Zakaz używania polszczyzny i przymusowa germanizacja? Ja rozumiem, pasjonat XIX-wiecznej historii itd. ale bez przesady. A tak przy okazji - ostatnio miałem okazję spotkać faceta, który w wieku 3 lat wyjechał z rodzicami do Niemiec. Teraz, będąc po studiach (to na nich nauczył się naprawdę świetnie władać językiem polskim) postanowił odwiedzić wszystkie większe polskie miasta. Na pytanie o własną tożsamość narodową odpowiedział bez wahania - Niemiec.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 sierpnia 2015 o 17:35
@K4mil Wybrał bycie niemcem i nie ma sie co dziwić. Wielu pokaów wybiera bycie anglikami, norwegami itp, dlatego że polska ich niszczyła i znaleźli sobie nową ojczyznę która pomogła im, nawet jak nie byli "swoi". Problem w tym że inne kraje dbają o polaków bardziej niż nasz kraj i dlatego ludzie stają się obcokrajowcami z wyboru. Wyboru lepszego życia i przyszłości dla swoich dzieci. Bo w tych dzieciach po 2 pokoleniach już zapewne tylko polskie nazwisko zostanie.
Nikt nie jest przymusowo germanizowany. Zwyczajnie niemcy nie będą płacić polakom za bycie polakami. Płacą im za pracę, a jak polacy chcą coś polskiego robić to we własnym zakresie a nie na koszt państwa. W przeciwieństwie do litwinów nie karzą polaków jak jakiś ma na prywatnym domy lub firmie polską nazwę, więc proszę nie demonizować, bo niemcy szkody polakom nie robią. Drugą stroną medalu jest to że polska liże dupę niemcom i płaci im za oświatę, miejsca w sejmie itp, a tego być nie powinno. Niemcy dbają o swoich i polacy też powinni.
Czyżby to dlatego, że spora część dzisiejszej Polski znajduje się za naszą wschodnią granicą, a analogicznie spora część rdzennych Niemiec znajduje się w naszych granicach? Choćby takie typowo niemieckie miasta jak Stettin, , Landsberg, Bromberg, Schneidemühl, Marienburg, Grünberg in Schlesien Misdroy Köslin Hirschberg im Riesengebirge czy Kolberg?
@tytusz Wymieniłeś miasta Książąt Pomorskich, nadane głównie przez pewnego księcia o jakże niemieckim imieniu Bogusław. O pozostałych Świętoborach, Mściwujach i Warcisławach nie wspominając.
@tytusz Idąc tym tokiem twojego ograniczonego rozumowania,ukraińcy żerujący na Polsce też powinni zostać pozbawieni stypendiów i przymusowo polonizowani jeśli chcą tu pracować.
@Max_Rockatansky Nie, to twoje rozumowanie jest ograniczone - twoim zindoktrynowaniem. Nikt Polaków w Niemczech przymusowo nie germanizuje, nikt nie pozbawia stypendiów na studiach. To w interesie Polski jest przyciągać ambitnych Ukraińców do prac, których nie chcą Polacy, podobnie jak w interesie wielkiej Brytfanii jest przyciągać naszych pracowników na podobnych zasadach. Nie ma więc mowy o jakimś pejoratywnym żerowaniu.
@krzepki_alojz Rdzenni? Tylko dlatego, że nie wiemy z jakiej części Azji sie przypałętali, bo ich po chrześcijańsku wytępilismy do nogi ogniem i mieczem. Przy okazji - Jacwingowie to tez Prusowie.
@DameMitHermelin Ty tak serio piszesz, że Hirschberg im Riesengebirge, Schneidemühl czy Grünberg in Schlesien to Pomorze czy sobie jaja robisz?
@tytusz Przyjaciele, przyjaciele.. Wybaczcie mu, Tytusz jest upośledzony, w podstawówce zamiast uczyć się historii Polski zafascynował się dziełami Marksa i Lenina ( albo nasłuchał się prawdy o "ziemiach ojców" od pewnej Niemki). Więc skąd on ma widzieć o Bolesławie III zwanym Krzywoustym. A teraz na poważnie, wybacz że nazwałem Ciebie upośledzonym, ale krew mi się gotuje jak czytam takie brednie, ostatni raz taki stek głupot czytałem w pewnym Niemieckim szmatławcu, który dostrzegłem w pewnym sklepie w Opolskim..
