@windrunner: Każdy naród ma swoje za uszami. Niemcy palili naszych przodków w piecach w Auschwitz, a i tak dzisiaj jesteśmy z nimi w dobrych stosunkach. Japończycy byli okrutni dla Chińczyków, ale walczyli do końca. Poczytaj jak zachowywali się na Pacyfiku. W Australii toczyła ich malaria i bóg wie jakie gówno jeszcze, a i tak popierdzielali przez bagna i inne syfy byle tylko dosrać przeciwnikom. Gdyby nie atomówki to Kampania Pacyfiku trwałaby prze kilkanaście kolejnych lat. Zresztą po zrzucie Little Boya chcieli walczyć dalej, bo sądzili, że USA ma tylko jedną bombę.
@windrunner I mam niby się popłakać i na nich przezywać? Wojna to wojna, oni przynajmniej nie stawiali sobie ograniczeń żadnych, Chiny tak samo, Rosja tak samo, USA podobnie, i dlatego te państwa są mocarstwami. Japonia jest jeszcze lepszym bo bez surowców są bardzo bogaci i rozwinięci. Jestem człowiekiem nauki który idzie za praktycznością i skutecznością, moralność i etyka schodzi na dalszy plan, tu jest właśnie źródło potęgi państw które są mocarstwami.
Latem 1945 roku Japonia była pokonana militarnie. Nadal jednak odmawiała podpisania aktu bezwarunkowej kapitulacji wymaganej przez Deklarację poczdamską. W sierpniu zadano więc Japonii ciosy, które ją do tego zmusiły: 6 sierpnia Stany Zjednoczone zrzuciły pierwszą bombę atomową na Hiroszimę, 8 sierpnia Związek Radziecki wypowiedział wojnę i wkroczył do Mandżurii i 9 sierpnia druga bomba atomowa spadła na Nagasaki. W dniu 14 sierpnia, mimo sprzeciwów ze strony wojskowych, cesarz zdecydował się na "coś, co było nie do pomyślenia". Tego samego dnia zwołał posiedzenie gabinetu i wygłosił mowę, która jego samego doprowadziła do łez i wywołała szloch na sali. Zażądał przygotowania reskryptu kapitulacyjnego i ofiarował się wygłosić orędzie, aby naród pogodził się z kapitulacją. Tego samego dnia nagrał na płycie przemówienie, które nadano przez radio następnego dnia w południe. Cesarz nie odniósł się w nim bezpośrednio do kapitulacji, ale jedynie stwierdził, iż rząd został poinstruowany do przyjęcia warunków Deklaracji poczdamskiej.
Jeszcze przed zrzuceniem bomb atomowych szukano dróg dyplomatycznych przez które można by rozpocząć rozmowy, mimo wciąż bardzo silnego stronnictwa przeciwnego jakiejkolwiek kapitulacji, to była tylko kwestia czasu. BTW Mimo że atak atomowy był straszliwym ludobójstwem, to blednie on w porównaniu ze zniszczeniami zadanymi mniej "efektownymi" nalotami dywanowymi.
Proste - poddanie się nie istniało dla żołnierzy, dla wojowników, wojownik w służbie kraju miał jednak jeden najważniejszy obowiązek dla każdego żołnierza - ochrona kraju. A kraj, to jednak przede wszystkim cywile. W wolnym tłumaczeniu, wybrali mniejsze zło, bo lepsza ujma na honorze niż całkowita jego utrata. Zobaczyli że USA to banda potworów i ludobójców przed którymi nie zdołają się obronić, nie zdołają jednak także honorowo umrzeć, gdyż pociągną za sobą śmierć cywili. To nie arabusy wychodzące z założenia że Allah rozpozna swoich i uzna ich za męczenników.
@NiszczycielGwiazd A tam upadek od razu. Spójrz na Japonię z innej strony, a nie przez programy rozrywkowe. Tam kultura i życie w społeczeństwie stoją na wysokim poziomie i wielu narodów powinno się od nich uczyć.
@NiszczycielGwiazd A niby czemu mają przewracać się w grobach? Facet, za dużo filmów o samurajach, to nie były tolkienowskie elfy ze szczotką w tyłku i sami też umieli się bawić, a że mają inną kulturę to bawią się inaczej. A że czasem ktoś tam cmoknie kogoś w zadek albo ugryzie brązową klamkę myśląc że to czekolada? My mamy Beara Gryllsa, faceta wcinającego kupy i robactwo na potęgę, więc ciężko uznać że jesteśmy lepsi, po prostu u nich jest to częstsze, ale nie tak intensywne.
