"Poprosił o 2 godziny, ale dostał 20 minut" - i jest podpowiedź, dlaczego babę zostawił. Musiała być straszna jędzą. Kobiety, nauczcie się wreszcie, że FACET OD FAJNEJ KOBIETY NIE ODEJDZIE..
po dwóch latach nieobecności i zrzeczeniu się praw rodzicielskich, żeby nie płacić alimentów... Rzeczywiście to kobieta była zła. Poza tym faceci odchodzą od fajnych kobiet, a kobiety od fajnych facetów - życie nie trzyma się schematów.
Sorry, ale każdy ma prawo odejść, gdy nie jest szczęśliwy. Pewnie zaskoczę wiele kobiet, ale NIE JESTEŚCIE TAKIE FAJNE, ZA JAKIE SIĘ UWAŻACIE, skoro wasi faceci od was odeszli.
Kamileo, jasne, zdrowy człowiek ma LEKKO zawyżoną samoocenę. Zatem nie jesteśmy takie fajne, jak myślimy. Ale nie zawsze to ta niedostateczna fajność jest przyczyną odejścia mężczyzny, a odchodzący nie zawsze jest choćby w połowie tak fajny, jak osoba, którą porzuca. Serio. (Nie mam doświadczenia nieuczciwego rozstania, więc nie przemawia przeze mnie rozżalenie).
Taa matka taka zaje@ista, taka dorosła, a wrzuca prywatne sprawy jej i jej córki na facebooka. Jeszcze galerię zrobiła. Jakie to fajne, uzewnętrzniać się na forum publicznym i mieszać w to córkę dla 2-wóch minut sławy. Pokojowego nobla jej dajcie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2015 o 9:20
@ Chojan I to jest przykład myślenia społeczeństwa XXI wieku. Podają ci historię wyrodnego ojca i cierpiącego przez to dziecka (nie wnikam czy prawdziwa czy nie) i kogo obrzuca się łajnem? Matkę. Nie chodzi tu o płeć, bo równie dobrze mogła by to być historia o wyrodnej rodzicielce. Rzecz w tym, że zamiast skupić się na "tym złym" szukasz kozła ofiarnego. Przykład ignorancji na tacy. Abstrahując od tego, jest to również typowy przykład męskiej solidarności, którą obserwuję na tym i innych portalach przez cały czas. Jest historia o zgwałconej kobiecie, i kogo linczują faceci? Kobietę, bo pewnie się ubrała jak dziwka, nie musiała wychodzić nigdzie sama wieczorem i inne tego typu odpowiedzi. Inny przykład z tej strony (chyba najczęstszy), kobieta została pobita przez męża. Je wina, widziały gały co brały. Aż mi się wstyd za was robi. Współczuję też normalnym panom, którzy cierpią przez taką reprezentację jaką im robicie w Polsce.
Ludzie którzy "najgłośniej" komentują w internecie zawsze robią najmniej w prawdziwym życiu. 'O sąsiad znów tłucze żonę, wejdę na internet i napiszę jakie to złe i niedobre". Nie zmienisz tego, bo musiałbyś zmienić zachowanie całego społeczeństwa.
@Kreaola Kolejna zakompleksiona feminazistka.Omyłkowo cię splusowałem.Ja na tej sronce zauważyłem bezgraniczną nienawiść do płci męskiej.No cóż,feministki muszą się jakoś pocieszać w internecie,skoro w ich życiu dominuje samotność i gorycz.A skoro nie wnikasz w to czy historia jest prawdziwa, to czemu oburzasz się o to że się szkaluje(chociaż żaden wpis,jak twierdzisz nie obrzuca jej błotem) wspaniałą mamusię? Chciałbym wysłuchać relacji drugiej strony.Ale to się już nie podoba bo mamy łykać feministyczną propagandę i nie pytać o szczegóły.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2015 o 15:54
Mało wiesz o życiu jeśli nazywasz ojca wyrodnym bo zostawił dziecko z matką. Nie odpowiedzialny jest na pewno, ale wyrodny ? Nie wiesz co robi wyrodny ojciec. To na przykład http://margineszycia.blogspot.com/2012/08/worki-gowna-bez-cenzury.html Poza tym kobieta robi z siebie ofiarę, ale on jej chyba nie zgwałcił ? Widziały gały co brały, jeśli ojciec jest wyrodny to matka również bo to ona zapewniła takiego tatusia córce. Teraz napiszesz, że udawał, oszukał ale takie rzeczy widać. No chyba, że się myśli macicą. A ja odniosłem się tylko do publikowania tak intymnych spraw w internecie. A co do gwałcicieli to zastosowałbym prawo Hammurabiego, uwiązać go w jednej celi z gejem sterydziarzem który robiłby z nim przez noc co chciał. A później ucięcie narzędzia zbrodni czyli genitaliów. Nie ważne dla mnie jak była ubrana,kobieta mogła nago iść nocą przez las ale nie ma prawa jej włos spaść z głowy. Osobiście brzydzę się gwałtami i tu nie trafiłaś. Tylko gdy chcemy tak karać to musi być wina bezdyskusyjna bo za dużo jest mściwych suk, sam byłem świadkiem jak jedna chciała udupić mojego ziomka bo nie odwzajemnił jej amorów. Kumpel miał szczęście, że nie opuścił naszej paczki nawet na 5 minut gdy w tym czasie miał ją gwałcić, a tamta szmata nawet o tym nie wiedziała. Przy konfrontacji zeznań załamała się i przyznała do fałszywego oskarżenia. Mocne alibi być może uratowało mu życie. Za fałszywe oskarżenie dla takiej kobiety karą powinna być taka odsiadka jaką teraz dostałby mężczyzna za udowodniony gwałt. Z biciem kobiet podobnie, sam takiemu bym mordę obił. Dla mnie nie ma takiej winy w związku( no dobra maltretowanie czy zabicie wspólnych dzieci się nie liczy), która zasłużyła by na bicie, coś odwali to zerwanie/rozwód i niech spier... Nie trafiłaś ze swoimi oskarżeniami. Typowy bezmyślny bełkot. Ale wszystko to co napisałem nie zwalnia kobiet z odpowiedzialności w wyborze partnerów, tu za każdy błąd płacą też ewentualne dzieci. Ale kobiety jak coś odwalą w tym temacie to zawsze jest ,,ja taka biedna, a on cham i zwyrodnialec". A kto jej kazał brać takiego do łóżka ? A nie pisałem nic o ojcu bo dość już o nim napisano a prawie nikt nie zwrócił uwagi na zachowanie matki w tej sprawie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2015 o 15:04
straszny bełkot. zrzeczenie się praw do dziecka nie oznacza wyłączenie obowiązku płacenia alimentów. to po pierwsze. a po drugie - pieniadze sa potrzebne do rozwoju. nie masz pieniedzy nie chodzisz na korepetycje, kursy językowe itp. wiec masz gorsze wyniki na maturze, idziesz na gorsze studia, mniejszy wybor na rynku pracy
@Max_Rockatansky Proszę psycholu masz o swoich tatusiach, które to mamusie ograniczają im kontakty z dziećmi i zdzierają alimenty dla siebie: ,,Przez jakiś czas korespondowałam z kobietami, które znalazły się w podobnej jak ja sytuacji, czyli zostały samotnymi matkami bez wsparcia finansowego ze strony ojca dziecka. Kobiety opowiadały mi o swoich doświadczeniach, z których jednoznacznie wynika, że na takich cwaniaków, notorycznie uchylających się od płacenia alimentów nie ma w Polsce bata. Mogą oni bardzo długo lawirować na granicy prawa, a nawet je łamać choćby pracując na czarno lub też w nieskończoność przedłużać rozprawy sądowe. Mogą też często zmieniać miejsca zamieszkania lub też w inny sposób utrudniać postępowanie komornicze. Teoretycznie polskie prawo przewiduje zamknięcie takiego delikwenta w więzieniu, ale jest to proces żmudny i cholernie długotrwały. A ty kobieto martw się sama, jak wychować dziecko, za co je nakarmić i za co wyleczyć. Ciekawa jestem, ile jest w Polsce takich matek, które nigdy nie widziały alimentów od „kochających” ojców swoich dzieci? Czy ktoś to w ogóle potrafi policzyć?''
