18. Najważniejsza bitwa w dziejach Świata. W porównaniu do wielu w naszej historii, nieudanych i przegranych zrywów, dzisiaj mamy istnie zwycięski powód do świętowania. Jeszcze Polska nie zginęła!!!
@chichotek Jeszcze Polska nie zginęła póki nie wyjechaliśmy. Tak powinno brzmieć teraz to hasło. Polska umiera, jesteśmy podzielenie i skłócenie wszystkich możliwych frontach i w każdej sprawie. Nie ważne czy chodzi o poglądy polityczne czy światopogląd czy jeszcze coś tam. A podzielony i skłócony naród to przegrany naród. Nawet w dniu wielkiego święta dla Polski i wspaniałej chwały nie potrafimy żyć w zgodzie, kłócąc się o to czy był to cud czy nie, to nie jest istotne, ważne, że wygraliśmy. Uszanujmy każdą z wersji i cieszmy się razem. A przede wszystkim znajdźmy oś porozumienia by w końcu wstać z kolan i odbudować ten kraj, jego gospodarkę i armię.
@Rozjemca25 Jestem za. Zbyt długa trwa ta polsko-polska wojna. Każdy z nas powinien uszanować różnorodność poglądów oraz interpretacji. To dzięki różnorodności świat idzie do przodu.
Zawsze, gdy próbowano siłą narzucić jedyną słuszną wizję świata kończyło się to źle.
Powinniśmy zjednoczyć się i zacząć zmieniać Polskę na lepsze. Wpierw musimy jednak zacząć od siebie.
Raczej można płakać nad durnotą głąba Piłsudskiego, który zamiast wesprzeć Powstania Śląskie (bogaty w surowce silnie uprzemysłowiony region) wolał napaść na Rosję Radziecką (Wyprawa Kijowska) i wplątać Polskę w totalnie niepotrzebną wojnę o nic. Bitwę Polacy wygrali, ale wojnę przerżnęli, Piłsudski jako agresor nie zrealizował swoich celów (podbój Ukrainy), a Polska otrzymała gorsze granice niż przed atakiem na Kijów oferował Lenin. Do tego przegrana bitwa Warszawska odbiła się czkawką Trockiemu i ułatwiła dojście do władzy Stalinowi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 sierpnia 2015 o 13:36
@zaymoon Jakby Ruscy zdobyli Warszawę, to nic by już nie zostało - Wisła była ostatnią linią obrony. Co do śląska to mogło by być o wiele gorzej, gdyż już w oczach opinii Międzynarodowej Polacy zgarnęli dużo terenów. Gdybyśmy pokusili się o jeszcze więcej, stracilibyśmy resztki poparcia. Lepiej mieć kawałek śląska i go kontrolować niż całość z Opolszczyzną i bać się co chwila Niemców i Rosjan.
@Zaymoon ruscy sowieccy gdzie się nie pojawili robili syf. Architektura panstw zachodnich i kapitalistycznych do tej pory rzuca na kolana, a od socjalistycznej wszyscy spieprzali na wies.
@zaymoon Towarzyszu, ciała to wy daliśce w tej wojnie i zgubiła was wasza pycha. Mogliście zmusić Polskę do mocno okrojonych granic wschodnich, wzdłuż linii Curzona. Natomiast postanowiliście zdobyć całość i poszliście na Warszawę...
@zaymoon Piłsudski nienawidził Ślązaków. Piłsudskiego ta nienawiść zbyt zaślepiała, żeby dojrzał oczywistości.
@Hotep Można było uzyskać więcej przy mniejszych stratach. Ale cóż. "Dzięki" Piłsudskiemu Ślazacy są bodaj jedynym narodem w historii, który odłączył się od jednego państwa i przyłączył do drugiego bez jakiegokolwiek zainteresowania ze strony owego.
@Umba_bumba Z punktu widzenia opinii międzynarodowej Polska lała szerokim strumieniem na wielką grupę ludzi, którzy czuli przynależność do Polski, a byli poza jej granicami, za to próbowała podbić Ukrainę, która nie czułą z Polska żadnego związku.
Sformułowanie "Cud nad Wisłą" z początku miało negatywny wydźwięk. Endecja i Kościół razem propagowały, że wojsko Polskie było tak słabo dowodzone i zdezorganizowane przez Piłsudskiego i jego generalicję, iż wygraliśmy dzięki "Cudownemu przypadkowi czyli wstawiennictwu Maryi" Oczywiście wtedy nikt się nawet nie zająknął o: wcześniejszej akcji "wyprawie kijowskiej" z Petlurą, ciężkiej pracy naszych kryptologów, czy ryzykownym kontrataku znad Wieprza itp. To wszystko osłabiło i w ostatecznym rozrachunku powstrzymało armię czerwoną. Dopiero wiele lat później gdy Kościół już musiał zaakceptować Piłsudskiego jako Bohatera ( A biskupom ciężko było przeżyć, że wybawił Polskę ewangelik i rozwodnik z wyraźnymi antyklerykalnymi i socjalistycznymi ideałami), uznał on, że była to wspaniała bitwa błogosławiona przez samą "Królową Polski". Jak to powiedział Hotep: NIE MITOLOGIZUJMY HISTORII POLSKI. Tak bitwa została wygrana nie dzięki "Maryi" ale dzięki ofiarności polskiego społeczeństwa, ryzykownym zagraniom dowódców i wcześniejszym działaniom ( wspomniany wcześniej sojusz z Petlurą)
Owszem. Utrwalenie nazwy "Cud nad Wisłą" to sukces propagandy przeciwników Piłsudskiego bezmyślnie i bez zrozumienia powtarzany przez jego współczesnych wyznawców, którzy nie maja bladego pojęcia o temacie. Rany, nie jestem zbyt obeznany, ale tego uczą w szkołach! Ja jestem za stary, żeby pamiętać wszystko z gimnazjum, ale większość tutaj chyba nie.