@krzepki_alojz Ruscy to nie, ale Azjaci - owszem. Sprowadziliśmy sprawę trochę ad absurdum, a to pięknie pokazuje, jaka pułapką jest używanie argumentu o "rdzenności". Wszyscy jesteśmy przybyszami. A patriotyzm pośród szerokich mas, państwa narodowe itp itd to w zasadzie świeży, XIX wieczny wynalazek. @DameMitHermelin Przeczytałem Twój wpis z należytą uwagą - i nigdzie nie znalazłem ani słowa, że tylko do części z nich się odnosi. Przeciwnie, napisałaś: "wymieniłeś miasta Książąt Pomorskich". To zdanie jest z gruntu fałszywe w wielu przypadkach, o których wspomniałem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 sierpnia 2015 o 17:43
Tak. Niemcy maja reprezentantów w sejmie. Dwóch. W domu możesz mówić jakim chcesz językiem w obu krajach. Pod tym względem Niemcy są znacznie lepsi niż Polacy, z których większość patrzy na ludzi używających gwar jak na kretynów, względnie wieśniaków. Co do nazw miejscowości, to nie widziałem żadnej niemieckiej w Polsce, nie licząc pozostawionych tablic historycznych.
Abstrahując od prawdziwości demota - Niemcy szanują swój kraj i język oraz znają swoją wartość. Polak każdemu, kto przyjechał "z zagranicy" gotów jest lizać podeszwy i wleźć do d. bez mydła, jakby miał do czynienia z jakimś nadczłowiekiem. Nawet ciapakom, którzy przyjeżdżają na studia. A jak się u mnie w robocie Włoszka trafiła na stażu - no orgazm był normalnie. Pojęcia nie mam, skąd to się ciągle bierze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 sierpnia 2015 o 15:03
ponieważ polska zajmuje 100 000 kilometrow kwadratowych niemieckiego terytorium razem z mieszkańcami których nie dala rady wypędzić lub zabić ,a polakow do niemiec nikt nie zapraszal
@DameMitHemelin
Chyba Ci się rozbiory z rozbiciem dzielnicowym pomyliły.
Bo potem aż do końca ostatniej wojny ziemie te nie należały do Polski, choć przez pewien czas w niektórych rządzili książęta piastowscy. A Prusy Wschodnie to formalnie nigdy nie były w granicach Polski, jeśli nie liczyć zhołdowania.
Sytuacja jest analogiczna do naszych Kresów Wschodnich. Praktycznie od zawsze aż do końca wojny była to część Rzeczpospolitej (z przerwą na zabory). I dziś mówienie np. o odwiecznej ukraińskości tych ziem jest tym samym co w naszym wypadku o odwiecznej polskości Ziem Zachodnich.
Kresy może i były częścią Rzeczypospolitej, ale ludnościowo Polacy nie stanowili tam zdecydowanej większości. Byli panami, jak swego czasu Niemcy (bałtyccy) w Estonii, ale tylko tyle - warstwą rządzącą. Ludnością przez nich rządzoną byli zaś Rusini, Kozacy, Litwini i cała reszta tego barachła. Jeśli więc Kresy Wschodnie miałyby być polskie z tego względu, to 3/4 Europy musiałoby być niemieckie na tej samej zasadzie.
Kto przymusowo germanizuje? To Ja jako ojciec decyduje czy dziecko moje ma się uczyć polskiego czy nie! Niemcy To na szczęście wolny kraj i nikt mi takiej wolności nie odbierze! Co za kretyn wymyślił nazwę w Niemczech miejscowości po Polsku??? Niby jak się ma nazywać ta miejscowość jak wszystkie zawsze były w granicach Niemieckich????? W Polsce zwłaszcza na śląsku bywało z goła odmiennie!!!!!!!!
Polacy w niemchech są ciągle zastrzaszani,wyzywani i upokarzani.Polskie dzieci w szkołach są traktowane jak śmieci,a do turków czy ukraińców nikt się nie przyczepia.Gorzej niż na litwie.I od dziwo robią to młodzi hitlerowcy wychowani w duchu tolerancji i lewicowej ideologi,a starzy ludzi,których ojcami byli ssmani nic do nas nie mają.To eekt zdjmowania odpowiedzialności za wywołanie drugiej wojny śiwatowej z niemiec.
@Max_Rockatansky pisze te słowa z Isselburga nad Renem i z całym spokojoem stwierdzam że jesteś psychicznie chory. Nikt mi w życiu tu nie zabronił publicznie, prywatnie czy jakkolwiek mówić po polsku czy kultywować mojej kultury, zorganizowane spotkania polonii są nawet dofinansowane przez miasto, nie spotkałem się przez 10 lat z najmniejszym przejawem rasizmu. A ty żyjesz wymyślonym światem nienawiści. Jesteś kłamca i rasista który nie zna świata.
@Henryk33 Wzruszyłem się. Zwłaszcza tymi słowami że jestem rasistą(Niemcy to osobna rasa?).Jak tam włazisz w dupkę niemiaszkom i po 10 latach nie wróciłeś do kraju,to się nie dziwię że cie nie ruszają.Wazeliniarze i sługusy są w cenie.