Facet się wypiął zupełnie chorego dziecka i zostawił go dosłownie na pastwę losu! Kobieta musiała sobie poradzić z opieką 24/dobę z dzieckiem i pracą zawodową, ale tego pacanie nie dostrzegasz
Historia na pewno prawdziwa.Feministyczny bełkot.Jak miałbym być rodzicem drugiej kategorii(a przypominam że 96% spraw o przyznanie praw rodzicielskich wygrywają kobiety) to też by zrezygnował z relacji z dzieckiem.Dodatkowo mamusia pewnie córeczce wstrzykiwała jad do Ojca od maleńkości.Gdyby naprawdę był zły to by porzucił ją w ciąży.A co przez te 2 lata mamusia odwalała(może go zdradzała?) tego nie powie.Poza tym,alimenty są bardzo wysokie.Po h*j babie 1000 zł na dziecko miesięcznie? Przecież kobiety(jak chciały same feministki) w tych czasach mogą zapieprzać tak samo jak mężczyźni na utrzymanie rodziny.Te pieniądze z alimentów nie idą na dziecko,tylko na zachcianki mamusi.A potem jescze jak cię odwiedza dziecko w weekendy to fajnie byłoby mu dać jakieś pieniądze,ale jak mu wytłumaczysz że ich nie masz bo mamusia-żmija zabiera je haraczem inaczej zwanym jako alimenty? Niesamowicie wkurzają mnie takie demoty, bo dawkują ludziom podświadomie propagandę feministyczną. PS Zauważyliście że podczas decyzji o aborcji kobiety mówią że to ich dziecko więc ich decyzja.Tymczasem podczas płacenia alimentów okazuje się że dziecko jest wspólne.Biologiczny cud! PS2 Jak słusznie kiedyś zauważył jeden użytkownik lepiej jest dać najgorszemu żulowi pieniądze na wódę,niż dać się okradać z pieniędzy dla jakieś suki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2015 o 16:31
@Max_Rockatansky Kto zatrudni kobietę z dzieckiem? Kto będzie opłacał opiekunkę jak kobieta będzie w pracy? Nie wystarczy byc alimenciarzem i rzucić kasę na stół. Jak dziecko zachoruje, to kobieta musi wziąć wolne, a to wkurza pracodawców jeszcze bardziej. Jak dorośniesz to sam zobaczysz że świat w realu wygląda inaczej, od tego w internecie
@Max_Rockatansky moim zdaniem, ojciec wyrzekający się własnego dziecka jest śmieciem. I nie ma tutaj żadnego usprawiedliwienia. Osoby, które chcą mieć kontakt z własnym dzieckiem o niego walczą, a nie lamentują. Dodatkowo żyjemy w 21 wieku. Skoro byś zrezygnował z kontaktów z własnym dzieckiem, również nim jesteś. Dziecko samo szuka kontaktu z rodzicem, jad nie jad nic tutaj nie zmieni. Ludzie chcą znać swoje korzenie. Przestań zatem opowiadać bajeczki, w które sam tylko wierzysz. Tak.. za tego tysiaka to mamuśka poooszaleje :D Mało, który pan w Polsce płaci alimenty (taka prawda) i większość kobiet dostaje ok. 500 zł. To nie jest dużo. Wyprawki szkolne, ciuszki, wycieczki, zabawki, gadzety, papmpersy.. to są koszty i to ogromne. Gdybyś miał dziecko, sam byś się przekonał. Piszesz o harowaniu... harowanie nic nie da. Obecnie w Polsce ciężko utrzymać się z jednej pensji, I to w pojedynkę, a co dopiero mając np. dwójkę dzieci.Liczy się dodatkowo jakość pracy a nie harowanie, jednak jeżlei kobieta np. zajmowała się domem i dziećmi i zostaje zostawiona, to na jaką pracę może liczyć? Za najniższą, a z tego po prostu nie wyżyje. Bądź realistą, przestań żyć na wesołych chmurkach. Jeżeli jeszcze facet interesuje się dzićmi, jest chociażby tym weekendowym tatą to ok, jednak jeżeli nie interesuje się, nic nie robi? Baba sobie sama dzieciaka nie zrobiła. Odpowiedzialność podejmują obydwoje. Tak sie zachowują dorośli ludzie. I nie ma na tej stronie żadnej nienawiści do mężczyzn. Zostały przedstawione realia pewnych osób, po prostu porzuconych przez ,,tatusiów'', którym współczuję, a znam niestety grono takich przypadków.
@lithium222 Dlaczego więc matki nie oddają praw rodzicielskich ojcom skoro tak im ciężko się utrzymać.Jakoś samotnych ojców stać na utrzymanie dzieci,a kobiet już nie? I to bez pomocy mamusiek,znasz jakoś kobietę która płaci alimenty? O mężczyznach to piszesz,a o kobietach niepłacących zapomniałaś.Poza tym,jak kobieta wychowuje dziecko od stanu świadomości to wpaja mu niestworzone rzeczy.Nagminną praktyką jest niewypusczanie dzieci na weekend do ojców,wyjeżdżanie za granicę,wyłudzanie pieniędzy na dziecko pomimo alimentów.I o jakich 500 zł mówisz? Jakieś dane.Moi znajomi płacą alimentów 1000 zł i więcej.Nawet najgorsze matki dostają w Polse prawa rodziecielski.96! Namawiają dzieci do skłądania fałszywych zeznań(mam całą bazę linków do takich przypadków jak chcesz) i same bezczelnie udają przed sądem święte,a normalnie są wrednymi sukami.Możesz mydlić oczy tą swoją propagandą,ale wątpię żeby ktoś się na to nabrał.
@Max_Rockatansky Dane? Wystarczy sobie wejść na pierwszy lepszy artykuł odnośnie alimentów. Ściągalność żenująco niska, większość nie płaci w cale, a od państwa dostaje się właśnie takie ochłapy. To nie jest mydlenie oczu. To są smutne fakty. mylisz w tym momencie słonko pojęcia. Mówimy o sytuacji w której to OJCIEC ODCHODZI, ZOSTAWIA DZIECKO I G** GO OBCHODZI. Podkreślone zrozumiane? Czyli zrobił i sobie idzie. Nie poruszamy tu kwestii rozstań, kiedy to dwójka ludzi powinna się ,,dogadać''. Ludzie zostawiający swoje dzieci od tak i mające je gdzieś są nieodpowiedzialnymi gnojkami. I gdzie niby stać? :D Napisałam ci wyraźnie: zależy ile kto zarabia. Niektórzy faceci również by nie utrzymali rodziny ze swojej pensji, nie uogólniaj zatem. Tylko dlaczego i z jakiego powodu odpowiedzialność ma być tylko z jednej strony? Alimenty są potrzebne. Czy to kobiecie, czy to mężczyźnie. Nie wypowiadałam się o przyznawaniu opieki nad dzieckiem, tylko zostawianiem dziecka. A to różnica i to diametralna. Nie obracaj kota ogonem, bo się błaźnisz. Nie muszę mieć linków. Znam życie ,,z podwórka''. Nikt nikogo nie mydli. Panowie też kłamią, oszukują i się wybielają. Niby wszyscy mężczyźni są tacy święci? I dlaczego uogólniasz, że niby wszystkie matki wychowują w jakiejś nienawiści? Dziecko porzucone, raczej nie pała miłością prawda? Bo i za co ma to robić? Zatem rodzic musi się wykazać. Strasznie widzisz świat jednostronnie. Jednak rozgraniczaj fakty i pojęcia, bo sam się w tym gubisz. A, że są wariatki na tym świecie? Nie przeczę. Sama znam taką, robnięte babsko. Jednak jakoś jak ojciec dziecka chciał to wywalczył w sądzie to co chciał. widzi dzieciaka kiedy chce, zabiera do domu kiedy chce. I nie tyle łoży na dziecko, co uczestniczy w jego wychowaniu. Jak widać jak się chce to można, a nie bzdurne gadanie.
