@babariba149 Wprost przeciwnie - przy jego zarobkach to były promile, ALE zdecydowanie on sam oddał Więcej na ZUS, niż 100 statystycznych polaków zarobi przez całe swoje życie...
@pandoro Wiesz co, mój wujas umarł jak miał bodajże 52 lata. I co, obniżamy wiek emerytalny do 45 lat? Statystycznie to Polacy pracują krócej niż na zachodzie europy.
@pandoro egoiste - typowe "obniżmy bo ludzie żyją krótko" albo "podnieśmy bo ludzie żyją długo". I w kółko te same argumenty... nie lepiej dać szansę ludziom samym akumulować kapitał? Niech każdy inwestuje w co chce, jeden chce spłacić szybciej kredyt na mieszkanie (zamiast 30 lat to 20) spoko! Drugi chce zrobić więcej dzieci, spoko! Inny widzi przyszłość w np. złocie, spoko! Jeszcze inny w funduszach, albo własnej działalności? Spoko! A może ktoś chce "szaleć" przez całe życie i nie odkładać na emeryturę? Możemy uznać to za "głupie", ale to jego i tylko jego sprawa. Tymczasem socjaliści "bo jeden żyje za dużo", "bo drugi żyje za krótko", pobożni socjaliści (pseudo-prawica): "bo ten nie ma dzieci, to musi więcej płacić, bo nikt za niego nie będzie pracował", jeszcze inni "bo ten to przepije i będzie dziadować na starość". I co teraz mamy? System bankrutuje, zadłużamy się przez ZUS, według wyliczeń do 2050 będzie trzeba zwiększyć wiek emerytalny do 76 lat, przy głodowej emeryturze... Ale nie! Zabierajmy ludziom kasę przez pół wieku, dajmy ochłapy i mówmy "to dla Waszego dobra". Skończcie wchodzić ludziom w życie prywatne, to indywidualna sprawa człowieka i tylko jego... ale państwo, które nie wchodzi w życie obywateli to największy koszmar lewicy i to zarówno tej "ateistycznej", jak i tej "pobożnej".
@Twoj_nick2 Widzisz, garść frazesów potrafi rzucić każdy. I tak to niestety z dzisiejszymi ponoć liberałami jest - ich liberalizm to frazesy. Ja także uważam, że ubezpieczenia emerytalne powinny być prywatne. Tylko problem polega na tym, iż dzisiejsze składki osób pracujących idą na dzisiejsze świadczenia emerytów. Jeżeli zlikwidujesz zus i postawisz jedynie na OFE to z czego zamierzasz wypłacać emerytury obecnym emerytom?
@egoiste z budżetu. Co to w ogóle za kretyńskie pytanie - skąd wypłacisz emerytury? Tak jak robią to inne państwa. Emerytury + renty + ZUS (cały bajzel) to trochę ponad 200 mld zł rocznie. Samo państwo wydaje grubo ponad 700 mld zł rocznie. Spłacić zobowiązania wobec obecnych emerytów, a pracownicy młodzi niech idą nowym systemem. Oczywiście, ludzi którzy doprowadzili do takiej sytuacji należy rozstrzelać, ewentualnie w zamian za zeznania, wyjaśnienie afer wszystkich itp dożywocie w więzieniu gdzie sami będą pracowali na swoje utrzymanie. I nie pisz mi proszę, skąd wziąć pieniądze, bo pieniądze się znajdą. W premiach, wycieczkach, w spółkach skarbu państwa gdzie gówno robią, a zarabiają blisko 100 tys miesięcznie. @Twoj_nick2 ma 100% racje
@dbgoku Haha, z budżetu, a budżet to niby kto zasila? Właśnie pracujący ludzie. Możesz zlikwidować zus, w zamian powołać jakiś urząd do wypłacania emerytur finansowany bezpośrednio z budżetu, tylko że poza nazwą to niczego nie zmieni. Natomiast sytuacja w której pracujący ludzie zarówno zasilają emerytury obecnych emerytów jak i samodzielnie finansują swoją emeryturę będzie dla nich krzywdząca. To przecież będzie tak samo jakbyś teraz miał płacić ZUS który oficjalnie w przyszłości nic ci nie wypłaci. Więc dobrze się zastanów zanim coś napiszesz. Wyjścia z obecnego systemu emerytalnego są 2 i oba są dla którejś ze stron krzywdzące: albo pracujący przestają zasilać emerytów, wtedy pokrzywdzonymi są emeryci, albo pracujący pokrywają i emerytury emerytów i osobno finansują swoje emerytury, wówczas pokrzywdzeni są pracujący bo finansują zarówno swoje jak i cudze emerytury. A co do tego "pieniądze się znajdą" - to jest właśnie całe to ekonomiczne dyletanctwo. Krzyczenie hasełek to jeszcze nie ekonomia chociażby traktowały o ekonomii. No i jeszcze te teksty o rozstrzeliwaniach... argumenty ad populum w sam raz do dysputy pod sklepem lub na wiec korwinowców.
