@aio Kilku moich okolicznych znajomych "w paski" się lubują w takowych. Pomijając wszechobecną rdzę (chyba tylko jeden kupił coś nowszego niż 8 lat) to to wszyscy.... musieli naprawiać auta. Rekordzistą był kolo z VW Polo z 2006 roku w którym nie działa cała deska rozdzielcza, zegary, termostat,radio i ostatnio kierunkowskaz działał 'na kopa'..... tak się nie psują jak Tojoty znajomych. Nie dbasz to G jeździł będziesz... albo wcale nie pojedziesz :P
Opla musi od czasu do czasu piorun pier**lnąć?
A VW zawsze musi miec widły?
Przecież każdy VW - od czasu do czasu - musi przewieść gnój.
@Glaurung_Uluroki Albo 2 gnoje i gnojówki też. :D
@aio - To chyba na jedno wychodzi :P
Dobre!!! Co się raz zobaczy, nie da się odzobaczyć!
@LoopyLOU Pójść do najbliższego salonu Renault i zamówić jazdę próbną ,chyba że masz własne ,to się nim przejedz bo krętej wyboistej drodze.
Jakie to szczęście że w niemieckich samochodach nic się nigdy nie psuje :P
@aio Kilku moich okolicznych znajomych "w paski" się lubują w takowych. Pomijając wszechobecną rdzę (chyba tylko jeden kupił coś nowszego niż 8 lat) to to wszyscy.... musieli naprawiać auta. Rekordzistą był kolo z VW Polo z 2006 roku w którym nie działa cała deska rozdzielcza, zegary, termostat,radio i ostatnio kierunkowskaz działał 'na kopa'..... tak się nie psują jak Tojoty znajomych. Nie dbasz to G jeździł będziesz... albo wcale nie pojedziesz :P
@wicik Ja jeżdżę czymś co jest renaultem pod maską. Na razie nie narzekam.
@aio Nie mówię, że niemieckie auta są złe... rzecz gustu i tyle. Zwyczajnie twierdzę, że nie zadbasz to nie pojeździsz.
No tak lepiej kupić 10cio letniego VW, albo 15sto letnie audi/BMW.