Piłsudskiego przecież nie dowodził, zrezygnował z dowodzenia zakładając, że walka jest z góry przegrana, więc jak może to być propaganda przeciwko Marszałkowi?
CDV12 - Jednak wszystkie plany przygotował on ze swoim sztabem. Zresztą dymisji nie przyjął premier, dlatego oficjalnie nadal był głównodowodzącym. Cóż ekipa Dmowskiego zawsze go niecierpiała...
A tu jak zwykle zamiast patrzyć w przyszłość i próbować podnieść Polskę z praktycznego dna to patrzycie w przeszłość, to co było już nie wróci trzeba zacząć pracować na nowe sukcesy a nie wspominać dawne dzieje
Co do tej największej bitwy wygranej przez Polaków pozwolę mieć sobie inne zdanie. Daną bitwę należy rozpatrywać w kontekście historycznym dla danego czasu. Zapraszam gimbusów i wszystkich chętnych...24 czerwca 972 – Bitwa pod Cedynią. Pierwszy historyczny łomot Niemców, zafundowany przez Mieszka I, margrabiemu Hodonowi.
21 lipca 1018 – wojska polskie, wraz z Niemcami, Węgrami i Pieczyngami, dały potężnego łupnia armii ruskiej Jarosława Mądrego. Dzięki temu wkrótce wkroczyły do Kijowa.
1 września 1015 – Bitwa pod Budziszynem, tym razem Niemcom klęskę zafundował Bolesław Chrobry
22 lipca 1018 – Bitwa pod Wołyniem i całkowite rozgromienie wojsk Jarosłąwa Mądrego przez armię Polską pod dowództwem Chrobrego
24 sierpnia 1109 – Początek oblężenia Głogowa, zdrada cesarza niemieckiego i jego klęska tamże. Warto poczytać o „dzieciach z Głogowa”.
1109 – Bitwa na Psim Polu. Jedna z najbardziej kontrowersyjnych bitew w dzijach polski. Nie do końca wiadomo czy w ogóle miała miejsce. Uważa się że była to mała potyczka wojsk polskich i niemieckich, zakończona zwycięstwem Polski.
1121 - Bitwa pod Niekładzem. Wygrana armii Krzywoustego nad wojskami Pomorzan. Punkt kulminacyjny w zajęciu Pomorza zachodniego.
13 września 1195 – bitwa nad Mozgawą. Jedna z największych i najbardziej krwawych bitew w czasie rozbicia dzielnicowego. Polacy przeciwko Polakom. Nierozstrzygnięta
9 kwietnia 1241 – Bitwa pod Legnicą. Przegrana przez polaków. W czasie tej bitwy najprawdopodobniej pierwszy raz użyto broni chemicznej
27 września 1331 – bitwa pod Płowcami, choć nierozstrzygnięta, znacząco podniosła morale armii Polskiej, walczącej z Krzyżakami.
12 lub 16 sierpnia 1399 - bitwa nad Worsklą. Zakończona klęska wojsk litewskich i wspierających ich Polaków. Nie udało się podporządkować Księstwa Moskiewskiego.
15 Lipca 1410 – Największa bitwa w dziejach średniowiecznej Europy, oraz wspaniałe zwycięstwo wojsk Polskich
13 września 1431 – Bitwa pod Dąbkami. Choć wypada blado na tle Bitwy pod Grunwaldem, to warto ją odnotować gdyż krzyżacy zostali pokonani przez Chłopów
10 listopada 1444 – Bitwa pod Warną i śmierć Władysława Warneńczyka
18 września 1454 – bitwa Pod Chojnicami. Klęska polaków do tego dość dotkliwa. Co ciekawe zwycięzca bitwy nadal był więźniem polskim.
8 września 1487 – Bitwa pod Kopystrzyniem. Polacy pokonują Turków
26 października 1497 – Bitwa pod Koźminem. Przegrana przez Polaków. Bitwa ta ukuła powiedzenie „za króla Olbrachta wyginęła szlachta”
13 lipca 1508 - Bitwa pod Orszą. Nierozstrzygnięta
28 kwietnia 1512 – Bitwa pod Łopusznem 5000 polaków wycieło w pień około 24 000 tatarów.
8 września 1514 – Bitwa pod Orszą. Tym razem zakończona pełnym zwycięstwem wojsk Polskich na armią moskiewską. Co ciekawe dzień ten na Białorusi był obchodzony jako Święto armii Białoruskiej, zniesione później przez Łukaszenke.
22 sierpnia 1531 – Bitwa pod Obertynem. Zwycięstwo Polaków nad armią hospodara mołdawskiego.
