Kobiety obniżają standardy próbując się dopasować do mężczyzn, którzy obniżyli standardy myśląc, że kobiety obniżyły standardy i trzeba się dopasować. Pytanie kto zaczął?
Zależy jak na to spojrzysz. Przegrywamy z dupkami, więc prawie każdy z nas w końcu am staje się dupkiem. Pytanie czy to wina dziewczyn, które wybierają dupków, czy nas, bo przegrywamy?
Ja jak będę szukał partnerki to tylko takiej starającej się, bo sam wiem że wygląd czy inne przyziemne rzeczy to bzdura, najważniejsza jest dusza, a jak ktoś woli wyglądającego mającego sto milionów boga sexu to niech się wysmarka dupą, nie ze mną te numery.
@SuperKingRobert Wy nie chcecie prawdziwej kobiety a takie która wymaga tylko od siebie. Prawdziwa kobieta będzie chciała by facet się starał, bo na odwrót to raczej jakaś wyzwolona feministka.
Ulotniły się chyba i zostały wieczne dziewczynki, które są nastawione na siebie i żądne nieustannych przygód i emocji, nie potrafiące zaakceptować istnienia w życiu drażniącej ich zwykłej codzienności, co skutkuje potem słowami "nie umiem z Tobą żyć" i rozstaniem ,choćby człowiek chciał nieba przychylić. Ale braku odpowiedzialności za drugą osobę i potencjalne potomstwo nie przeskoczy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 lipca 2015 o 15:34
@kris77 Chodzi o to, ze kobiety nie chcą bys im "nieba przychilił". Bo my nie chcemy psa i służącego a faceta. Ma wyglądac jak facet i tak sie zachowywać. Jeden pisał na demotach, "nie mam prawka, nie mam klaty, jestem nieśmiały", ale się staram a one takie wybredne! Ale one nie sa wybredne, tylko wolałby u niego ta śmiałośc, klate i prawko. "Wszystko zrobię dla kobiety", "uchyle nieba", to może zacznijcie od zadbania o siebie? Chyba, ze patrzycie tylko na kobiety powyzej 70 kg.
Bynajmniej nadwaga mi nie doskwiera bo 78 kg na 180 cm to jest dość optymalnie. Chodzi mi nie o służenie kobiecie, ale uświadomienie że jest się gotowym zrezygnować z czegoś dla siebie dla wspólnego dobra i zapewnienia poczucia bezpieczeństwa i tego że można na swoim mężczyźnie polegać. I bynajmniej nie na każde żądanie/skinienie/życzenie jak służący bo też mam swoje życie, swoje zainteresowania i nie może być tak że np. z wypadu na piłkę raz w tygodniu facet ma rezygnować
'bo akurat wtedy" wybranka oczekuje że on będzie przy niej i powtarzałoby się to n-ty raz. Co to to nie. Ale bezcennym jest usłyszeć, że kobieta czuje się przy facecie zbyt bezpiecznie :D Nie do ogarnięcia. Bo owszem - jestem introwertyczny i wolę spędzać czas we dwójkę czy w niewielkim gronie a nie skakać od spotkania do spotkania i eventu do eventu zapominając o tej rzekomo ukochanej osobie. Ale patrzyłem w przyszłość jako "my" z perspektywą wspólnego życia, a nie "ja" i "ty", z naciskiem na realizację "ja" a być może potem, w nieokreślonej przyszłości "my" - jak to druga osoba najwyraźniej widziała i stąd niestety wniosek o "wiecznej dziewczynce", która najpierw stawia na siebie a kogoś traktuje jako opcję.
Jak patrzę na takie demoty to mnie krew zalewa. Ja znam dużo takich kobiet jak i znam fajnych facetów. I wiecie co jeszcze? Znam szmaty i dziwkarzy! Zależy, gdzie szukasz.
To, że Ty autorko demota nie jesteś taką prawdziwą kobietą, to już Twój problem.