@egoiste ale każde rozwiązanie będzie krzywdzące i tego się nie zmieni. Nie da się znaleźć rozwiązania które w magiczny sposób znajdzie pieniądze na pokrycie zobowiązań wobec emerytów. Będzie to rozwiązanie krzywdzące i pieniądze na te wypłaty znajdą się, tylko trzeba wziąć je z innych sektorów i właśnie ekonomia tutaj jest nieprzewidywalna, zwolnimy ludzi z podatków (składkowych) to większość z nich wyda te pieniądze kupując coś, co napędzi gospodarkę i pozwoli na wpływy do budżetu z tytułu innych podatków głównie VAT, akcyza. Ile tego wpłynie? Nie wiadomo, bo niby jak to obliczyć, można jedynie szacować na podstawie jakichś tam danych. Ale jeżeli rząd buduje stadion warty 550-600 mln zł za 2,2 mld zł, a 25 km autostrady jest droższe od wysłania sondy na plutona to w ogóle mnie nie dziwi brak pieniędzy. Podobnie ze spółką skarbu państwa, która zajmuje się budowaniem elektrowni atomowej. Każdy o niej słyszał więc nie będę o tym pisał, mnóstwo pieniędzy się marnuje na nic, podobnie z innym spółkami. Co do samego ZUSu to nie jestem za likwidacją, tylko maksymalnym uszczupleniem - minimalny ZUS zajmowałby się wypłacaniem emerytur dla obecnych emerytów i wypłatą rent. Za kilkadziesiąt lat po spłaceniu tych 3 bln zł (około) szłoby normalnie zlikwidować ZUS.
@dbgoku Więc widzisz, że nie ma żadnych prostych, oczywistych recept. Jakby zrobić tak jak napisałeś to i wówczas mógłby się znaleźć nowy Korwinopodobny demagog który by nazwał to złodziejstwem i chciał rozstrzeliwać osoby za taki stan rzeczy odpowiedzialne czym zdobędzie poklask wśród młodych, sfrustrowanych ludzi którym wydaje się że kilka frazesów o wolnym rynku stanowi receptę na wszelkie problemy. I widzisz, to "jak to niby obliczyć" jest podstawowym problemem przy wszelkich reformach. I właśnie na szczegółowych wyliczeniach powinny bazować wszelkie propozycje, a nie ogólnikami rzucanymi gdzieś na blogu. Oczywiście, nie bronię nikomu publikowanai swoich przemyśleń i poglądów, ale trzeba zdawać sobie sprawę że takie frazesy jak "obniżymy podatki to gospodarka się wzmocni" nie stanowią żadnego programu i z tego trzeba sobie zdawać sprawę. Konkretna propozycja powinna zawierać szczegóły i uzasadnienie tych szczegółów. Ja też jestem zwolennikiem wolnego rynku, jestem liberałem i popieram obniżkę podatków, ale to wszystko musi mieć ręce i nogi, rzetelne podstawy, a nie być jedynie garstką chwytliwych hasełek wykrzykiwanych jak związkowiec na wiecu
Wolnorynkowiec i nazywa innych wolnorynkowców "korwinopodobnymi demagogami", a może ja jestem Misesopodobny, albo Hayekopodobny o Rothbardzie nie wspominając... To nie są poglądy Korwina, tylko Korwin mówi o tym najgłośniej w Polsce... No to się naczytałeś, ukryta opcjo socjalistyczna. Kończą się "argumenty"? Mało kto reaguje na argumenty emocjonalne? Dlatego coraz więcej Was jedzie "na złamanego wolnorynkowca". O wałku można mówić bo jedziecie z tekstami "to trzeba wyliczyć", tymczasem ani do PO, ani do PiS, ani SLD nie wymagacie wyliczeń na poziomie kampanii wyborczej... zapominacie o fundamentalnej sprawie - gospodarka to żywy nieliniowy proces! Dlatego właśnie bardzo rzadko "prognozy" się nie sprawdzają, dlatego budżet się nie równoważy, dlatego deficyt rośnie, dlatego nikt nie napisał programu komputerowego "zadajmy X% podatku, zobaczmy co się stanie" (i brak tego programu to najbardziej dobitny dowód na to, że te wszystkie procesy wykraczają poza horyzont poznania), dlatego "z podatku 20% było 100 miliardów, podnieśmy o 1% będzie 105 miliardów.... psikus jest 95 miliardów". Możemy jednak "wybierać" pewne działania, które sprawdziły się historycznie!. Tak, w systemie emerytaalnym każde rozwiązanie jest krzywdzące, nie istnieją w obecnej sytuacji "dobre rozwiązania", każde jest złe. Jest jednak rozwiązanie najgorsze - brnąć dalej w tym szaleństwie zwanym ZUS. A jak rozwiązać sytuację? W pierwszej kolejności trzeba uprościć biurokrację - podatki to jedno, a ich uporczywość to druga sprawa, dlatego łatwiejsze przejrzyste prawo pozwoli ludziom działać. Drugi wyeliminować podatki szkodliwe i nieefektywne (PIT, CIT) . Trzecia zoptymalizować pozostałe podatki i sukcesywnie wychodzić z tego bagna. PS. Daruj sobie zarzucanie innym argumentum ad populum, skoro sam jedziesz na argumentum ad personam....