8 września 1581 do 6 lutego 1582 – Oblężenie Pskowa. Całkowite zwycięstwo Polskie pod dowództwem Stefana Batorego. Polska zajęła Inflanty.
27 września 1605 – Bitwa pod Kircholmem. Wspaniałe zwycięstwo armii polskiej nad wojskami szwedzkimi (być może nawet 3-krotnie silniejszymi). Polacy stracili około 200 żołnierzy zabijając od 6 – 9 tysięcy Szwedów. Wspaniały manewr Polskiej Husarii.
4 lipca 1610 – bitwa pod Kłuszynem. Zwycięstwo polaków. Dzięki temu na tronie cara zasiadł królewicz Władysław.
1 i 3 września 1612 – Bitwa pod Moskwą. Przegrana. Na skutek porażki skapitulowała Polska załoga na Kremlu
2 września–9 października 1621 – bitwa pod Chocimem. Zwycięstwo Polski nad armią Turecką
17 stycznia 1626 – bitwa pod Walmojzą. Pierwsze w historii zwycięstwo Szwedów nad Polakami
28 listopada 1627 – Bitwa pod Oliwą. Pierwsza bitwa młodej polskiej marynarki. Zwycięska
10 lipca–22 sierpnia 1649 – Obrona Zbaraża. Twierdza dostała się w ręce Chmielnickiego dopiero po podpisaniu ugody Zborowskiej
28 - 30 czerwca 1651 – Bitwa pod B
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 sierpnia 2015 o 14:22
żenująca pogarda dla wspaniałej odwagi polskiego żołnierza i dla strategicznie genialnego planu zwrotu znad Wieprza.... bo polski żołnierz bez pomocy cudów i Boga nie jest w stanie nawet z kacapami wygrać... jak widać zemsta endecji wciąż działa
Podręcznikowy manewr wykonany dzięki danym wywiadowczym nazwany "Cydem nad Wisłą" przez przeciwników Piłsudskiego, aby jego zdolności taktyczne wydawały się mniejsze.
Poza tym stwierdzenie, że ktoś jest dumny z Piłsudskiego, który obraził mój naród jest zniewagą wobec moje osoby.
Warto dodać, że rosyjskie szyfry rozwalił, tu chwila - Zdarzył się kolejny cud. Tu cytat "Płk Zygmunt Kozak z Centralnego Archiwum Wojskowego powiedział mi o dokumentach polskiego wywiadu wojskowego z 1920 r., jeszcze nieopracowanych. Przywieziono je niedawno z MSW. Dzięki Bogu, nie zostały zniszczone. Były tam rozszyfrowane przez Biuro Szyfrów polskiego Oddziału II Sztabu Generalnego sowieckie depesze radiowe. Trudno o bardziej niezbity dowód tego, że polscy kryptoanalitycy złamali sowieckie klucze szyfrowe". - a teraz bum, kto to zrobił? Jan Kowalewski[1] (ur. 23 października 1892 w Łodzi, zm. 31 października 1965 w Londynie) – podpułkownik dyplomowany piechoty Wojska Polskiego II RP, kryptolog, matematyk i lingwista, dyplomata, żołnierz wywiadu wojskowego, który złamał sowieckie szyfry w czasie wojny polsko-bolszewickiej, długoletni oficer II Oddziału Sztabu Głównego WP. Oczywiście miał wspólpracowników, których nie znamy.Szacunek dla tych ludzi,kórzy bronili Polski.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
15 sierpnia 2015 o 15:55
Bitwa Warszawska brzmi nieco lepiej. Nawet ksiądz w kościele mówił, żeby tej Maryji nie traktować dosłownie, ona się nie pojawiła i ruskich nie biła. Myślałam wtedy, ze chyba wszyscy to wiedzą, ale demoty przekonały mnie, ze jednak nie wszyscy.
Tylko to jest właśnie problem w Polsce - teraźniejszości nie mamy, więc ciągle rozpamiętujemy historię. HISTORIĘ. Podniecamy się tym, jacy to niby super potężni byliśmy kiedyś, husaria, Wiedeń, Warszawa, Poland can into space, a tymczasem ucieka nam czas obecny. Fajnie jest znać historię, ale kto ciągle patrzy za siebie, ten nie widzi, dokąd zmierza.
Minusują dzieci komuchów - syjonistów, bolszewickich żydów. Co to zawsze im rodzicom bardziej po drodze było z każdym kolejnym okupantem. I tak od zawsze, bo żydzi na myśl że Polska może znów się odbudować i zaistnieć na mapach świata dostawali białej gorączki.
W tej bitwie - gdyby to Bolszewicy mieli nieco więcej szczęścia, a nasza armia miałaby go nieco mniej... to losy tejże bitwy potoczyłyby się zupełnie inaczej. Oczywiście tak jak mówicie: Świetna strategia dowódców była kluczem do zwycięstwa. Ale sama strategia to nie wszystko, w Bitwie tej był szereg innych czynników które sprawiły, iż jej rezultat był taki, a nie inny. I chociażby z tego powodu można tą Bitwę określać mianem "Cudu nad Wisłą". I nie wiem, czemu niektórzy z was myślą, iż takie określenie... umniejsza zasługi dowódców naszych wojsk? Nie jest to ani haniebne, ani tym bardziej wstydliwe, ani nie jest to tym bardziej żadnego rodzaju "mitologizacja" że bitwa jest określana takim właśnie mianem. Dla mnie - wręcz przeciwnie. Ranga tej bitwy i zwycięstwa naszych wojsk jest jeszcze większa dzięki temu.
