Złe jest że zarabiamy tak nisko względem innych członków UE.
Chyba nie sądzisz że ktoś będzie się litował i obniżał zarobki bo w Polsce mało się zarabia.
@Bischoop Mam przez to rozumieć, że polscy producenci gier czy oprogramowania sprzedają swoje produkty po cenach takich jak powinny być w Polsce , przecież mało zarabiają ich pracownicy więc koszty mają żadne w porównaniu do zagranicznych firm, czy jednak zdzierają z człowieka ile się tylko da?
Niestety nadal musisz zapłacić 50Euro, a nie 50zł np za nowego Wiedźmina i nadal jest to kolosalna różnica kilka godzin pracy za minimalną stawkę w krajach UE to kilka dni pracy aby uzbierać 200zł w Polsce nawet nie pracując za minimum. Polska firma tylko z nazwy, powinno być "firma przeciw Polakom".
UE to 28 panstw. Te, w ktorych poziom zycia jest duzo wyzszy niz w Polsce mozna wskazac na palcach obu rak. Sposrod krajow postkomunistycznych Polska rozwija sie najlepiej. Ale o tym sie nie mowi, bo ciagle patrzy sie na Niemcy, Francje, Anglie, Norwegie(ktora nawet w Uni nie jest). Ale jest cala masa panstw o gorszej sytuacji niz Polska(np. Bulgaria i Rumunia). Jak tak ciagle bedziemy patrzec na najlepsza piatke i sie z nimi porownywac to nigdy z kompleksow nie wyjdziemy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 sierpnia 2015 o 8:34
@Bischoop Rosyjski sklep Steam(największa platforma cyfrowej dystrybucji gier na świecie) dostosował ceny do poziomu zamożności Rosjan.I tym sposobem kupują gry taniej od Polaków którzy są w strefie UE,a zarabiają mniej od rosjan.
@Max_Rockatansky 11 late temu jak miałem w Polsce biznes, sprowadzałem z Rosji towar wyprodukowany w Polsce. Bardziej mnie się bo oplacało niż kupować go w Polsce :-)
@adsfg Nie wiem jak to teraz w PL z cenami gier. Ale tak taka gra wyprodukowana w Polsce powinna być tańsza w Polsce, co do ceny zagranicą tak może być sobie droższa jeśli dorównuje jakości produkcji zagranicznym.
@Max_Rockatansky dość znana gra World of Tanks, białoruskiej firmy WG na serwerze rosyjskim ma również ceny mikropłatności pod mniej zamożnych rosjan, i dodatkowe bonusy z tego tytułu. A ty Polaku no bogatego UE należysz, więc płacz i płać :)
Piractwo jest dobre bo promuję filmy gry muzykę za którymi nie stoją miliony na promocję w mediach .
Dane z USA ukazują że małe firmy(autorzy) stracił na zaostrzeniu walki z piractwem .
Każdy kto pragnie nazywać sie fanem np zespołu , autora itp kupi jego dzieło , może nie od razu ale kiedyś znajdzie się na jego półce w jego kolekcji. Tylko słabe filmy , fatalne gry, kiepskie piosenki , oraz książki poniżej krytyki mają z tym problem , bo ich dzieła są tak słabe ze są tylko na jeden raz i do wywalenia.Piractwo jest dobre bo promuję filmy gry muzykę za którymi nie stoją miliony na promocję w mediach .
Dane z USA ukazują że małe firmy(autorzy) stracił na zaostrzeniu walki z piractwem .