@maaciekk Japonia nadal ma własną, niepowtarzalną kulturę. Ostatni czasy panuje dziwne przeświadczenie, że kraj zachowuje swoją kulturę wtedy kiedy zamyka się hermentycznie i nie ewoluuje dalej i zatrzymuje się na pewnym etapie kulturowym. Nie znam żadnego kraju zachodu podobnego do Japonii. Nie każdy rozwój kraju to westernizacja nie wiem skąd ten debilny mit niczym nie uzasadniony. Kiedyś Japonia była państwem niezwykle okrutnym więc trudno było powiedzieć, że to było dobre. To co pozytywne Japonia zachowała i pielęgnuje jak oka w głowie. Więc np kraje arabskie mają nie rezywgnować z "kultury" koranu, poligamii , zabijania, prześladowania itd. Neony i wieżowce w Tokio to popkultura zachodu? Ludzie...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2015 o 12:33
@maaciekk, poczytaj sobie o Akihabarze i dalej twierdź, że istnieje nacisk z popkultury zachodu. Obecnie to bardziej kultura Japońców wkrada się do naszych domów, a nie odwrotnie.
@NiszczycielGwiazd
Masz rację, Polska jest lepsza od Japonii co najmniej 10 razy. Dużo zarabiamy, każdemu wystarczy na utrzymanie domu, rodziny i siebie. Mamy świetne piosenki discopolo i hiphop, a także świetne kabarety, które od_pier_da_la_ją w koło ten sam shit, lub czasami coś nowego o seksie (bo przecież tylko kur_wa to śmieszy ten je_ba_ny naród cebuli).
Jak to dobrze ,że dzisiaj Japonia jest innym krajem, nowoczesnych, wytwarzającym najlepsze technologie, a nie dzikim i okrutnym jak kiedyś. Jak widać USA nadało temu krajowi nowe, lepsze oblicze.
@KapitanKorsarzPirat - eee... a wiesz, że od lat 90 Japonia trwa w pogrążającym się kryzysie a ich innowacja przez ten czas poleciała na łeb na szyję i sprowadza się jedynie do podrasowania tego, co zrobi ktoś inny? Liczba japońskich nowych patentów w ostatnich latach jest jeszcze niższa niż liczba nowych patentów Rosji.
@yuijkhyugtr - no i? W Polsce też jest kilka dobrych firm, ale nikt nie napisze "Polska jest krajem nowoczesnym, wytwarzającym najlepsze technologie". Całościowo od lat 90 Japonia leci w dół, raz mocniej raz słabiej, ale permanentnie leci w dół. Prawie że we wszystkich aspektach. Abenomika nie udała się. Naprawdę, jak nei macie pojęcia o Dalekim Wschodzie (lub o świecie w ogóle) to nie wypowiadajcie się bo tylko mity kopiujecie...
@~desdesdes no cóż na tym Japończycy zbudowali swoją potęgę, brali technologię z USA, udoskonalali ją i miniaturyzowali. Nie widzę nic złego w powrocie do tych "korzeni". Zresztą to, że ilościowo "produkują" mniej patentów nie świadczy o mniejszej innowacyjności. Lepiej mieć kilka znaczących patentów niż multum patentów stworzonych stricte do trolowania. Trole patentowe to plaga, która spowalnia nasz rozwój. Czy naprawdę "scroll to unlock" czy ikonka w kształcie zaokrąglonego kwadratu to innowacja wymagająca ochrony patentowej? desdesdes porównujesz firmy japońskie do polskich? Toż to zupełnie inna skala, spójrz ile oni maja firm związanych z motoryzacją: Subaru, Nissan, Daihatsu, Honda, Mitsubishi, Suzuki, Yamaha, Kawasaki, my nie mamy ani jednej firmy pokroju Toyoty. Sprzęt fotograficzny: Canon, Nikon, Pentax, elektronika: Sony, Panasonic, Toshiba. Spójrz ile dóbr oni produkują i eksportują, w porównaniu z tym my nie produkujemy prawie niczego. Problemy Japonii to kwestia która dręczy nas wszystkich, długi. Japonia wpadła w pułapkę dzisiejszej ekonomii. Niemal każdy kraj, każda firma w naszym systemie ekonomicznym zamiast gromadzić i rozwijać się z oszczędności, pożycza pieniądze na swój rozwój i inwestycje. Tak jest szybciej, i na krótką metę bardziej się opłaca bo z powodu inflacji gromadzenie oszczędności się nie opłaca. Japonia siedzi w tym samym g*wnianym kryzysie co wszyscy, daliśmy sobie wleźć na głowę bankom.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2015 o 22:24