A kto powiedział, że monopol na cuda ma Bóg? Dramatyczne, długie wycofywanie się naszych wojsk po wspaniałych zwycięstwach. Spadające morale, przewaga liczebna wroga która prze na przód samą siłą rozpędu. A pomimo tego naród wciąż walczy, to nie było jakieś tam zwycięstwo, to był cud dokonany przez człowieka. Wygrali mimo pewnej przegranej, wojna Polsko-bolszewicka winna być uczczona najwspanialszym łukiem triumfalnym a na jej szczycie napis "Zesraj się, a nie daj się" oczywiście w łacinie.
"Najmniej wartościowym natomiast rodzajem dumy jest duma narodowa. Kto bowiem nią się odznacza, ten zdradza brak cech indywidualnych, z których mógłby być dumny, bo w przeciwnym wypadku nie odwoływałby się do czegoś, co podziela z tyloma milionami ludzi. Kto ma wybitne zalety osobiste, ten raczej dostrzeże braki własnego narodu, ponieważ ma je nieustannie przed oczyma. Każdy jednak żałosny dureń, który nie posiada nic na świecie, z czego mógłby być dumny, chwyta się ostatniej deski ratunku, jaką jest duma z przynależności do danego akurat narodu; odżywa wtedy i z wdzięczności gotów jest bronić πυξ και λαξ [rękami i nogami] wszystkich wad i głupstw, jakie naród ten cechują". ~Artur Schopenhauer
Schopenhauer zapomniał, że można być dumnym z wielu rzeczy :D Kiedy Wielkopolanie skopali prusaków i odzyskiwali dla Polski niepodległości oni musieli czuć taką narodową dumę bo zrobili coś zaje***go.
@Andriej69 Kochamy Rosję? To mnie zawsze ciekawi. Każdy kto ma coś do Korwina nazywa go albo pupilkiem Putina albo zwolennikiem Hitlera albo jeszcze Żydem. To tak jakby był zimny i ciepły naraz. Poza tym nie znam ani jednego korwinisty, który by kochał Rosję. Przecież Rosja jest lewicowa. To całkowity bezsens.
@Andriej69 Korwin kiedys powiedzial ze jego milosc do Polski jest wieksza niz nienawisc do Rosji niektorzy tego nie rozumieja we wlasciwy sposob i mysla ze korwin i ludzie ktorzy sie z nim zgadzaja popieraja rosje a tak nie jest gosciu, rosja byla zawsze naszym wrogow jesli by nie powiedziec ze wrogiem calego swiata, ale akurat my w obecnej sytuacji nie powinnismy zbyt do nich fikac bo to sie zle skonczyc moze nie dla Rosji tylko dla nas , juz nie ma Pilsudskiego ani nie mamy dobrych sil bojowych a Rosja owszem jest potega i moze sobie pozwolic nawet na walke z calym swiatem
@Mentally
A czy autor demota (i inni) wiedzą, że nazwa "Cud nad Wisłą" została stworzona przez opozycjonistów marszałka Piłsudskiego, bo uważali, że popełnił on tyle błędów, iż tylko cud ich uratował??
i tak według 4/5 warszawy to był niepotrzebny rozlew krwi, powinniśmy zostać zabici/skorumpowani i teraz być np. francuzami. nie mówiąc o tym że bardziej to by się tyczyło powstania, ten cud jest tak naprawdę trochę przesadzony :P
18. Najważniejsza bitwa w dziejach Świata. W porównaniu do wielu w naszej historii, nieudanych i przegranych zrywów, dzisiaj mamy istnie zwycięski powód do świętowania. Jeszcze Polska nie zginęła!!!
@chichotek Jeszcze Polska nie zginęła póki nie wyjechaliśmy. Tak powinno brzmieć teraz to hasło. Polska umiera, jesteśmy podzielenie i skłócenie wszystkich możliwych frontach i w każdej sprawie. Nie ważne czy chodzi o poglądy polityczne czy światopogląd czy jeszcze coś tam. A podzielony i skłócony naród to przegrany naród. Nawet w dniu wielkiego święta dla Polski i wspaniałej chwały nie potrafimy żyć w zgodzie, kłócąc się o to czy był to cud czy nie, to nie jest istotne, ważne, że wygraliśmy. Uszanujmy każdą z wersji i cieszmy się razem. A przede wszystkim znajdźmy oś porozumienia by w końcu wstać z kolan i odbudować ten kraj, jego gospodarkę i armię.
@Rozjemca25 Jestem za. Zbyt długa trwa ta polsko-polska wojna. Każdy z nas powinien uszanować różnorodność poglądów oraz interpretacji. To dzięki różnorodności świat idzie do przodu.
Zawsze, gdy próbowano siłą narzucić jedyną słuszną wizję świata kończyło się to źle.
Powinniśmy zjednoczyć się i zacząć zmieniać Polskę na lepsze. Wpierw musimy jednak zacząć od siebie.
