"Szczęście" nie istnieje w życiu ludzkim - istnieje tylko "szczęśliwość" czyli cytując Ryśka Riedla " w życiu piękne są tylko chwile". Permanentne poczucie szczęścia i spełnienie nie występuje - to jedynie jakiś "cel'. Jeśli zaś już ten "cel" osiągamy to szukamy następnego "celu', który znowu utożsamiamy z "nowym szczęściem". Jeśli zaś któreś z tych "zdobyczy" tracimy - to nazywamy "nieszczęściem". Nic idealnego nie istnieje w rzeczywistości w tym spełnienie pojęcia "szczęścia" tak jak nie istnieje także "idealna kobieca figura niepodrasowana Photoshopem" - to jedynie pobożne życzenia marzycieli.
Największe szczęście spotkało mnie ostatnio na Węgrzech. Jechaliśmy autem i strasznie bardzo zachciało mi się lać. A że był środek nocy i autostrada, to zjechałem na stację paliw. No i idę sobie to tego kibelka z błogością w umyśle, cóż to za ulga czeka mnie za chwil parę i idę tak i sobie podśpiewuję nawet cośtam o dziewczynie z blond czupryną, i wreszcie doszedłem. A tam brameczka i trzeba wrzucić monetę, żeby przejść i załatwić swoją potrzebę. A u mnie forsy brak, ani groszaka, a co dopiero mówić o ichnej walucie. A tu niespodzianka!, w wydajniku reszty leżą dwie piękne monety! Tak się ucieszyłem, że zrobiłem nawet kupę. W toalecie oczywiście. A druga moneta starczyła dla kolegi. Nie wiem czy robił kupę.
Opinia Mistrza Kerebrona udzielona z grobu konstruktorowi Trurlowi na powyższy temat:
"Szczęście, warte fatygi, nie jest całością, lecz częścią czegoś takiego, co ani szczęściem nie jest samo, ani być nim nie może. Program twój był jednym matołectwem, daję ci na to słowo honoru, a śmiertelnym szczątkom możesz wierzyć. Szczęście nie jest wsobnym wymiarem, lecz pochodną - ale tego już nie pojmiesz, bęcwale."
Prze-fajny demotywator ;) Podoba mi się w całości. Prosty, fajny a to, żeby nie przejmować się tym, co mówią inni - rozwala wszystkie komentarze hejterów;);) ;-) Tak trzymać ;)
Datki - nie chciałam nikogo urazić - tylko wydaje mi się że ten demot miał być zwyczajnie radosny a nie jak wszystko inne - do Muzułmanów się odnosić, ale jak wspomniałam hejter dla idei i tak shejtuje - miłego życzę wieczoru ;)
"Szczęście" nie istnieje w życiu ludzkim - istnieje tylko "szczęśliwość" czyli cytując Ryśka Riedla " w życiu piękne są tylko chwile". Permanentne poczucie szczęścia i spełnienie nie występuje - to jedynie jakiś "cel'. Jeśli zaś już ten "cel" osiągamy to szukamy następnego "celu', który znowu utożsamiamy z "nowym szczęściem". Jeśli zaś któreś z tych "zdobyczy" tracimy - to nazywamy "nieszczęściem". Nic idealnego nie istnieje w rzeczywistości w tym spełnienie pojęcia "szczęścia" tak jak nie istnieje także "idealna kobieca figura niepodrasowana Photoshopem" - to jedynie pobożne życzenia marzycieli.
Największe szczęście spotkało mnie ostatnio na Węgrzech. Jechaliśmy autem i strasznie bardzo zachciało mi się lać. A że był środek nocy i autostrada, to zjechałem na stację paliw. No i idę sobie to tego kibelka z błogością w umyśle, cóż to za ulga czeka mnie za chwil parę i idę tak i sobie podśpiewuję nawet cośtam o dziewczynie z blond czupryną, i wreszcie doszedłem. A tam brameczka i trzeba wrzucić monetę, żeby przejść i załatwić swoją potrzebę. A u mnie forsy brak, ani groszaka, a co dopiero mówić o ichnej walucie. A tu niespodzianka!, w wydajniku reszty leżą dwie piękne monety! Tak się ucieszyłem, że zrobiłem nawet kupę. W toalecie oczywiście. A druga moneta starczyła dla kolegi. Nie wiem czy robił kupę.
@~Michał_Kornik "i idę tak i sobie podśpiewuję nawet coś tam o dziewczynie z blond czupryną, i wreszcie doszedłem" - gratulacje :):):)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2015 o 18:18
Byłbym o wiele szczęśliwszy gdyby na świecie nie było blogerów zaśmiecających internet takim guanem
Opinia Mistrza Kerebrona udzielona z grobu konstruktorowi Trurlowi na powyższy temat:
"Szczęście, warte fatygi, nie jest całością, lecz częścią czegoś takiego, co ani szczęściem nie jest samo, ani być nim nie może. Program twój był jednym matołectwem, daję ci na to słowo honoru, a śmiertelnym szczątkom możesz wierzyć. Szczęście nie jest wsobnym wymiarem, lecz pochodną - ale tego już nie pojmiesz, bęcwale."
Czyli szczescie po prostu zalezy od punktu widzenia i stanu umyslu :)
Cudownie było po 2 tygodniach upałów w sierpniu, iść w lekkim deszczu bez parasola do domu. Polecam każdemu.
Dla mnie szczęście to ZROZUMIENIE.
Prze-fajny demotywator ;) Podoba mi się w całości. Prosty, fajny a to, żeby nie przejmować się tym, co mówią inni - rozwala wszystkie komentarze hejterów;);) ;-) Tak trzymać ;)
TakaEdyta, Muzułmanie też nie przejmują się opinią innych.
Datki - nie chciałam nikogo urazić - tylko wydaje mi się że ten demot miał być zwyczajnie radosny a nie jak wszystko inne - do Muzułmanów się odnosić, ale jak wspomniałam hejter dla idei i tak shejtuje - miłego życzę wieczoru ;)
Dla mnie największym szczęściem jest usłyszeć szczere "Kocham Cię" od mojej dziewczyny. Nic więcej mi nie potrzeba.
moim szczęściem jest pomacanie tej idiotki 3D która non stop wyskakuje na demotach jako reklama