@Twoj_nick2 Od końca - ostatnie zdanie "Daruj sobie zarzucanie innym argumentum ad populum, skoro sam jedziesz na argumentum ad personam...." jest świetnym przykładem argumentum ad hominem ;) Ja nie stosuje, a przynajmniej staram się nie stosować argumentów personalnych. Nie miałem na celu obrazenie nikogo, a nazwanie rzeczy po imieniu. Mikke jest populistą, jest demagogiem, a to że popiera wolny rynek nie ma tu nic do rzeczy. On wyrządza szkodę liberałom bo nadaje im wizerunek agresywnych krzykaczy. Tak jak pisałem pod innym demotem, tak napiszę i tu: muszę się zgodzić niestety z Ziemkiewiczem, za którym nie przepadam, który to powiedział o Mikke, że jest "przykładem na to jak głosić najsłuszniejsze prawdy w taki sposób aby odstręczyć nawet tych którzy są do nich przekonani". Nie wiem dlaczego krytyke w stosunku do Mikke odbierasz jako krytykę w stosunku do "innych wolnorynkowców", tak jakby Mikke był jakimś symbolem liberalizmu gospodarczego. To jest śmieszne, że nazywasz mnie "ukrytą opcją socjalistyczną" (retoryka jak z PRLu). Bo krytykuję Mikke, to znaczy że jestem jakimś "złamanym wolnorynkowcem"? Drogi panie, to że krytykuję postawę oszołomską, nie oznacza że krytykuję wolny rynek czy nawet idee przez tych oszołomów poruszane. I swoją drogą przeraża mnie to, że Mikke to ma już bardziej wyznawców niż zwolenników, którzy żongluja nazwiskami wielkich ekonomistów jak Mises czy Hayek, ale o Barro, Phelpsie czy nawet Samuelsonie nigdy nie słyszeli, a ich wiedza o ekonomii sprowadza się do żonglowania kilkoma ogólnikami. To tak jak w metalu, z niemałym politowaniem patrzę na młodych "zadeklarowanych" metalowców którzy podniecają się Metallicą, Slayerem i Iron Maiden, a o Mercyful Fate, Morbid Angel czy God Dethroned nie slyszeli. Ekonomia jest nauką, nauką empiryczną, tymczasem większość "wyznawców" korwina z ekonomią styczność miała jedynie przez publicystykę. I w razie jakby zastosowano wcześniej opisaną propozycję, tzn zlikwidowano zus i spowodowano, że ludzie pracujący finansują zarówno swoje jak i cudze emerytury, to wówczas inny krzykacz mógłby atakować nowy system emerytalny i to nie bez racji. Przecież taki system o którym pisał dbgoku można zmontować nawet teraz, zwyczajnie płacąc ZUS na emerytów i osobno na własną emeryturę w prywatnych funduszach. Wyjdzie na to samo. Ale jak się zmieni nazwę ZUS na "podatek od tego i owego" który to będzie w wysokości poprzednich składek emerytalnych to już będzie lżej? Chyba tylko psychologicznie.
Nie, wcale nie używasz argumentum ad personam "Korwinopodobny demagog który by nazwał to złodziejstwem i chciał rozstrzeliwać osoby za taki stan rzeczy odpowiedzialne czym zdobędzie poklask wśród młodych, sfrustrowanych ludzi którym wydaje się że kilka frazesów o wolnym rynku stanowi receptę na wszelkie problemy."