@Max_Rockatansky Zresztą oświeć mnie jak kobieta zostawiona w ciąży ma sobie poradzić sama, bez pomocy innych osób? i czy nie należ się jej pieniądze? Do pracy po porodzie nie pójdzie przez pewien czas, a i później malutkiego dziecka ,,ot tak'' nie zostawi.
@lithium222 Czyli co? Nie dostał jednak praw rodzicielskich? Bo skoro łaskawie może zabierać dzieco do domu to znaczy że dzieciak mieszka z matką.A co z matkami które porzucają własne dzieci na śmietnikach? One są już w porządku,prawda? Jest wielu ojców którzy nie mogą zadecydować o tym czy wychowywać własne dziecko,a to tylko dlatego że kobiety rodzą dzieci.Słyszałaś może o tym facecie z Wrocławia którego dziewczyna porzuciła dziecko przy wejściu do lasu bo nie chciała go wychowywać? Co mówić o takich kobietach.Wiesz jaka ilość kobiet zobowiązanych do płacenia alimentów płaci alimenty? 2%! A ty śmiesz mówić że to mężczyźni ich nie płacą.Poza tym,nie słyszałem o takim przypadku żeby samotny ojciec nie był w stanie utrzymać swoich dzieci.I jakoś oni nie płaczą że nie dostają alimentów PS Słyszałaś o ruchu na rzecz praw ojca? Gdyby sytuacja w sądach(przypominam że kobiety wygrywają 96% spraw o przyznanie praw rodzicielskich[i nie chodzi o sprawy gdzie mężczyźni zrzekają się tych praw],może wiąże się to z tym że 71% sędziów to kobiety)była normalna to nie powstała by taka organizacja(jest ogólnoświatowa).A słyszałaś może i ruch na rzecz praw matek? Bo ja nie.I tak pewnie wykręcisz się od odpowiedzi. PS2 Od czego jest rodzina i przyjaciele? Samotni ojcowie też maja taki problem i się nie skarżą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2015 o 17:25
@Max_Rockatansky Czy ty jesteś normalny? Gdzie ja napisałam, że matki porzucające dzieci na śmietnikach są normalne??? Lecz się i nie próbuj wmawiać mi czegoś, czego nie uważam. Nie, to jest patologia, tak samo, jak porzucanie swojego dziecka ot tak. Niby dlaczego miał dostać prawa rodzicielskie? Przecież jest ojcem, nigdy ich nie stracił, nawet formalnie nie jest z matką dziecka. (Dziecko owszem jest z matką, była to jego decyzja, jako, że on sam wychowywał się bez ojca, kiedy to on porzucił jego i matkę, gdy ciężko zachorował i zostawił ich samych ,,na łasce losu'', taka ironia trochę życiowa). Ty widzę popierasz kompletny brak odpowiedzialności za swoje czyny. Zrobić, zostawić, pójść w piz**. I widzę, że strasznie cię bolą te alimenty. Jakoś ja znam ojców, którzy nie to, że płacą. Oni dziecko wychowują. Wiesz co to oznacza? Nie są weekendowymi tatusiami. I nie oszczędzają na dzieciaku. Po prostu. Zabawki, ciuchy, wycieczki, obiady.. rozwijanie pasji. Takie rozpieszczanie trochę dzieciaka owszem. Ale jakoś ich to nie boli i uczestniczą w życiu dzieci. Zatem napiszę jeszcze raz: można? Można. Jak się tylko chce. Ci co jednak się wypieli, wypięli się tak, że dziecko ich nawet nie ujrzało. I nie było w tym winy matki. Nie chcesz mieć kontaktu, nie będziesz mieć. Chcesz? To go będziesz mieć. Ty widocznie się obracasz w patologii. Zatem przykro mi. I naucz się czytania ze zrozumieniem, bo ja nie poruszam kwestii rozwodów, tylko kiedy tatuś, po prostu zwija manele i nic go nie obchchodzi. To twoim zdaniem normalne? Zatem masz fajny system wartości. ,,Samotni ojcowie też mają taki problem i się nie skraża'' hahahahahahahhahahaha wybacz :D Chłopie? Ty spałeś na lekcji biologi? Ja mówię o porodzie.. o połogu. Wiesz co to jest? Ty widziałeś kiedyś kobietę w pierwszych miesiącach życia dzieciaka, gdzie jest mu niezbędne i nie odstępuje go na krok? No wybacz. Właśnie musi mieć pomoc kogoś. Nie da rady samej. Jestem ciekawa komu byś oddał tygodniowe dziecko. Pewnie według ciebie kobieta może spokojnie iść do pracy dzień po porodzie? Samotni ojcowie skarżą się tak samo jak samotne matki. Nie słyszałeś o takim przypadku? A ilu znasz samotnych ojców? Porzuconych. Nie, że się rozeszli z matką dziecka. Owszem są ruchy na temat praw ojców. Całkiem niedawno użytkownik tego portalu wysyłał mi linki. I owszem są ruchy na temat praw matek. Nie wiem o co ci chodzi w tym momencie. A, że dzieci są przyznawane matkom? Sam ględzisz, jak to kobiety do rodzenia i zajmowania się domu.. i jeszcze cię to dziwi.. Naucz się konsekwencji własnych przekonań. I naucz się wypowiadać z sensem. Jak poruszasz jeden temat, to nie skacz nagle na inny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2015 o 17:52
@Max_Rockatansky Dorosły człowiek wie do czego prowadzi wpsółżycie. Podejmujesz się go. Licz się z konsekwencjami. Inaczej płać za głupotę. Tyle w temacie. Jak się dzieciaka zrobiło to się powinno wziąć odpowiedzialność za własne czyny i to się tyczy i mężczyzn i kobiet. Jednak dziwnym trafem to kobiety są częściej porzucane z maluchami a jakoś o mężczyźnie pozostawionym z noworodkiem wybacz nie słyszałam, czy ci się to podoba, czy nie. Z czego to wynika i dlaczego tak jest, nie mi oceniać.
@lithium222 dyskusja z tobą jest bezcelowa.Najpierw stwierdzasz że matka tego dziecka jest wariatką,a on może z nim robić co chce(jak chce to sprząta,jak chce to zmywa...) a potem jednak mówisz że dziecko mieszka z matką a on jest rodzicem drugiej kategorii z własnego wyboru ponieważ chce żeby jego dziecka wychowywała wariatka.W takim razie on jest nie mniejszym wariatem,pierwsze objawy schizofremi już się pojawiły.Gubisz się w zeznaniach,kobieto.Następnie stwierdzasz że jestem za tym żeby nie ponosić odpowiedzialności za swoje czyny(przy czym trzeba zaznaczyć że nic takiego nie mówiłem) żeby nie odpowiadać na zadane pytania.Piękna próba manipulacji i wykręcania się od odpowiedzi.Może wśród feministek uchodzisz za oazę intelektu,ale w towarzystwie normalnych ludzi raczej z tym u ciebie kiepsko.Proszę nie pisz już więcej,bo tylko potwierdzasz stereotyp o tym że feministki to głupie samotne baby,a przy okazji podnosisz mi ciśnienie.
