@~mona1: Racja :) Pracownik głuchoniemy sprzątać może bez kłopotu a orzeczenie ma ( i mu się należy).
@morteo: Lepiej jak pracują, niż gdyby mieli brać zasiłki...
@Taka_prawda: byłyby jak najbardziej - jak napisał morteo, chodzi o znacznie mniejszy koszt zatrudnienia takiej osoby.
Jestem cyklofrenikiem, 32 lata, mam rentę a mimo tego jestem bardzo sprawny fizycznie.Jestem absolwentem Politechniki, mam uprawnienia IRATA do pracy na wysokości, uprawnienia elektryczne powyżej 1kV, spawanie dozorowe MIG i TIG, freedeep i znam trzy języki obce. Tzn mam te uprawnienia właśnie dlatego że jestem chory. Zrobiłem je na wyżu. Witamy na demotach gdzie każdy może być każdym.
@Kara21 nawet powiem więcej co do tego, o czym pisze @Leena. Autor komentarza nie napisał nic o rencie, bo najprawdopodobniej jej nie ma. Znam wiele osób z tą chorobą (ponad 20 się uzbiera), ale ani jedna z nich żadnej renty nie ma. Chociaż choroba ta bywa uciążliwa, i z jednej strony można dostać orzeczenie, dzięki któremu pracodawcy chętniej zwracają uwagę na tę osobę, a z drugiej - potrafi bardzo utrudniać życie, również to zawodowe, a żaden pracodawca nie chce kogoś, kto nagle stwierdzi, że nie jest w stanie dziś pracować. A to, że nie dostają jej też osoby, którym się należy to nie jest jego wina! Komentarz kieruj do osób, które za to odpowiadają (czyt. osób, które w dupie mają Twoje zdanie, przynajmniej dopóki nie zostaniesz milionerem i nie przelejesz odpowiedniej sumy).
@Leena pewnie słowami " mam rentę". Bardziej jednoznacznie nie da się tego napisać. Kto Twoja wypowiedź oznaczył plusem to nie wiem, ale podejrzewam, że nie jest to jakiś mega bystrzak.
~Taka_prawda rzeczywiście nie doczytałam dokładnie, mój błąd, ale widzę że nie tylko ja... :P
Mimo nadal mnie krew zalewa na takich hejtów (niepotrzebnych swoją drogą, bo jak już się wczytać w tą wypowiedź można odnieść wrażenie ze z lekkim sarkazmem ~Afektywność_dwubiegunowa podaje wyssaną z palca historię :P), bo się naczytała na demotach o Pani co jej rente zabrali mimo że nie ma nogi (która jakby na to nie patrzeć mogłaby znaleźć pracę, chociażby w biurze gdzie ta noga za specjalnie nie jest jej potrzebna, a nie żalić się na prawo i lewo że zły rząd zabrał jej rente)
Sama zdrowiem nie tryskam (chroniczne reumatoidalne zapalenie stawów-także dyskwalifikuje do cięższej pracy fizycznej), tez mam małe dziecko, ale pracuje a nie użalam się na forum, że rząd mi pieniędzy nie daje żebym mogła na tyłku posiedzieć.
Spójrzcie na agencje ochrony gdzie 70% to inwalidzi. Tylko w polsce jest tak że obiekty ochraniają ludzie, którzy sami wyglądają jak okaz pod ochroną. Polskie prawo doprowadziło do takiej patologii że kobieta bez nogi jest zdolna do pracy, a jakiś przygłupi koleś nie jest i ma rentę(a może jeszcze dorobić).
Co jest w tym wszystkim najlepsze, w Polsce istnieją i tacy co są niepełnosprawni tylko na papierze, bo w orzecznictwie pracuje ciotka Maryśka, która załatwiła orzeczenie.
Opowiem wam moją historię.
Rok 2003. Szukałem pracy jako kierowca C +E. (firma produkująca cegły i bloczki betonowe ).
Rozmowa:
Ja. Szukam pracy jako kierowca w Waszej firmie.
Firma. Czy ma Pan prawo jazdy C +E?
Ja. Tak.
Firma. A ma Pan grupę inwalidzką?
Ja. Czy ja wyglądam na inwalidę?
Firma. A pokazać Panu kierowcę z 2 grupą inwalidzką?
Wyszedłem.
Musialbym sobie kupić inwalidztwo ale nie było mnie na to stać.
Orzeczenie o niepełnosprawności nie oznacza niepełnosprawności fizycznej. Ludzie, czytajcie dobrze to co jest napisane.
Wiadomo, że chodzi o to żeby uniknąć płacenia ubezpieczenia a nie o szlachetną ideę zatrudnienia kogoś niepełnosprawnego. Ot cała Polska...
Gdyby nie to, że wiele osób sobie takie orzeczenie załatwia będąc sprawnymi to by nie było takich kwiatków.
@~mona1: Racja :) Pracownik głuchoniemy sprzątać może bez kłopotu a orzeczenie ma ( i mu się należy).
@morteo: Lepiej jak pracują, niż gdyby mieli brać zasiłki...