Ale pi**dolenie, polecam najpierw dobrze przeczytać a potem dopiero dodawać demota, z tego co kojarzę chodziło o to że rosjanie nadali sygnał kodem morse'a a japończycy nie znali kodu mówiącego o poddaniu się. A nie że japończycy nie mają w kodeksie postępowania poddania się .... Pozdrawiam
Ja tam się nie gniewam; raz, ruskie na dnie; dwa, Japończycy udzielali azylu Polskim uciekinierom z rosyjskich obozów. A to, że byli równie okrutni co naziści to tam małe piwo :D
Nie w "kodeksie postępowania", tylko w książkach kodu flagowego, jakie Japończycy mieli na okrętach. Nie występował w nich znak XGE, międzynarodowy sygnał kapitulacji. Rosjanie podnieśli później białe flagi (użyli w tych roli zwyczajnych obrusów), ale i to nie pomogło, w końcu podnieśli banderę... japońską.
Japończycy to wyjątkowy wytrwały mocny mądry inteligentny naród.
@rafalinformatyk Zanim zaczniesz tak wychwalać Japonię, poczytaj troszkę więcej. Na początek proponuję wygooglować "Jednostka 731"
@windrunner: Każdy naród ma swoje za uszami. Niemcy palili naszych przodków w piecach w Auschwitz, a i tak dzisiaj jesteśmy z nimi w dobrych stosunkach. Japończycy byli okrutni dla Chińczyków, ale walczyli do końca. Poczytaj jak zachowywali się na Pacyfiku. W Australii toczyła ich malaria i bóg wie jakie gówno jeszcze, a i tak popierdzielali przez bagna i inne syfy byle tylko dosrać przeciwnikom. Gdyby nie atomówki to Kampania Pacyfiku trwałaby prze kilkanaście kolejnych lat. Zresztą po zrzucie Little Boya chcieli walczyć dalej, bo sądzili, że USA ma tylko jedną bombę.
@windrunner I mam niby się popłakać i na nich przezywać? Wojna to wojna, oni przynajmniej nie stawiali sobie ograniczeń żadnych, Chiny tak samo, Rosja tak samo, USA podobnie, i dlatego te państwa są mocarstwami. Japonia jest jeszcze lepszym bo bez surowców są bardzo bogaci i rozwinięci. Jestem człowiekiem nauki który idzie za praktycznością i skutecznością, moralność i etyka schodzi na dalszy plan, tu jest właśnie źródło potęgi państw które są mocarstwami.
@rafalinformatyk Daleko im do Chińczyków a tylko chwile potrwa aż sam się bedziesz z nimi mierzył
Drogi autorze, powiedz mi prosze co zrobili Japonczycy po zrzuceniu bomb atomowych na Hiroszime i Nagasaki ?
Latem 1945 roku Japonia była pokonana militarnie. Nadal jednak odmawiała podpisania aktu bezwarunkowej kapitulacji wymaganej przez Deklarację poczdamską. W sierpniu zadano więc Japonii ciosy, które ją do tego zmusiły: 6 sierpnia Stany Zjednoczone zrzuciły pierwszą bombę atomową na Hiroszimę, 8 sierpnia Związek Radziecki wypowiedział wojnę i wkroczył do Mandżurii i 9 sierpnia druga bomba atomowa spadła na Nagasaki. W dniu 14 sierpnia, mimo sprzeciwów ze strony wojskowych, cesarz zdecydował się na "coś, co było nie do pomyślenia". Tego samego dnia zwołał posiedzenie gabinetu i wygłosił mowę, która jego samego doprowadziła do łez i wywołała szloch na sali. Zażądał przygotowania reskryptu kapitulacyjnego i ofiarował się wygłosić orędzie, aby naród pogodził się z kapitulacją. Tego samego dnia nagrał na płycie przemówienie, które nadano przez radio następnego dnia w południe. Cesarz nie odniósł się w nim bezpośrednio do kapitulacji, ale jedynie stwierdził, iż rząd został poinstruowany do przyjęcia warunków Deklaracji poczdamskiej.