Nie żaden cud tylko świetna robota wywiadu wojskowego - bez rozpoznania to by sie nie udało
Raczej można płakać nad durnotą głąba Piłsudskiego, który zamiast wesprzeć Powstania Śląskie (bogaty w surowce silnie uprzemysłowiony region) wolał napaść na Rosję Radziecką (Wyprawa Kijowska) i wplątać Polskę w totalnie niepotrzebną wojnę o nic. Bitwę Polacy wygrali, ale wojnę przerżnęli, Piłsudski jako agresor nie zrealizował swoich celów (podbój Ukrainy), a Polska otrzymała gorsze granice niż przed atakiem na Kijów oferował Lenin. Do tego przegrana bitwa Warszawska odbiła się czkawką Trockiemu i ułatwiła dojście do władzy Stalinowi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2015 o 13:36
@Hotep
Dobrze??
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/58/Powstania%C5%9Al%C4%85skie.PNG
Bytom, Zabrze, Gliwice i cała Opolszczyzna została w Niemczech.
@Hotep
I co, zwycięskie mocarstwa pozwoliłyby pokonanym Niemcom na takie coś?
@zaymoon Jakby Ruscy zdobyli Warszawę, to nic by już nie zostało - Wisła była ostatnią linią obrony. Co do śląska to mogło by być o wiele gorzej, gdyż już w oczach opinii Międzynarodowej Polacy zgarnęli dużo terenów. Gdybyśmy pokusili się o jeszcze więcej, stracilibyśmy resztki poparcia. Lepiej mieć kawałek śląska i go kontrolować niż całość z Opolszczyzną i bać się co chwila Niemców i Rosjan.
@Zaymoon ruscy sowieccy gdzie się nie pojawili robili syf. Architektura panstw zachodnich i kapitalistycznych do tej pory rzuca na kolana, a od socjalistycznej wszyscy spieprzali na wies.
@zaymoon Towarzyszu, ciała to wy daliśce w tej wojnie i zgubiła was wasza pycha. Mogliście zmusić Polskę do mocno okrojonych granic wschodnich, wzdłuż linii Curzona. Natomiast postanowiliście zdobyć całość i poszliście na Warszawę...
@zaymoon Piłsudski nienawidził Ślązaków. Piłsudskiego ta nienawiść zbyt zaślepiała, żeby dojrzał oczywistości.
@Hotep Można było uzyskać więcej przy mniejszych stratach. Ale cóż. "Dzięki" Piłsudskiemu Ślazacy są bodaj jedynym narodem w historii, który odłączył się od jednego państwa i przyłączył do drugiego bez jakiegokolwiek zainteresowania ze strony owego.
@Umba_bumba Z punktu widzenia opinii międzynarodowej Polska lała szerokim strumieniem na wielką grupę ludzi, którzy czuli przynależność do Polski, a byli poza jej granicami, za to próbowała podbić Ukrainę, która nie czułą z Polska żadnego związku.
To nie duma a jedynie tylko próżność. Nie można być dumnym z czegoś na co nie miało się wpływu.
A ja dzięki takim https://www.google.pl/search?q=hołd+pruski&client=opera&hs=0jw&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0CAcQ_AUoAWoVChMIkd6Xl4OrxwIVAylyCh3SYAGs&biw=1531&bih=736#imgrc=2kcVumSGs-sZkM%3A
Sformułowanie "Cud nad Wisłą" z początku miało negatywny wydźwięk. Endecja i Kościół razem propagowały, że wojsko Polskie było tak słabo dowodzone i zdezorganizowane przez Piłsudskiego i jego generalicję, iż wygraliśmy dzięki "Cudownemu przypadkowi czyli wstawiennictwu Maryi" Oczywiście wtedy nikt się nawet nie zająknął o: wcześniejszej akcji "wyprawie kijowskiej" z Petlurą, ciężkiej pracy naszych kryptologów, czy ryzykownym kontrataku znad Wieprza itp. To wszystko osłabiło i w ostatecznym rozrachunku powstrzymało armię czerwoną. Dopiero wiele lat później gdy Kościół już musiał zaakceptować Piłsudskiego jako Bohatera ( A biskupom ciężko było przeżyć, że wybawił Polskę ewangelik i rozwodnik z wyraźnymi antyklerykalnymi i socjalistycznymi ideałami), uznał on, że była to wspaniała bitwa błogosławiona przez samą "Królową Polski". Jak to powiedział Hotep: NIE MITOLOGIZUJMY HISTORII POLSKI. Tak bitwa została wygrana nie dzięki "Maryi" ale dzięki ofiarności polskiego społeczeństwa, ryzykownym zagraniom dowódców i wcześniejszym działaniom ( wspomniany wcześniej sojusz z Petlurą)
Owszem. Utrwalenie nazwy "Cud nad Wisłą" to sukces propagandy przeciwników Piłsudskiego bezmyślnie i bez zrozumienia powtarzany przez jego współczesnych wyznawców, którzy nie maja bladego pojęcia o temacie. Rany, nie jestem zbyt obeznany, ale tego uczą w szkołach! Ja jestem za stary, żeby pamiętać wszystko z gimnazjum, ale większość tutaj chyba nie.
