajdziemy przypadek, który okaże się nadużyciem, jest jak najbardziej trafne, ale nie może powstrzymywać nas przed podejmowaniem rozstrzygnięć, które w ostatecznym rozrachunku przynoszą więcej pożytku niż strat. Tak to przynajmniej wygląda z mojej perspektywy, choć wiem, że kogoś kto traktuje każde możliwe życie na wagę złota, może być ciężko do tego przekonać. W takim przypadku warto chociaż poczytać o historiach ludzi, którzy po śmierć wyjeżdżali do Szwajcarii czy Belgii, lub tych którzy po spełnieniu prośby swoich bliskich spotykali się z wymiarem sprawiedliwości.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2015 o 20:39
Tak bo zabijanie jest takie ludzkie.
@LoisLane Bardziej niż Ci się wydaje.
@Gumaa @LightYagami Polecam obejrzeć sobie dokument o eutanazji w Szwecji. Myślicie, że to jest takie miłosierne zabijać innych. Mówicie "za ich prośbą i zgodą", a ja wam mówię że fige prawda. Gdy na coś się na coś pozwala, ludzie zaczynają wykorzystywać swoje "prawo". Na przykładzie Szwecji, gdzie można zabijać kiedy się chce, eutanazji poddawane są osoby bez zgody najbliższej rodziny. Konkretny przykład: eutanazji została poddana kobieta, jak to się określa "warzywo", na prośbę jej dzieci. Jej mąż dowiedział się o tym po fakcie. Nie wyrażał on na to zgody.
Możecie myśleć i mówić co chcecie, to jest wolny kraj, każdy ma prawo do własnych poglądów i ja mam prawo do swoich. Nikt mnie nie przekona, że jakiekolwiek zabijanie jest dobre. Co innego nie ratować kogoś, gdy o to poprosi, a co innego zadawać śmierć.
@LoisLane pisząc to miałem na myśli że zabijanie nie jest zawsze miłosierne, jest po prostu ludzkie. Ludzie zabijali od zamierzchłych czasów. Bywali miłosierni oraz bezwzględni, ale prawda jest taka że - zabijali. I ośmielę się stwierdzić, że w jakimś stopniu jest to częścią naszej natury, bez względu na pobudki.
Janusze etyki piszą o zabijaniu z litości.
@MasterYoghourt Etyka, która odrywa się od życia zwykłych ludzi jest gówno warta.