Każdy kto pragnie nazywać sie fanem np zespołu , autora itp kupi jego dzieło , może nie od razu ale kiedyś znajdzie się na jego półce w jego kolekcji. Tylko słabe filmy , fatalne gry, kiepskie piosenki , oraz książki poniżej krytyki mają z tym problem , bo ich dzieła są tak słabe ze są tylko na jeden raz i do wywalenia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 sierpnia 2015 o 14:19
Potworze sie ktorys raz. Filmy bardzo dobrze promowane ktore sa gniotami traca na piractwie, bo ludzie obejrza i stwierdza, ze gowno takie, ze ogladac sie nie da i produkt bedzie sie sprzedawal slabo. Ja np. obejrzalem sobie Igrzyska Smierci kilka razy przez neta, spodobal mi sie film, wiec czekajac na druga czesc sciagnalem sobie ksiazki, spodobaly mi sie, kupilem ksiazki, pozniej na 2 czesciach(+ maraton wszystkich czesci) bylem w kinie i mam wszystkie czesci na DVD. Podobnie bylo z Percy Jacksonem, obejrzalem dwie czesci filmu, chcialem porownac ksiazke. Sciagnalem 5 tomow, przeczytalem, kupilem dwa filmy, kupilem 5 ksiazek z jednej serii, pozniej 5 z kolejnej. Zamierzam w najblizszym czasie jeszcze kupic 3 z innej serii. Wszystko tego samego autora. A to dlatego, ze obejrzalem filmy, ktore mi sie spodobaly. Natomiast wiele mega promowanych produkcji tak mi sie nie podobalo w kinie, ze nie mam zamiaru ich sciagac, a co dopiero kupic. Wiec w tym wypadku traca tworcy gowna. Podobnie bylo z seria o pewnych zabojcach, ktorej tytulu cenzura nie przepusci, chodzi o AC. Dwojke sobie sciagnalem kiedys na wakacje, zeby miec w co pograc. Spodobala mi sie, sciagnalem sobie kolejna czesc, ktora rowniez byla dobra. Na nastepna czesc juz czekalem, kupilem w dniu premiery. W miedzyczasie kupilem te dwie czesci spiracone wczesniej(gralem tez w czesc 1, ale nie spodobala mi sie), pozniej kupilem jeszcze kolejne 3(z czego 2 w dniu premiery, jedna nawet edycje kolekcjonerska) czesci, mam ksiazke na podstawie tej gry. Reasumujac: gdybym tych serii nie poznal dzieki spiraceniu ich albo obejrzeniu przez neta to bym w ogole sie z nimi nie spotkal, bo nie kupilbym w ciemno. A tak tworcy maja zysk. Dzieki czemu? Dzieki piractwu wlasnie, ktore bylo forma promowania tych dziel.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 sierpnia 2015 o 8:46
@pawel1032 "Piractwo jest dobre bo promuję filmy gry muzykę za którymi nie stoją miliony na promocję w mediach ." I właśnie dlatego ci, którzy inwestują te miliony chcą z nim walczyć, bo ktoś może odkryć, że jakiś produkt niereklamowany jest o wiele lepszy. Przecież nie walczą z tym dla sportu, tylko dla zysku.
Zgadam się , ja tak samo obejrzę jakiś film , lub posłuch jakieś piosenki , przeczytam e-booka , jeżeli jest warta nie żałuje kasy aby wesprzeć autora, bo trzeba płaci za dobre rzeczy , Jak pisaliście tylko gnioty mają z tym problem , film ,gra książka na jeden raz nie jest warte 170 zł .
SerapHin ? Chyba nie złapałeś kontekstu jaki ja oraz Xar wypowiadamy , nic nie mówi o płaceniu za dobre dzieła, jeżeli ktoś tworzy dobry film lub książkę nie będę zwałował kasy aby je zakupić .Ale muszę sam sprawdzić czy jest dobre dlatego tak dla piractwa.
@pawel1032 Powiedzmy, że masz rację z całą reklamą, ale co z tego, że tylko ułamek piratów kupi fizyczną kopię, a przez cała reszta pluje w twarz autorom i nie pozwalają im zarobić
@SerapHin a na czym niby polegają staże i praktyki jak właśnie nie na tym o czym mówisz? @Niebijcie zawsze lepiej ułamek piratów którzy kupią, niż 0 piratów, bo ich w ogóle nie było. A nie ma gwarancji, że gdyby ktoś nie miał dostępu do wersji pirackiej kupiłby oryginał. Twórcy nie tracą na tym, że ktoś skopiuje sobie ich film czy książkę. Sam fakt, że ktoś się z tym dziełem zapozna nie jest przyczyną straty twórcy. Twórca jest pozbawiony potencjalnego zysku. To trochę tak, jakbyś zniszczył kupon chybił-trafił w totka nie wiedząc jakie liczby na nim były. Teoretycznie mógłbyś zyskać, ale gwarancji nie ma. Z piractwem jest bardzo podobnie. Różnica jest taka, że jak ktoś używa wersji pirackiej i poleci ją znajomym to jest szansa, że ktoś ze znajomych kupi oryginał. Jest to forma promowania. Oczywiście lepszą opcją są wersje np. trial'owe, ale te niestety nie są zbyt często spotykane.