@Max_Rockatansky wyjedź gdzieś dzieciaku jak dorośniesz, zobaczysz jak na zachodzie pozytywnie ludzie są nastawieni do nas, my tu mamy własny klub polonii na który jeszcze miasto dorzuca nam na organizowane po polsku spotkania. Moje dzieci uczą się życia w obydwu językach i nikt nigdy nie przeszkodził im uczyć się polskiej historii ani używać polskiego. Głupiś po prostu strasznie.
@Max_Rockatansky A skad pan ma takei informacje? Zyje tu od 35 lat, dzeicko bylo w szkole. Nigdzie i nigdy nie odczulismy zadnej wrogosci ani upokorzenia. Nikt nas nie traktowal jak smieci - wrecz przeciwnie, doznalismy wiele uznania, wiele ciekawosci o Polsce. Jak nam sie chce to mowimy po polsku, albo po niemiecku.
Moze rzecz lezy w tym jak sie samemu zyje, pracuje postepuje wobec innych i "jak wolasz, takie dostaniesz echo".
@Max_Rockatansky no nie bądź pipa w budyniu... pokaż linki jak to są zastraszani i upokarzani, na demotach jest co najmniej kilkaset osób które mieszkają w Niemczech, jak widać nawet tutaj w wypowiedziach - chciałyby wiedzieć co taki durny gimbus jak ty wie od nich lepiej jak to źli Niemcy za ich plecami ich upokarzają. No nie daj się prosić Max gimbusku. Dawaj linki frajerze.
Z lewackimi trollami nie gadam.Może takich folksdojczów którzy czyszczeniem kibli zapewniają niemcom godziwe emerytury traktują przyjaźnie,ale nie asymilujących się Polaków którzy przyjechali do pracy dorywczej traktują jak śmieci.Prawda boli zdrajcy?
Bzdura na resorach. Poza 'nowymi' imigrantami (tj. gdzies tak po 1989) nie ma w Niemczech 'polskiej mniejszosci'. To sa Slazacy i Mazurzy. Od niejednego dostaniecie w pysk za nazwanie go Polakiem. Polecam obejrzec "Kolocz na droga" (na YouTube), to wam rozjasni w makowkach.
Litwini, Bialorusini i Ukraincy sa wam blizsi kulturowo niz Slazacy.
Kto sie czuje Polakiem moze mieszkac w Polsce.
Jezyk polski nie jest nigdzie zabroniony, jest uzywany na ulicy i w domach - chodzi tylko o to by dzieci mowily po niemiecku, skoro rodzice sie tu przeniesli i dzieci musza isc do niemieckiej szkoly. Sa msze po polsku, sa kursy polskiego, sa spotkania Polakow. A niby ktore miasta mialyby miec polskie nazwy na tablicach? Kolonia? Monachium? W Spreewald sa nazwy czeskie (sorbskie), bo tam zyja z przeszlosci Sorbowie. Nie ma zakazow ani przymusowej germanizacji.
Ale autorzy demotow znaja sie lepiej.
dokladnie mieszkam w Niemczech od 6 roku zycia i po Polsku rozmawiam Do dzis z rodzicami glownie z mama to ona nauczyla mnie pisac chociaz nie umiem gramatycznie w szkole jak przyszly nowe dzieci tez rozmawialam po polsku z nimi. Jedynie z dziadkami w rodzinie rozmawiamy po niemiecku i z tatem i rodzenstwem. Teraz mam meza Polaka i z nim rozmawiam tez po Polsku nikt nam tego nie broni.
Nie ma to nic wspolnego z nakazywaniem rozmawiania po niemiecku! Jugendamt Mitarbeiter jest w rodzaju kuratora musi kontrolowac czy nie manipulujesz dzieckiem tak samo jak bys w polsce przy kuratorze rozmawial z dzieckiem po niemiecku. Po za tym dzieci w Niemczech od 2 roku zycia chodza Do przedszkola I nawet jesli w domi rozmawiasz z nimi po polsku to umieja juz i po polsku i po niemiecku.
przecież w Niemczech nie ma rdzennych Polaków to jakim prawem miałaby tam być Mniejszość Polska? Może zaraz ktoś napisze że Bawaria to ziemie utracone przez Polskę po wojnie i tam pozostało miliony Polaków, którym należy się status mniejszości? Co za propagandowe brednie...
A wiecie o tym, że w Opolu mniejszość niemiecka, a konkretnie jej posłowie i radni z niej pochodzący, aktywnie protestowali przeciwko nadaniu sali konferencyjnej na Ostrówku imienia „Orła Białego”? Nie wiecie, bo i skąd macie wiedzieć... Jak o tym tylko Radio Opole powiedziało na antenie.