Nie "nawet", ale zwłaszcza. Z całym szacunkiem dla pracy np. sprzątaczki - ma ona w robocie dużo mniej stresów, niż taki Kulczyk. Inna sprawa, że zmarł na powikłanie pooperacyjne więc wyciąganie z tego wniosków jest troszkę z dojpy.
@atwatw Nadal nie nauczyłeś się czytać komentowanego wpisu zanim palniesz kolejną bzdurę? Skrócenie życia z powodu stresów to coś zgoła innego niż kwestia wysokości zarobków.
@tytusz Tylko, ze sprzataczka (nie tylko także wiele osób dobrze zarabiajacych i wykształconych a nawet bogatych) musi pracować. Kulczyk mógł przestać. Że umarł ze stresu o swoje bogatctwo to jego sprawa. Bogaci narzekają na stres, na sporo pracy, ale nie odpuszczą chocby kilku tysiecy gdy jest to dla nich % ogółu zarobków. A sprzatanie przez 8 godzin to bardzo ciężka praca i wbrew pozorom nie kązdy potrafi.
@567yu8i Owszem, mógł przestać - ale to chyba działa jak narkotyk - tak mało bogaczy rzuca wszystko w pierony dla drinka z palemką pod palemką. Każda praca wymaga szacunku - ale nie każda równie mocno skraca życie.
Pracuję w firmie, której kiedyś właścicielem był Kulczyk. Firma się rozwijała i miała pozycje na rynku. Kulczyk firmę sprzedał, nowy zachodni właściciel swoją polityką obniżył pozycję firmy na rynku, wydoił trochę kasy i sprzedał Niemcom. Niemiec firmę doi do krwi ostatniej, firma ledwo już wyrabia, Wszyscy u nas mają nadzieję, że nowa ekipa rządząca ukróci możliwość takiego drenażu kapitału, bo za chwilę to nas konkurencja wchłonie.
@Kapitan_Nemo no, a jak napisałem coś dobrego o Kulczyku na demotach, to mnie zjechali, wyśmiali, zwyzywali bo Kulczyk to czyste zło, kolaborant, złodziej, spiskowiec i inne
@Kapitan_Nemo Niemcy bardzo dobrze zarządzają. Może KUlczyk był wybitny, ale więszkośc Polaków nie potrafi rozwijac firm bo zamiast inwestować kupują po 3 samochody.
Kulczyk nie był wybitny, a Niemcy potrafią zarządzać firmami. Po prostu Kulczykowi chodziło o rozwój firmy (wcale nie rzadkie zjawisko w polskich firmach), aby podnieść wartość firmy, a Niemcom chodzi o wycyckanie kasy.
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha mocne w ch:Pj
Umarł człowiek. Daruj sobie tanie dowcipy. Zwłaszcza, że akurat śp. pan Kulczyk, gdyby chciał, już dawno mógł przestać pracować i z już zarobionych pieniędzy sam sobie wypłacać bardzo dobrą "emeryturę".
Poza tym co ma bogactwo do długości życia? Równie mógłbyś napisać, że nawet najzdrowszego nie stać na prywatny transatlantyk, nawet najsilniejszy nie ułoży kostki Rubika, nawet najpiękniejsza nie rozumie teorii superstrun, i nawet najuczciwszy nie podniesie jedną ręką trolejbusu.
I składki na ZUS poszły w piz..u
Fakt!
Akurat przy jego zarobkach to były grosze.
@babariba149 Wprost przeciwnie - przy jego zarobkach to były promile, ALE zdecydowanie on sam oddał Więcej na ZUS, niż 100 statystycznych polaków zarobi przez całe swoje życie...
Kradzione wydawał, więc i tak mu nie było szkoda płacić.
ten demotywator o Kulczyku powinien trafić na główną, a nie demot że umarł, to nie informacje...
@pandoro Wiesz co, mój wujas umarł jak miał bodajże 52 lata. I co, obniżamy wiek emerytalny do 45 lat? Statystycznie to Polacy pracują krócej niż na zachodzie europy.
@egoiste https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/64/Yearly_working_time_2004.jpg/419px-Yearly_working_time_2004.jpg
@dbgoku - co to jest? I dlaczego nie napisałeś, że przedstawiasz (jakieś) dane sprzed 11 lat?
