Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Eeddhh
+15 / 15

Popieram w 100%. Wszystkie "jak odnieść sukces" są jednie sukcesem finansowym dla prelegentów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iskierqui
+10 / 10

Na spotkaniu "Jak zarobić milion dolarów" jest 1000 miejsc i każdy bilet kosztuje 1000$.
Dowiadujesz się tam, że jest super książka o tytule "Jak zarobić milion dolarów", która kosztuje 10$ i wyszła w nakładzie 100.000 szt. ^_^

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Alcard
0 / 2

Ale "Just do it!" to ty szanuj :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+14 / 16

Komik Jim Jeffries mówi o tym że od szkoły podstawowej uczą nas wyścigu szczurów i że koniecznie musimy osiągać więcej i więcej. On kiedy był początkującym komikiem to chciał się wybić i zdobyć sławę, kiedy to się udało to chciał dawać występy za granicą i się udało, chciał później wystąpić w telewizji i to się udało, później chciał zagrać w filmie i to też mu wyszło i ciągle nie jest szczęśliwy mimo iż osiągnął więcej niż kiedyś marzył to ciągle napędzanie że musi mieć więcej i lepiej nie pozwala mu cieszyć się z tego co ma teraz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia
+6 / 8

Oglądając Mateusza ludzie najczęściej myślą, że od razu im ten filmik rozwiąże problemy.. to naiwne myślenie, ja też nadal dość często tak miewam. Jest motywacja gorąca i zimna. Gorąca wiąże się z emocjami, nagłym przypływem energii, która niestety w kilka dni ucieka.. Zimna to coś mało znanego, wiąże się z walką bez tych emocji.. to jest ciężkie wyrabianie dobrej, satysfakcjonującej rutyny i podobno trzeba tak się starać i podejmować wysiłki do 3 tygodni, a później po prostu przyzwyczajasz się do tego trybu i przychodzi CI to coraz łatwiej, jeśli z powrotem nie ulegasz delikatnym kuszeniu osłabionego lenistwa...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gtgtg12
+6 / 6

@Antymonachomachia Zgadzam się jak najbardziej. Jestem bardzo leniwym człowiekiem ręką ciężko mi ruszyć zwykle. A przychodzą dni nie wiadomo skąd że mam taką motywacje że robię wszystko jak sobie zaplanowałem. Niestety kończy się to po kilku dniach czasem godzinach i znowu podrapać się nie jestem w stanie. Coś w tym jest. Tylko jak wypracować tą zimną motywacje... Jak się nie chce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RivInx
+2 / 2

@Antymonachomachia Apropo "gorącej" motywacji. Ona się marnuje co jakiś czas dostajemy taki zastrzyk. Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. Wtedy chcemy wszystko zrobić. Warto zachować rozwagę i używać jej rozsądnie w sensie że jak nam się już "chcę". Nie marnować tego na głupoty typu o zacznę biegać posprzątam zdobędę diamond w grze itp. tylko na rzeczy typu znajdę prace jak nie mam nauczę się czegoś żeby coś po tym zostało itp bo tych wcześniejszych czynności jeśli nie potrafimy robić na zimno to szybko zrezygnujemy kiedy motywacja minie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Hwrmgk
+8 / 8

Pamiętam jeszcze Amwaya. Ich prawdziwą żyłą złota były właśnie kasety i książki motywacyjne. Wszystko to o tym, że możesz dorobić się fortuny, mieć Ferrari w garażu, willę z basenem i tak dalej. Przyznać trzeba że działało na wyobraźnię. Celem takich gadek jest właśnie zagonienie do wyścigu szczurów. Żadnego zastanowienia się nad tym po co ci te wszystkie rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
+6 / 6

Mowy motywacyjne nie są dla zwycięzców... na początku de facto mowy motywacyjnej. Nie ma to jak zasugerować odbiorcom że masz ich za debili :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C corka
+5 / 5