@Max_Rockatansky Ja z twoich wypowiedzi rozumiem tak: mężczyźni powinni wychowywać dzieci, a kobiety płacić alimenty. Spoko. Twoje zdanie. Tylko nie tego dotyczył demot. Ty w ogóle potrafisz czytać ze zrozumieniem tekst czytany? I chłopcze wybacz, ale bełkotasz. Ja ją określiłam mianem wariatki, bo zachowywała się na zasadzie ,,chce ślubu, nie chce ślubu, będę z tobą mieszkać, nie będę z tobą mieszkać''. Rozumiesz co mam na myśli? :D On uważał, że dziecko powinno być przy matce, mimo to ogarną dobrego adwokata i załatwił sobie wszystko tak jak chciał. I nie narzeka jakoś. I nie jest żadnym rodzicem drugiej kategorii, co to za bzdurne określenie w ogóle. Nie jestem żadną feministką hahaha :D Co ty masz nas**rane w głowie z tymi feministkami? Każda kobieta, która wyraża swoje zdanie to według ciebie feministka? Jaka znowu manipulacja? No psychozę masz jakąś jak nic. Przedstawiam argumenty, to nie są żadne manipulacje, tylko argumenty i fakty. Dla ciebie trudne do przełknięcia? Trudno. Znam ojców, którzy po rozwodach zajmują się dziećmi, dbają o nie, płacą, a znam takich co narzekają jak to ,,muszą płacić na dzieciaka''. I tego nie zmienisz. Demot dotyczył porzucenia dzieciaka. Ja alimenty popieram. Dlaczego odpowiedzialność finansową ma ponosić tylko jedna ze stron? Dla mnie niezrozumiałe.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2015 o 18:31
@Max_Rockatansky Masz tu feministyzny bełkot ,,Przez jakiś czas korespondowałam z kobietami, które znalazły się w podobnej jak ja sytuacji, czyli zostały samotnymi matkami bez wsparcia finansowego ze strony ojca dziecka. Kobiety opowiadały mi o swoich doświadczeniach, z których jednoznacznie wynika, że na takich cwaniaków, notorycznie uchylających się od płacenia alimentów nie ma w Polsce bata. Mogą oni bardzo długo lawirować na granicy prawa, a nawet je łamać choćby pracując na czarno lub też w nieskończoność przedłużać rozprawy sądowe. Mogą też często zmieniać miejsca zamieszkania lub też w inny sposób utrudniać postępowanie komornicze. Teoretycznie polskie prawo przewiduje zamknięcie takiego delikwenta w więzieniu, ale jest to proces żmudny i cholernie długotrwały. A ty kobieto martw się sama, jak wychować dziecko, za co je nakarmić i za co wyleczyć. Ciekawa jestem, ile jest w Polsce takich matek, które nigdy nie widziały alimentów od „kochających” ojców swoich dzieci? Czy ktoś to w ogóle potrafi policzyć?'' Ten ,,tatuś'' porzucił z dnia na dzień swoją nieuleczalnie chorą córkę.
@Max_Rockatansky Widać, że nie masz pojęcia o wychowaniu dziecka i kosztach z tym związanych.
Po drugie - tak, aborcja to nasz wybór. Jeśli nie mamy ochoty mieć dziecka, wybacz, ale nie będziemy go rodzić tylko dlatego, że facet a) za późno wyciągnął fiut albo b) ma ochotę mieć dziecko. A jeśli chodzi o alimenty - ojciec i matka w równym stopniu mają obowiązek utrzymywać dziecko. Takie jest prawo.
Będziesz miał kiedyś dzieci, to pogadamy. Zobaczymy, co wtedy powiesz.
@Max_Rockatansky Samotnych ojców to na palcach można liczyć. Zresztą każdy ma prawo korzystać z pomocy rodziny i przyjaciół, nie mów mi, że ojcowie są tego pozbawieni i są wręcz UMĘCZENI, bo mają dziecko na wychowaniu, a przecież trzeba jeszcze pracować, a gdzie 'prawdziwe' życie, czyli piwko z kumplami albo wypady do baru? Twoje argumenty nie mają żadnego pokrycia, sorry.
To nie ma nic wspólnego z przebaczeniem. To po prostu mamtowdupizm.
Co ją może obchodzić ktoś, kogo raz w życiu widziała? Czteroletnie dzieci nie mają takich uczuć.
Jestem w podobnej sytuacji. Zostałam wychowana przez mamę. Ojca nigdy w życiu na oczy nie widziałam (tzn. widziałam, podobno, jak miałam ok roku). Moja mama nigdy nic od niego nie chciała. Alimentów, kontaktów, nic. Czasem mam o to do niej żal, że mnie ta walka, której tak wszyscy chcieli mi oszczędzić, ominęła. Może przynajmniej bym wiedziała jak mój ojciec wygląda, jaki jest, co się z nim dzieje. Kiedyś myślałam sobie, że jak go spotkam to się na nim wyżyję, będę krzyczeć, walczyć, że mu coś zrobię. Teraz już nie. Teraz chciałabym go poprostu poznać, albo może raczej żeby on poznał mnie. Tu nie chodzi o przebaczenie. Bo ja mu nie mam nic do przebaczania. Ja też się cieszę, że ma swoją rodzinę, dzieci, dom. Może jest szczęśliwy, może przeżywa kryzys wieku średniego, może lubi krokiety i jazdę na nartach. Mi chodzi tylko o to, że mnie to wszystko ominęło. I jeżeli jakimś cudem czyta to jakiś ojciec, który zrezygnował z kontaktu z dzieckiem, bez względu na powód, to zrozum, że masz prawo i obowiązek skontaktować się ze swoim dzieckiem, poznać je i dać mu się poznać. A jeżeli matka utrudnia kontakty, to każde dziecko kiedyś będzie miało 18 urodziny i nie będzie miało lepszego prezentu niż takie spotkanie, a w dzisiejszych czasach facebooka nie jest problemem wyśledzić taką osobę.
To jest właśnie przebaczenie i bardzo dojrzałe dziecięce spojrzenie na świat, które także może czegoś uczyć :). A co do pojedynczych komentarzy pod obrazkiem, to trochę bolesne jest szukanie "winnych". Matka podzieliła się historią dziecka? Przecież nie ujawniła tożsamości dziecka, a jedynie podzieliła się wzruszającą historią o przebaczeniu - co w tym złego? Ojciec dorósł później, niż matka? Znam wielu dorosłych, którzy chyba nigdy nie dorosną do miłości, więc - owszem, szkoda, że późno, ale - dobrze, że w ogóle.
prawdziwa czy nie prawdziwa ta historia, faktem jest że do wszystkiego trzeba dorosnąć.
@corvus_pl Jak ktoś nie odrósł do dzieci oto nie odrósł do seksu.
Ciekawa logika.
@Inkeeper jak ktoś nie dorósł do pisania w miarę czytelnie gramatycznie to nie dorósł do komentowania w internecie :)
Dorośnie, to przemyśli i oleje reproduktora.