@pandoro egoiste - typowe "obniżmy bo ludzie żyją krótko" albo "podnieśmy bo ludzie żyją długo". I w kółko te same argumenty... nie lepiej dać szansę ludziom samym akumulować kapitał? Niech każdy inwestuje w co chce, jeden chce spłacić szybciej kredyt na mieszkanie (zamiast 30 lat to 20) spoko! Drugi chce zrobić więcej dzieci, spoko! Inny widzi przyszłość w np. złocie, spoko! Jeszcze inny w funduszach, albo własnej działalności? Spoko! A może ktoś chce "szaleć" przez całe życie i nie odkładać na emeryturę? Możemy uznać to za "głupie", ale to jego i tylko jego sprawa. Tymczasem socjaliści "bo jeden żyje za dużo", "bo drugi żyje za krótko", pobożni socjaliści (pseudo-prawica): "bo ten nie ma dzieci, to musi więcej płacić, bo nikt za niego nie będzie pracował", jeszcze inni "bo ten to przepije i będzie dziadować na starość". I co teraz mamy? System bankrutuje, zadłużamy się przez ZUS, według wyliczeń do 2050 będzie trzeba zwiększyć wiek emerytalny do 76 lat, przy głodowej emeryturze... Ale nie! Zabierajmy ludziom kasę przez pół wieku, dajmy ochłapy i mówmy "to dla Waszego dobra". Skończcie wchodzić ludziom w życie prywatne, to indywidualna sprawa człowieka i tylko jego... ale państwo, które nie wchodzi w życie obywateli to największy koszmar lewicy i to zarówno tej "ateistycznej", jak i tej "pobożnej".
@Twoj_nick2 Widzisz, garść frazesów potrafi rzucić każdy. I tak to niestety z dzisiejszymi ponoć liberałami jest - ich liberalizm to frazesy. Ja także uważam, że ubezpieczenia emerytalne powinny być prywatne. Tylko problem polega na tym, iż dzisiejsze składki osób pracujących idą na dzisiejsze świadczenia emerytów. Jeżeli zlikwidujesz zus i postawisz jedynie na OFE to z czego zamierzasz wypłacać emerytury obecnym emerytom?
@egoiste z budżetu. Co to w ogóle za kretyńskie pytanie - skąd wypłacisz emerytury? Tak jak robią to inne państwa. Emerytury + renty + ZUS (cały bajzel) to trochę ponad 200 mld zł rocznie. Samo państwo wydaje grubo ponad 700 mld zł rocznie. Spłacić zobowiązania wobec obecnych emerytów, a pracownicy młodzi niech idą nowym systemem. Oczywiście, ludzi którzy doprowadzili do takiej sytuacji należy rozstrzelać, ewentualnie w zamian za zeznania, wyjaśnienie afer wszystkich itp dożywocie w więzieniu gdzie sami będą pracowali na swoje utrzymanie. I nie pisz mi proszę, skąd wziąć pieniądze, bo pieniądze się znajdą. W premiach, wycieczkach, w spółkach skarbu państwa gdzie gówno robią, a zarabiają blisko 100 tys miesięcznie. @Twoj_nick2 ma 100% racje
@dbgoku Haha, z budżetu, a budżet to niby kto zasila? Właśnie pracujący ludzie. Możesz zlikwidować zus, w zamian powołać jakiś urząd do wypłacania emerytur finansowany bezpośrednio z budżetu, tylko że poza nazwą to niczego nie zmieni. Natomiast sytuacja w której pracujący ludzie zarówno zasilają emerytury obecnych emerytów jak i samodzielnie finansują swoją emeryturę będzie dla nich krzywdząca. To przecież będzie tak samo jakbyś teraz miał płacić ZUS który oficjalnie w przyszłości nic ci nie wypłaci. Więc dobrze się zastanów zanim coś napiszesz. Wyjścia z obecnego systemu emerytalnego są 2 i oba są dla którejś ze stron krzywdzące: albo pracujący przestają zasilać emerytów, wtedy pokrzywdzonymi są emeryci, albo pracujący pokrywają i emerytury emerytów i osobno finansują swoje emerytury, wówczas pokrzywdzeni są pracujący bo finansują zarówno swoje jak i cudze emerytury. A co do tego "pieniądze się znajdą" - to jest właśnie całe to ekonomiczne dyletanctwo. Krzyczenie hasełek to jeszcze nie ekonomia chociażby traktowały o ekonomii. No i jeszcze te teksty o rozstrzeliwaniach... argumenty ad populum w sam raz do dysputy pod sklepem lub na wiec korwinowców.