Jeszcze przed zrzuceniem bomb atomowych szukano dróg dyplomatycznych przez które można by rozpocząć rozmowy, mimo wciąż bardzo silnego stronnictwa przeciwnego jakiejkolwiek kapitulacji, to była tylko kwestia czasu. BTW Mimo że atak atomowy był straszliwym ludobójstwem, to blednie on w porównaniu ze zniszczeniami zadanymi mniej "efektownymi" nalotami dywanowymi.
Proste - poddanie się nie istniało dla żołnierzy, dla wojowników, wojownik w służbie kraju miał jednak jeden najważniejszy obowiązek dla każdego żołnierza - ochrona kraju. A kraj, to jednak przede wszystkim cywile. W wolnym tłumaczeniu, wybrali mniejsze zło, bo lepsza ujma na honorze niż całkowita jego utrata. Zobaczyli że USA to banda potworów i ludobójców przed którymi nie zdołają się obronić, nie zdołają jednak także honorowo umrzeć, gdyż pociągną za sobą śmierć cywili. To nie arabusy wychodzące z założenia że Allah rozpozna swoich i uzna ich za męczenników.
mareczek00713 wiesz, że to o rozpoznawaniu swoich w oryginale dotyczy chrześcijan mordujących innych chrześcijan?
Szkoda, że Japonia dzisiaj tak upadła. Samurajowie przewracają się w grobach patrząc na reality-show w Japonii.
@NiszczycielGwiazd A tam upadek od razu. Spójrz na Japonię z innej strony, a nie przez programy rozrywkowe. Tam kultura i życie w społeczeństwie stoją na wysokim poziomie i wielu narodów powinno się od nich uczyć.
Japonia ma coraz mniej swojej kultury i jest to spowodowane naciskiem ze strony popkultury zachodu
@NiszczycielGwiazd Lepsze niż na zachodnie g*wno.
@NiszczycielGwiazd A niby czemu mają przewracać się w grobach? Facet, za dużo filmów o samurajach, to nie były tolkienowskie elfy ze szczotką w tyłku i sami też umieli się bawić, a że mają inną kulturę to bawią się inaczej. A że czasem ktoś tam cmoknie kogoś w zadek albo ugryzie brązową klamkę myśląc że to czekolada? My mamy Beara Gryllsa, faceta wcinającego kupy i robactwo na potęgę, więc ciężko uznać że jesteśmy lepsi, po prostu u nich jest to częstsze, ale nie tak intensywne.
@maaciekk Japonia nadal ma własną, niepowtarzalną kulturę. Ostatni czasy panuje dziwne przeświadczenie, że kraj zachowuje swoją kulturę wtedy kiedy zamyka się hermentycznie i nie ewoluuje dalej i zatrzymuje się na pewnym etapie kulturowym. Nie znam żadnego kraju zachodu podobnego do Japonii. Nie każdy rozwój kraju to westernizacja nie wiem skąd ten debilny mit niczym nie uzasadniony. Kiedyś Japonia była państwem niezwykle okrutnym więc trudno było powiedzieć, że to było dobre. To co pozytywne Japonia zachowała i pielęgnuje jak oka w głowie. Więc np kraje arabskie mają nie rezywgnować z "kultury" koranu, poligamii , zabijania, prześladowania itd. Neony i wieżowce w Tokio to popkultura zachodu? Ludzie...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2015 o 12:33
@maaciekk, poczytaj sobie o Akihabarze i dalej twierdź, że istnieje nacisk z popkultury zachodu. Obecnie to bardziej kultura Japońców wkrada się do naszych domów, a nie odwrotnie.
@NiszczycielGwiazd
Masz rację, Polska jest lepsza od Japonii co najmniej 10 razy. Dużo zarabiamy, każdemu wystarczy na utrzymanie domu, rodziny i siebie. Mamy świetne piosenki discopolo i hiphop, a także świetne kabarety, które od_pier_da_la_ją w koło ten sam shit, lub czasami coś nowego o seksie (bo przecież tylko kur_wa to śmieszy ten je_ba_ny naród cebuli).
Wyjechałbym tam gdybym tylko mógł.
No nie do końca tak było... Po prostu w książce kodowej Japończyków nie było słowa "kapitulacja".