Piłsudskiego przecież nie dowodził, zrezygnował z dowodzenia zakładając, że walka jest z góry przegrana, więc jak może to być propaganda przeciwko Marszałkowi?
CDV12 - Jednak wszystkie plany przygotował on ze swoim sztabem. Zresztą dymisji nie przyjął premier, dlatego oficjalnie nadal był głównodowodzącym. Cóż ekipa Dmowskiego zawsze go niecierpiała...
A tu jak zwykle zamiast patrzyć w przyszłość i próbować podnieść Polskę z praktycznego dna to patrzycie w przeszłość, to co było już nie wróci trzeba zacząć pracować na nowe sukcesy a nie wspominać dawne dzieje
I pomyśleć, że gdyby wtedy przegrali, nie było by drugiej wojny światowej
@Izaak_Grundstein mam nadzieję, że to sarkazm.Zasuwałbyś w kołchozie ku chwale i dla dobra.
Polski też by nie było ignorancie. . . :(
Była by... W podręcznikach by pisało "Druga Wojna Światowa zaczęła się w 1919 roku..."
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2015 o 22:20
Co do tej największej bitwy wygranej przez Polaków pozwolę mieć sobie inne zdanie. Daną bitwę należy rozpatrywać w kontekście historycznym dla danego czasu. Zapraszam gimbusów i wszystkich chętnych...24 czerwca 972 – Bitwa pod Cedynią. Pierwszy historyczny łomot Niemców, zafundowany przez Mieszka I, margrabiemu Hodonowi.
21 lipca 1018 – wojska polskie, wraz z Niemcami, Węgrami i Pieczyngami, dały potężnego łupnia armii ruskiej Jarosława Mądrego. Dzięki temu wkrótce wkroczyły do Kijowa.
1 września 1015 – Bitwa pod Budziszynem, tym razem Niemcom klęskę zafundował Bolesław Chrobry
22 lipca 1018 – Bitwa pod Wołyniem i całkowite rozgromienie wojsk Jarosłąwa Mądrego przez armię Polską pod dowództwem Chrobrego
24 sierpnia 1109 – Początek oblężenia Głogowa, zdrada cesarza niemieckiego i jego klęska tamże. Warto poczytać o „dzieciach z Głogowa”.
1109 – Bitwa na Psim Polu. Jedna z najbardziej kontrowersyjnych bitew w dzijach polski. Nie do końca wiadomo czy w ogóle miała miejsce. Uważa się że była to mała potyczka wojsk polskich i niemieckich, zakończona zwycięstwem Polski.
1121 - Bitwa pod Niekładzem. Wygrana armii Krzywoustego nad wojskami Pomorzan. Punkt kulminacyjny w zajęciu Pomorza zachodniego.
13 września 1195 – bitwa nad Mozgawą. Jedna z największych i najbardziej krwawych bitew w czasie rozbicia dzielnicowego. Polacy przeciwko Polakom. Nierozstrzygnięta
9 kwietnia 1241 – Bitwa pod Legnicą. Przegrana przez polaków. W czasie tej bitwy najprawdopodobniej pierwszy raz użyto broni chemicznej
27 września 1331 – bitwa pod Płowcami, choć nierozstrzygnięta, znacząco podniosła morale armii Polskiej, walczącej z Krzyżakami.
12 lub 16 sierpnia 1399 - bitwa nad Worsklą. Zakończona klęska wojsk litewskich i wspierających ich Polaków. Nie udało się podporządkować Księstwa Moskiewskiego.
15 Lipca 1410 – Największa bitwa w dziejach średniowiecznej Europy, oraz wspaniałe zwycięstwo wojsk Polskich
13 września 1431 – Bitwa pod Dąbkami. Choć wypada blado na tle Bitwy pod Grunwaldem, to warto ją odnotować gdyż krzyżacy zostali pokonani przez Chłopów
10 listopada 1444 – Bitwa pod Warną i śmierć Władysława Warneńczyka
18 września 1454 – bitwa Pod Chojnicami. Klęska polaków do tego dość dotkliwa. Co ciekawe zwycięzca bitwy nadal był więźniem polskim.
8 września 1487 – Bitwa pod Kopystrzyniem. Polacy pokonują Turków
26 października 1497 – Bitwa pod Koźminem. Przegrana przez Polaków. Bitwa ta ukuła powiedzenie „za króla Olbrachta wyginęła szlachta”
13 lipca 1508 - Bitwa pod Orszą. Nierozstrzygnięta
28 kwietnia 1512 – Bitwa pod Łopusznem 5000 polaków wycieło w pień około 24 000 tatarów.
8 września 1514 – Bitwa pod Orszą. Tym razem zakończona pełnym zwycięstwem wojsk Polskich na armią moskiewską. Co ciekawe dzień ten na Białorusi był obchodzony jako Święto armii Białoruskiej, zniesione później przez Łukaszenke.
22 sierpnia 1531 – Bitwa pod Obertynem. Zwycięstwo Polaków nad armią hospodara mołdawskiego.
8 września 1581 do 6 lutego 1582 – Oblężenie Pskowa. Całkowite zwycięstwo Polskie pod dowództwem Stefana Batorego. Polska zajęła Inflanty.