@egoiste ale każde rozwiązanie będzie krzywdzące i tego się nie zmieni. Nie da się znaleźć rozwiązania które w magiczny sposób znajdzie pieniądze na pokrycie zobowiązań wobec emerytów. Będzie to rozwiązanie krzywdzące i pieniądze na te wypłaty znajdą się, tylko trzeba wziąć je z innych sektorów i właśnie ekonomia tutaj jest nieprzewidywalna, zwolnimy ludzi z podatków (składkowych) to większość z nich wyda te pieniądze kupując coś, co napędzi gospodarkę i pozwoli na wpływy do budżetu z tytułu innych podatków głównie VAT, akcyza. Ile tego wpłynie? Nie wiadomo, bo niby jak to obliczyć, można jedynie szacować na podstawie jakichś tam danych. Ale jeżeli rząd buduje stadion warty 550-600 mln zł za 2,2 mld zł, a 25 km autostrady jest droższe od wysłania sondy na plutona to w ogóle mnie nie dziwi brak pieniędzy. Podobnie ze spółką skarbu państwa, która zajmuje się budowaniem elektrowni atomowej. Każdy o niej słyszał więc nie będę o tym pisał, mnóstwo pieniędzy się marnuje na nic, podobnie z innym spółkami. Co do samego ZUSu to nie jestem za likwidacją, tylko maksymalnym uszczupleniem - minimalny ZUS zajmowałby się wypłacaniem emerytur dla obecnych emerytów i wypłatą rent. Za kilkadziesiąt lat po spłaceniu tych 3 bln zł (około) szłoby normalnie zlikwidować ZUS.
@dbgoku Więc widzisz, że nie ma żadnych prostych, oczywistych recept. Jakby zrobić tak jak napisałeś to i wówczas mógłby się znaleźć nowy Korwinopodobny demagog który by nazwał to złodziejstwem i chciał rozstrzeliwać osoby za taki stan rzeczy odpowiedzialne czym zdobędzie poklask wśród młodych, sfrustrowanych ludzi którym wydaje się że kilka frazesów o wolnym rynku stanowi receptę na wszelkie problemy. I widzisz, to "jak to niby obliczyć" jest podstawowym problemem przy wszelkich reformach. I właśnie na szczegółowych wyliczeniach powinny bazować wszelkie propozycje, a nie ogólnikami rzucanymi gdzieś na blogu. Oczywiście, nie bronię nikomu publikowanai swoich przemyśleń i poglądów, ale trzeba zdawać sobie sprawę że takie frazesy jak "obniżymy podatki to gospodarka się wzmocni" nie stanowią żadnego programu i z tego trzeba sobie zdawać sprawę. Konkretna propozycja powinna zawierać szczegóły i uzasadnienie tych szczegółów. Ja też jestem zwolennikiem wolnego rynku, jestem liberałem i popieram obniżkę podatków, ale to wszystko musi mieć ręce i nogi, rzetelne podstawy, a nie być jedynie garstką chwytliwych hasełek wykrzykiwanych jak związkowiec na wiecu
Wolnorynkowiec i nazywa innych wolnorynkowców "korwinopodobnymi demagogami", a może ja jestem Misesopodobny, albo Hayekopodobny o Rothbardzie nie wspominając... To nie są poglądy Korwina, tylko Korwin mówi o tym najgłośniej w Polsce... No to się naczytałeś, ukryta opcjo socjalistyczna. Kończą się "argumenty"? Mało kto reaguje na argumenty emocjonalne? Dlatego coraz więcej Was jedzie "na złamanego wolnorynkowca". O wałku można mówić bo jedziecie z tekstami "to trzeba wyliczyć", tymczasem ani do PO, ani do PiS, ani SLD nie wymagacie wyliczeń na poziomie kampanii wyborczej... zapominacie o fundamentalnej sprawie - gospodarka to żywy nieliniowy proces! Dlatego właśnie bardzo rzadko "prognozy" się nie sprawdzają, dlatego budżet się nie równoważy, dlatego deficyt rośnie, dlatego nikt nie napisał programu komputerowego "zadajmy X% podatku, zobaczmy co się stanie" (i brak tego programu to najbardziej dobitny dowód na to, że te wszystkie procesy wykraczają poza horyzont poznania), dlatego "z podatku 20% było 100 miliardów, podnieśmy o 1% będzie 105 miliardów.... psikus jest 95 miliardów". Możemy jednak "wybierać" pewne działania, które sprawdziły się historycznie!. Tak, w systemie emerytaalnym każde rozwiązanie jest krzywdzące, nie istnieją w obecnej sytuacji "dobre rozwiązania", każde jest złe. Jest jednak rozwiązanie najgorsze - brnąć dalej w tym szaleństwie zwanym ZUS. A jak rozwiązać sytuację? W pierwszej kolejności trzeba uprościć biurokrację - podatki to jedno, a ich uporczywość to druga sprawa, dlatego łatwiejsze przejrzyste prawo pozwoli ludziom działać. Drugi wyeliminować podatki szkodliwe i nieefektywne (PIT, CIT) . Trzecia zoptymalizować pozostałe podatki i sukcesywnie wychodzić z tego bagna. PS. Daruj sobie zarzucanie innym argumentum ad populum, skoro sam jedziesz na argumentum ad personam....
moja babcia pracowała 40 lat i aktualnie jet na emeryturze dłużej niż pracowała.