@ewqa209 Przecież to internet. Spotkałem na pewny forum faceta, któy wiedział o mnie dosłownie wszystko. I dokładnie mnie opisał. tylko ciut mu się nie udało, ale co tam.
Dzień dobry, nazywam się Ta Pani nieśmiała, która poszukuje takowego. Tylko nie mam go na razie. Nie mogę znaleźć. A potrzebuje kogoś kto mną poprowadzi, będzie szanował i sprawi że będę się czuć jak KOBIETA. Bo nią jestem :)
@skromny No nieśmiali z definicji maja trudności z zawieraniem znajomości. Jakby nie mieli, to by nie byli nieśmiali. Tak to już jest. Albo nieśmiały, albo otwarty.
Trudne do zdobycia,doceniające drobne gesty... Czyli co mam zrobić jak ktoś mi np., przyniesie zakupy? Uśmiechnąć się chłodno i zamknąć drzwi bez słowa, czy wyściskać na śmierć i zrobić laskę z wdzięczności?
@ipozamiatane, NightmareTheWorld Nie twierdzę, że jestem z tych prawdziwych. Nie jestem dobra, nie mam ani jednej zalety, wszystkie moje starania nic nie dają, próbuję być miła i cierpliwa, pomagam ludziom, ale masz rację, to nie jest prawdziwe.
Może niewielu znajomych to dostrzega, ale w głębi duszy duszy jestem wredną suką. I do tego głupią. Nie potrafię kochać nikogo. Nigdy nie będę dziewczyną z demota, choć tak bardzo się staram by mój chłopak był szczęśliwy, a nawet mi sie udaje. Ale już dłużej nie mogę siebie oszukiwać, nie zasługuję na kogoś tak wspaniałego jak on. Dziewczyny takie jak ja zasługują najwyżej na dokarmianie dachowców.
@Innkeeper, uśmiechnęłabym się i podziękowała, może zaprosiła na kawę. Mój poprzedni komentarz był całkowicie bezmyślny i dopiero teraz widzę jak bardzo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2015 o 23:45
@NightmareTheWorld Nie potraktuj tego jako obrazę, wiem że jesteś mądrzejszy. Tylko chciałabym powiedzieć, że tak właściwie to dotyczy mnie wszystko z wyjątkiem "godne szacunku, prawdziwe kobiety", więc nie mów proszę, że widać od razu jaka jestem, skoro widziałeś tylko mój jeden wyjątkowo bezmyślny komentarz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2015 o 23:54
@NightmareTheWorld Nie ma sprawy :) Za mało snu, za mało magnezu, za dużo kawy. Niedługo weekend, wreszcie się wyśpię i przestanę być emo. Teraz robię za wolontariusza na półkoloniach, wstaję bladym świtem żeby dojechać. Dzieciaki są kochane i w większości fajne, ale wracam jednak zmęczona :)
A kiedy ostatnio miałam okazję się wyspać, to całą nic spędziłam przy "Rose Madder" i nie mogłam przestać czytać, tak mnie wciągneło. Jutro kupuję magnez :p
Pusta, cwana i nieskromna to niekoniecznie plastik. Zresztą kobieta, która ma blada buźkę bez skazy ma na sobie więcej tapety niż ta z "pomarańczowym ryjem". Charakteru po wyglądze nie poznasz.
Niedostępnych jest sporo - tylko, że te niedostępne to też często mało skromne sucze, które najchętniej Cię wykorzystają i zostawią jak im się znudzisz. Tzn. bedziesz ich "przyjacielem" czasem też "fucking-firendem", ale nie partnerem/narzeczonym.
Problem mężczyzn polega na tym, że z szacunkiem najczęściej traktują kobiety, które na to nie zasługują, a nie szanują tych dobrych i skromnych, bo ich dobroć i skromność uważają za zwykłą słabość i to ich niekręci.