Jakie odzyskaliśmy wolność? Przeszliśmy z jednej okupacji do drugiej. A teraz jak rząd działa to dobrze pokazuje to jak Merkel prowadziła Kopacz po czerwonym chodniku bo sama nawet nie wiedziała gdzie iść. Tak Niemcy prowadzą Polskę.
Niemcy dali pracę mojemu mężowi i pensje z której spokojnie utrzymuje czteroosobową rodziną. Ja mam ten luksus, że mogę się spokojnie zając wychowaniem dzieci. Niemcy dali nam duże mieszkanie za niewielkie pieniądze dwa miesiące po złożeniu podania. W Polsce czekaliśmy w ciasnej kawalerce dwa lata na 40metrową drogą klitkę, bo nie chcieliśmy żyć na kredyt. W Niemczech sprawy urzędowe załatwia się prawie od ręki nawet z niewielką znajomością języka, w Polsce często po polsku trudno coś uzyskać. W Niemczech jak pracujesz to masz na rachunki, jedzenie, ubrania, rozrywkę, paliwo, wakacje W Polsce jak pracujesz za najniższą masz dylemat które z tych rzeczy wybrać w miesiącu..Nikt nie zmusza mnie i moich dzieci do mówienia po niemiecku, ale skoru tu mieszkam to wypadałoby ten język poznać..
Bo w Polsce jest mniejszosc niemiecka, bedaca tu od dawna - dostalismy ich razem z czescia zachdoniej Polski. W Niemczech nie mieszkali Polacy wiec nie maja mniejszosci. To banalnie proste i dziala podobnie w innych panstwach.
Niemcy maja te prawa, poniewaz maja status mniejszosci narodowej. Polacy tego statusu nie maja, bo nie sa mniejszoscia, nie wiem, na jakiej podstawie mialiby dostac ten status.
Co do ostatniego punktu to mieszkam tu od 15 lat i nie ma zakazu mowienia po polsku. Jesli masz na mysli te cyrki z Jugendamtem to sa to pojedyncze przypadki. Inne narodowosci tez mialy te problemy. Pare lat temu byla glosna afera, ojciec Francuz, matka NIemka i Jugendamt.
Jest jednak różnica pomiędzy autochtonami a imigrantami. Tym pierwszym zmieniono obywatelstwo przesuwając granicę; ci drudzy sami zrzekają się obywatelstwa i opuszczają swój kraj
@misiawy Święte słowa -brak obowiązku jest zarówno na zachód, jak i na wschód od Odry.
To nie zmieni faktu, że traktują nas źle ;)
Ważne jest aby partnerzy traktowali się jednakowo. Chyba że Polska nie jest partnerem Niemiec?
Tyle że większość tzw. Polaków w Niemczech, to formalnie Niemcy, którzy przyjechali z Polski na pochodzenie.
Liczba Polonii w Niemczech - ok.2 mln.
Liczba Niemców w Polsce - ok. 150 tys.
Jest się czego bać.
Człowieku, jak jeszcze doliczysz islamistów,PO,lewicę,kobiety to musisz się trząść jak Afroamerykanin na Grenlandii.
Oj ktoś się w szkole nie przykładał: nikt już nie pamięta, dlaczego są u nas takie porządki? Czy może przed IIWŚ też mieliśmy granicę na Odrze?
A w anglik to tez teraz mniejszosc?W holandii tez?
Zakaz używania polszczyzny i przymusowa germanizacja? Ja rozumiem, pasjonat XIX-wiecznej historii itd. ale bez przesady. A tak przy okazji - ostatnio miałem okazję spotkać faceta, który w wieku 3 lat wyjechał z rodzicami do Niemiec. Teraz, będąc po studiach (to na nich nauczył się naprawdę świetnie władać językiem polskim) postanowił odwiedzić wszystkie większe polskie miasta. Na pytanie o własną tożsamość narodową odpowiedział bez wahania - Niemiec.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2015 o 17:35
@K4mil Wybrał bycie niemcem i nie ma sie co dziwić. Wielu pokaów wybiera bycie anglikami, norwegami itp, dlatego że polska ich niszczyła i znaleźli sobie nową ojczyznę która pomogła im, nawet jak nie byli "swoi". Problem w tym że inne kraje dbają o polaków bardziej niż nasz kraj i dlatego ludzie stają się obcokrajowcami z wyboru. Wyboru lepszego życia i przyszłości dla swoich dzieci. Bo w tych dzieciach po 2 pokoleniach już zapewne tylko polskie nazwisko zostanie.