@Twoj_nick2 Od końca - ostatnie zdanie "Daruj sobie zarzucanie innym argumentum ad populum, skoro sam jedziesz na argumentum ad personam...." jest świetnym przykładem argumentum ad hominem ;) Ja nie stosuje, a przynajmniej staram się nie stosować argumentów personalnych. Nie miałem na celu obrazenie nikogo, a nazwanie rzeczy po imieniu. Mikke jest populistą, jest demagogiem, a to że popiera wolny rynek nie ma tu nic do rzeczy. On wyrządza szkodę liberałom bo nadaje im wizerunek agresywnych krzykaczy. Tak jak pisałem pod innym demotem, tak napiszę i tu: muszę się zgodzić niestety z Ziemkiewiczem, za którym nie przepadam, który to powiedział o Mikke, że jest "przykładem na to jak głosić najsłuszniejsze prawdy w taki sposób aby odstręczyć nawet tych którzy są do nich przekonani". Nie wiem dlaczego krytyke w stosunku do Mikke odbierasz jako krytykę w stosunku do "innych wolnorynkowców", tak jakby Mikke był jakimś symbolem liberalizmu gospodarczego. To jest śmieszne, że nazywasz mnie "ukrytą opcją socjalistyczną" (retoryka jak z PRLu). Bo krytykuję Mikke, to znaczy że jestem jakimś "złamanym wolnorynkowcem"? Drogi panie, to że krytykuję postawę oszołomską, nie oznacza że krytykuję wolny rynek czy nawet idee przez tych oszołomów poruszane. I swoją drogą przeraża mnie to, że Mikke to ma już bardziej wyznawców niż zwolenników, którzy żongluja nazwiskami wielkich ekonomistów jak Mises czy Hayek, ale o Barro, Phelpsie czy nawet Samuelsonie nigdy nie słyszeli, a ich wiedza o ekonomii sprowadza się do żonglowania kilkoma ogólnikami. To tak jak w metalu, z niemałym politowaniem patrzę na młodych "zadeklarowanych" metalowców którzy podniecają się Metallicą, Slayerem i Iron Maiden, a o Mercyful Fate, Morbid Angel czy God Dethroned nie slyszeli. Ekonomia jest nauką, nauką empiryczną, tymczasem większość "wyznawców" korwina z ekonomią styczność miała jedynie przez publicystykę. I w razie jakby zastosowano wcześniej opisaną propozycję, tzn zlikwidowano zus i spowodowano, że ludzie pracujący finansują zarówno swoje jak i cudze emerytury, to wówczas inny krzykacz mógłby atakować nowy system emerytalny i to nie bez racji. Przecież taki system o którym pisał dbgoku można zmontować nawet teraz, zwyczajnie płacąc ZUS na emerytów i osobno na własną emeryturę w prywatnych funduszach. Wyjdzie na to samo. Ale jak się zmieni nazwę ZUS na "podatek od tego i owego" który to będzie w wysokości poprzednich składek emerytalnych to już będzie lżej? Chyba tylko psychologicznie.
Nie, wcale nie używasz argumentum ad personam "Korwinopodobny demagog który by nazwał to złodziejstwem i chciał rozstrzeliwać osoby za taki stan rzeczy odpowiedzialne czym zdobędzie poklask wśród młodych, sfrustrowanych ludzi którym wydaje się że kilka frazesów o wolnym rynku stanowi receptę na wszelkie problemy."
Gdyby sie zapisał na operacje przez NFZ to by dożył ;P
Mogl czekac na operacje z kasy chorych to by pozyl jeszcze z 10 lat...
Trzeba być świnią aby umieszczać taki "obrazek" i teksty.
Nie "nawet", ale zwłaszcza. Z całym szacunkiem dla pracy np. sprzątaczki - ma ona w robocie dużo mniej stresów, niż taki Kulczyk. Inna sprawa, że zmarł na powikłanie pooperacyjne więc wyciąganie z tego wniosków jest troszkę z dojpy.