Zapytajcie chińskich cywilów jacy waleczni są Japończycy.
Jak to dobrze ,że dzisiaj Japonia jest innym krajem, nowoczesnych, wytwarzającym najlepsze technologie, a nie dzikim i okrutnym jak kiedyś. Jak widać USA nadało temu krajowi nowe, lepsze oblicze.
@KapitanKorsarzPirat - eee... a wiesz, że od lat 90 Japonia trwa w pogrążającym się kryzysie a ich innowacja przez ten czas poleciała na łeb na szyję i sprowadza się jedynie do podrasowania tego, co zrobi ktoś inny? Liczba japońskich nowych patentów w ostatnich latach jest jeszcze niższa niż liczba nowych patentów Rosji.
desdesdes, bo Japonia ma kilka dobrych, prosperujących firm, nie pomyślałeś?
@yuijkhyugtr - no i? W Polsce też jest kilka dobrych firm, ale nikt nie napisze "Polska jest krajem nowoczesnym, wytwarzającym najlepsze technologie". Całościowo od lat 90 Japonia leci w dół, raz mocniej raz słabiej, ale permanentnie leci w dół. Prawie że we wszystkich aspektach. Abenomika nie udała się. Naprawdę, jak nei macie pojęcia o Dalekim Wschodzie (lub o świecie w ogóle) to nie wypowiadajcie się bo tylko mity kopiujecie...
@~desdesdes no cóż na tym Japończycy zbudowali swoją potęgę, brali technologię z USA, udoskonalali ją i miniaturyzowali. Nie widzę nic złego w powrocie do tych "korzeni". Zresztą to, że ilościowo "produkują" mniej patentów nie świadczy o mniejszej innowacyjności. Lepiej mieć kilka znaczących patentów niż multum patentów stworzonych stricte do trolowania. Trole patentowe to plaga, która spowalnia nasz rozwój. Czy naprawdę "scroll to unlock" czy ikonka w kształcie zaokrąglonego kwadratu to innowacja wymagająca ochrony patentowej? desdesdes porównujesz firmy japońskie do polskich? Toż to zupełnie inna skala, spójrz ile oni maja firm związanych z motoryzacją: Subaru, Nissan, Daihatsu, Honda, Mitsubishi, Suzuki, Yamaha, Kawasaki, my nie mamy ani jednej firmy pokroju Toyoty. Sprzęt fotograficzny: Canon, Nikon, Pentax, elektronika: Sony, Panasonic, Toshiba. Spójrz ile dóbr oni produkują i eksportują, w porównaniu z tym my nie produkujemy prawie niczego. Problemy Japonii to kwestia która dręczy nas wszystkich, długi. Japonia wpadła w pułapkę dzisiejszej ekonomii. Niemal każdy kraj, każda firma w naszym systemie ekonomicznym zamiast gromadzić i rozwijać się z oszczędności, pożycza pieniądze na swój rozwój i inwestycje. Tak jest szybciej, i na krótką metę bardziej się opłaca bo z powodu inflacji gromadzenie oszczędności się nie opłaca. Japonia siedzi w tym samym g*wnianym kryzysie co wszyscy, daliśmy sobie wleźć na głowę bankom.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2015 o 22:24
W 1945 w Mandżurii jakoś się pojawiło...
Ale pi**dolenie, polecam najpierw dobrze przeczytać a potem dopiero dodawać demota, z tego co kojarzę chodziło o to że rosjanie nadali sygnał kodem morse'a a japończycy nie znali kodu mówiącego o poddaniu się. A nie że japończycy nie mają w kodeksie postępowania poddania się .... Pozdrawiam
Ja tam się nie gniewam; raz, ruskie na dnie; dwa, Japończycy udzielali azylu Polskim uciekinierom z rosyjskich obozów. A to, że byli równie okrutni co naziści to tam małe piwo :D
Nie przyjęli kapitulacji, bo najzwyczajniej im się to nie opłacało.
tak co do demota to zdaje mi sie ze widzialem go na faktopedii...
Nie w "kodeksie postępowania", tylko w książkach kodu flagowego, jakie Japończycy mieli na okrętach. Nie występował w nich znak XGE, międzynarodowy sygnał kapitulacji. Rosjanie podnieśli później białe flagi (użyli w tych roli zwyczajnych obrusów), ale i to nie pomogło, w końcu podnieśli banderę... japońską.