Bujda na resorach to o zakazie używania polszczyzny. Kto w to w ogóle wierzy? Druga sprawa, jaki cel miało tak perfidne kłamstwo?
Nikt nie jest przymusowo germanizowany. Zwyczajnie niemcy nie będą płacić polakom za bycie polakami. Płacą im za pracę, a jak polacy chcą coś polskiego robić to we własnym zakresie a nie na koszt państwa. W przeciwieństwie do litwinów nie karzą polaków jak jakiś ma na prywatnym domy lub firmie polską nazwę, więc proszę nie demonizować, bo niemcy szkody polakom nie robią. Drugą stroną medalu jest to że polska liże dupę niemcom i płaci im za oświatę, miejsca w sejmie itp, a tego być nie powinno. Niemcy dbają o swoich i polacy też powinni.
Czyżby to dlatego, że spora część dzisiejszej Polski znajduje się za naszą wschodnią granicą, a analogicznie spora część rdzennych Niemiec znajduje się w naszych granicach? Choćby takie typowo niemieckie miasta jak Stettin, , Landsberg, Bromberg, Schneidemühl, Marienburg, Grünberg in Schlesien Misdroy Köslin Hirschberg im Riesengebirge czy Kolberg?
Rdzenni to byli Prusowie i Jaćwingowie.
@tytusz Wymieniłeś miasta Książąt Pomorskich, nadane głównie przez pewnego księcia o jakże niemieckim imieniu Bogusław. O pozostałych Świętoborach, Mściwujach i Warcisławach nie wspominając.
@tytusz Idąc tym tokiem twojego ograniczonego rozumowania,ukraińcy żerujący na Polsce też powinni zostać pozbawieni stypendiów i przymusowo polonizowani jeśli chcą tu pracować.
@Max_Rockatansky Nie, to twoje rozumowanie jest ograniczone - twoim zindoktrynowaniem. Nikt Polaków w Niemczech przymusowo nie germanizuje, nikt nie pozbawia stypendiów na studiach. To w interesie Polski jest przyciągać ambitnych Ukraińców do prac, których nie chcą Polacy, podobnie jak w interesie wielkiej Brytfanii jest przyciągać naszych pracowników na podobnych zasadach. Nie ma więc mowy o jakimś pejoratywnym żerowaniu.
@krzepki_alojz Rdzenni? Tylko dlatego, że nie wiemy z jakiej części Azji sie przypałętali, bo ich po chrześcijańsku wytępilismy do nogi ogniem i mieczem. Przy okazji - Jacwingowie to tez Prusowie.
@DameMitHermelin Ty tak serio piszesz, że Hirschberg im Riesengebirge, Schneidemühl czy Grünberg in Schlesien to Pomorze czy sobie jaja robisz?
@tytusz Przyjaciele, przyjaciele.. Wybaczcie mu, Tytusz jest upośledzony, w podstawówce zamiast uczyć się historii Polski zafascynował się dziełami Marksa i Lenina ( albo nasłuchał się prawdy o "ziemiach ojców" od pewnej Niemki). Więc skąd on ma widzieć o Bolesławie III zwanym Krzywoustym. A teraz na poważnie, wybacz że nazwałem Ciebie upośledzonym, ale krew mi się gotuje jak czytam takie brednie, ostatni raz taki stek głupot czytałem w pewnym Niemieckim szmatławcu, który dostrzegłem w pewnym sklepie w Opolskim..
@tytusz A czy ja napisałam, że wszystkie miasta, które wymieniłeś, są na Pomorzu? Czytanie ze zrozumieniem przeszkadza w trollowaniu, nieprawdaż?
@tytusz idąc twoim tokiem rozumowania, rdzenni mieszkańcy Ameryki Południowej to Ruscy, ponieważ się z Syberii przez Alaskę przypałętali.
Ameryki Północnej, oczywiście.
@krzepki_alojz Ruscy to nie, ale Azjaci - owszem. Sprowadziliśmy sprawę trochę ad absurdum, a to pięknie pokazuje, jaka pułapką jest używanie argumentu o "rdzenności". Wszyscy jesteśmy przybyszami. A patriotyzm pośród szerokich mas, państwa narodowe itp itd to w zasadzie świeży, XIX wieczny wynalazek. @DameMitHermelin Przeczytałem Twój wpis z należytą uwagą - i nigdzie nie znalazłem ani słowa, że tylko do części z nich się odnosi. Przeciwnie, napisałaś: "wymieniłeś miasta Książąt Pomorskich". To zdanie jest z gruntu fałszywe w wielu przypadkach, o których wspomniałem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2015 o 17:43
Mam sporą część rodziny w niemczech i to gówno prawda
Bo autor jest kłamcą. Najzwyczajniej łże, zęby wzbudzić niepokoje społeczne i gównoburzę w necie. Co bardzo odpowiada gimboadminowi.