@pawel1032 Mi zdarzało się kupować książki przeczytane przez internet, bo jeśli są dobre to aż miło mi się je ogląda na półce i mam ochotę znowu po nie sięgnąć.
@pawel1032 A jestem ciekaw w takim razie ile jest osób, które po ściągnięciu utworu/gry/czegokolwiek i miały je na swoim komputerze kupiły potem wersję oryginalną... Druga sprawa - cena. Niewiele osób przy aktualnych zarobkach jest w stanie kupić sobie coś nowego za cenę, która zależna jest od kursu walut i niejednokrotnie przewyższa zdolności finansowe Kowalskiego. Trzecia sprawa - wiele gier, zwłaszcza po premierze jest w Polsce tańsza aniżeli za granicą. Nie mówię tu o dystrybucji tradycyjnej - media u nas bywają wtedy droższe bowiem dochodzi kwestia podwójnego naliczenia vatu i koszt transportu, który jednak w przypadku mediów pobieranych przez internet jest niższy.
Są pewne rzeczy których nie kupisz to po pierwsze, po drugie jak coś ściągniesz a to ci się spodoba to kupujesz. Kij ma dwa końce, jak "piractwo" zniknie to ludzie nie będą chcieli internetu, bo po co im niby? Zaraz kolejne legalne-dupki będą się wypowiedać ale dużo ludzi zna prawdę jaka ona jest.
Co ty mówisz, mamy porównywalne ceny z resztą świata. Mówię to jako doświadczony gracz mający parę lat doświadczenia i będący wielokrotnie za granicą, ceny gier tam i u nas różnią się najwyżej do 10 zł a często nawet na naszą korzyść więc gadanie typu "W Polsce gry są 2 razy droższe" uważam za śmieszne. Jeśli natomiast się ze mną nie zgadzasz możesz zawsze kupować gry na steamie gdzie są one dla wszystkich po równo wysokie (polecam czekać na wyprzedaże).
@jamil1024 prawdopodobnie miał to na myśli, ale zwróć uwagę na słowa które użył. Polski język nie jest aż tak trudny, żeby mieć problemy z zapisaniem tego (co z resztą uczyniłeś). A tu koleś narzeka, ze go nie stać, a przeciętnego angola stać - to też można wywnioskować z postu, trochę myślenia
Bezmyślne tłumaczenie od komuszków z 9gag. Gdyby nasza waluta była mocna, to nikt by nie wyjeżdżał za granicę, bo mercedesy by się kupowało za 40 000pln a nie 40 000eur.
Gry są tańsze w Polsce, zwłaszcza wersje PC. Ceny gier nie usprawiedliwiają piractwa. Akurat wystarczy poczekać i można kupić o wiele taniej. Na wyprzedażach są i po 10-20 zł nieraz wersje cyfrowe. Temat jest szeroki. Dla mnie tylko skandalem jest to, że gry mają przesadzone zabezpieczenia DRM, z którymi czasami może grać się gorzej niż na piracie. Co do cen filmów to się zgodzę. Wg mnie są przecenione jako towar.
Uwielbiam słuchać "obrońców wolności i praw" usprawiedliwiających kradzież, na którą narzucają ładniejszą nazwę "piractwo". I te genialne usprawiedliwienia typu "twórcy chcą zedrzeć z nas wszytko", "nie stać mnie więc nie mam wyboru" czy (chyba moje ulubione) "piractwo to forma reklamy, twórcy na tym zarabiają". Dla mnie osobiście takie osoby dalej pozostają złodziejami starającymi się usprawiedliwić w kradzież w jakiś komiczny sposób. Ba ubawić się można kiedy taka osoba narzeka później na polityków wpierniczających ośmiorniczki czy inne drogie żarcie. Zastanówmy się jak powinni usprawiedliwiać się politycy: "nie stać mnie na ośmiorniczki więc wziąłem trochę pieniędzy, które i tak nie zostaną sensownie wykorzystane", "kupiłem ośmiorniczki naród na tym zyskał bo nie musi mnie żywić!". W momencie, w którym można kupić gry po 5-10 zł, a w bundle'ach za 4-30 złotych nawet kilka, mówienie, że ceny gry są wysokie jest kiepskim żartem.
