Wg. mnie ten tekst o gołąbkach jest żałosny.
Z jednej strony mamy mięso, z drugiej kapustę, średnia to jest coś pomiędzy tym, a w/w gołąbki składająsie z mięsi I gołąbków czyli ty i twój szef jecie W SUMIE gołąbki a nie ŚREDNIO
1. Statystyka działa tylko dla dużych zbiorów inaczej wychodzą absurdy.
2. Do przedstawiania poziomu wynagrodzeń lepiej się nadaje (i jest stosowana) mediana.
3. To suma mięsa i kapusty daje gołąbki, a nie średnia!
4. W Polsce poziom wynagrodzeń liczony jest tylko w odniesieniu do firm zatrudniających powyżej 8 osób, co jest słabością systemu liczenia, aczkolwiek drastycznie obniża ilość "prezesów".
I pamiętaj Maurycy, że takie hece tylko w Polsce. Gdzie indziej - nie do pomyślenia, żeby średnia była niereprezentatywna dla większości społeczeństwa.
A teraz geniuszu policz sobie ilu jest pracowników i ilu prezesów. Na koniec oblicz sobie jaki wpływ na średnią ma pensja prezesa.
Wg. mnie ten tekst o gołąbkach jest żałosny.
Z jednej strony mamy mięso, z drugiej kapustę, średnia to jest coś pomiędzy tym, a w/w gołąbki składająsie z mięsi I gołąbków czyli ty i twój szef jecie W SUMIE gołąbki a nie ŚREDNIO
jprd, zamyśliłem się i parę błędów zrobiłem :) sorka, ale co bystrzejszy ogarnie o co mi chodzi :)
1. Statystyka działa tylko dla dużych zbiorów inaczej wychodzą absurdy.
2. Do przedstawiania poziomu wynagrodzeń lepiej się nadaje (i jest stosowana) mediana.
3. To suma mięsa i kapusty daje gołąbki, a nie średnia!
4. W Polsce poziom wynagrodzeń liczony jest tylko w odniesieniu do firm zatrudniających powyżej 8 osób, co jest słabością systemu liczenia, aczkolwiek drastycznie obniża ilość "prezesów".
Dlatego właśnie przy średniej jest konieczne podanie odchylenia standardowego. Albo zamiast średniej podawać kwantyle, zwłaszcza medianę.
I pamiętaj Maurycy, że takie hece tylko w Polsce. Gdzie indziej - nie do pomyślenia, żeby średnia była niereprezentatywna dla większości społeczeństwa.
468 euro? albo pomyłka albo jakaś próba manipulacji jak to źle w Polsce