Motywacja motywacji nierówna. Moim zdaniem te cały gadki motywacyjne tworzą w nas taki słomiany zapał, na chwile nam coś chce się zrobić, tylko po to by za chwilę to porzucić... to nigdy do niczego nie prowadziło. Po za tym dobrze jest sobie ustalić cel i dążyć do niego kroczek po kroczku, gdy go zrealizujemy ustalamy następny, to lepiej motywuje do działania, niż te wszystkie mowy motywacyjne, czy jak się tam zwą. Nic nie jest łatwe i nic nie zdobywa się od razu...Chyba że masz bogatych rodziców, ale nawet to nie zagwarantuje ci sukcesu. Takie jest moje zdanie w tym temacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y Yaroslao
+2 / 8

To dlaczego miałbym ufać autorowi tego demota, który nieświadomie popadł w samo zaprzeczenie. :-) Masz blade pojęcie o psychologii. Jeśli motywowanie jest nieskuteczne, to dlaczego drużyny przed własną publicznością osiągają lepsze rezultaty ? Czy jeśli rodzic motywuje swoje dziecko do lepszej pracy to oznacza, że to dziecko jest przegrane ? Człowiek jest istotą społeczną w dużym stopniu podatną na sugestie innych. Jeśli ktoś rozwija się w określonym środowisku, które nie pozwala mu rozwinąć skrzydeł, gdzie ludzie tylko mu je podcinają i zniechęcają to ma określony wpływ na postawę życiową, na wiarę we własne możliwości i potencjał. Jeżeli ktoś nie usłyszał nigdy , że jest dobry i coś potrafi, to w końcu w to uwierzy. Wydaje ci się że "prawdziwi" zwycięzcy po prostu się temu nie dadzą i mimo wszystko osiągnął sukces, ale to nie jest prawda, psychologicznie i statystycznie. I tutaj nie tylko chodzi o dobre słowo, ale o realne działania otoczenia, o realne zasoby, które przeznacza otoczenie aby wciągnąć kogoś w produktywny proces i wprowadzić na ścieżkę rozwoju. Twój demot jest niestety kolejną odsłoną tego tłamszenia i podcinania skrzydeł. Przekaz jaki serwujesz odbiorcom tego demota ,to taki, że są przegrani i żeby NIE SŁUCHALI KOGOŚ KTO MÓWI IM ŻE JEST INACZEJ. Uświadomienie sobie tego w jakim stopniu jesteś zaprogramowany na negatywizm i bierność powinno wywołać u ciebie ciarki na plecach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 października 2015 o 9:25

avatar ~rafiinfomaryk
0 / 0

w skrócie, jak ci pasi to co masz to nie daj sobie wmawiać innym że nie masz szczęścia, ale oczywiście nie bądź żulem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DJozor
+4 / 4

Po pierwsze nie kojarzcie sukcesu tylko z pieniędzmi.. sukces wewnętrzny, pozbycie się lęków, ustabilizowanie emocjonalne to coś przy czym pieniądze nie mają żadnej wartosci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fffffdd12
+2 / 2

@DJozor Masz racje jak najbardziej. Tylko jak osiągniesz już to o czym piszesz pieniądze same przyjdą bo będziesz cennym pracownikiem w jakiej byś branży nie robił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Theravel
+3 / 3

Łał... to chyba najbardziej DEMOTYWUJĄCY demotywator jaki widziałem. Oczywiście, że można być szczęśliwym w każdym zawodzie i w każdej sytuacji materialnej, z tym, że TO TRUIZM. I nie wmawiaj ludziom, że sukces wymaga jakiś specjalnych predyspozycji. Spytaj lepiej dowolnego doświadczonego lekarza, bankowca, muzyka, właściciela firmy (a znam paru) ile wysiłku kosztuje zdobycie takiej pracy. Jeżeli nie chcesz zakuwać po nocach i harować jak osioł to twoja sprawa, ale nie odbieraj innym szansy na zrobienie czegoś wielkiego w życiu swoim i innych. Nikt nie zaczyna z wielką motywacją, konsekwencją, czy żelazną siłą woli... to przychodzi z wysiłkiem i z czasem. Do tego potrzeba zewnętrznej motywacji. A jeśli ktoś zostaje lekarzem, prawnikiem, kompozytorem tylko po to, żeby się dowartościować i poczuć jakąś doraźną satysfakcję to popada w drugą skrajność i trudno oczekiwać, żeby taki "sukces" dał mu poczucie spełnienia, szczęścia, czy samorealizacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+1 / 1

