ludzie naprawdę warto iść na studia! nie słuchajcie tych co wam odradzają i mówią że skończycie na zmywaku, na bezrobociu, w mcdonaldzie. To są ludzie z jakimiś zaburzeniami, kompleksami, o mentalności starców. Oni wręcz pragną żeby Ci się nic nie udało, najlepiej żebyś zdechł pod płotem. Skończyłem kulturoznawstwo i romanistykę, pracuję we francuskiej firmie (praca za biurkiem) mam konkretną porządną pensję. Studia mnie rozwinęły językowo, nabrałem umiejętności w kontaktach z ludźmi, przeczytałem setki książek na studiach, jak czytam swoje wypracowania z klasy maturalnej to się nie mogę na dziwić jak mogłem być taki głupi... a chodziłem do najlepszego liceum w dużym mieście. Moja wiedza, horyzonty sprzed studiów były o 90 proc mniejsza niż teraz. Tylko jedna zasada, na studiach nie możesz marnować czasu, nawet jak skończysz politologie czy stosunki międzynarodowe i znasz perfekcyjnie jakiś język to wiedz, że pracę będziesz miał. Studia to mnóstwo poznanych ludzi, klimat uniwersytecki, a co najważniejsze obycie z ludźmi na wyższym poziomie intelektualnym, niż standardowo. To sprawia że sam się napędzasz i dążysz do samorealizacji. Nie warto słuchać pesymistów i proroków którzy wróżą koniec świata, upadek UE, Upadek USA, najazd muzułmanów, że geje będą gwałcić prawdziwych Polaków. To są ludzie w jakiej depresji, oni już mają tak marne życie że chcą żeby inni też takie mieli. Warto iść do przodu i nie oglądać się na innych.
Jako były student potwierdzam. Ale znalezienie pracy daje jednak więcej radości :)
@Wolfi1485 Kiedyś i praca Ci się znudzi.
Jak będzie chciał seks, to pójdzie do klubu studenckiego i wybierze sobie, co chce dzisiaj zaliczyć. Z pracą nie jest tak łatwo.
Tak samo łatwo jak w klubie, na imprezie czy gdziekolwiek
ludzie naprawdę warto iść na studia! nie słuchajcie tych co wam odradzają i mówią że skończycie na zmywaku, na bezrobociu, w mcdonaldzie. To są ludzie z jakimiś zaburzeniami, kompleksami, o mentalności starców. Oni wręcz pragną żeby Ci się nic nie udało, najlepiej żebyś zdechł pod płotem. Skończyłem kulturoznawstwo i romanistykę, pracuję we francuskiej firmie (praca za biurkiem) mam konkretną porządną pensję. Studia mnie rozwinęły językowo, nabrałem umiejętności w kontaktach z ludźmi, przeczytałem setki książek na studiach, jak czytam swoje wypracowania z klasy maturalnej to się nie mogę na dziwić jak mogłem być taki głupi... a chodziłem do najlepszego liceum w dużym mieście. Moja wiedza, horyzonty sprzed studiów były o 90 proc mniejsza niż teraz. Tylko jedna zasada, na studiach nie możesz marnować czasu, nawet jak skończysz politologie czy stosunki międzynarodowe i znasz perfekcyjnie jakiś język to wiedz, że pracę będziesz miał. Studia to mnóstwo poznanych ludzi, klimat uniwersytecki, a co najważniejsze obycie z ludźmi na wyższym poziomie intelektualnym, niż standardowo. To sprawia że sam się napędzasz i dążysz do samorealizacji. Nie warto słuchać pesymistów i proroków którzy wróżą koniec świata, upadek UE, Upadek USA, najazd muzułmanów, że geje będą gwałcić prawdziwych Polaków. To są ludzie w jakiej depresji, oni już mają tak marne życie że chcą żeby inni też takie mieli. Warto iść do przodu i nie oglądać się na innych.
Powiedz to 90%, które po studiach wylądowały na zmywaku/na kasie. Nawet na uniwersytetach mówia na wstępie, że pracy po tych studiach nie ma.
Najlepiej na kierunkach humanistycznych, tam najwięcej dziewczyn. I łatwiej tam o seks niż od zdanie w pierwszym terminie.
@ThomasHewitt Chyba, że jesteś brzydki/niepełnosprawny/wpisać-dowolne to wtedy niestety... :(
Łatwiej nie znaczy ze jest łatwo xd
Kur...a! Ile raz mam powtarzać? SEKS