Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1320 1980
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Lewaldo
+15 / 43

Głupie pier....... Jak wy marudzicie w dzień w dzień, to wtedy jest dobrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dasgd
+3 / 15

Ja na studiach szedłem na egzaminy z gorączką ponad 40 :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sdasd
+12 / 12

@hue_hahaha Żyłby. Problem w tym, ze człowiek mdleje w okolicach 42-44 stopni. A im człowiek starszy tym organizm gorzej znosi wysoką temperaturę ciała (tzn. wiem, dziecko beczy, ale sam organizm jest w niezłym stanie). Przy 40 stopniach dorosły człowiek ledwo wie jak się nazywa. O ile wie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+1 / 1

Ja do pracy chodziłem jak miałem ponad 38 bo na umowie śmieciowej na zwolnieniu nie płacą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Salamandross
0 / 0

Ja tylko prawdę napisałem ;-;

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar beraht
+11 / 13

Ja przy temperaturze ponad 38 stopni to dopiero przestaje leczyć "przeziębienie" wódką z pieprzem i postanawiam zasięgnąć porady specjalisty? I chodzi mi tu o prawdziwego lekarza, a nie szwagra z litrem bimbru :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~as
-3 / 5

@beraht hehe Fakt coś w tym jest swego czasu pracowałem w lokalu gastronomocznym o ogromnym natężeniu ludzi , i to przez 5 lat było niepisane przyzwolenie na picie w pracy i fakt faktem przez te 5 lat nawet kataru nie miałem ale co dziennie co najmniej 2-3 kielonki w pracy szły i do tego piwka , a teraz na państwowej posadce ani kropli i średnio dwa , trzy razy na zwolnieniu .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar beraht
0 / 0

Jak tylko zaczynam się kiepsko czuć, to od razu biorę 100, piję zaraz przed snem i rano najczęściej zostaje mi tylko katar. Te wszystkie ogólnodostępne środki "na grypę" w ogóle na mnie nie działają. Praktykuję to do czasu gdy poszedłem na urodziny z gorączką ponad 39 stopni. Miałem iść tylko życzenia złożyć, wypić kawę i do domu. Oczywiście przedłużyło się trochę :) W pewnym momencie zauważyłem, że z każdą kolejną kolejką czuję się lepiej. Rano wstałem tylko z lekkim katarem :D Na prawdę polecam i nie chodzi tu o sam alkohol, ale o efekty, dodatkowo wódka nie odbija się tak na wątrobie i nerkach jak te wszystkie leki :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Er
+2 / 2

@beraht Przy temperaturze ponad 38 stopni można mówić o gorączce. Poniżej jest stan podgorączkowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar beraht
0 / 0

@Er No tak. Wiem o tym i ani razu nie napisałem, że gorączka to 38 stopni :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E ewalter
-2 / 8

Bo faceci to delikatne zwierzęta. Sam też tak mam, wielkie halo! Raz do roku można.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KudlatyRyj
+3 / 5

Może coś w tym jest. Mnie nieraz jak zaczyna trząść, kości bolą, wszystko boli, zimno - mierzę temperaturę a tu 37,7. Przy 39 to śpię. Najwidoczniej jest już tak męski organizm skonstruowany. Dodam, że jak byłem dzieckiem to przy 39,6 stopnia latałem jak nakręcony i gorączki nie odczuwałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Luck88i
+1 / 13

Ta jasne ja jak miałem 39 to do roboty szedłem a moja luba przy 36.8 już jest umierająca

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hwrjggoo
0 / 0

Ubawiłam się :))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Racjel
+2 / 10

Ale mnie to wqurwia -.- moja żona też tak na mnie narzeka, a jak jestem chory to o nic jej nie proszę. Herbatę czy jakieś lecznicze mikstury sam sobie przyrządzam, o nic nie proszę i nic nie chcę poza świętym spokojem. Pracuję z gorączką 38 stopni a i tak słyszę narzekania. Powstał jakiś taki dziwny stereotyp o jęczącym facecie, a jeszcze naprawdę takiego nie spotkałem -.- Mój ojciec, mój teść, ja zasuwamy(chociaż oni to raczej zasuwali, bo są na tamtym świecie) z gorączką a i tak jęki i marudzenie... A jak moja żona skaleczy się w palec to przez kilka dni jęczy i oczekuje współczucia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2015 o 10:04