~Ecikopilis napisałeś że to gówno to prawda a powinieneś napisać że to gonwo to kłamstwo
Tak. Niemcy maja reprezentantów w sejmie. Dwóch. W domu możesz mówić jakim chcesz językiem w obu krajach. Pod tym względem Niemcy są znacznie lepsi niż Polacy, z których większość patrzy na ludzi używających gwar jak na kretynów, względnie wieśniaków. Co do nazw miejscowości, to nie widziałem żadnej niemieckiej w Polsce, nie licząc pozostawionych tablic historycznych.
Tablic jest dość sporo w woj. opolskim.
Abstrahując od prawdziwości demota - Niemcy szanują swój kraj i język oraz znają swoją wartość. Polak każdemu, kto przyjechał "z zagranicy" gotów jest lizać podeszwy i wleźć do d. bez mydła, jakby miał do czynienia z jakimś nadczłowiekiem. Nawet ciapakom, którzy przyjeżdżają na studia. A jak się u mnie w robocie Włoszka trafiła na stażu - no orgazm był normalnie. Pojęcia nie mam, skąd to się ciągle bierze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2015 o 15:03
@daclaw napisałeś abstrahując a nie mógł byś tak zrobić wyjątku i napisać abstrafiutując byłbyś jeszcze bardziej śmieszny
ponieważ polska zajmuje 100 000 kilometrow kwadratowych niemieckiego terytorium razem z mieszkańcami których nie dala rady wypędzić lub zabić ,a polakow do niemiec nikt nie zapraszal
Te 100 000 kilometrów kwadratowych niemieckiego terytorium od wczesnego średniowiecza aż do rozbiorów było rdzennie polskie...
Niemców na ten świat też nikt nie zapraszał.
@DameMitHermelin
Rdzennie jakie? Az monitor oplulem... RDZENNIE polska to jest tylko i wylacznie Wielkopolska. Nic ponad to.
@DameMitHemelin
Chyba Ci się rozbiory z rozbiciem dzielnicowym pomyliły.
Bo potem aż do końca ostatniej wojny ziemie te nie należały do Polski, choć przez pewien czas w niektórych rządzili książęta piastowscy. A Prusy Wschodnie to formalnie nigdy nie były w granicach Polski, jeśli nie liczyć zhołdowania.
Sytuacja jest analogiczna do naszych Kresów Wschodnich. Praktycznie od zawsze aż do końca wojny była to część Rzeczpospolitej (z przerwą na zabory). I dziś mówienie np. o odwiecznej ukraińskości tych ziem jest tym samym co w naszym wypadku o odwiecznej polskości Ziem Zachodnich.
Kresy może i były częścią Rzeczypospolitej, ale ludnościowo Polacy nie stanowili tam zdecydowanej większości. Byli panami, jak swego czasu Niemcy (bałtyccy) w Estonii, ale tylko tyle - warstwą rządzącą. Ludnością przez nich rządzoną byli zaś Rusini, Kozacy, Litwini i cała reszta tego barachła. Jeśli więc Kresy Wschodnie miałyby być polskie z tego względu, to 3/4 Europy musiałoby być niemieckie na tej samej zasadzie.
Z tym zakazem uzywania jezyka polskiego i germanizacja, to ktos ostro pojechal po bandzie. To totalna bzdura.
Kto przymusowo germanizuje? To Ja jako ojciec decyduje czy dziecko moje ma się uczyć polskiego czy nie! Niemcy To na szczęście wolny kraj i nikt mi takiej wolności nie odbierze! Co za kretyn wymyślił nazwę w Niemczech miejscowości po Polsku??? Niby jak się ma nazywać ta miejscowość jak wszystkie zawsze były w granicach Niemieckich????? W Polsce zwłaszcza na śląsku bywało z goła odmiennie!!!!!!!!
Polacy w niemchech są ciągle zastrzaszani,wyzywani i upokarzani.Polskie dzieci w szkołach są traktowane jak śmieci,a do turków czy ukraińców nikt się nie przyczepia.Gorzej niż na litwie.I od dziwo robią to młodzi hitlerowcy wychowani w duchu tolerancji i lewicowej ideologi,a starzy ludzi,których ojcami byli ssmani nic do nas nie mają.To eekt zdjmowania odpowiedzialności za wywołanie drugiej wojny śiwatowej z niemiec.
@Max_Rockatansky pisze te słowa z Isselburga nad Renem i z całym spokojoem stwierdzam że jesteś psychicznie chory. Nikt mi w życiu tu nie zabronił publicznie, prywatnie czy jakkolwiek mówić po polsku czy kultywować mojej kultury, zorganizowane spotkania polonii są nawet dofinansowane przez miasto, nie spotkałem się przez 10 lat z najmniejszym przejawem rasizmu. A ty żyjesz wymyślonym światem nienawiści. Jesteś kłamca i rasista który nie zna świata.
