A od kiedy położenie płytek w łazience zajmuje aż 3 tygodnie? To ta łazienka miała z 50 m2? Oczywistym jest, że się opieprzał to i dostał mniej kasy. Druga sprawa: skończył robotę, dostał kasę i chyba użył teleportu do tych jajek. No chyba, że miał na myśli zaliczkę, której nie dostał. Wtedy to nabiera sensu. Celowo tak się guzdrał i na koniec zrobił niespodziankę.
@BruceD A ja myślę że oni nie tylko tak go oszukali - musieli go traktować już wcześniej źle bo przewidział że coś kombinują, ale tego przecież by nie napisali na forum. Ja uważam że za godziwą pracę należy się nagroda i to nie ma dyskusji a ci złodzieje (tak: ukradli mu przecież 1000zł) to mają nauczkę.
Ja nikogo nie osądzam, tylko na trzeźwo oceniam. Wg. mnie rozchodzi się o zaliczkę. I masz rację, nie znamy całości traktowania. No i fakt, że babka bała się, że facet po otrzymaniu zaliczki przestanie pracować, świadczy o jej niedojrzałości. A mianowicie, czy jest tylko jeden jedyny fachowiec w jej mieście? Jakby nie przyszedł to by wzięła drugiego. Proste. Ale nie, ona wolała nie dać mu zaliczki. Nawet jeśli jej wpis ma na celu oczernienie faceta, to jej nie wyszło.
Pracowałem kiedyś w ekipie wykończeniowej. Ogólnie wyznacza się termin wykonania prac, kasę za robotę i ewentualne zniżki jak jest obsuwa czasowa. Wiadomo że jak coś się źle zrobi to do poprawki idzie. Byłem też świadkiem jak się takie techniki uskutecznia jak śmierdzące jajko. Jak widzisz że w połowie roboty, właściciel mimo umowy wciska ci tekst że Ukraińcy zrobili by lepiej albo ociąga się z kasą. Bo przynajmniej u Nas na robocie robiło się w transzach jeśli to my mieliśmy materiał kupować (30%/30%/40%) albo robota z zakupionymi materiałami (40%/60%). Część roboty wykonanej i część kasy dana, by można było dalej robić. Czy można łazienkę robić 3 tygodnie? Oczywiście że tak. Zwłaszcza jak robi sam. Czemu? Bo nie każdy da klucze do domu gdzie mieszka, tylko chce by praca była wykonywana pod jego obecność. Znaczy się bez alkoholu i przerw na papierosa. Mogę w to więc uwierzyć.
oj... jest wiele czynników wpływających na czas realizacji, jedni chcą mieć równo :P inni jakieś wzorki, ściana też czy podłoga nie musi być równa/prosta. A do tego może jeszcze trzeba stare zerwać, albo jak właściciel policzy i kupi to może okazać się że za mało tego jest i zbrakło z powodu docinania... itp.
co masz zrobic? na kolanach do glazurnika, doplacic reczte, zaplacic odszkodowanie i wiecej nie oszukiwac,jezeli umowiles sie na piec tysiecy to dlaczego obcinasz tysiac, co bys powiedzial gdyby twoj pracodawca obcial ci 1/5 z twojej wyplaty, gnoj z wasci i tyla
bardzo dobrze ,takich oszustow to nie zal ani troche,typowe cwaniactwo
Umowa była na 5 000 więc trzeba było wypłacić,typowe buractwo,nauki kużniara nie idą w las
@almet Za uwinięcie się przed czasem można było nawet dorzucić coś ekstra, a nie odejmować.
I to sie nazywa fachowiec: szybko, tanio i jeszcze aromaterapia gratis!
A od kiedy położenie płytek w łazience zajmuje aż 3 tygodnie? To ta łazienka miała z 50 m2? Oczywistym jest, że się opieprzał to i dostał mniej kasy. Druga sprawa: skończył robotę, dostał kasę i chyba użył teleportu do tych jajek. No chyba, że miał na myśli zaliczkę, której nie dostał. Wtedy to nabiera sensu. Celowo tak się guzdrał i na koniec zrobił niespodziankę.