Wszystkim, którzy narzekają na wysokie ceny i twierdzą, że kradzież to jedyna droga, polecam zabrać się do roboty, napisać grę klasy AAA, ustawiając cenę tak żeby ludzie nie jej nie kradli. Jeżeli uznajesz, że nie da się tego zrobić, to spie... ekhm idź i nie narzekaj.
Piractwo to uprawia na ten przykład portal Chomikuj, który zgarnia kasę za pobierane treści których prawa należą do kogoś innego i to jest piractwo, bo leci kasa ale nie tam gdzie trzeba. Serwisy w rodzaju eMule, Torrent, pebx to nie jest piractwo, bo korzystanie z nich jest darmowe.
Nie wiem kto to robił, ale w Niemczech gry są droższe, zwłaszcza na pc. Ten demot powinien być o zarobkach, które w Polsce są 4 razy mniejsze niż w Niemczech, a wszystko kosztuje tyle samo albo dwa razy mniej.
Unia w ramach walki z piractwem juź pracuje nad projektem ujednolicenia cen gier we wszystkich krajach unii. Dla nas niestety oznacza to znaczne zwiększenie cen. Ino patrzeć jak piractwo po czymś takim rozkwitnie.
Gry, filmy, muzyka to nie są konieczne do życia rzeczy, jak nie masz na nie pieniędzy to ich nie masz, a nie kradniesz, nie wiem jak można nie szanować czyjejś pracy i nie widzę różnicy między tym a kradzieżą fizycznej kopi. Poza tym na swoim przykładzie powiem, że gry PCtowe są akurat tanie, gorzej z konsolami.
Na studiach EKONOMII tłumaczyli mi, że "i waluta jest słabsza tym eksport towarów produkowanych w Polsce jest większy przez co wzrasta nam PKB bo do obliczania PKB wlicza się eksport towarów", ale nie powiedzieli, że przez takie działanie, mniej kupię produktów bo PLN-y są prawie nic nie warte!!!!!!!! np. Niemcy kupują polskie produkty za pół darmo a Polacy kupują 2 razy drożej produkty z zagranicy np. ropa naftowa i dlatego pracujemy jak wół za psi grosz....... np. ropa na całym globie tanieje a w polce też tanieje ale mamy słabą walutę PLN wobec $ i jest drogo, dodatkowo rząd wprowadza dodatkowy podatek na benzynę bo benzyna tanieje i mniej do budżetu wpływa PLN-ów więc zrobimy nowy podatek na benzynę, to jest złodziejstwo w czystej postaci, krzywa Laffera się kłania, a jak ktoś prubuje coś zminić w tym patologicznym kraju to zaraz się analizuje każdy dzień takiej osoby każdą minutą co owa osoba zrobiła nie tak aby znaleźć jakiś hak aby ją zniszczyć albo zniszczyć firmę np OPTIMUS.sa
Nasilenie piractwa jest im większe im mniejsze PKB w danym kraju. To chyba o czymś świadczy. A co do piractwa, to nie uważam, że jest złe, jeżeli po "wypróbowaniu" albo się daną książkę/grę kupuje, jeżeli nam się spodobała, albo wyrzuca, jeżeli nie.
Gry u nas przeliczajac na euro są o wiele tańsze niż np we Włoszech
U nas za Wiedźmina 3 na XBOX ONE zapłacimy ok 220zł , czyli ok 53 euro. Natomiast we włoszech Wiedzmin kosztuje 84 euro, czyli ok 348zł
Złe jest że zarabiamy tak nisko względem innych członków UE.
Chyba nie sądzisz że ktoś będzie się litował i obniżał zarobki bo w Polsce mało się zarabia.
@Bischoop Mam przez to rozumieć, że polscy producenci gier czy oprogramowania sprzedają swoje produkty po cenach takich jak powinny być w Polsce , przecież mało zarabiają ich pracownicy więc koszty mają żadne w porównaniu do zagranicznych firm, czy jednak zdzierają z człowieka ile się tylko da?
Niestety nadal musisz zapłacić 50Euro, a nie 50zł np za nowego Wiedźmina i nadal jest to kolosalna różnica kilka godzin pracy za minimalną stawkę w krajach UE to kilka dni pracy aby uzbierać 200zł w Polsce nawet nie pracując za minimum. Polska firma tylko z nazwy, powinno być "firma przeciw Polakom".