Poza tym jak dobra kobieta przejedzie się na jednym, drugim, trzecim facecie to zmienia się też jej stosunek do kadego nstępnego potencjalnego kandydata. Z wiekiem dochodzi do wniosku, że bardziej opłaca się być w życiu wyrachowaną suczą, bo taka osiąga cele a mężczyźni są w takiej zakochani po uszy (pomimo, że nie koniecznie jest pięknością).
większość kobiet jest taka. Gdzie za to mężczyzni pracowici z zaintersowaniami innymi niż picie z kolagami co weekend, nie mieszkajacy z mamunią...hehehehe
I nie,nie chodzi mi o kase, gościu jest biedny jak mysz kościelna, nie ma też góry mięśni. Po prostu kocham go za poczucie humoru, troskliwość i inteligencje.
u w mnie w robocie połowa facetów, ma około 30 lat, ne spędzają czasu inaczej niż na piciu do upadłego co weekend, aż 5 nie wyprowadza się od matek, bo im tak wygodniej - no szczyt marzen, taka rasa , to nie jest. to sa yuupies, czy podobno powinno mieć klasę czy coś.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 lipca 2015 o 10:19
,,skromne, trudne do zdobycia'' przeważnie są same. Z przykrością stwierdzam, że coraz częściej to kobieta wykonuje pierwszy krok (inaczej nic nie będzie) i nie są to ciche skromne, tylko wyszczekane panienki. Takie o dziwo zawsze zdobywają tego faceta, którego chcą.
Niestety się zgodzę, ewentualnie po jakimś czasie gdy ta się zakocha zmienia ją na ten lepszy "suczowaty" model mając gdzieś to, że ta pierwsza cierpi. Takie dziewczyny jak w democie niestety zawsze pod koniec zostają ze złamanym sercem. Takie czasy...
To ja!:) Są, oczywiście że są, tylko nie sa na ekspozycji w sklepie tylko trzeba poszukać...a to że trudności kogoś zniechęcają, powoduje to że taka owa kobieta woli być sama, niż z mężczyzna traktujący ja jako należność.
Jak "dziś już nie ma prawdziwych mężczyzn", to zapraszam do średniowiecza gdzie się po prostu gwałciło kobiety, ale podobno dzisiaj mężczyźni to ch*je... :)
Chyba tylko tutaj,na demotywatorach są one poszukiwane... Bo w realnym życiu zwyczajnie są pomijane i odrzucane przez facetów, co skutkuje tym że są same, a nawet czasem wyśmiane przez innych. Temu się pochowały, ale nie wyginęły, choć zwyczajnie się "nie opłaca" taką być... Dlatego jak widzę coś takiego jak powyżej, to znajduję jeszcze jeden przykład ludzkiej hipokryzji.
Tak to jest jak się obraca w takim towarzystwie, a nie innym. To tak jakby pójść do klubu i mieć nadzieję że spotka się tam spokojną, lubiącą czytać książki, nieśmiałą dziewczynę. Jest bardzo wiele dziewczyn o których mowa w democie, ale trzeba umieć je dostrzec.
Te piękne zwiewne niewinne dziewczęta które zajmowały się byciem pięknymi, tajemniczymi i niezdobytymi a potem dopieszczaniem miłości swojego życia podziały się tam gdzie zawsze były - w powieściach. Wasze wyobrażenie o kobietach sprzed dekad i pokoleń opiera się na bajkach. Miażdżąca większość prawdziwych kobiet - tak jak i prawdziwych mężczyzn - zajmowała się głównie ciężką pracą i codziennym przetrwaniem, była prosta, praktyczna i miała te same problemy z relacjami co teraz.
Mam podobne przemyślenia, ale według mnie jak ma się pojawić "ta jedyna" to choćby się pojechało na koniec świata to się ją znajdzie. Ale czasami częściej grób ;-)
Tu jestem! Siedzę na demotach. Te skromne nie rzucają się się w oczy bo nie świecą dupą i cyckami, dlatego ich nie zauważacie. Ale są. Fajni faceci też istnieją. Szukajmy! :)
Jak na mój gust to "trudna do zdobycia" i "docenia drobne gesty" się wykluczają. A mówią niby, że to kobiety nie wiedzą czego chcą. Naiwnie zakładając oczywiście, że dla autora "zdobycie" nie jest równoznaczne z zaciągnięciem do łóżka.