"Poprosił o 2 godziny, ale dostał 20 minut" - i jest podpowiedź, dlaczego babę zostawił. Musiała być straszna jędzą. Kobiety, nauczcie się wreszcie, że FACET OD FAJNEJ KOBIETY NIE ODEJDZIE..
po dwóch latach nieobecności i zrzeczeniu się praw rodzicielskich, żeby nie płacić alimentów... Rzeczywiście to kobieta była zła. Poza tym faceci odchodzą od fajnych kobiet, a kobiety od fajnych facetów - życie nie trzyma się schematów.
Sorry, ale każdy ma prawo odejść, gdy nie jest szczęśliwy. Pewnie zaskoczę wiele kobiet, ale NIE JESTEŚCIE TAKIE FAJNE, ZA JAKIE SIĘ UWAŻACIE, skoro wasi faceci od was odeszli.
Kamileo, jasne, zdrowy człowiek ma LEKKO zawyżoną samoocenę. Zatem nie jesteśmy takie fajne, jak myślimy. Ale nie zawsze to ta niedostateczna fajność jest przyczyną odejścia mężczyzny, a odchodzący nie zawsze jest choćby w połowie tak fajny, jak osoba, którą porzuca. Serio. (Nie mam doświadczenia nieuczciwego rozstania, więc nie przemawia przeze mnie rozżalenie).
Taa matka taka zaje@ista, taka dorosła, a wrzuca prywatne sprawy jej i jej córki na facebooka. Jeszcze galerię zrobiła. Jakie to fajne, uzewnętrzniać się na forum publicznym i mieszać w to córkę dla 2-wóch minut sławy. Pokojowego nobla jej dajcie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2015 o 9:20
@Chojan Jako że tym wpisem zasłużyła się ku chwale idei feministycznej, to proponuję jest zafundować dwuletni pobyt w luksusowym ośrodku na Sybirze.
@ Chojan I to jest przykład myślenia społeczeństwa XXI wieku. Podają ci historię wyrodnego ojca i cierpiącego przez to dziecka (nie wnikam czy prawdziwa czy nie) i kogo obrzuca się łajnem? Matkę. Nie chodzi tu o płeć, bo równie dobrze mogła by to być historia o wyrodnej rodzicielce. Rzecz w tym, że zamiast skupić się na "tym złym" szukasz kozła ofiarnego. Przykład ignorancji na tacy. Abstrahując od tego, jest to również typowy przykład męskiej solidarności, którą obserwuję na tym i innych portalach przez cały czas. Jest historia o zgwałconej kobiecie, i kogo linczują faceci? Kobietę, bo pewnie się ubrała jak dziwka, nie musiała wychodzić nigdzie sama wieczorem i inne tego typu odpowiedzi. Inny przykład z tej strony (chyba najczęstszy), kobieta została pobita przez męża. Je wina, widziały gały co brały. Aż mi się wstyd za was robi. Współczuję też normalnym panom, którzy cierpią przez taką reprezentację jaką im robicie w Polsce.
Ludzie którzy "najgłośniej" komentują w internecie zawsze robią najmniej w prawdziwym życiu. 'O sąsiad znów tłucze żonę, wejdę na internet i napiszę jakie to złe i niedobre". Nie zmienisz tego, bo musiałbyś zmienić zachowanie całego społeczeństwa.
A wiesz, czemu skupiamy się na "wrednej matce"? Bo to ona opublikowała te historię i podlega ocenie. Czemu mam sie czepiać faceta, którego nie znam?
@Kreaola Kolejna zakompleksiona feminazistka.Omyłkowo cię splusowałem.Ja na tej sronce zauważyłem bezgraniczną nienawiść do płci męskiej.No cóż,feministki muszą się jakoś pocieszać w internecie,skoro w ich życiu dominuje samotność i gorycz.A skoro nie wnikasz w to czy historia jest prawdziwa, to czemu oburzasz się o to że się szkaluje(chociaż żaden wpis,jak twierdzisz nie obrzuca jej błotem) wspaniałą mamusię? Chciałbym wysłuchać relacji drugiej strony.Ale to się już nie podoba bo mamy łykać feministyczną propagandę i nie pytać o szczegóły.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2015 o 15:54
Mało wiesz o życiu jeśli nazywasz ojca wyrodnym bo zostawił dziecko z matką. Nie odpowiedzialny jest na pewno, ale wyrodny ? Nie wiesz co robi wyrodny ojciec. To na przykład http://margineszycia.blogspot.com/2012/08/worki-gowna-bez-cenzury.html Poza tym kobieta robi z siebie ofiarę, ale on jej chyba nie zgwałcił ? Widziały gały co brały, jeśli ojciec jest wyrodny to matka również bo to ona zapewniła takiego tatusia córce. Teraz napiszesz, że udawał, oszukał ale takie rzeczy widać. No chyba, że się myśli macicą. A ja odniosłem się tylko do publikowania tak intymnych spraw w internecie. A co do gwałcicieli to zastosowałbym prawo Hammurabiego, uwiązać go w jednej celi z gejem sterydziarzem który robiłby z nim przez noc co chciał. A później ucięcie narzędzia zbrodni czyli genitaliów. Nie ważne dla mnie jak była ubrana,kobieta mogła nago iść nocą przez las ale nie ma prawa jej włos spaść z głowy. Osobiście brzydzę się gwałtami i tu nie trafiłaś. Tylko gdy chcemy tak karać to musi być wina bezdyskusyjna bo za dużo jest mściwych suk, sam byłem świadkiem jak jedna chciała udupić mojego ziomka bo nie odwzajemnił jej amorów. Kumpel miał szczęście, że nie opuścił naszej paczki nawet na 5 minut gdy w tym czasie miał ją gwałcić, a tamta szmata nawet o tym nie wiedziała. Przy konfrontacji zeznań załamała się i przyznała do fałszywego oskarżenia. Mocne alibi być może uratowało mu życie. Za fałszywe oskarżenie dla takiej kobiety karą powinna być taka odsiadka jaką teraz dostałby mężczyzna za udowodniony gwałt. Z biciem kobiet podobnie, sam takiemu bym mordę obił. Dla mnie nie ma takiej winy w związku( no dobra maltretowanie czy zabicie wspólnych dzieci się nie liczy), która zasłużyła by na bicie, coś odwali to zerwanie/rozwód i niech spier... Nie trafiłaś ze swoimi oskarżeniami. Typowy bezmyślny bełkot. Ale wszystko to co napisałem nie zwalnia kobiet z odpowiedzialności w wyborze partnerów, tu za każdy błąd płacą też ewentualne dzieci. Ale kobiety jak coś odwalą w tym temacie to zawsze jest ,,ja taka biedna, a on cham i zwyrodnialec". A kto jej kazał brać takiego do łóżka ? A nie pisałem nic o ojcu bo dość już o nim napisano a prawie nikt nie zwrócił uwagi na zachowanie matki w tej sprawie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2015 o 15:04
@admin Jak to jest? Ten domot dostał się na główną a w poczekalni jest kilka która mają ponad 90 mocnych i nic się z nimi nie dzieje
Życie.