UE to 28 panstw. Te, w ktorych poziom zycia jest duzo wyzszy niz w Polsce mozna wskazac na palcach obu rak. Sposrod krajow postkomunistycznych Polska rozwija sie najlepiej. Ale o tym sie nie mowi, bo ciagle patrzy sie na Niemcy, Francje, Anglie, Norwegie(ktora nawet w Uni nie jest). Ale jest cala masa panstw o gorszej sytuacji niz Polska(np. Bulgaria i Rumunia). Jak tak ciagle bedziemy patrzec na najlepsza piatke i sie z nimi porownywac to nigdy z kompleksow nie wyjdziemy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2015 o 8:34
@Bischoop Rosyjski sklep Steam(największa platforma cyfrowej dystrybucji gier na świecie) dostosował ceny do poziomu zamożności Rosjan.I tym sposobem kupują gry taniej od Polaków którzy są w strefie UE,a zarabiają mniej od rosjan.
@Max_Rockatansky 11 late temu jak miałem w Polsce biznes, sprowadzałem z Rosji towar wyprodukowany w Polsce. Bardziej mnie się bo oplacało niż kupować go w Polsce :-)
@adsfg Nie wiem jak to teraz w PL z cenami gier. Ale tak taka gra wyprodukowana w Polsce powinna być tańsza w Polsce, co do ceny zagranicą tak może być sobie droższa jeśli dorównuje jakości produkcji zagranicznym.
@Max_Rockatansky dość znana gra World of Tanks, białoruskiej firmy WG na serwerze rosyjskim ma również ceny mikropłatności pod mniej zamożnych rosjan, i dodatkowe bonusy z tego tytułu. A ty Polaku no bogatego UE należysz, więc płacz i płać :)
@Xar nikt o tym nie mówi bo jest to zwykła bzdura. Polski nie należy porównywac do Rumunii czy Bułgarii tylko do np. Czech.
Piractwo jest dobre bo promuję filmy gry muzykę za którymi nie stoją miliony na promocję w mediach .
Dane z USA ukazują że małe firmy(autorzy) stracił na zaostrzeniu walki z piractwem .
Każdy kto pragnie nazywać sie fanem np zespołu , autora itp kupi jego dzieło , może nie od razu ale kiedyś znajdzie się na jego półce w jego kolekcji. Tylko słabe filmy , fatalne gry, kiepskie piosenki , oraz książki poniżej krytyki mają z tym problem , bo ich dzieła są tak słabe ze są tylko na jeden raz i do wywalenia.Piractwo jest dobre bo promuję filmy gry muzykę za którymi nie stoją miliony na promocję w mediach .
Dane z USA ukazują że małe firmy(autorzy) stracił na zaostrzeniu walki z piractwem .
Każdy kto pragnie nazywać sie fanem np zespołu , autora itp kupi jego dzieło , może nie od razu ale kiedyś znajdzie się na jego półce w jego kolekcji. Tylko słabe filmy , fatalne gry, kiepskie piosenki , oraz książki poniżej krytyki mają z tym problem , bo ich dzieła są tak słabe ze są tylko na jeden raz i do wywalenia.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2015 o 14:19
Potworze sie ktorys raz. Filmy bardzo dobrze promowane ktore sa gniotami traca na piractwie, bo ludzie obejrza i stwierdza, ze gowno takie, ze ogladac sie nie da i produkt bedzie sie sprzedawal slabo. Ja np. obejrzalem sobie Igrzyska Smierci kilka razy przez neta, spodobal mi sie film, wiec czekajac na druga czesc sciagnalem sobie ksiazki, spodobaly mi sie, kupilem ksiazki, pozniej na 2 czesciach(+ maraton wszystkich czesci) bylem w kinie i mam wszystkie czesci na DVD. Podobnie bylo z Percy Jacksonem, obejrzalem dwie czesci filmu, chcialem porownac ksiazke. Sciagnalem 5 tomow, przeczytalem, kupilem dwa filmy, kupilem 5 ksiazek z jednej serii, pozniej 5 z kolejnej. Zamierzam w najblizszym