To powinno lecieć nie kretynizmami, tylko obietnicami prawdziwej miłości mimo wad:
"Czy przysięgasz ją kochać podczas PMS? Czy przysięgasz oddawać jej frytki jeśli ich pragnie? Czy przysięgasz tolerować, ze 90% łazienki to jej kosmetyki?"
"Czy przysięgasz go kochać mimo rozrzucania skarpetek? Czy przysięgasz go kochać nawet podczas Mundialu oraz nie opuścić go nawet jak przypali tosty?"
To powinno lecieć nie kretynizmami, tylko obietnicami prawdziwej miłości mimo wad:
"Czy przysięgasz ją kochać podczas PMS? Czy przysięgasz oddawać jej frytki jeśli ich pragnie? Czy przysięgasz tolerować, ze 90% łazienki to jej kosmetyki?"
"Czy przysięgasz go kochać mimo rozrzucania skarpetek? Czy przysięgasz go kochać nawet podczas Mundialu oraz nie opuścić go nawet jak przypali tosty?"
Żeby tylko połowę...
OOo cenzura na cholera. OOO napewno nikt już nie będzie używać wulgaryzmów.
to bardzo prawdziwy i aktualny problem :P