Ja chętnie poznam jakiegos normalnego faceta, który by mnie szanował i nie czuła bym się jak zero jak z poprzednim facetem, który mnie wiecznie poniżał. Jestem wierna, potrafię się starać. Możesz wyjść z kumplami na piwo, chetnie obejrze mecz. Mam wady, ale wydaje mi się że jestem dobrą osobą i nie czepiam się tak jak wszystkie moje koleżanki swoich chlopakow. A i tak zawsze kopa od losu. Life is brutal
fajnie napisane prawie ideał tylko ci nie wierze ,co do partnera zapewne miałaś kilku kandydatów wybrałaś tego najbardziej chamskiego prostaka ten milszy był za miły lub za mądry lub za brzydki podziękuj sobie
R U MAD?
- Dziś nie ma już prawdziwych mężczyzn
- Wymarli na skutek kiepskiego rozmnażania
Poszły w pisduu... Została tylko feminapipa...
Kobiety obniżają standardy próbując się dopasować do mężczyzn, którzy obniżyli standardy myśląc, że kobiety obniżyły standardy i trzeba się dopasować. Pytanie kto zaczął?
Widzę, że taka trochę incepcja :)
Zależy jak na to spojrzysz. Przegrywamy z dupkami, więc prawie każdy z nas w końcu am staje się dupkiem. Pytanie czy to wina dziewczyn, które wybierają dupków, czy nas, bo przegrywamy?
Ja jak będę szukał partnerki to tylko takiej starającej się, bo sam wiem że wygląd czy inne przyziemne rzeczy to bzdura, najważniejsza jest dusza, a jak ktoś woli wyglądającego mającego sto milionów boga sexu to niech się wysmarka dupą, nie ze mną te numery.
@SuperKingRobert Wy nie chcecie prawdziwej kobiety a takie która wymaga tylko od siebie. Prawdziwa kobieta będzie chciała by facet się starał, bo na odwrót to raczej jakaś wyzwolona feministka.
Ulotniły się chyba i zostały wieczne dziewczynki, które są nastawione na siebie i żądne nieustannych przygód i emocji, nie potrafiące zaakceptować istnienia w życiu drażniącej ich zwykłej codzienności, co skutkuje potem słowami "nie umiem z Tobą żyć" i rozstaniem ,choćby człowiek chciał nieba przychylić. Ale braku odpowiedzialności za drugą osobę i potencjalne potomstwo nie przeskoczy.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2015 o 15:34
@kris77 Chodzi o to, ze kobiety nie chcą bys im "nieba przychilił". Bo my nie chcemy psa i służącego a faceta. Ma wyglądac jak facet i tak sie zachowywać. Jeden pisał na demotach, "nie mam prawka, nie mam klaty, jestem nieśmiały", ale się staram a one takie wybredne! Ale one nie sa wybredne, tylko wolałby u niego ta śmiałośc, klate i prawko. "Wszystko zrobię dla kobiety", "uchyle nieba", to może zacznijcie od zadbania o siebie? Chyba, ze patrzycie tylko na kobiety powyzej 70 kg.