czasie jeszcze kupic 3 z innej serii. Wszystko tego samego autora. A to dlatego, ze obejrzalem filmy, ktore mi sie spodobaly. Natomiast wiele mega promowanych produkcji tak mi sie nie podobalo w kinie, ze nie mam zamiaru ich sciagac, a co dopiero kupic. Wiec w tym wypadku traca tworcy gowna. Podobnie bylo z seria o pewnych zabojcach, ktorej tytulu cenzura nie przepusci, chodzi o AC. Dwojke sobie sciagnalem kiedys na wakacje, zeby miec w co pograc. Spodobala mi sie, sciagnalem sobie kolejna czesc, ktora rowniez byla dobra. Na nastepna czesc juz czekalem, kupilem w dniu premiery. W miedzyczasie kupilem te dwie czesci spiracone wczesniej(gralem tez w czesc 1, ale nie spodobala mi sie), pozniej kupilem jeszcze kolejne 3(z czego 2 w dniu premiery, jedna nawet edycje kolekcjonerska) czesci, mam ksiazke na podstawie tej gry. Reasumujac: gdybym tych serii nie poznal dzieki spiraceniu ich albo obejrzeniu przez neta to bym w ogole sie z nimi nie spotkal, bo nie kupilbym w ciemno. A tak tworcy maja zysk. Dzieki czemu? Dzieki piractwu wlasnie, ktore bylo forma promowania tych dziel.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2015 o 8:46
@pawel1032 "Piractwo jest dobre bo promuję filmy gry muzykę za którymi nie stoją miliony na promocję w mediach ." I właśnie dlatego ci, którzy inwestują te miliony chcą z nim walczyć, bo ktoś może odkryć, że jakiś produkt niereklamowany jest o wiele lepszy. Przecież nie walczą z tym dla sportu, tylko dla zysku.
Zgadam się , ja tak samo obejrzę jakiś film , lub posłuch jakieś piosenki , przeczytam e-booka , jeżeli jest warta nie żałuje kasy aby wesprzeć autora, bo trzeba płaci za dobre rzeczy , Jak pisaliście tylko gnioty mają z tym problem , film ,gra książka na jeden raz nie jest warte 170 zł .
@Xar, nic dodać, nic ująć! 100% racji.
SerapHin ? Chyba nie złapałeś kontekstu jaki ja oraz Xar wypowiadamy , nic nie mówi o płaceniu za dobre dzieła, jeżeli ktoś tworzy dobry film lub książkę nie będę zwałował kasy aby je zakupić .Ale muszę sam sprawdzić czy jest dobre dlatego tak dla piractwa.
@pawel1032 Powiedzmy, że masz rację z całą reklamą, ale co z tego, że tylko ułamek piratów kupi fizyczną kopię, a przez cała reszta pluje w twarz autorom i nie pozwalają im zarobić
@SerapHin a na czym niby polegają staże i praktyki jak właśnie nie na tym o czym mówisz? @Niebijcie zawsze lepiej ułamek piratów którzy kupią, niż 0 piratów, bo ich w ogóle nie było. A nie ma gwarancji, że gdyby ktoś nie miał dostępu do wersji pirackiej kupiłby oryginał. Twórcy nie tracą na tym, że ktoś skopiuje sobie ich film czy książkę. Sam fakt, że ktoś się z tym dziełem zapozna nie jest przyczyną straty twórcy. Twórca jest pozbawiony potencjalnego zysku. To trochę tak, jakbyś zniszczył kupon chybił-trafił w totka nie wiedząc jakie liczby na nim były. Teoretycznie mógłbyś zyskać, ale gwarancji nie ma. Z piractwem jest bardzo podobnie. Różnica jest taka, że jak ktoś używa wersji pirackiej i poleci ją znajomym to jest szansa, że ktoś ze znajomych kupi oryginał. Jest to forma promowania. Oczywiście lepszą opcją są wersje np. trial'owe, ale te niestety nie są zbyt często spotykane.
@pawel1032 Mi zdarzało się kupować książki przeczytane przez internet, bo jeśli są dobre to aż miło mi się je ogląda na półce i mam ochotę znowu po nie sięgnąć.
