Normalnie. trudno cieszyc sie zyciem pijac takie ilosci alkoholu. Dodatkowo zamiast skupiac sie na rozwoju osobistym to skupiasz sie na zapiciu smutkow.
No coz nie kazdego interesuja chamskie rozrywki. Alkoholu nie pije w ogole poza okazywnym winem do obiadu w restauracji(maksymalnie jeden kieliszek) i sylwestrem(tez max jeden kieliszek szampana).
@BlueAlien otototo z tym że to wszystko co wymieniłeś jest w modzie bardzo i wiele osób krzywo patrzy jak się im mówi że czyta się książki ;) gardze takimi osobnikami,do tego można dodać fakt że chlejąc tak na umór można się no śmiertelnie znudzić.A ja wybieram lata 70 + parę drinów i mam przednią zabawę,lepszą niż cała ta hołota :P
Tylko na starosc nie placz, ze przepiles zycie.
Normalnie. trudno cieszyc sie zyciem pijac takie ilosci alkoholu. Dodatkowo zamiast skupiac sie na rozwoju osobistym to skupiasz sie na zapiciu smutkow.
No coz nie kazdego interesuja chamskie rozrywki. Alkoholu nie pije w ogole poza okazywnym winem do obiadu w restauracji(maksymalnie jeden kieliszek) i sylwestrem(tez max jeden kieliszek szampana).
@BlueAlien otototo z tym że to wszystko co wymieniłeś jest w modzie bardzo i wiele osób krzywo patrzy jak się im mówi że czyta się książki ;) gardze takimi osobnikami,do tego można dodać fakt że chlejąc tak na umór można się no śmiertelnie znudzić.A ja wybieram lata 70 + parę drinów i mam przednią zabawę,lepszą niż cała ta hołota :P