Bynajmniej nadwaga mi nie doskwiera bo 78 kg na 180 cm to jest dość optymalnie. Chodzi mi nie o służenie kobiecie, ale uświadomienie że jest się gotowym zrezygnować z czegoś dla siebie dla wspólnego dobra i zapewnienia poczucia bezpieczeństwa i tego że można na swoim mężczyźnie polegać. I bynajmniej nie na każde żądanie/skinienie/życzenie jak służący bo też mam swoje życie, swoje zainteresowania i nie może być tak że np. z wypadu na piłkę raz w tygodniu facet ma rezygnować
'bo akurat wtedy" wybranka oczekuje że on będzie przy niej i powtarzałoby się to n-ty raz. Co to to nie. Ale bezcennym jest usłyszeć, że kobieta czuje się przy facecie zbyt bezpiecznie :D Nie do ogarnięcia. Bo owszem - jestem introwertyczny i wolę spędzać czas we dwójkę czy w niewielkim gronie a nie skakać od spotkania do spotkania i eventu do eventu zapominając o tej rzekomo ukochanej osobie. Ale patrzyłem w przyszłość jako "my" z perspektywą wspólnego życia, a nie "ja" i "ty", z naciskiem na realizację "ja" a być może potem, w nieokreślonej przyszłości "my" - jak to druga osoba najwyraźniej widziała i stąd niestety wniosek o "wiecznej dziewczynce", która najpierw stawia na siebie a kogoś traktuje jako opcję.
Jak patrzę na takie demoty to mnie krew zalewa. Ja znam dużo takich kobiet jak i znam fajnych facetów. I wiecie co jeszcze? Znam szmaty i dziwkarzy! Zależy, gdzie szukasz.
To, że Ty autorko demota nie jesteś taką prawdziwą kobietą, to już Twój problem.
@Zapatillas A co Ty możesz o mnie wiedzieć?
@ewqa209 Przecież to internet. Spotkałem na pewny forum faceta, któy wiedział o mnie dosłownie wszystko. I dokładnie mnie opisał. tylko ciut mu się nie udało, ale co tam.
Dzień dobry, nazywam się Ta Pani nieśmiała, która poszukuje takowego. Tylko nie mam go na razie. Nie mogę znaleźć. A potrzebuje kogoś kto mną poprowadzi, będzie szanował i sprawi że będę się czuć jak KOBIETA. Bo nią jestem :)
@mewa88 Napisz na GG pod 50182524 jak chcesz. Pewnie nic z tego nie wyjdzie, ale może przynajmniej sobie miło pogadamy.
@mewa88 I tak to jest. Nieśmiali ludzie trudniej zawierają kontakty, łatwiej zobaczyć poszukujących "przygody".
@skromny No nieśmiali z definicji maja trudności z zawieraniem znajomości. Jakby nie mieli, to by nie byli nieśmiali. Tak to już jest. Albo nieśmiały, albo otwarty.
skromny masz rację, najgorzej jest wtedy kiedy ta nieśmiałość zamienia się w strach :)
Trudne do zdobycia,doceniające drobne gesty... Czyli co mam zrobić jak ktoś mi np., przyniesie zakupy? Uśmiechnąć się chłodno i zamknąć drzwi bez słowa, czy wyściskać na śmierć i zrobić laskę z wdzięczności?
@kanapkazechlebem Takie słowo jak dziękuje już całkiem wyszło z użycia? Widać od razu, że nie mieścisz się w kanony przedstawione w democie.
@kanapkazechlebem jeżeli nie wiesz co, to jesteś z tych nieprawdziwych
@kanapkazechlebem To co uważasz.
@ipozamiatane, NightmareTheWorld Nie twierdzę, że jestem z tych prawdziwych. Nie jestem dobra, nie mam ani jednej zalety, wszystkie moje starania nic nie dają, próbuję być miła i cierpliwa, pomagam ludziom, ale masz rację, to nie jest prawdziwe.
Może niewielu znajomych to dostrzega, ale w głębi duszy duszy jestem wredną suką. I do tego głupią. Nie potrafię kochać nikogo. Nigdy nie będę dziewczyną z demota, choć tak bardzo się staram by mój chłopak był szczęśliwy, a nawet mi sie udaje. Ale już dłużej nie mogę siebie oszukiwać, nie zasługuję na kogoś tak wspaniałego jak on. Dziewczyny takie jak ja zasługują najwyżej na dokarmianie dachowców.