27 września 1605 – Bitwa pod Kircholmem. Wspaniałe zwycięstwo armii polskiej nad wojskami szwedzkimi (być może nawet 3-krotnie silniejszymi). Polacy stracili około 200 żołnierzy zabijając od 6 – 9 tysięcy Szwedów. Wspaniały manewr Polskiej Husarii.
4 lipca 1610 – bitwa pod Kłuszynem. Zwycięstwo polaków. Dzięki temu na tronie cara zasiadł królewicz Władysław.
1 i 3 września 1612 – Bitwa pod Moskwą. Przegrana. Na skutek porażki skapitulowała Polska załoga na Kremlu
2 września–9 października 1621 – bitwa pod Chocimem. Zwycięstwo Polski nad armią Turecką
17 stycznia 1626 – bitwa pod Walmojzą. Pierwsze w historii zwycięstwo Szwedów nad Polakami
28 listopada 1627 – Bitwa pod Oliwą. Pierwsza bitwa młodej polskiej marynarki. Zwycięska
10 lipca–22 sierpnia 1649 – Obrona Zbaraża. Twierdza dostała się w ręce Chmielnickiego dopiero po podpisaniu ugody Zborowskiej
28 - 30 czerwca 1651 – Bitwa pod B
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2015 o 14:22
żenująca pogarda dla wspaniałej odwagi polskiego żołnierza i dla strategicznie genialnego planu zwrotu znad Wieprza.... bo polski żołnierz bez pomocy cudów i Boga nie jest w stanie nawet z kacapami wygrać... jak widać zemsta endecji wciąż działa
Podręcznikowy manewr wykonany dzięki danym wywiadowczym nazwany "Cydem nad Wisłą" przez przeciwników Piłsudskiego, aby jego zdolności taktyczne wydawały się mniejsze.
Poza tym stwierdzenie, że ktoś jest dumny z Piłsudskiego, który obraził mój naród jest zniewagą wobec moje osoby.
Warto dodać, że rosyjskie szyfry rozwalił, tu chwila - Zdarzył się kolejny cud. Tu cytat "Płk Zygmunt Kozak z Centralnego Archiwum Wojskowego powiedział mi o dokumentach polskiego wywiadu wojskowego z 1920 r., jeszcze nieopracowanych. Przywieziono je niedawno z MSW. Dzięki Bogu, nie zostały zniszczone. Były tam rozszyfrowane przez Biuro Szyfrów polskiego Oddziału II Sztabu Generalnego sowieckie depesze radiowe. Trudno o bardziej niezbity dowód tego, że polscy kryptoanalitycy złamali sowieckie klucze szyfrowe". - a teraz bum, kto to zrobił? Jan Kowalewski[1] (ur. 23 października 1892 w Łodzi, zm. 31 października 1965 w Londynie) – podpułkownik dyplomowany piechoty Wojska Polskiego II RP, kryptolog, matematyk i lingwista, dyplomata, żołnierz wywiadu wojskowego, który złamał sowieckie szyfry w czasie wojny polsko-bolszewickiej, długoletni oficer II Oddziału Sztabu Głównego WP. Oczywiście miał wspólpracowników, których nie znamy.Szacunek dla tych ludzi,kórzy bronili Polski.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2015 o 15:55
przepraszam za moją ignorancję, ale kiedy i w jaki sposób Piłsudski obraził Twój naród?
Żaden "cud" nad wisłą... Zwycięstwo
Żaden cud tylko dobra robota naszych kryptologów
Bitwa Warszawska brzmi nieco lepiej. Nawet ksiądz w kościele mówił, żeby tej Maryji nie traktować dosłownie, ona się nie pojawiła i ruskich nie biła. Myślałam wtedy, ze chyba wszyscy to wiedzą, ale demoty przekonały mnie, ze jednak nie wszyscy.
@Morela01 Ksiądz - heretyk.
@Morela01 @krzepki_alojz Ksiądz - z mózgiem.
Jak można być dumnym z rzeczy, na jakie nie miało się jakiegokolwiek wpływu?
@MINTOR_ po jaki ch.. w opgóle wspominać historię? Może po to "Naród, który nie zna swej przeszłości nie ma szans na napisanie nowej historii".
A czy ja piszę coś o zaprzestaniu wspominania historii?
Tylko to jest właśnie problem w Polsce - teraźniejszości nie mamy, więc ciągle rozpamiętujemy historię. HISTORIĘ. Podniecamy się tym, jacy to niby super potężni byliśmy kiedyś, husaria, Wiedeń, Warszawa, Poland can into space, a tymczasem ucieka nam czas obecny. Fajnie jest znać historię, ale kto ciągle patrzy za siebie, ten nie widzi, dokąd zmierza.
A co byłeś tam i walczyłeś że odczuwasz dumę zamiast podziwu?
Minusują dzieci komuchów - syjonistów, bolszewickich żydów. Co to zawsze im rodzicom bardziej po drodze było z każdym kolejnym okupantem. I tak od zawsze, bo żydzi na myśl że Polska może znów się odbudować i zaistnieć na mapach świata dostawali białej gorączki.
Zapomniałeś o Illuminatach, Bilderbergu, masonach i mańkutach.
I jeszcze lesbijkach, gejach, łosiach, jeleniach, sarnach...