Historia stara jak początki internetu :)
straszny bełkot. zrzeczenie się praw do dziecka nie oznacza wyłączenie obowiązku płacenia alimentów. to po pierwsze. a po drugie - pieniadze sa potrzebne do rozwoju. nie masz pieniedzy nie chodzisz na korepetycje, kursy językowe itp. wiec masz gorsze wyniki na maturze, idziesz na gorsze studia, mniejszy wybor na rynku pracy
@Max_Rockatansky Proszę psycholu masz o swoich tatusiach, które to mamusie ograniczają im kontakty z dziećmi i zdzierają alimenty dla siebie: ,,Przez jakiś czas korespondowałam z kobietami, które znalazły się w podobnej jak ja sytuacji, czyli zostały samotnymi matkami bez wsparcia finansowego ze strony ojca dziecka. Kobiety opowiadały mi o swoich doświadczeniach, z których jednoznacznie wynika, że na takich cwaniaków, notorycznie uchylających się od płacenia alimentów nie ma w Polsce bata. Mogą oni bardzo długo lawirować na granicy prawa, a nawet je łamać choćby pracując na czarno lub też w nieskończoność przedłużać rozprawy sądowe. Mogą też często zmieniać miejsca zamieszkania lub też w inny sposób utrudniać postępowanie komornicze. Teoretycznie polskie prawo przewiduje zamknięcie takiego delikwenta w więzieniu, ale jest to proces żmudny i cholernie długotrwały. A ty kobieto martw się sama, jak wychować dziecko, za co je nakarmić i za co wyleczyć. Ciekawa jestem, ile jest w Polsce takich matek, które nigdy nie widziały alimentów od „kochających” ojców swoich dzieci? Czy ktoś to w ogóle potrafi policzyć?''
Facet się wypiął zupełnie chorego dziecka i zostawił go dosłownie na pastwę losu! Kobieta musiała sobie poradzić z opieką 24/dobę z dzieckiem i pracą zawodową, ale tego pacanie nie dostrzegasz
Historia na pewno prawdziwa.Feministyczny bełkot.Jak miałbym być rodzicem drugiej kategorii(a przypominam że 96% spraw o przyznanie praw rodzicielskich wygrywają kobiety) to też by zrezygnował z relacji z dzieckiem.Dodatkowo mamusia pewnie córeczce wstrzykiwała jad do Ojca od maleńkości.Gdyby naprawdę był zły to by porzucił ją w ciąży.A co przez te 2 lata mamusia odwalała(może go zdradzała?) tego nie powie.Poza tym,alimenty są bardzo wysokie.Po h*j babie 1000 zł na dziecko miesięcznie? Przecież kobiety(jak chciały same feministki) w tych czasach mogą zapieprzać tak samo jak mężczyźni na utrzymanie rodziny.Te pieniądze z alimentów nie idą na dziecko,tylko na zachcianki mamusi.A potem jescze jak cię odwiedza dziecko w weekendy to fajnie byłoby mu dać jakieś pieniądze,ale jak mu wytłumaczysz że ich nie masz bo mamusia-żmija zabiera je haraczem inaczej zwanym jako alimenty? Niesamowicie wkurzają mnie takie demoty, bo dawkują ludziom podświadomie propagandę feministyczną. PS Zauważyliście że podczas decyzji o aborcji kobiety mówią że to ich dziecko więc ich decyzja.Tymczasem podczas płacenia alimentów okazuje się że dziecko jest wspólne.Biologiczny cud! PS2 Jak słusznie kiedyś zauważył jeden użytkownik lepiej jest dać najgorszemu żulowi pieniądze na wódę,niż dać się okradać z pieniędzy dla jakieś suki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2015 o 16:31
@Max_Rockatansky Kto zatrudni kobietę z dzieckiem? Kto będzie opłacał opiekunkę jak kobieta będzie w pracy? Nie wystarczy byc alimenciarzem i rzucić kasę na stół. Jak dziecko zachoruje, to kobieta musi wziąć wolne, a to wkurza pracodawców jeszcze bardziej. Jak dorośniesz to sam zobaczysz że świat w realu wygląda inaczej, od tego w internecie
@Max_Rockatansky moim zdaniem, ojciec wyrzekający się własnego dziecka jest śmieciem. I nie ma tutaj żadnego usprawiedliwienia. Osoby, które chcą mieć kontakt z własnym dzieckiem o niego walczą, a nie lamentują. Dodatkowo żyjemy w 21 wieku. Skoro byś zrezygnował z kontaktów z własnym dzieckiem, również nim jesteś. Dziecko samo szuka kontaktu z rodzicem, jad nie jad nic tutaj nie zmieni. Ludzie chcą znać swoje korzenie. Przestań zatem opowiadać bajeczki, w które sam tylko wierzysz. Tak.. za tego tysiaka to mamuśka poooszaleje :D Mało, który pan w Polsce płaci alimenty (taka prawda) i większość kobiet dostaje ok. 500 zł. To nie jest dużo. Wyprawki szkolne, ciuszki, wycieczki, zabawki, gadzety, papmpersy.. to są koszty i to ogromne. Gdybyś miał dziecko, sam byś się przekonał. Piszesz o harowaniu... harowanie nic nie da. Obecnie w Polsce ciężko utrzymać się z jednej pensji, I to w pojedynkę, a co dopiero mając np. dwójkę dzieci.Liczy się dodatkowo jakość pracy a nie harowanie, jednak jeżlei kobieta np. zajmowała się domem i dziećmi i zostaje zostawiona, to na jaką pracę może liczyć? Za najniższą, a z tego po prostu nie wyżyje. Bądź realistą, przestań żyć na wesołych chmurkach. Jeżeli jeszcze facet interesuje się dzićmi, jest chociażby tym weekendowym tatą to ok, jednak jeżeli nie interesuje się, nic nie robi? Baba sobie sama dzieciaka nie zrobiła. Odpowiedzialność podejmują obydwoje. Tak sie zachowują dorośli ludzie. I nie ma na tej stronie żadnej nienawiści do mężczyzn. Zostały przedstawione realia pewnych osób, po prostu porzuconych przez ,,tatusiów'', którym współczuję, a znam niestety grono takich przypadków.
@lithium222 Dlaczego więc matki nie oddają praw rodzicielskich ojcom skoro tak im ciężko się utrzymać.Jakoś samotnych ojców stać na utrzymanie dzieci,a kobiet już nie? I to bez pomocy mamusiek,znasz jakoś kobietę która płaci alimenty? O mężczyznach to piszesz,a o kobietach niepłacących zapomniałaś.Poza tym,jak kobieta wychowuje dziecko od stanu świadomości to wpaja mu niestworzone rzeczy.Nagminną praktyką jest niewypusczanie dzieci na weekend do ojców,wyjeżdżanie za granicę,wyłudzanie pieniędzy na dziecko pomimo alimentów.I o jakich 500 zł mówisz? Jakieś dane.Moi znajomi płacą alimentów 1000 zł i więcej.Nawet najgorsze matki dostają w Polse prawa rodziecielski.96! Namawiają dzieci do skłądania fałszywych zeznań(mam całą bazę linków do takich przypadków jak chcesz) i same bezczelnie udają przed sądem święte,a normalnie są wrednymi sukami.Możesz mydlić oczy tą swoją propagandą,ale wątpię żeby ktoś się na to nabrał.
