Tak, tak, na pewno Szejnfeld to agent Abwehry. Albo po prostu chodziło mu o to, że ideą Unii jest wspólnota, a nie ciągnięcie każdy w swoją stronę i jakieś małostkowe partykularyzmy.
A jakie jest zdanie Wasze na temat tego, aby Francja, Niemcy, Wielka Brytania ciągle ciągnęły tylko na siebie? Żeby walczyły tylko o własny interes. Wiecie dlaczego Stany są silnym graczem na świecie? Bo tam każdy stan działa razem, tak samo jak każda prowincja w Chinach. Skończyły się czasy technologicznej przewagi Europy nad resztą świata. Jeśli dziś i w przyszłości chcemy się liczyć na świecie to musimy występować jako jedno a nie jako 30kłócących się państw.
@MarcinQ84 A może dotacje dlatego, że limity? Przyczyna i skutek. Jak zmienisz je miejscami to wyjdzie co innego. Dotacje miały wyrównać limity. Będąc w Unii musimy płacić składkę (jak i inne państwa), na którą zrzucają się wszyscy podatnicy. Z tych składek dostajemy dotacje.Teoretycznie produkt dotowany jest tani, jednak to tylko pozory, ponieważ za niego płacimy 2 razy - w podatkach i sklepie. Po drodze żywimy masę urzędników unijnych i polskich. Dla mnie to już samo w sobie jest absurdem. Do tego kary za nadprodukcję. Nadprodukcja spowodowała spadek cen mleka. Producenci mleka bez limitów i dotacji i tak już nie działają na wolnym rynku, bo rynek dotowany wolny nie jest. Spadek cen pogarsza ich sytuację. Zadowolony jest przemysł spożywczy, bo ma tani surowiec, ale produktów przetworzonych zawierających mleko (jakieś ciastka, batony itd.) zauważalny specjalnie w sklepie nie będzie. Zyski z tej sytuacji zgarnie przemysł, a nie obywatel. Podobno mamy wolny rynek , środki produkcji są w rękach prywatnych, przy czym jest przemysł jest zdominowany przez wielkie korporacje i to one zyskują najwięcej, bo mają największą liczbę klientów. Wszelkie dotacje to absurd. Tu o innych dotacjach dla rolników i kto naprawdę na tym zarabia http://natemat.pl/97279,kup-tani-hektar-zaoraj-raz-w-roku-i-zbieraj-doplaty-zysk-lepszy-niz-w-banku-polscy-kosiarze-doplat-zbieraja-po-10-mln-zl-rocznie Inne dotacje np. na rozwój infrastruktury (zawsze są celowe) - żeby je zrealizować trzeba mieć wkład własny. Jak nie masz to bierzesz kredyt (tak się dzieje w skali od jednostki, przez gminę, do państwa). Zyskują banki, a nasze kieszenie pustoszeją. Unia nam "dała" drogi, boiska, wodociągi czy co tam. Tiaaa, dała....
@MarcinQ84 - nie ma czegoś takiego jak dopłaty do mleka, są za to dopłaty do upraw i zwierząt, jest wiele rodzajów dopłat, ale tylko na mleko są limity.
Korwin już z 2 lata temu mówił że jeśli jakiś kandydat na europosła mówi że będzie dbał o interesy Polski to albo jest oszustem albo idiotą który sam w to wierzy. Ale przecież dla niektórych jak Korwin co powie to pierdzieli głupoty, ale jak potem się to potwierdzi to jak gdyby nigdy nic zaczną to powtarzać.
@Eskel97 Myślę, że o wiele lepiej by nam się żyło gdyby większa ilość europosłów w ten sposób myślała o parlamencie europejskim. Powinniśmy przekładać interesy całej unii nad nasze własne-polskie ponieważ długofalowo to dobra sytuacja w UE będzie dla nas korzystniejsza niż pojedyncza decyzja.
A nie jest tak, że Parlament Europejski ma działać na rzecz Europy?... Widać to po polskim parlamencie: każda partia ciągnie w swoją stronę, aż Polskę rozrywają, jak w "Dniu Świra". Nikt już nie myśli o całości, każdy tylko o swoim wycinku i swoim interesie.
Nie lubię Szejnfelda, ale akurat to prawda - parlamentarzysta europejski w odróżnieniu od krajowego, powinien działać na rzecz całej Europy, a nie swojego kraju. Oczywiście, od tej reguły są liczne wyjątki, ale jest to źle widziane. I o tym Szejnfeld napisał. Prawdę.
To że mówi, że jest źle widziane, nie oznacza że tak robi, tylko jak na takie działania reaguje ogół. Tak samo w polskim parlamencie nie jest dobrze widziane aby posłowie działali w imieniu i na rzecz własnej partii, a nie Polski, ale i tak często robią to pierwsze.
Tak wygląda ta praca na rzecz polski?
http://4.s.dziennik.pl/pliki/6747000/6747222-.jpg
http://www.fakt.pl/m/crop/-658/-500/faktonline/635718874639442296.jpg
@Anonimowski
On przynajmniej z premedytacją ośmiesza tą instytucję, podczas gdy reszta kłamie w żywe oczy, że jest tam dla naszego dobra.
@Anonimowski wszystko spoko, ale to jest jeden z licznych polityków który mówi otwarcie prawdę jaka tam jest.