@Taka_prawda: byłyby jak najbardziej - jak napisał morteo, chodzi o znacznie mniejszy koszt zatrudnienia takiej osoby.
Człowiek z orzeczeniem o niepełnoprawności może być niepełnosprawny umysłowo, a zdrowy fizycznie!!!!
Jestem cyklofrenikiem, 32 lata, mam rentę a mimo tego jestem bardzo sprawny fizycznie.Jestem absolwentem Politechniki, mam uprawnienia IRATA do pracy na wysokości, uprawnienia elektryczne powyżej 1kV, spawanie dozorowe MIG i TIG, freedeep i znam trzy języki obce. Tzn mam te uprawnienia właśnie dlatego że jestem chory. Zrobiłem je na wyżu. Witamy na demotach gdzie każdy może być każdym.
Szach mat
Gdybys aplikowal na to stanowisko to ciekawe czy masz staz w magazynie jako zbieracz folii i kartonow. Doswiadczenie musi byc.
Kara21 a gdzie ~Afektywność_dwubiegunowa napisał że dostaje rente? Weź się opanuj ze swoim nieuzasadnionym hejtem i idź męczyć gdzie indziej
@Kara21 nawet powiem więcej co do tego, o czym pisze @Leena. Autor komentarza nie napisał nic o rencie, bo najprawdopodobniej jej nie ma. Znam wiele osób z tą chorobą (ponad 20 się uzbiera), ale ani jedna z nich żadnej renty nie ma. Chociaż choroba ta bywa uciążliwa, i z jednej strony można dostać orzeczenie, dzięki któremu pracodawcy chętniej zwracają uwagę na tę osobę, a z drugiej - potrafi bardzo utrudniać życie, również to zawodowe, a żaden pracodawca nie chce kogoś, kto nagle stwierdzi, że nie jest w stanie dziś pracować. A to, że nie dostają jej też osoby, którym się należy to nie jest jego wina! Komentarz kieruj do osób, które za to odpowiadają (czyt. osób, które w dupie mają Twoje zdanie, przynajmniej dopóki nie zostaniesz milionerem i nie przelejesz odpowiedniej sumy).
@Leena pewnie słowami " mam rentę". Bardziej jednoznacznie nie da się tego napisać. Kto Twoja wypowiedź oznaczył plusem to nie wiem, ale podejrzewam, że nie jest to jakiś mega bystrzak.
~Taka_prawda rzeczywiście nie doczytałam dokładnie, mój błąd, ale widzę że nie tylko ja... :P
Mimo nadal mnie krew zalewa na takich hejtów (niepotrzebnych swoją drogą, bo jak już się wczytać w tą wypowiedź można odnieść wrażenie ze z lekkim sarkazmem ~Afektywność_dwubiegunowa podaje wyssaną z palca historię :P), bo się naczytała na demotach o Pani co jej rente zabrali mimo że nie ma nogi (która jakby na to nie patrzeć mogłaby znaleźć pracę, chociażby w biurze gdzie ta noga za specjalnie nie jest jej potrzebna, a nie żalić się na prawo i lewo że zły rząd zabrał jej rente)
Sama zdrowiem nie tryskam (chroniczne reumatoidalne zapalenie stawów-także dyskwalifikuje do cięższej pracy fizycznej), tez mam małe dziecko, ale pracuje a nie użalam się na forum, że rząd mi pieniędzy nie daje żebym mogła na tyłku posiedzieć.
Spójrzcie na agencje ochrony gdzie 70% to inwalidzi. Tylko w polsce jest tak że obiekty ochraniają ludzie, którzy sami wyglądają jak okaz pod ochroną. Polskie prawo doprowadziło do takiej patologii że kobieta bez nogi jest zdolna do pracy, a jakiś przygłupi koleś nie jest i ma rentę(a może jeszcze dorobić).
Kontekst
Osoba ma być niepełnosprawna umysłowo, żeby można było płacić kapslami.
Takie kwiatki tylko w państwie socjalistycznym. To jest wina przepisów dających zniżki za zatrudnienie niepełnosprawnych.
Niepełnosprawni -pełnosprawni w pracy...
Co jest w tym wszystkim najlepsze, w Polsce istnieją i tacy co są niepełnosprawni tylko na papierze, bo w orzecznictwie pracuje ciotka Maryśka, która załatwiła orzeczenie.
tytuł indeed, przypadek? teal'c z gwiezdnych wrót istnieje. ;d
Autor demota jest za to niepełnosprawny umysłowo jeśli nie wie, że są różne rodzaje niepełnosprawności i stopień można dostać za różne kalectwa.
Opowiem wam moją historię.
Rok 2003. Szukałem pracy jako kierowca C +E. (firma produkująca cegły i bloczki betonowe ).
Rozmowa:
Ja. Szukam pracy jako kierowca w Waszej firmie.
Firma. Czy ma Pan prawo jazdy C +E?
Ja. Tak.
Firma. A ma Pan grupę inwalidzką?
Ja. Czy ja wyglądam na inwalidę?
Firma. A pokazać Panu kierowcę z 2 grupą inwalidzką?
Wyszedłem.
Musialbym sobie kupić inwalidztwo ale nie było mnie na to stać.