@Max_Rockatansky Dane? Wystarczy sobie wejść na pierwszy lepszy artykuł odnośnie alimentów. Ściągalność żenująco niska, większość nie płaci w cale, a od państwa dostaje się właśnie takie ochłapy. To nie jest mydlenie oczu. To są smutne fakty. mylisz w tym momencie słonko pojęcia. Mówimy o sytuacji w której to OJCIEC ODCHODZI, ZOSTAWIA DZIECKO I G** GO OBCHODZI. Podkreślone zrozumiane? Czyli zrobił i sobie idzie. Nie poruszamy tu kwestii rozstań, kiedy to dwójka ludzi powinna się ,,dogadać''. Ludzie zostawiający swoje dzieci od tak i mające je gdzieś są nieodpowiedzialnymi gnojkami. I gdzie niby stać? :D Napisałam ci wyraźnie: zależy ile kto zarabia. Niektórzy faceci również by nie utrzymali rodziny ze swojej pensji, nie uogólniaj zatem. Tylko dlaczego i z jakiego powodu odpowiedzialność ma być tylko z jednej strony? Alimenty są potrzebne. Czy to kobiecie, czy to mężczyźnie. Nie wypowiadałam się o przyznawaniu opieki nad dzieckiem, tylko zostawianiem dziecka. A to różnica i to diametralna. Nie obracaj kota ogonem, bo się błaźnisz. Nie muszę mieć linków. Znam życie ,,z podwórka''. Nikt nikogo nie mydli. Panowie też kłamią, oszukują i się wybielają. Niby wszyscy mężczyźni są tacy święci? I dlaczego uogólniasz, że niby wszystkie matki wychowują w jakiejś nienawiści? Dziecko porzucone, raczej nie pała miłością prawda? Bo i za co ma to robić? Zatem rodzic musi się wykazać. Strasznie widzisz świat jednostronnie. Jednak rozgraniczaj fakty i pojęcia, bo sam się w tym gubisz. A, że są wariatki na tym świecie? Nie przeczę. Sama znam taką, robnięte babsko. Jednak jakoś jak ojciec dziecka chciał to wywalczył w sądzie to co chciał. widzi dzieciaka kiedy chce, zabiera do domu kiedy chce. I nie tyle łoży na dziecko, co uczestniczy w jego wychowaniu. Jak widać jak się chce to można, a nie bzdurne gadanie.
@Max_Rockatansky Zresztą oświeć mnie jak kobieta zostawiona w ciąży ma sobie poradzić sama, bez pomocy innych osób? i czy nie należ się jej pieniądze? Do pracy po porodzie nie pójdzie przez pewien czas, a i później malutkiego dziecka ,,ot tak'' nie zostawi.
@lithium222 Czyli co? Nie dostał jednak praw rodzicielskich? Bo skoro łaskawie może zabierać dzieco do domu to znaczy że dzieciak mieszka z matką.A co z matkami które porzucają własne dzieci na śmietnikach? One są już w porządku,prawda? Jest wielu ojców którzy nie mogą zadecydować o tym czy wychowywać własne dziecko,a to tylko dlatego że kobiety rodzą dzieci.Słyszałaś może o tym facecie z Wrocławia którego dziewczyna porzuciła dziecko przy wejściu do lasu bo nie chciała go wychowywać? Co mówić o takich kobietach.Wiesz jaka ilość kobiet zobowiązanych do płacenia alimentów płaci alimenty? 2%! A ty śmiesz mówić że to mężczyźni ich nie płacą.Poza tym,nie słyszałem o takim przypadku żeby samotny ojciec nie był w stanie utrzymać swoich dzieci.I jakoś oni nie płaczą że nie dostają alimentów PS Słyszałaś o ruchu na rzecz praw ojca? Gdyby sytuacja w sądach(przypominam że kobiety wygrywają 96% spraw o przyznanie praw rodzicielskich[i nie chodzi o sprawy gdzie mężczyźni zrzekają się tych praw],może wiąże się to z tym że 71% sędziów to kobiety)była normalna to nie powstała by taka organizacja(jest ogólnoświatowa).A słyszałaś może i ruch na rzecz praw matek? Bo ja nie.I tak pewnie wykręcisz się od odpowiedzi. PS2 Od czego jest rodzina i przyjaciele? Samotni ojcowie też maja taki problem i się nie skarżą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2015 o 17:25
@Max_Rockatansky Czy ty jesteś normalny? Gdzie ja napisałam, że matki porzucające dzieci na śmietnikach są normalne??? Lecz się i nie próbuj wmawiać mi czegoś, czego nie uważam. Nie, to jest patologia, tak samo, jak porzucanie swojego dziecka ot tak. Niby dlaczego miał dostać prawa rodzicielskie? Przecież jest ojcem, nigdy ich nie stracił, nawet formalnie nie jest z matką dziecka. (Dziecko owszem jest z matką, była to jego decyzja, jako, że on sam wychowywał się bez ojca, kiedy to on porzucił jego i matkę, gdy ciężko zachorował i zostawił ich samych ,,na łasce losu'', taka ironia trochę życiowa). Ty widzę popierasz kompletny brak odpowiedzialności za swoje czyny. Zrobić, zostawić, pójść w piz**. I widzę, że strasznie cię bolą te alimenty. Jakoś ja znam ojców, którzy nie to, że płacą. Oni dziecko wychowują. Wiesz co to oznacza? Nie są weekendowymi tatusiami. I nie oszczędzają na dzieciaku. Po prostu. Zabawki, ciuchy, wycieczki, obiady.. rozwijanie pasji. Takie rozpieszczanie trochę dzieciaka owszem. Ale jakoś ich to nie boli i uczestniczą w życiu dzieci. Zatem napiszę jeszcze raz: można? Można. Jak się tylko chce. Ci co jednak się wypieli, wypięli się tak, że dziecko ich nawet nie ujrzało. I nie było w tym winy matki. Nie chcesz mieć kontaktu, nie będziesz mieć. Chcesz? To go będziesz mieć. Ty widocznie się obracasz w patologii. Zatem przykro mi. I naucz się czytania ze zrozumieniem, bo ja nie poruszam kwestii rozwodów, tylko kiedy tatuś, po prostu zwija manele i nic go nie obchchodzi. To twoim zdaniem normalne? Zatem masz fajny system wartości. ,,Samotni ojcowie też mają taki problem i się nie skraża'' hahahahahahahhahahaha wybacz :D Chłopie? Ty spałeś na lekcji biologi? Ja mówię o porodzie.. o połogu. Wiesz co to jest? Ty widziałeś kiedyś kobietę w pierwszych miesiącach życia dzieciaka, gdzie jest mu niezbędne i nie odstępuje go na krok? No wybacz. Właśnie musi mieć pomoc kogoś. Nie da rady samej. Jestem ciekawa komu byś oddał tygodniowe dziecko. Pewnie według ciebie kobieta może spokojnie iść do pracy dzień po porodzie? Samotni ojcowie skarżą się tak samo jak samotne matki. Nie słyszałeś o takim przypadku? A ilu znasz samotnych ojców? Porzuconych. Nie, że się rozeszli z matką dziecka. Owszem są ruchy na temat praw ojców. Całkiem niedawno użytkownik tego portalu wysyłał mi linki. I owszem są ruchy na temat praw matek. Nie wiem o co ci chodzi w tym momencie. A, że dzieci są przyznawane matkom? Sam ględzisz, jak to kobiety do rodzenia i zajmowania się domu.. i jeszcze cię to dziwi.. Naucz się konsekwencji własnych przekonań. I naucz się wypowiadać z sensem. Jak poruszasz jeden temat, to nie skacz nagle na inny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2015 o 17:52
@Max_Rockatansky Dorosły człowiek wie do czego prowadzi wpsółżycie. Podejmujesz się go. Licz się z konsekwencjami. Inaczej płać za głupotę. Tyle w temacie. Jak się dzieciaka zrobiło to się powinno wziąć odpowiedzialność za własne czyny i to się tyczy i mężczyzn i kobiet. Jednak dziwnym trafem to kobiety są częściej porzucane z maluchami a jakoś o mężczyźnie pozostawionym z noworodkiem wybacz nie słyszałam, czy ci się to podoba, czy nie. Z czego to wynika i dlaczego tak jest, nie mi oceniać.