@europejski_niewolnik - bardzo możliwe, że robi to z premedytacją ale ośmiesza jedynie nasz kraj ;)
Tak, tak, na pewno Szejnfeld to agent Abwehry. Albo po prostu chodziło mu o to, że ideą Unii jest wspólnota, a nie ciągnięcie każdy w swoją stronę i jakieś małostkowe partykularyzmy.
Tak, tak, a np. limity produkcyjne nałożone na Polskę wcale nie miały na celu chronić producentów innych krajów członkowskich ;)
A jakie jest zdanie Wasze na temat tego, aby Francja, Niemcy, Wielka Brytania ciągle ciągnęły tylko na siebie? Żeby walczyły tylko o własny interes. Wiecie dlaczego Stany są silnym graczem na świecie? Bo tam każdy stan działa razem, tak samo jak każda prowincja w Chinach. Skończyły się czasy technologicznej przewagi Europy nad resztą świata. Jeśli dziś i w przyszłości chcemy się liczyć na świecie to musimy występować jako jedno a nie jako 30kłócących się państw.
@MarcinQ84 A może dotacje dlatego, że limity? Przyczyna i skutek. Jak zmienisz je miejscami to wyjdzie co innego. Dotacje miały wyrównać limity. Będąc w Unii musimy płacić składkę (jak i inne państwa), na którą zrzucają się wszyscy podatnicy. Z tych składek dostajemy dotacje.Teoretycznie produkt dotowany jest tani, jednak to tylko pozory, ponieważ za niego płacimy 2 razy - w podatkach i sklepie. Po drodze żywimy masę urzędników unijnych i polskich. Dla mnie to już samo w sobie jest absurdem. Do tego kary za nadprodukcję. Nadprodukcja spowodowała spadek cen mleka. Producenci mleka bez limitów i dotacji i tak już nie działają na wolnym rynku, bo rynek dotowany wolny nie jest. Spadek cen pogarsza ich sytuację. Zadowolony jest przemysł spożywczy, bo ma tani surowiec, ale produktów przetworzonych zawierających mleko (jakieś ciastka, batony itd.) zauważalny specjalnie w sklepie nie będzie. Zyski z tej sytuacji zgarnie przemysł, a nie obywatel. Podobno mamy wolny rynek , środki produkcji są w rękach prywatnych, przy czym jest przemysł jest zdominowany przez wielkie korporacje i to one zyskują najwięcej, bo mają największą liczbę klientów. Wszelkie dotacje to absurd. Tu o innych dotacjach dla rolników i kto naprawdę na tym zarabia http://natemat.pl/97279,kup-tani-hektar-zaoraj-raz-w-roku-i-zbieraj-doplaty-zysk-lepszy-niz-w-banku-polscy-kosiarze-doplat-zbieraja-po-10-mln-zl-rocznie Inne dotacje np. na rozwój infrastruktury (zawsze są celowe) - żeby je zrealizować trzeba mieć wkład własny. Jak nie masz to bierzesz kredyt (tak się dzieje w skali od jednostki, przez gminę, do państwa). Zyskują banki, a nasze kieszenie pustoszeją. Unia nam "dała" drogi, boiska, wodociągi czy co tam. Tiaaa, dała....
@MarcinQ84 - nie ma czegoś takiego jak dopłaty do mleka, są za to dopłaty do upraw i zwierząt, jest wiele rodzajów dopłat, ale tylko na mleko są limity.
Młodzież Kontra 2014 cyt. "Prawo jest złe , nie to Polacy źle pracują". Adam szejnfeld
Korwin już z 2 lata temu mówił że jeśli jakiś kandydat na europosła mówi że będzie dbał o interesy Polski to albo jest oszustem albo idiotą który sam w to wierzy. Ale przecież dla niektórych jak Korwin co powie to pierdzieli głupoty, ale jak potem się to potwierdzi to jak gdyby nigdy nic zaczną to powtarzać.
Ale mi odkrycie, zauważył ktoś, żeby jakiś europoseł kiedykolwiek dał coś dla swojego kraju (chyba tylko Niemcy i Francja).
@Eskel97 Myślę, że o wiele lepiej by nam się żyło gdyby większa ilość europosłów w ten sposób myślała o parlamencie europejskim. Powinniśmy przekładać interesy całej unii nad nasze własne-polskie ponieważ długofalowo to dobra sytuacja w UE będzie dla nas korzystniejsza niż pojedyncza decyzja.
A nie jest tak, że Parlament Europejski ma działać na rzecz Europy?... Widać to po polskim parlamencie: każda partia ciągnie w swoją stronę, aż Polskę rozrywają, jak w "Dniu Świra". Nikt już nie myśli o całości, każdy tylko o swoim wycinku i swoim interesie.
@jonaszewski "A nie jest tak, że Parlament Europejski ma działać na rzecz Europy?" https://www.youtube.com/watch?v=E-0If8l_K3Y ;)
Typowy demotywator osmieszajacy autora, a nie temat. Na szczescie - takich demotow jest malo, i oby coraz mniej.
Nie lubię Szejnfelda, ale akurat to prawda - parlamentarzysta europejski w odróżnieniu od krajowego, powinien działać na rzecz całej Europy, a nie swojego kraju. Oczywiście, od tej reguły są liczne wyjątki, ale jest to źle widziane. I o tym Szejnfeld napisał. Prawdę.
To że mówi, że jest źle widziane, nie oznacza że tak robi, tylko jak na takie działania reaguje ogół. Tak samo w polskim parlamencie nie jest dobrze widziane aby posłowie działali w imieniu i na rzecz własnej partii, a nie Polski, ale i tak często robią to pierwsze.