@tytusz To może zacznij sprzątać. Zarabiaj 1200zł i spróbuj z tego rodzinę wyżywić. Poprostu sielanka...
@atwatw Nadal nie nauczyłeś się czytać komentowanego wpisu zanim palniesz kolejną bzdurę? Skrócenie życia z powodu stresów to coś zgoła innego niż kwestia wysokości zarobków.
@tytusz Tylko, ze sprzataczka (nie tylko także wiele osób dobrze zarabiajacych i wykształconych a nawet bogatych) musi pracować. Kulczyk mógł przestać. Że umarł ze stresu o swoje bogatctwo to jego sprawa. Bogaci narzekają na stres, na sporo pracy, ale nie odpuszczą chocby kilku tysiecy gdy jest to dla nich % ogółu zarobków. A sprzatanie przez 8 godzin to bardzo ciężka praca i wbrew pozorom nie kązdy potrafi.
@567yu8i Owszem, mógł przestać - ale to chyba działa jak narkotyk - tak mało bogaczy rzuca wszystko w pierony dla drinka z palemką pod palemką. Każda praca wymaga szacunku - ale nie każda równie mocno skraca życie.
Nie wiem czy wiecie, ale on został CELOWO ZABITY!!!
Afery taśmowej ciąg dalszy .
Pracuję w firmie, której kiedyś właścicielem był Kulczyk. Firma się rozwijała i miała pozycje na rynku. Kulczyk firmę sprzedał, nowy zachodni właściciel swoją polityką obniżył pozycję firmy na rynku, wydoił trochę kasy i sprzedał Niemcom. Niemiec firmę doi do krwi ostatniej, firma ledwo już wyrabia, Wszyscy u nas mają nadzieję, że nowa ekipa rządząca ukróci możliwość takiego drenażu kapitału, bo za chwilę to nas konkurencja wchłonie.
@Kapitan_Nemo no, a jak napisałem coś dobrego o Kulczyku na demotach, to mnie zjechali, wyśmiali, zwyzywali bo Kulczyk to czyste zło, kolaborant, złodziej, spiskowiec i inne
@Kapitan_Nemo Niemcy bardzo dobrze zarządzają. Może KUlczyk był wybitny, ale więszkośc Polaków nie potrafi rozwijac firm bo zamiast inwestować kupują po 3 samochody.
Kulczyk nie był wybitny, a Niemcy potrafią zarządzać firmami. Po prostu Kulczykowi chodziło o rozwój firmy (wcale nie rzadkie zjawisko w polskich firmach), aby podnieść wartość firmy, a Niemcom chodzi o wycyckanie kasy.
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha mocne w ch:Pj
Akurat Kulczyk mógł mieć emeryturę od czerwca tego roku.
Czekałem aż ktoś to doda..
Bo mu ktos pomogl.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 lipca 2015 o 22:18
...zus odetchnął z ulgą..
Zmartwię was. W Polsce maksymalna składka ZUS to 9.897zł. Wpłat pana Kulczyka nie odczuł ani system anie sam pan Kulczyk.
Nie ładnie robić show wykorzystując wizerunek dopiero co zmarłego człowieka !
Cisza nad trumną... Nawet w takiej chwili musi być polityka?
Przekręt umarł, to umarł. Na ch*j drążyć?
@Kamelieon ale jestes idiota,
Kulczyk na tym zdjęciu wygląda jak Marian Paździoch w peruce!
Nie należy żartować sobie z czyjejś śmierci.
W ZUSie święto !!!
Czy tylko dla mnie wygląda jak M. Paździoch w peruce?
nawet w dniu smierci nie odpuszcza ci kpin. zenujace.
Ja nie dożyję?? potrzymaj mi piwo
......ciekawe jak wykombinował , żeby ZGODNIE Z PRAWEM nie płacić składek..........no , chyba że płacił.......sam nie wiem.........
I niech sie smazy w piekle zlodziej
Pogrzeb Kulczyka a w ZUSie impreza -_-
Umarł człowiek. Daruj sobie tanie dowcipy. Zwłaszcza, że akurat śp. pan Kulczyk, gdyby chciał, już dawno mógł przestać pracować i z już zarobionych pieniędzy sam sobie wypłacać bardzo dobrą "emeryturę".
Poza tym co ma bogactwo do długości życia? Równie mógłbyś napisać, że nawet najzdrowszego nie stać na prywatny transatlantyk, nawet najsilniejszy nie ułoży kostki Rubika, nawet najpiękniejsza nie rozumie teorii superstrun, i nawet najuczciwszy nie podniesie jedną ręką trolejbusu.