@Innkeeper, uśmiechnęłabym się i podziękowała, może zaprosiła na kawę. Mój poprzedni komentarz był całkowicie bezmyślny i dopiero teraz widzę jak bardzo.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2015 o 23:45
@NightmareTheWorld Nie potraktuj tego jako obrazę, wiem że jesteś mądrzejszy. Tylko chciałabym powiedzieć, że tak właściwie to dotyczy mnie wszystko z wyjątkiem "godne szacunku, prawdziwe kobiety", więc nie mów proszę, że widać od razu jaka jestem, skoro widziałeś tylko mój jeden wyjątkowo bezmyślny komentarz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2015 o 23:54
@kanapkazechlebem Przepraszam, trochę mnie poniosło. Jednak na swoje usprawiedliwienie dodam, że pełno tu idiotów i czasem ciężko nie generalizować.
@NightmareTheWorld Nie ma sprawy :) Za mało snu, za mało magnezu, za dużo kawy. Niedługo weekend, wreszcie się wyśpię i przestanę być emo. Teraz robię za wolontariusza na półkoloniach, wstaję bladym świtem żeby dojechać. Dzieciaki są kochane i w większości fajne, ale wracam jednak zmęczona :)
A kiedy ostatnio miałam okazję się wyspać, to całą nic spędziłam przy "Rose Madder" i nie mogłam przestać czytać, tak mnie wciągneło. Jutro kupuję magnez :p
Są, są, tylko wy wolicie rzucające się w oczy ździry. Nie dziwcie się, że coraz więcej kobiet wybiera feminizm, bo woli nie ryzykować w wiarę w was.
to chyba mieszkają w piwnicach w i chodzą kanałami zdzir nienawidzę sztucznych lasek też a tylko takie widać
hajKju, ja widzę mnóstwo ślicznych,dobrych i fajnych dziewczyn. Rozglądaj się :)
Dalej żyją. Tylko zwracacie uwagę na te łatwiejsze plastiki.
Pusta, cwana i nieskromna to niekoniecznie plastik. Zresztą kobieta, która ma blada buźkę bez skazy ma na sobie więcej tapety niż ta z "pomarańczowym ryjem". Charakteru po wyglądze nie poznasz.
Niedostępnych jest sporo - tylko, że te niedostępne to też często mało skromne sucze, które najchętniej Cię wykorzystają i zostawią jak im się znudzisz. Tzn. bedziesz ich "przyjacielem" czasem też "fucking-firendem", ale nie partnerem/narzeczonym.
Problem mężczyzn polega na tym, że z szacunkiem najczęściej traktują kobiety, które na to nie zasługują, a nie szanują tych dobrych i skromnych, bo ich dobroć i skromność uważają za zwykłą słabość i to ich niekręci.
Poza tym jak dobra kobieta przejedzie się na jednym, drugim, trzecim facecie to zmienia się też jej stosunek do kadego nstępnego potencjalnego kandydata. Z wiekiem dochodzi do wniosku, że bardziej opłaca się być w życiu wyrachowaną suczą, bo taka osiąga cele a mężczyźni są w takiej zakochani po uszy (pomimo, że nie koniecznie jest pięknością).
Nic dodać, nic ująć.
Pełno ich. Ale raczej w bibliotece a ni klubie ani nie na plazy ;)
No i sa tez zwykle mniej atrakcyjne.
Mniej atrakcyjne? I pomyśleć, że to siebie miałem za ślepego ch*ja.
większość kobiet jest taka. Gdzie za to mężczyzni pracowici z zaintersowaniami innymi niż picie z kolagami co weekend, nie mieszkajacy z mamunią...hehehehe
@megisa Wiesz jak w wieku 17-lat szukasz gościa, który nie mieszka z rodzicami, to zostają ci 15 lat starsi.