@pawel1032 A jestem ciekaw w takim razie ile jest osób, które po ściągnięciu utworu/gry/czegokolwiek i miały je na swoim komputerze kupiły potem wersję oryginalną... Druga sprawa - cena. Niewiele osób przy aktualnych zarobkach jest w stanie kupić sobie coś nowego za cenę, która zależna jest od kursu walut i niejednokrotnie przewyższa zdolności finansowe Kowalskiego. Trzecia sprawa - wiele gier, zwłaszcza po premierze jest w Polsce tańsza aniżeli za granicą. Nie mówię tu o dystrybucji tradycyjnej - media u nas bywają wtedy droższe bowiem dochodzi kwestia podwójnego naliczenia vatu i koszt transportu, który jednak w przypadku mediów pobieranych przez internet jest niższy.
Są pewne rzeczy których nie kupisz to po pierwsze, po drugie jak coś ściągniesz a to ci się spodoba to kupujesz. Kij ma dwa końce, jak "piractwo" zniknie to ludzie nie będą chcieli internetu, bo po co im niby? Zaraz kolejne legalne-dupki będą się wypowiedać ale dużo ludzi zna prawdę jaka ona jest.
racja Brachu !
Jak w polsce sprzedają 2 razy drożej, kupuj za granicą :D
Co ty mówisz, mamy porównywalne ceny z resztą świata. Mówię to jako doświadczony gracz mający parę lat doświadczenia i będący wielokrotnie za granicą, ceny gier tam i u nas różnią się najwyżej do 10 zł a często nawet na naszą korzyść więc gadanie typu "W Polsce gry są 2 razy droższe" uważam za śmieszne. Jeśli natomiast się ze mną nie zgadzasz możesz zawsze kupować gry na steamie gdzie są one dla wszystkich po równo wysokie (polecam czekać na wyprzedaże).
Droższe w stosunku do zarobków w danym kraju. Trochę myślenia.
@jamil1024 prawdopodobnie miał to na myśli, ale zwróć uwagę na słowa które użył. Polski język nie jest aż tak trudny, żeby mieć problemy z zapisaniem tego (co z resztą uczyniłeś). A tu koleś narzeka, ze go nie stać, a przeciętnego angola stać - to też można wywnioskować z postu, trochę myślenia
Bezmyślne tłumaczenie od komuszków z 9gag. Gdyby nasza waluta była mocna, to nikt by nie wyjeżdżał za granicę, bo mercedesy by się kupowało za 40 000pln a nie 40 000eur.
Gry są tańsze w Polsce, zwłaszcza wersje PC. Ceny gier nie usprawiedliwiają piractwa. Akurat wystarczy poczekać i można kupić o wiele taniej. Na wyprzedażach są i po 10-20 zł nieraz wersje cyfrowe. Temat jest szeroki. Dla mnie tylko skandalem jest to, że gry mają przesadzone zabezpieczenia DRM, z którymi czasami może grać się gorzej niż na piracie. Co do cen filmów to się zgodzę. Wg mnie są przecenione jako towar.
To kwestia podejscia steamu do danego panstwa, gry w Rosji sa dostosowane do sily waluty, tak samo w Ameryce Polodniowej, a w Polsce niestety nie.
Uwielbiam słuchać "obrońców wolności i praw" usprawiedliwiających kradzież, na którą narzucają ładniejszą nazwę "piractwo". I te genialne usprawiedliwienia typu "twórcy chcą zedrzeć z nas wszytko", "nie stać mnie więc nie mam wyboru" czy (chyba moje ulubione) "piractwo to forma reklamy, twórcy na tym zarabiają". Dla mnie osobiście takie osoby dalej pozostają złodziejami starającymi się usprawiedliwić w kradzież w jakiś komiczny sposób. Ba ubawić się można kiedy taka osoba narzeka później na polityków wpierniczających ośmiorniczki czy inne drogie żarcie. Zastanówmy się jak powinni usprawiedliwiać się politycy: "nie stać mnie na ośmiorniczki więc wziąłem trochę pieniędzy, które i tak nie zostaną sensownie wykorzystane", "kupiłem ośmiorniczki naród na tym zyskał bo nie musi mnie żywić!". W momencie, w którym można kupić gry po 5-10 zł, a w bundle'ach za 4-30 złotych nawet kilka, mówienie, że ceny gry są wysokie jest kiepskim żartem.