W tej bitwie - gdyby to Bolszewicy mieli nieco więcej szczęścia, a nasza armia miałaby go nieco mniej... to losy tejże bitwy potoczyłyby się zupełnie inaczej. Oczywiście tak jak mówicie: Świetna strategia dowódców była kluczem do zwycięstwa. Ale sama strategia to nie wszystko, w Bitwie tej był szereg innych czynników które sprawiły, iż jej rezultat był taki, a nie inny. I chociażby z tego powodu można tą Bitwę określać mianem "Cudu nad Wisłą". I nie wiem, czemu niektórzy z was myślą, iż takie określenie... umniejsza zasługi dowódców naszych wojsk? Nie jest to ani haniebne, ani tym bardziej wstydliwe, ani nie jest to tym bardziej żadnego rodzaju "mitologizacja" że bitwa jest określana takim właśnie mianem. Dla mnie - wręcz przeciwnie. Ranga tej bitwy i zwycięstwa naszych wojsk jest jeszcze większa dzięki temu.
Żadnego cudu tam nie było - dobry plan i dobre wykonanie. Na cuda liczą nieudacznicy.
A kto powiedział, że monopol na cuda ma Bóg? Dramatyczne, długie wycofywanie się naszych wojsk po wspaniałych zwycięstwach. Spadające morale, przewaga liczebna wroga która prze na przód samą siłą rozpędu. A pomimo tego naród wciąż walczy, to nie było jakieś tam zwycięstwo, to był cud dokonany przez człowieka. Wygrali mimo pewnej przegranej, wojna Polsko-bolszewicka winna być uczczona najwspanialszym łukiem triumfalnym a na jej szczycie napis "Zesraj się, a nie daj się" oczywiście w łacinie.
"Najmniej wartościowym natomiast rodzajem dumy jest duma narodowa. Kto bowiem nią się odznacza, ten zdradza brak cech indywidualnych, z których mógłby być dumny, bo w przeciwnym wypadku nie odwoływałby się do czegoś, co podziela z tyloma milionami ludzi. Kto ma wybitne zalety osobiste, ten raczej dostrzeże braki własnego narodu, ponieważ ma je nieustannie przed oczyma. Każdy jednak żałosny dureń, który nie posiada nic na świecie, z czego mógłby być dumny, chwyta się ostatniej deski ratunku, jaką jest duma z przynależności do danego akurat narodu; odżywa wtedy i z wdzięczności gotów jest bronić πυξ και λαξ [rękami i nogami] wszystkich wad i głupstw, jakie naród ten cechują". ~Artur Schopenhauer
Schopenhauer zapomniał, że można być dumnym z wielu rzeczy :D Kiedy Wielkopolanie skopali prusaków i odzyskiwali dla Polski niepodległości oni musieli czuć taką narodową dumę bo zrobili coś zaje***go.
Jestem dumny z polski. Miej ambicje powiedzial niemiec.
to nie był żadne cud, to był perfekcyjnie zaplanowane i zrealizowanie działanie
Watykańscy najeźdźcy ze skóry wychodzą żeby nawymyślać bzdur o cudach - a tymczasem była to Polska Armia z Polskimi Dowódcami
... z wyjątkiem Korwinistów - oni bardziej kochają Rosję
@Andriej69
Korwiniści kochają przede wszystkim Korwina i ślepo idą za nim.
@Andriej69 Kochamy Rosję? To mnie zawsze ciekawi. Każdy kto ma coś do Korwina nazywa go albo pupilkiem Putina albo zwolennikiem Hitlera albo jeszcze Żydem. To tak jakby był zimny i ciepły naraz. Poza tym nie znam ani jednego korwinisty, który by kochał Rosję. Przecież Rosja jest lewicowa. To całkowity bezsens.
@Andriej69 Korwin kiedys powiedzial ze jego milosc do Polski jest wieksza niz nienawisc do Rosji niektorzy tego nie rozumieja we wlasciwy sposob i mysla ze korwin i ludzie ktorzy sie z nim zgadzaja popieraja rosje a tak nie jest gosciu, rosja byla zawsze naszym wrogow jesli by nie powiedziec ze wrogiem calego swiata, ale akurat my w obecnej sytuacji nie powinnismy zbyt do nich fikac bo to sie zle skonczyc moze nie dla Rosji tylko dla nas , juz nie ma Pilsudskiego ani nie mamy dobrych sil bojowych a Rosja owszem jest potega i moze sobie pozwolic nawet na walke z calym swiatem
Putin zaadoptował politykę Hitlera, a Korwin jest psem Putina, więc chwali i Rosję, i Hitlera! A kochać to on kocha tylko shekele i pajacowanie
Ale przez nasz rząd nie chce się żyć w tym kraju...
@Mentally
A czy autor demota (i inni) wiedzą, że nazwa "Cud nad Wisłą" została stworzona przez opozycjonistów marszałka Piłsudskiego, bo uważali, że popełnił on tyle błędów, iż tylko cud ich uratował??
i tak według 4/5 warszawy to był niepotrzebny rozlew krwi, powinniśmy zostać zabici/skorumpowani i teraz być np. francuzami. nie mówiąc o tym że bardziej to by się tyczyło powstania, ten cud jest tak naprawdę trochę przesadzony :P
Bitwa Warszawska ma drugie dno ale o tym się nie mówi, więc nie mówię.