;), mocne
@Innkeeper Mi wystarcza 9 lat starszy, nie przesadzaj :p
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2015 o 23:57
I nie,nie chodzi mi o kase, gościu jest biedny jak mysz kościelna, nie ma też góry mięśni. Po prostu kocham go za poczucie humoru, troskliwość i inteligencje.
u w mnie w robocie połowa facetów, ma około 30 lat, ne spędzają czasu inaczej niż na piciu do upadłego co weekend, aż 5 nie wyprowadza się od matek, bo im tak wygodniej - no szczyt marzen, taka rasa , to nie jest. to sa yuupies, czy podobno powinno mieć klasę czy coś.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2015 o 10:19
,,skromne, trudne do zdobycia'' przeważnie są same. Z przykrością stwierdzam, że coraz częściej to kobieta wykonuje pierwszy krok (inaczej nic nie będzie) i nie są to ciche skromne, tylko wyszczekane panienki. Takie o dziwo zawsze zdobywają tego faceta, którego chcą.
@lithium222 tak naprawdę od zawsze kobieta robi pierwszy krok dość subtelnie teraz jest trochę bardziej bezczelnie
są te kobiety, tylko kiedy one oddadzą serce mężczyźnie, on przestaje się starać, bo uznaje że zdobycz zdobyta :/ i koło się zamyka :/
i w drugą stronę też to działa
Tylko, ze żaden ogarnięty facet nie uważa dziewczyny za "zdobycz".
Niestety się zgodzę, ewentualnie po jakimś czasie gdy ta się zakocha zmienia ją na ten lepszy "suczowaty" model mając gdzieś to, że ta pierwsza cierpi. Takie dziewczyny jak w democie niestety zawsze pod koniec zostają ze złamanym sercem. Takie czasy...
To ja!:) Są, oczywiście że są, tylko nie sa na ekspozycji w sklepie tylko trzeba poszukać...a to że trudności kogoś zniechęcają, powoduje to że taka owa kobieta woli być sama, niż z mężczyzna traktujący ja jako należność.
kobiety uczą się od facetów- po co być taką jak facet się i tak na tym nie pozna
W ogóle nie rozumiem jak można zabiegać o czyjeś względy. Ludzie lubią się przed kimś błaźnić
@corvus_pl kolesie mylą zabieganie o względy z poniżaniem w tym cały problem oni się poniżają
Jak "dziś już nie ma prawdziwych mężczyzn", to zapraszam do średniowiecza gdzie się po prostu gwałciło kobiety, ale podobno dzisiaj mężczyźni to ch*je... :)
Często nikt na takie kobiety nie zwraca uwagi, a później się dziwią i mówią, że nie ma.
Non si dà follia maggiore
Dell’amare un solo oggetto:
Noia arreca, e non diletto
Il piacere d’ogni dì.
Sempre un sol fior non amano
L’ape, l’auretta, il rio;
Di genio e cor volubile
Amar così vogl’io,
Voglio cangiar così,
Voglio cambiar così.
Non si dà follia maggiore
Dell’amare un solo oggetto:
Noia arreca, e non diletto
Il piacere d’ogni dì.
Może i jestem młody i głupi nie znam się na życiu ale osobiście znam taką dziewczynę skromna młoda inteligentna i zarazem kulturalna.
@saperpro Ma siostrę?
Chyba tylko tutaj,na demotywatorach są one poszukiwane... Bo w realnym życiu zwyczajnie są pomijane i odrzucane przez facetów, co skutkuje tym że są same, a nawet czasem wyśmiane przez innych. Temu się pochowały, ale nie wyginęły, choć zwyczajnie się "nie opłaca" taką być... Dlatego jak widzę coś takiego jak powyżej, to znajduję jeszcze jeden przykład ludzkiej hipokryzji.
@drzemka24 Racja.
Tak to jest jak się obraca w takim towarzystwie, a nie innym. To tak jakby pójść do klubu i mieć nadzieję że spotka się tam spokojną, lubiącą czytać książki, nieśmiałą dziewczynę. Jest bardzo wiele dziewczyn o których mowa w democie, ale trzeba umieć je dostrzec.
