Cztery razy w tygodniu jeżdżę na siłownię. Po drodze wstępuję na Orlik po klucze do gimnazjum, w którym siłownia się znajduje. Jeżdżę o różnych porach, ale praktycznie ZAWSZE widzę młodzież grająca w piłkę czy cokolwiek innego na tym orliku. No k$%wa zawsze! Małe bąki po 8 lat i konie po 25. Uprzejmie proszę nie pi$%dolić, że "młodzież to tylko w tych kumputerach siedzi i kucze nic na dwór nie wychodzi!"
Chyba Twoja podwórkowa gała XXI..
Cztery razy w tygodniu jeżdżę na siłownię. Po drodze wstępuję na Orlik po klucze do gimnazjum, w którym siłownia się znajduje. Jeżdżę o różnych porach, ale praktycznie ZAWSZE widzę młodzież grająca w piłkę czy cokolwiek innego na tym orliku. No k$%wa zawsze! Małe bąki po 8 lat i konie po 25. Uprzejmie proszę nie pi$%dolić, że "młodzież to tylko w tych kumputerach siedzi i kucze nic na dwór nie wychodzi!"
"Podworkowa gała" brzmi trochę kontrowersyjnie...