@lithium222 dyskusja z tobą jest bezcelowa.Najpierw stwierdzasz że matka tego dziecka jest wariatką,a on może z nim robić co chce(jak chce to sprząta,jak chce to zmywa...) a potem jednak mówisz że dziecko mieszka z matką a on jest rodzicem drugiej kategorii z własnego wyboru ponieważ chce żeby jego dziecka wychowywała wariatka.W takim razie on jest nie mniejszym wariatem,pierwsze objawy schizofremi już się pojawiły.Gubisz się w zeznaniach,kobieto.Następnie stwierdzasz że jestem za tym żeby nie ponosić odpowiedzialności za swoje czyny(przy czym trzeba zaznaczyć że nic takiego nie mówiłem) żeby nie odpowiadać na zadane pytania.Piękna próba manipulacji i wykręcania się od odpowiedzi.Może wśród feministek uchodzisz za oazę intelektu,ale w towarzystwie normalnych ludzi raczej z tym u ciebie kiepsko.Proszę nie pisz już więcej,bo tylko potwierdzasz stereotyp o tym że feministki to głupie samotne baby,a przy okazji podnosisz mi ciśnienie.
@Max_Rockatansky Ja z twoich wypowiedzi rozumiem tak: mężczyźni powinni wychowywać dzieci, a kobiety płacić alimenty. Spoko. Twoje zdanie. Tylko nie tego dotyczył demot. Ty w ogóle potrafisz czytać ze zrozumieniem tekst czytany? I chłopcze wybacz, ale bełkotasz. Ja ją określiłam mianem wariatki, bo zachowywała się na zasadzie ,,chce ślubu, nie chce ślubu, będę z tobą mieszkać, nie będę z tobą mieszkać''. Rozumiesz co mam na myśli? :D On uważał, że dziecko powinno być przy matce, mimo to ogarną dobrego adwokata i załatwił sobie wszystko tak jak chciał. I nie narzeka jakoś. I nie jest żadnym rodzicem drugiej kategorii, co to za bzdurne określenie w ogóle. Nie jestem żadną feministką hahaha :D Co ty masz nas**rane w głowie z tymi feministkami? Każda kobieta, która wyraża swoje zdanie to według ciebie feministka? Jaka znowu manipulacja? No psychozę masz jakąś jak nic. Przedstawiam argumenty, to nie są żadne manipulacje, tylko argumenty i fakty. Dla ciebie trudne do przełknięcia? Trudno. Znam ojców, którzy po rozwodach zajmują się dziećmi, dbają o nie, płacą, a znam takich co narzekają jak to ,,muszą płacić na dzieciaka''. I tego nie zmienisz. Demot dotyczył porzucenia dzieciaka. Ja alimenty popieram. Dlaczego odpowiedzialność finansową ma ponosić tylko jedna ze stron? Dla mnie niezrozumiałe.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2015 o 18:31
@Max_Rockatansky Masz tu feministyzny bełkot ,,Przez jakiś czas korespondowałam z kobietami, które znalazły się w podobnej jak ja sytuacji, czyli zostały samotnymi matkami bez wsparcia finansowego ze strony ojca dziecka. Kobiety opowiadały mi o swoich doświadczeniach, z których jednoznacznie wynika, że na takich cwaniaków, notorycznie uchylających się od płacenia alimentów nie ma w Polsce bata. Mogą oni bardzo długo lawirować na granicy prawa, a nawet je łamać choćby pracując na czarno lub też w nieskończoność przedłużać rozprawy sądowe. Mogą też często zmieniać miejsca zamieszkania lub też w inny sposób utrudniać postępowanie komornicze. Teoretycznie polskie prawo przewiduje zamknięcie takiego delikwenta w więzieniu, ale jest to proces żmudny i cholernie długotrwały. A ty kobieto martw się sama, jak wychować dziecko, za co je nakarmić i za co wyleczyć. Ciekawa jestem, ile jest w Polsce takich matek, które nigdy nie widziały alimentów od „kochających” ojców swoich dzieci? Czy ktoś to w ogóle potrafi policzyć?'' Ten ,,tatuś'' porzucił z dnia na dzień swoją nieuleczalnie chorą córkę.
@Max_Rockatansky Widać, że nie masz pojęcia o wychowaniu dziecka i kosztach z tym związanych.
Po drugie - tak, aborcja to nasz wybór. Jeśli nie mamy ochoty mieć dziecka, wybacz, ale nie będziemy go rodzić tylko dlatego, że facet a) za późno wyciągnął fiut albo b) ma ochotę mieć dziecko. A jeśli chodzi o alimenty - ojciec i matka w równym stopniu mają obowiązek utrzymywać dziecko. Takie jest prawo.
Będziesz miał kiedyś dzieci, to pogadamy. Zobaczymy, co wtedy powiesz.
@Max_Rockatansky Samotnych ojców to na palcach można liczyć. Zresztą każdy ma prawo korzystać z pomocy rodziny i przyjaciół, nie mów mi, że ojcowie są tego pozbawieni i są wręcz UMĘCZENI, bo mają dziecko na wychowaniu, a przecież trzeba jeszcze pracować, a gdzie 'prawdziwe' życie, czyli piwko z kumplami albo wypady do baru? Twoje argumenty nie mają żadnego pokrycia, sorry.
Bleeeeeeeeeeee - porzygałam się..... Byłoby inaczej, gdyby ten demot był prawdą........
To nie ma nic wspólnego z przebaczeniem. To po prostu mamtowdupizm.
Co ją może obchodzić ktoś, kogo raz w życiu widziała? Czteroletnie dzieci nie mają takich uczuć.
Jestem w podobnej sytuacji. Zostałam wychowana przez mamę. Ojca nigdy w życiu na oczy nie widziałam (tzn. widziałam, podobno, jak miałam ok roku). Moja mama nigdy nic od niego nie chciała. Alimentów, kontaktów, nic. Czasem mam o to do niej żal, że mnie ta walka, której tak wszyscy chcieli mi oszczędzić, ominęła. Może przynajmniej bym wiedziała jak mój ojciec wygląda, jaki jest, co się z nim dzieje. Kiedyś myślałam sobie, że jak go spotkam to się na nim wyżyję, będę krzyczeć, walczyć, że mu coś zrobię. Teraz już nie. Teraz chciałabym go poprostu poznać, albo może raczej żeby on poznał mnie. Tu nie chodzi o przebaczenie. Bo ja mu nie mam nic do przebaczania. Ja też się cieszę, że ma swoją rodzinę, dzieci, dom. Może jest szczęśliwy, może przeżywa kryzys wieku średniego, może lubi krokiety i jazdę na nartach. Mi chodzi tylko o to, że mnie to wszystko ominęło. I jeżeli jakimś cudem czyta to jakiś ojciec, który zrezygnował z kontaktu z dzieckiem, bez względu na powód, to zrozum, że masz prawo i obowiązek skontaktować się ze swoim dzieckiem, poznać je i dać mu się poznać. A jeżeli matka utrudnia kontakty, to każde dziecko kiedyś będzie miało 18 urodziny i nie będzie miało lepszego prezentu niż takie spotkanie, a w dzisiejszych czasach facebooka nie jest problemem wyśledzić taką osobę.
Tak zaparło mi dech że się prawie udusiłem...
To jest właśnie przebaczenie i bardzo dojrzałe dziecięce spojrzenie na świat, które także może czegoś uczyć :). A co do pojedynczych komentarzy pod obrazkiem, to trochę bolesne jest szukanie "winnych". Matka podzieliła się historią dziecka? Przecież nie ujawniła tożsamości dziecka, a jedynie podzieliła się wzruszającą historią o przebaczeniu - co w tym złego? Ojciec dorósł później, niż matka? Znam wielu dorosłych, którzy chyba nigdy nie dorosną do miłości, więc - owszem, szkoda, że późno, ale - dobrze, że w ogóle.
Naciągane. Nie znam dziecka, które porzucone przez jednego z rodziców, wybaczyłoby mu coś tak koszmarnego.