Wszystkim, którzy narzekają na wysokie ceny i twierdzą, że kradzież to jedyna droga, polecam zabrać się do roboty, napisać grę klasy AAA, ustawiając cenę tak żeby ludzie nie jej nie kradli. Jeżeli uznajesz, że nie da się tego zrobić, to spie... ekhm idź i nie narzekaj.
Piractwo to uprawia na ten przykład portal Chomikuj, który zgarnia kasę za pobierane treści których prawa należą do kogoś innego i to jest piractwo, bo leci kasa ale nie tam gdzie trzeba. Serwisy w rodzaju eMule, Torrent, pebx to nie jest piractwo, bo korzystanie z nich jest darmowe.
Aha czyli wg ciebie pobieranie za darmo z torrentów to nie piractwo bo jest darmowe? WTF?
Zadziwia mnie popularność postaw komunistycznych wśród młodych ludzi.
@Mroovkoyad to tylko starzy ludzie maja krasc?
@zenek234 Starzy ludzie są często obciążeni mentalnością z PRL-u. Po młodych spodziewałem się bardziej prowolnościowych postaw.
Akurat u nas nie sprzedają drożej ale wręcz nawet w niektórych przypadkach taniej tylko po prostu Polacy zarabiają 4 razy mniej i w tym jest problem.
Nie wiem kto to robił, ale w Niemczech gry są droższe, zwłaszcza na pc. Ten demot powinien być o zarobkach, które w Polsce są 4 razy mniejsze niż w Niemczech, a wszystko kosztuje tyle samo albo dwa razy mniej.
Zapewne jestem jedną z wielu osób, które kupiły pewne rzeczy tylko dla tego, że dawniej miała ich pirackie kopie lub poprzedniki.
Unia w ramach walki z piractwem juź pracuje nad projektem ujednolicenia cen gier we wszystkich krajach unii. Dla nas niestety oznacza to znaczne zwiększenie cen. Ino patrzeć jak piractwo po czymś takim rozkwitnie.
Gry, filmy, muzyka to nie są konieczne do życia rzeczy, jak nie masz na nie pieniędzy to ich nie masz, a nie kradniesz, nie wiem jak można nie szanować czyjejś pracy i nie widzę różnicy między tym a kradzieżą fizycznej kopi. Poza tym na swoim przykładzie powiem, że gry PCtowe są akurat tanie, gorzej z konsolami.
Na studiach EKONOMII tłumaczyli mi, że "i waluta jest słabsza tym eksport towarów produkowanych w Polsce jest większy przez co wzrasta nam PKB bo do obliczania PKB wlicza się eksport towarów", ale nie powiedzieli, że przez takie działanie, mniej kupię produktów bo PLN-y są prawie nic nie warte!!!!!!!! np. Niemcy kupują polskie produkty za pół darmo a Polacy kupują 2 razy drożej produkty z zagranicy np. ropa naftowa i dlatego pracujemy jak wół za psi grosz....... np. ropa na całym globie tanieje a w polce też tanieje ale mamy słabą walutę PLN wobec $ i jest drogo, dodatkowo rząd wprowadza dodatkowy podatek na benzynę bo benzyna tanieje i mniej do budżetu wpływa PLN-ów więc zrobimy nowy podatek na benzynę, to jest złodziejstwo w czystej postaci, krzywa Laffera się kłania, a jak ktoś prubuje coś zminić w tym patologicznym kraju to zaraz się analizuje każdy dzień takiej osoby każdą minutą co owa osoba zrobiła nie tak aby znaleźć jakiś hak aby ją zniszczyć albo zniszczyć firmę np OPTIMUS.sa
Nasilenie piractwa jest im większe im mniejsze PKB w danym kraju. To chyba o czymś świadczy. A co do piractwa, to nie uważam, że jest złe, jeżeli po "wypróbowaniu" albo się daną książkę/grę kupuje, jeżeli nam się spodobała, albo wyrzuca, jeżeli nie.
Gry u nas przeliczajac na euro są o wiele tańsze niż np we Włoszech
U nas za Wiedźmina 3 na XBOX ONE zapłacimy ok 220zł , czyli ok 53 euro. Natomiast we włoszech Wiedzmin kosztuje 84 euro, czyli ok 348zł
Jeśli gry i filmy w Polsce sprzedawane są dwa razy drożej - kup je przez internet w tańszym kraju, zamiast marudzić czy usprawiedliwiać kradzież.