@Henryk33 Wzruszyłem się. Zwłaszcza tymi słowami że jestem rasistą(Niemcy to osobna rasa?).Jak tam włazisz w dupkę niemiaszkom i po 10 latach nie wróciłeś do kraju,to się nie dziwię że cie nie ruszają.Wazeliniarze i sługusy są w cenie.
@Max_Rockatansky wyjedź gdzieś dzieciaku jak dorośniesz, zobaczysz jak na zachodzie pozytywnie ludzie są nastawieni do nas, my tu mamy własny klub polonii na który jeszcze miasto dorzuca nam na organizowane po polsku spotkania. Moje dzieci uczą się życia w obydwu językach i nikt nigdy nie przeszkodził im uczyć się polskiej historii ani używać polskiego. Głupiś po prostu strasznie.
@Max_Rockatansky A skad pan ma takei informacje? Zyje tu od 35 lat, dzeicko bylo w szkole. Nigdzie i nigdy nie odczulismy zadnej wrogosci ani upokorzenia. Nikt nas nie traktowal jak smieci - wrecz przeciwnie, doznalismy wiele uznania, wiele ciekawosci o Polsce. Jak nam sie chce to mowimy po polsku, albo po niemiecku.
Moze rzecz lezy w tym jak sie samemu zyje, pracuje postepuje wobec innych i "jak wolasz, takie dostaniesz echo".
@Max_Rockatansky no nie bądź pipa w budyniu... pokaż linki jak to są zastraszani i upokarzani, na demotach jest co najmniej kilkaset osób które mieszkają w Niemczech, jak widać nawet tutaj w wypowiedziach - chciałyby wiedzieć co taki durny gimbus jak ty wie od nich lepiej jak to źli Niemcy za ich plecami ich upokarzają. No nie daj się prosić Max gimbusku. Dawaj linki frajerze.
@Max_Rockatansky a jednak pipa do kwadratu z ciebie chłopczyku, nie umiesz ani argumentować ani przyznać sie do napisania karygodnej bzdury.
Z lewackimi trollami nie gadam.Może takich folksdojczów którzy czyszczeniem kibli zapewniają niemcom godziwe emerytury traktują przyjaźnie,ale nie asymilujących się Polaków którzy przyjechali do pracy dorywczej traktują jak śmieci.Prawda boli zdrajcy?
Ta, już widzę jak komuś w Niemczech zabraniają mówić po Polsku. Reszta tych bujd pewnie tak samo "prawdziwa" (-)
To jest dowód tylko na to, że my jesteśmy pierdoły, a niemcy nie
To jest dowód na to, ze jesteś naiwniakiem, jeżeli ślepo wierzysz w każda bzdurę przeczytaną w internecie.
Bzdura na resorach. Poza 'nowymi' imigrantami (tj. gdzies tak po 1989) nie ma w Niemczech 'polskiej mniejszosci'. To sa Slazacy i Mazurzy. Od niejednego dostaniecie w pysk za nazwanie go Polakiem. Polecam obejrzec "Kolocz na droga" (na YouTube), to wam rozjasni w makowkach.
Litwini, Bialorusini i Ukraincy sa wam blizsi kulturowo niz Slazacy.
Najwyrazniej jestesmy durnym narodem, ktorym rzadza durni politycy i tyle w tym temacie. pozdro
Nierozróżniacie mniejszości od polonii.
Kto sie czuje Polakiem moze mieszkac w Polsce.
Jezyk polski nie jest nigdzie zabroniony, jest uzywany na ulicy i w domach - chodzi tylko o to by dzieci mowily po niemiecku, skoro rodzice sie tu przeniesli i dzieci musza isc do niemieckiej szkoly. Sa msze po polsku, sa kursy polskiego, sa spotkania Polakow. A niby ktore miasta mialyby miec polskie nazwy na tablicach? Kolonia? Monachium? W Spreewald sa nazwy czeskie (sorbskie), bo tam zyja z przeszlosci Sorbowie. Nie ma zakazow ani przymusowej germanizacji.
Ale autorzy demotow znaja sie lepiej.
dokladnie mieszkam w Niemczech od 6 roku zycia i po Polsku rozmawiam Do dzis z rodzicami glownie z mama to ona nauczyla mnie pisac chociaz nie umiem gramatycznie w szkole jak przyszly nowe dzieci tez rozmawialam po polsku z nimi. Jedynie z dziadkami w rodzinie rozmawiamy po niemiecku i z tatem i rodzenstwem. Teraz mam meza Polaka i z nim rozmawiam tez po Polsku nikt nam tego nie broni.