@Theravel Zapytaj swoich znajomych bankowców, lekarzy, muzyków i biznesmanów czy motywowały ich mowy motywacyjne i wizja Ferrari w garażu czy po prostu robili to co i tak chcieli robić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinjnkwsk
0 / 0

@Theravel albo jestes jeszcze mlody i nie rozumiesz wielu rzeczy (ja sam tak mialem bedac w wieku 20 - 30), albo sam sie przekonasz o prawdziwosci tego demota

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zuza11111
-1 / 1

ZAWIEŚĆ dziwko!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gosc1234567
0 / 0

To jest niestety prawda, ale takie społeczeństwo sobie wyhodowaliśmy. Jeżeli pozwalamy żyć jednostkom omega, które się w tej rzeczywistości nie przydadzą, nie zostawią potomstwa, ale nie umrą w jakiejś walce dla dobra tych lepszych, to musimy wymyślać sposoby, żeby nie popalili dowodów osobistych i nie strzelali do władzy, nie? No i tak to działa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mike2323
+1 / 1

Całkiem niezła mówka motywacyjna! :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zszokowany
0 / 0

Wielu mówców motywacyjnych mówi o tym, że nie będziesz szczęśliwy mając milion dolarów jeśli nie będziesz się potrafił cieszyć tym co masz teraz........więc w czym widzicie problem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GODsaveTHEcat
0 / 0

Chciałbym żeby to była prawda... naprawdę denerwują mnie tektsy typu "Trzeba było iść na studia techniczne, chodzić na wszystkie szkolenia i pracować jednocześnie, bo inaczej to te studia i tak nic nie dają", a jak nie to nie masz prawa marudzić że zapieprzasz za 1200 w biedronce. No dobra ale nie każdy to potrafi. Są ludzie ponadprzeciętni którzy w miarę sobie radzą nawet w tak g*wniatych warunkach jakie mamy w Polsce, ale co mają powiedzieć przeciętniacy czy nie daj Boże ludzie poniżej średniej. Z pracy typu woźny czy sprzątaczka będziesz miał problem wyżyć. Czy tylko na to zasługują ludzie poniżej przeciętnej? Na marną wegetacje bez żadnych perspektyw?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar astrosalus
0 / 0

Nie widzę niczego złego w stawianiu sobie nowych wyzwań i osiąganiu nowych celów. Osobiście lubię wyzwania, rzeczy trudne, pokonywać przeciwności i zdobywać to, co chcę. Nie lubię za to marazmu, nudy i stania w miejscu. Nie jestem hinduistą, by mieć wymówkę, aby nic nie robić (oni zawsze twierdzą, że taka karma, cóż możesz zrobić, zamiast brać byka za rogi). Uważam, że marnowanie wspaniałych okazji do szczęścia jest marnowaniem życia, nie szanowaniem go i niedocenianiem siebie. Jest tyle wspaniałych rzeczy, które można poznać, zrobić, osiągnąć! Szkoda życia na dreptanie w miejscu i szukaniu wymówek, żeby czegoś nie robić, tym bardziej, że ludzi zwykle żałują nie tego, co zrobili, ale tego, czego nei zrobili. A nie ma nic gorszego, niż zastanawianie się, co by było, gdybyśmy pewnego dnia postąpili inaczej i skorzystali z okazji, podjęli wysiłek, by dążyć ku lepszemu. . Ile osób ma marzenia, a ile ich nie spełnia? Nie spełniają ich właśnie dlatego, że myślą tak, jak jest to opisane w tym democie. Żyję inaczej i to jest naprawdę dobre życie. I dobrze wiem, że każdy może tak samo, wystarczy przestać szukać wymówek i ruszyć tyłek. Marazm i nicnierobienie nikomu jeszcze satysfakcji, szczęścia ani spełnienia nie przyniosły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar astrosalus
0 / 0

A swoją drogą..znacie kogoś, kto marzy o "karierze" kasjerki w Tesco? Ja nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem