Jak nie założą krótkiej spódniczki, to faceci i tak nie zauważą, czy torebka pasuje do butów ;) Tylko baby zwracają uwagę na takie rzeczy. Więc dla kogo się stroją?
@Fragglesik Niektóre kobiety mają inne priorytety niż zdobycie "samca". A może inaczej: to nie jest ich główny życiowy cel. Ja ubieram się ładnie dla siebie, żeby czuć się lepiej, czuć się piękną. To nie znaczy, że rywalizuję z inną.
@FilozofNaKoksie To chyba chore spojrzenie na świat, poprzez rywalizację... Idę ulicą i nie myślę sobie "O nie, ona ma większe cycki ode mnie" mijając jakąś kobietę (niepokoję się tym dopiero, gdy facet ma większe ode mnie ^^). Na siłownię nie chodzę, więc nie wiem jak wygląda wasza rywalizacja. Akurat dla mnie to nie jest istotne. Może to jest rywalizacja (właściwie nie wiem jak to nazwać), gdy widzę przystojnego faceta z kobietą, która w mojej ocenie jest po prostu brzydka, i wówczas zastanawiam się co on w niej widział i wtedy zwracam uwagę na jej ubiór. I vice versa... Gdy widzę śliczną kobietę z brzydalem, to zwracam uwagę na jego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 sierpnia 2015 o 21:55
@FilozofNaKoksie Tak, w sytuacjach, które podałeś, ludzie kierują się instynktem i to naturalne, bo kieruje nimi wola przetrwania. Widocznie jesteś cholerykiem, skoro życie to dla Ciebie wielka rywalizacja. Ja jestem flegmatykiem, tzn. osobą, która jest w stanie ponieść straty, jeżeli uzna to za słuszne w danej sytuacji.
Hmm... No właśnie... Szkoda, że mężczyźni zwracają uwagę w przeważającej większości na wygląd, a potem skarżą się i żalą jakie to puste lale chodzą po tym świecie i jak bardzo one ich skrzywdziły.
@Fragglesik Nie powiedziałam, że non stop chodzę ubrana elegancko. Powiedziałam, że chodzę ubrana tak, żeby czuć się piękną. Np. nie maluję się w ogóle i czuję się z tym bardzo dobrze. I mało mnie obchodzi, że mam 24 lata i zero tapety na twarzy. Może wyglądam brzydko wg oceny innych, ale sobie się podobam.
Widać, że demotywatora zamieścił "znawca kobiet". Kobiety nie stroją się dla mężczyzn tylko dla innych kobiet, żeby tamtym gul stanął w gardle z zawiści.
Kuźwa jestem facetem i wiem, że kobiety ubiór kobiety jest tak zwanym wyścigiem zbrojeń, nie myśl sobie, że one robią to tylko aby się podobać facetom, szczególnie że większości z nas wystarczą cycki, reszta nas nie obchodzi.
Jak nie założą krótkiej spódniczki, to faceci i tak nie zauważą, czy torebka pasuje do butów ;) Tylko baby zwracają uwagę na takie rzeczy. Więc dla kogo się stroją?
Cholerni zboczeńczy, pieprzona stulejarność
@up człowieku, co Ty pierdzielisz?
@xczortx No Ty na pewno nie powinienieś, bo nie lubię chłopców w tym względzie, mimo iż popieram związki osób LGBTQ
@Fragglesik Niektóre kobiety mają inne priorytety niż zdobycie "samca". A może inaczej: to nie jest ich główny życiowy cel. Ja ubieram się ładnie dla siebie, żeby czuć się lepiej, czuć się piękną. To nie znaczy, że rywalizuję z inną.
@FilozofNaKoksie To chyba chore spojrzenie na świat, poprzez rywalizację... Idę ulicą i nie myślę sobie "O nie, ona ma większe cycki ode mnie" mijając jakąś kobietę (niepokoję się tym dopiero, gdy facet ma większe ode mnie ^^). Na siłownię nie chodzę, więc nie wiem jak wygląda wasza rywalizacja. Akurat dla mnie to nie jest istotne. Może to jest rywalizacja (właściwie nie wiem jak to nazwać), gdy widzę przystojnego faceta z kobietą, która w mojej ocenie jest po prostu brzydka, i wówczas zastanawiam się co on w niej widział i wtedy zwracam uwagę na jej ubiór. I vice versa... Gdy widzę śliczną kobietę z brzydalem, to zwracam uwagę na jego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 sierpnia 2015 o 21:55
@FilozofNaKoksie Tak, w sytuacjach, które podałeś, ludzie kierują się instynktem i to naturalne, bo kieruje nimi wola przetrwania. Widocznie jesteś cholerykiem, skoro życie to dla Ciebie wielka rywalizacja. Ja jestem flegmatykiem, tzn. osobą, która jest w stanie ponieść straty, jeżeli uzna to za słuszne w danej sytuacji.
@FilozofNaKoksie No właśnie zależy jak kto do tego podchodzi. Widocznie mamy inne priorytety.
Jakby chodziły w samych ponczchach to by stały się szybko nieatrakcyjne jak mięso na ladzie
@Fragglesik Święta racja. Nie daj Boże, że na imprezie pojawi się druga w takiej samej sukience. Wojna wisi w powietrzu.
Hmm... No właśnie... Szkoda, że mężczyźni zwracają uwagę w przeważającej większości na wygląd, a potem skarżą się i żalą jakie to puste lale chodzą po tym świecie i jak bardzo one ich skrzywdziły.
@Fragglesik Nie powiedziałam, że non stop chodzę ubrana elegancko. Powiedziałam, że chodzę ubrana tak, żeby czuć się piękną. Np. nie maluję się w ogóle i czuję się z tym bardzo dobrze. I mało mnie obchodzi, że mam 24 lata i zero tapety na twarzy. Może wyglądam brzydko wg oceny innych, ale sobie się podobam.
Widać, że demotywatora zamieścił "znawca kobiet". Kobiety nie stroją się dla mężczyzn tylko dla innych kobiet, żeby tamtym gul stanął w gardle z zawiści.
haha, torebkę pod kolor butów? chyba 10 lat temu
Kuźwa jestem facetem i wiem, że kobiety ubiór kobiety jest tak zwanym wyścigiem zbrojeń, nie myśl sobie, że one robią to tylko aby się podobać facetom, szczególnie że większości z nas wystarczą cycki, reszta nas nie obchodzi.
gadanie, podświadomie zauważysz. tylko co z tego - modna kobieta nie oznacza atrakcyjnej..