Jedna z bardziej nagłośnionych spraw:
http://www.nto.pl/magazyn/reportaz/art/4143411,przy-dziecku-tylko-po-niemiecku-wojciech-pomorski-od-7-lat-walczy-o-prawo-do-rozmawiania-z-corkami-po-polsku,id,t.html
Nie ma to nic wspolnego z nakazywaniem rozmawiania po niemiecku! Jugendamt Mitarbeiter jest w rodzaju kuratora musi kontrolowac czy nie manipulujesz dzieckiem tak samo jak bys w polsce przy kuratorze rozmawial z dzieckiem po niemiecku. Po za tym dzieci w Niemczech od 2 roku zycia chodza Do przedszkola I nawet jesli w domi rozmawiasz z nimi po polsku to umieja juz i po polsku i po niemiecku.
przecież w Niemczech nie ma rdzennych Polaków to jakim prawem miałaby tam być Mniejszość Polska? Może zaraz ktoś napisze że Bawaria to ziemie utracone przez Polskę po wojnie i tam pozostało miliony Polaków, którym należy się status mniejszości? Co za propagandowe brednie...
@pandoro Ach, Bawaria jako utracone ziemie polskie - podoba mi sie ten pomysl. Moze wtedy bysmy zrozumieli dlaczego bawarczycy "inaczej tykaja" :)
ostatni punkt o germanizacji jest totalną bzdurą,zapoznaj się człowieku z prawdziwą wiedzą i nie pieprz bez sensu
A wiecie o tym, że w Opolu mniejszość niemiecka, a konkretnie jej posłowie i radni z niej pochodzący, aktywnie protestowali przeciwko nadaniu sali konferencyjnej na Ostrówku imienia „Orła Białego”? Nie wiecie, bo i skąd macie wiedzieć... Jak o tym tylko Radio Opole powiedziało na antenie.
Jakie odzyskaliśmy wolność? Przeszliśmy z jednej okupacji do drugiej. A teraz jak rząd działa to dobrze pokazuje to jak Merkel prowadziła Kopacz po czerwonym chodniku bo sama nawet nie wiedziała gdzie iść. Tak Niemcy prowadzą Polskę.
@aio głupiś ale wyrośniesz, za 10 lat, jak już dostaniesz dowód, zobaczysz Niemcy jak wyglądają naprawdę i zrozumiesz jakie brednie piszesz.
@Ksawery32 Szufladkujesz mnie na poziom 8-latka :) Dzięki za poprawę nastroju.
Niemcy dali pracę mojemu mężowi i pensje z której spokojnie utrzymuje czteroosobową rodziną. Ja mam ten luksus, że mogę się spokojnie zając wychowaniem dzieci. Niemcy dali nam duże mieszkanie za niewielkie pieniądze dwa miesiące po złożeniu podania. W Polsce czekaliśmy w ciasnej kawalerce dwa lata na 40metrową drogą klitkę, bo nie chcieliśmy żyć na kredyt. W Niemczech sprawy urzędowe załatwia się prawie od ręki nawet z niewielką znajomością języka, w Polsce często po polsku trudno coś uzyskać. W Niemczech jak pracujesz to masz na rachunki, jedzenie, ubrania, rozrywkę, paliwo, wakacje W Polsce jak pracujesz za najniższą masz dylemat które z tych rzeczy wybrać w miesiącu..Nikt nie zmusza mnie i moich dzieci do mówienia po niemiecku, ale skoru tu mieszkam to wypadałoby ten język poznać..
Bo w Polsce jest mniejszosc niemiecka, bedaca tu od dawna - dostalismy ich razem z czescia zachdoniej Polski. W Niemczech nie mieszkali Polacy wiec nie maja mniejszosci. To banalnie proste i dziala podobnie w innych panstwach.
Niemcy maja te prawa, poniewaz maja status mniejszosci narodowej. Polacy tego statusu nie maja, bo nie sa mniejszoscia, nie wiem, na jakiej podstawie mialiby dostac ten status.
Co do ostatniego punktu to mieszkam tu od 15 lat i nie ma zakazu mowienia po polsku. Jesli masz na mysli te cyrki z Jugendamtem to sa to pojedyncze przypadki. Inne narodowosci tez mialy te problemy. Pare lat temu byla glosna afera, ojciec Francuz, matka NIemka i Jugendamt.
Jest jednak różnica pomiędzy autochtonami a imigrantami. Tym pierwszym zmieniono obywatelstwo przesuwając granicę; ci drudzy sami zrzekają się obywatelstwa i opuszczają swój kraj