Kiedyś młodzieńcze, hamulec był tylko w "pedałach", hamowało się po przez "pedałowanie w tył" Pedały się blokowały i im mocniej nacisnąłeś tym skuteczniejsze było hamowanie. Hamulec na przednie koło dokładano później, lecz nie były zbyt skuteczne. Słabo działały nawet w roli "spowalniacza" Dziś najczęściej stosuje się v-brake (tani, prosty i skuteczny) i hamulec tarczowy (bardzo skuteczny, droższy i nieco bardziej skomplikowany). Hamulec w pedałach był o tyle ciekawy, że właściwie się nie zużywał...
Ja miałem Pelikana a potem od razu przesiadka na "Ukraine" :) Nastepna byla "kolarka" od wujka z Niemiec no i potem pierwszy, wymarzony "goral", ktorego bezczelnie mi ukradli ale się znalazł :P
Nie. Za moich czasów na mamutach się jeździło. Te durne obrazki typu ,,gimby nie znajo" są tak wkurzające, że chciałoby się tych ludzi wysłać w kosmos żeby ich wreszcie na tym świecie nie było. Tym bardziej że większość tych rzeczy zna każdy gimb i jeszcze pół podstawówki.
Wierz mi, w wielu rowerach innych, niż "góral" z bazaru nadal hamuje się w ten sposób.
Nie z bazaru, tylko w porządnych miejskich polskich rowerach jest tzw. Torpedo. Gimby...do szkoły!
miałem biały :)
akurat to jest hamulec na przd
Kiedyś młodzieńcze, hamulec był tylko w "pedałach", hamowało się po przez "pedałowanie w tył" Pedały się blokowały i im mocniej nacisnąłeś tym skuteczniejsze było hamowanie. Hamulec na przednie koło dokładano później, lecz nie były zbyt skuteczne. Słabo działały nawet w roli "spowalniacza" Dziś najczęściej stosuje się v-brake (tani, prosty i skuteczny) i hamulec tarczowy (bardzo skuteczny, droższy i nieco bardziej skomplikowany). Hamulec w pedałach był o tyle ciekawy, że właściwie się nie zużywał...
@rafik54321 a jak się człowiek rozpędził to jakie drifty wchodziły!
@Ciekaawy fakt łatwo było koło zablokować :) , ale dziś to też nie jest taki problem...
poprawnie powinno byc - homoseksualistami, lub gejami. ty homofobie! ;D
hamowało się kołem a nie pedałami ;-)
@bibuch hamowało się trąc klockami ciernymi o wnętrze piasty a nie kołem ;-)
Ej ja dalej jeżdżę na takim rowerze :D.
mówi sie homoseksualistami
Ja miałem Pelikana a potem od razu przesiadka na "Ukraine" :) Nastepna byla "kolarka" od wujka z Niemiec no i potem pierwszy, wymarzony "goral", ktorego bezczelnie mi ukradli ale się znalazł :P
Też miałem "kolarkę". Jak pierwszy raz ostro przyhamowałem przednim hamulcem, wykonałem przepiękne salto na plecki: )
Dalej tak hamuję :)
homofob !
nie no nikt nie pamięta. przecież świat się składa z samych 20-sto latków. wigry... co nie znają gimby??
wigry, wigry, wigry :) letni chamski podryw :)
Wrocławski rower miejski posiada hamulce w pedałach .
Nie, nikt nie pamięta, bo użytkownicy Demotywatorów mają po 12 lat...
I ten piękny ślad na chodniku po takim przyhamowaniu i ten sposób zawracania w miejscu z takim hamulcem. Aaahhh te wspomnienia
Były też piękne wspomnienia kiedy po takim hamowaniu starło się pół opony, wtedy kupowało się nową i znowu byłeś pogromcą osiedla :).
Teraz pedałuje się chamami...
W dzisiejszych czasach pedały nie mają żadnych hamulców ( ͡° ͜ʖ ͡°)
nie wiem kto to minusuje xD
Ci, którzy poczuli się urażeni ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Albo osoby zbyt tępe, żeby zrozumieć ten żart;
no ale nie wolno śmiać się z takich ludzi, nie każdy musi być inteligentny :v
Ja pamiętam jak się hamuje na pedałach - nie hamuje się
ja do tej pory czasmi tak hamuje..taki odruch:)
Jasne że tak, kupiłem żonie peugota i też ma takie hamulce.
W końcu nie "Gimby Pamiętajo?" tylko jakiś fajny napis :)
Nie. Za moich czasów na mamutach się jeździło. Te durne obrazki typu ,,gimby nie znajo" są tak wkurzające, że chciałoby się tych ludzi wysłać w kosmos żeby ich wreszcie na tym świecie nie było. Tym bardziej że większość tych rzeczy zna każdy gimb i jeszcze pół podstawówki.
dalej hamuje pedałami...
Tak, kazdy pamieta, ALE STOP TEMU GLUPIEMU SZEMRANEMU MARKETINGOWI WSZEDZIE!
Jesli ktos nie widzi - adres stronki w rogu
Rocznik 2002 pamięta ;)
Pamiętam. Natomiast teraz pedały są bez zahamowań :/