@BruceD A ja myślę że oni nie tylko tak go oszukali - musieli go traktować już wcześniej źle bo przewidział że coś kombinują, ale tego przecież by nie napisali na forum. Ja uważam że za godziwą pracę należy się nagroda i to nie ma dyskusji a ci złodzieje (tak: ukradli mu przecież 1000zł) to mają nauczkę.
Ja nikogo nie osądzam, tylko na trzeźwo oceniam. Wg. mnie rozchodzi się o zaliczkę. I masz rację, nie znamy całości traktowania. No i fakt, że babka bała się, że facet po otrzymaniu zaliczki przestanie pracować, świadczy o jej niedojrzałości. A mianowicie, czy jest tylko jeden jedyny fachowiec w jej mieście? Jakby nie przyszedł to by wzięła drugiego. Proste. Ale nie, ona wolała nie dać mu zaliczki. Nawet jeśli jej wpis ma na celu oczernienie faceta, to jej nie wyszło.
GLAZURNIK KASUJE OD METRA A NIE OD GODZINY!
@WOJCIECH_124 Lub od wykonanej roboty (tak jak w tym wypadku).
typowa PISiara
Pracowałem kiedyś w ekipie wykończeniowej. Ogólnie wyznacza się termin wykonania prac, kasę za robotę i ewentualne zniżki jak jest obsuwa czasowa. Wiadomo że jak coś się źle zrobi to do poprawki idzie. Byłem też świadkiem jak się takie techniki uskutecznia jak śmierdzące jajko. Jak widzisz że w połowie roboty, właściciel mimo umowy wciska ci tekst że Ukraińcy zrobili by lepiej albo ociąga się z kasą. Bo przynajmniej u Nas na robocie robiło się w transzach jeśli to my mieliśmy materiał kupować (30%/30%/40%) albo robota z zakupionymi materiałami (40%/60%). Część roboty wykonanej i część kasy dana, by można było dalej robić. Czy można łazienkę robić 3 tygodnie? Oczywiście że tak. Zwłaszcza jak robi sam. Czemu? Bo nie każdy da klucze do domu gdzie mieszka, tylko chce by praca była wykonywana pod jego obecność. Znaczy się bez alkoholu i przerw na papierosa. Mogę w to więc uwierzyć.
@lo1leg4a_2002 do tego czas wykonania zależy od wilgotności - tempa schnięcia wylewki
oj... jest wiele czynników wpływających na czas realizacji, jedni chcą mieć równo :P inni jakieś wzorki, ściana też czy podłoga nie musi być równa/prosta. A do tego może jeszcze trzeba stare zerwać, albo jak właściciel policzy i kupi to może okazać się że za mało tego jest i zbrakło z powodu docinania... itp.
Umowa to umowa. Jak się na coś umawia to słowa się dotrzymuje, co w dzisiejszych czasach jest coraz mniej powszechne.
Fejk! By dodać źródło to już zbyt duży wysiłek... #WinaPolityków! #bezźródła #fejk #stare #łazienka #brakKultury #JestemZłodziejemNieDodajeŹródeł
Ten dowcip chodził jeszcze za Gierka. Oczywiście jako "fakt autentyczny".
http://forum.gazeta.pl/forum/w,217,84805239,84805239,pomocy_wmurowali_mi_jajka_w_sciane.html
Niestety, wątek ma prawie 7 lat.
i bardzo wam dobrze, za szybsza prace nalezala mu sie premia a wy go jeszcze okradliscie. To jest zlodziejstwo, nie dotrzymanie warunkow umowy.
brawa dla wykonawcy!!!!!!!!!!!!!!!!!!
co masz zrobic? na kolanach do glazurnika, doplacic reczte, zaplacic odszkodowanie i wiecej nie oszukiwac,jezeli umowiles sie na piec tysiecy to dlaczego obcinasz tysiac, co bys powiedzial gdyby twoj pracodawca obcial ci 1/5 z twojej wyplaty, gnoj z wasci i tyla
kafelkarz z jajami :D
Ja bym zgłosił na policje i wytoczył sprawe karną. Wygrana i odszkodowanie w kieszeni
5 "tyśęcy"?