Glupie demoty tego typu. Moja corka urodzila sie w 2012 roku i mozliwe, ze nie obejrzy zadnego filmu z panem z demotywatora to znaczy, ze przez to jej dziecinstwo nie bedzie zajebiste?
Fakt miałem zabawne dzieciństwo. Kiedy siedziałem w domu opiekuńczym, zaraz jak mnie odebrali od matki pijaczki, a młodociany przestępca kopał w moje krzesło na świetlicy i opiekunka sadystka darła na wszystkich mordę żebyśmy oglądali film a ona paliła w tym czasie fajki z opiekunem pedofilem. Wtedy leciał właśnie film z louisem de funes.
Mi się tylko kojarzy że widziałem go jak byłem bardzo mały, natomiast mam coś innego do powiedzenia. przestańcie pier*olić rzeczy w stylu "jeżeli to pamiętasz to miałeś zajebiste dzieciństwo". to jest chu**we podejście, każdy miał swojego idola/bohatera w dzieciństwo a wy jesteście jedynie bandą baranów którzy biorą się za lepszych od młodszych i wmawia im że to co mają teraz ( np ich te nowe bajki ) są do dupy i kiedyś były lepsze. jestem stuprocentowo pewien że sami jak byliście mali to krytykowaliście to co kiedyś lubili wasi rodzice. udajecie lepszych mimo że gorsi jesteście. pomyślcie zanim coś zrobicie...
Żandarm i Kosmici, Kapuśniaczek, Żandarm z Saint Tropez... i wiele innych ^_^ szkoda, że już nie żyje :(
Brakuje takich ludzi w obecnym świecie filmu
Louis De Funès jest the best.
Przestancie juz k z tym je dziecinstwem byle plusy łapac.Jestem z rocznika 85 i miałem swietne dziecinstwo bez tego durnego filmu i co ? łyso ?
Miałeś dzeciństwo za prl? To maiłeś do dupy XD
@iuhdyf Do kiedy według ciebie był prl?
@iuhdyf koleś miał 4 lata kiedy PRL upadał więc wiele z niego nie pamięta raczej ;)
iuhdyf jeśli chodzi o Polskę to najlepsze lata na dzieciństwo i bycie nastolatkiem to lata 90. Lata 80 to mogły być dobre w USA
do "ja" - ale my mieliśmy świetniejsze ;)
skąd wiesz?
leslie nielsen zabawniejszy :)
Glupie demoty tego typu. Moja corka urodzila sie w 2012 roku i mozliwe, ze nie obejrzy zadnego filmu z panem z demotywatora to znaczy, ze przez to jej dziecinstwo nie bedzie zajebiste?
@anetka3142 Wg. użytkowników gimbotywatorów tak.
Fakt miałem zabawne dzieciństwo. Kiedy siedziałem w domu opiekuńczym, zaraz jak mnie odebrali od matki pijaczki, a młodociany przestępca kopał w moje krzesło na świetlicy i opiekunka sadystka darła na wszystkich mordę żebyśmy oglądali film a ona paliła w tym czasie fajki z opiekunem pedofilem. Wtedy leciał właśnie film z louisem de funes.
O matko, neurotyczne bingo!
Ja uważam, że te filmy nie były śmieszne i co? Puknijcie się w banię trochę z tą zaje...stością.
Dzieciństwo?! Kiedy ten gość wchodził na ekrany kin rodził mi się trzeci prawnuk.
Nigdy go nie lubiłam... może dlatego, że w podstawówce jego sobowtór (o ksywce Louis Wiśniewski) uczył mnie niemieckiego... a to nie było śmieszne...
Mi się tylko kojarzy że widziałem go jak byłem bardzo mały, natomiast mam coś innego do powiedzenia. przestańcie pier*olić rzeczy w stylu "jeżeli to pamiętasz to miałeś zajebiste dzieciństwo". to jest chu**we podejście, każdy miał swojego idola/bohatera w dzieciństwo a wy jesteście jedynie bandą baranów którzy biorą się za lepszych od młodszych i wmawia im że to co mają teraz ( np ich te nowe bajki ) są do dupy i kiedyś były lepsze. jestem stuprocentowo pewien że sami jak byliście mali to krytykowaliście to co kiedyś lubili wasi rodzice. udajecie lepszych mimo że gorsi jesteście. pomyślcie zanim coś zrobicie...