Tu jestem! :)
Jestem, no i? Pełno jest takich kobiet, pełno jest wartościowych mężczyzn, tak jak i pełno jest szmat i dziwkarzy.
cytując klasyka ..." bo ty Franc źle szukasz, ja moją Jolkę zapoznałem w bibliotece..." :)
to cytat z filmu "Psy" :-)
Te piękne zwiewne niewinne dziewczęta które zajmowały się byciem pięknymi, tajemniczymi i niezdobytymi a potem dopieszczaniem miłości swojego życia podziały się tam gdzie zawsze były - w powieściach. Wasze wyobrażenie o kobietach sprzed dekad i pokoleń opiera się na bajkach. Miażdżąca większość prawdziwych kobiet - tak jak i prawdziwych mężczyzn - zajmowała się głównie ciężką pracą i codziennym przetrwaniem, była prosta, praktyczna i miała te same problemy z relacjami co teraz.
Tutaj.
Mówią tak tylko osoby które obracają się w takim towarzystwie :) Sama jestem taka jak wyżej opisana dziewczyna i znam wiele takich panien :)
Ja taką Kobietę mam.
Mam podobne przemyślenia, ale według mnie jak ma się pojawić "ta jedyna" to choćby się pojechało na koniec świata to się ją znajdzie. Ale czasami częściej grób ;-)
Tu jestem! Siedzę na demotach. Te skromne nie rzucają się się w oczy bo nie świecą dupą i cyckami, dlatego ich nie zauważacie. Ale są. Fajni faceci też istnieją. Szukajmy! :)
Po cichu umierają w samotności...
Jak na mój gust to "trudna do zdobycia" i "docenia drobne gesty" się wykluczają. A mówią niby, że to kobiety nie wiedzą czego chcą. Naiwnie zakładając oczywiście, że dla autora "zdobycie" nie jest równoznaczne z zaciągnięciem do łóżka.
znam wiele takich, ale żadna z nich nie chodzi do pubu, knajpy czy nawet na dyskotekę, więc nie masz szansy ich spotkać...
Te skromne są już stare. Uczciwość i poświęcenie też już są stare. Swoje przeżyły i czekają na tych skromnych, uczciwych i godnych poświęcenia.
Ani my kobiety ani wy mężczyźni nie będziemy tacy jak "oni" i "one" kiedyś. Po prostu.
wszystkie kobiety sa chciwe na pieniadze nawet jesli temu zaprzeczają :)
nie chrzań. gdyby tak było, pozwoliłabym wyjechać mężowi, żeby zarabiał 2 razy więcej. współczuję Ci, skoro masz takie zdanie.
Nie umiecie szukać.
chcieliście dużych cycków, diablicy w łóżku, zdolnej spełnić każdą fantazję, etc? to macie.
Tu, tu jestem! A nie czekaj. Ja jestem gruba, więc się nie liczę.
Takie kobiety są tylko , że faceci ich nie doceniają!!!!
W tramwaju.
Ja chętnie poznam jakiegos normalnego faceta, który by mnie szanował i nie czuła bym się jak zero jak z poprzednim facetem, który mnie wiecznie poniżał. Jestem wierna, potrafię się starać. Możesz wyjść z kumplami na piwo, chetnie obejrze mecz. Mam wady, ale wydaje mi się że jestem dobrą osobą i nie czepiam się tak jak wszystkie moje koleżanki swoich chlopakow. A i tak zawsze kopa od losu. Life is brutal
fajnie napisane prawie ideał tylko ci nie wierze ,co do partnera zapewne miałaś kilku kandydatów wybrałaś tego najbardziej chamskiego prostaka ten milszy był za miły lub za mądry lub za brzydki podziękuj sobie
Serio? jedne warte drugich... polecam i pozdrawiam
... stały się facetami, od kiedy oni są zniewieściali :(
Uciekły na madagaskar