R Racjel
+3 / 3

@kobodzidzius No moja wina, nikogo innego. Jako okoliczności łagodzące przedstawię fakt, że tej cechy nie wykazywała jako narzeczona... Poza "biedactwem" jak się skaleczy :P tego byłem świadomy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~3h43n35nn43
+3 / 3

tak jako kontra dla tego głupawego demota przypomnę, że są 4 fazy choroby kobiety: 1) kobieta lekko chora 2) kobieta chora poważnie 3) ciężko chora kobieta 4) wdowa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~arexy
+2 / 4

Tylko mnie wyganiaja do pracy z 39,7??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ola9201
+3 / 7

Mój tata ostatnio jak był chory powiedział mamie, że cytuję - "Strzeli sobie w łeb", a nawet gorączki nie miał tylko katar. Natomiast mama chorując chodziła do pracy przy gospodarstwie, bo ktoś musiał pracować i skończyło się na antybiotyku. Dodam, że mnie nie było w domu, a ugotować ktoś musiał i raczej to nie był mężczyzna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~awdawdawd
0 / 0

zgadzam sie z Panem niżej :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jfhdijshfjdshfjds
-5 / 5

Bez sensu. Przecież to mężczyźni są bardziej wytrzymali i to kobiety jęczą z bólu przy temperaturze 36,8 stopni Celsjusza!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Akane_
+1 / 3

Czy ja wiem? Wydaje mi się, że kobiety częściej chorują (przynajmniej u mnie w rodzinie), ALE: nawet wtedy normalnie chodzą do pracy/szkoły, po powrocie gotują obiady (może troszkę mniej wykwintne niż zazwyczaj), zajmują się dziećmi - biorą tabletki przeciwbólowe i normalnie żyją. Chyba, że jakieś większe choróbsko, ale to wiadomo... Z kolei mężczyźni chorują mniej, ale jak już zachorują to spisują testamenty przy temperaturze 37*C i od razu biorą zwolnienie z pracy (no bo raz na rok to nic złego). W democie pewnie jest jakieś ziarenko prawdy, ale generalnie to takie żarty. Panowie, trochę dystansu do siebie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Akane_
0 / 0

Przecież napisałam w nawiasie, że to nic złego, więc nie rozumiem, w czym masz problem? Chodziło mi raczej o pokazanie tego, że kobiety zazwyczaj chodzą do pracy takie zasmarkane dopóki tylko mają taką możliwość, mężczyźni natomiast od razu biorą zwolnienie z pracy. Być może dlatego, że nie chcą innych pozarażać, może dlatego, że umierają od gorączki, a może dlatego, że taki mają kaprys. Nie wnikam w to.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H harry1983
0 / 2

Drogie panie... z kim Wy się spotykacie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Krzysiek834585643
0 / 2

To nie tak, że każdy facet tak panikuje. Twórczyni tego demota ma faceta pi**e i myśli, że wszyscy są tacy xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar elk2
0 / 2

ciekawe, co zrobiłaby "silna" kobieta, która w pracy jako mechanik kilka razy dziennie przycisnęłaby sobie rękę, albo poobdzierała palce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cysiek1991
+1 / 1

Ja miałem nagrły atak gorączki 40 stopniowej w pracy i zdychałem bo organizm zaczął słabnąć i piec od środka mordorskim ogniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tlenozerca
+2 / 2

Mężczyźni nie chorują, mężczyźni dogorywają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hellfiat
-2 / 2

To prędzej jakąś cipa lub gejopodobny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sooooob
0 / 0

meska? czy metro?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rozgorączkowany
+1 / 1

po czym przychodzi temperatura 40 stopni i można już żyć normalnie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C coverman
0 / 0

śmieszne naprawde

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lordjimm
+2 / 2

Mężczyzna nigdy nie choruje... mężczyzna walczy o życie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TheNihil44
+3 / 3

Bo facet nie choruje. On walczy o życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zbiginv
+1 / 1

ej nie wiem kto wymyślił tę opinie o niby to przewrażliwionych facetach. Jeszcze nigdy na oczy nie widziałem faceta który by tak nad sobą się użalał bo ma 37 czy 38 stopni gorączki. Spotykam raczej kolesi których trzeba siłą do lekarza zaciągać i udowadniać im , że są chorzy. Sam bronię się od łóżka jak mogę. Jak dla mnie ten obrazek jest wyssany z palca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~odwalcie_sie
-1 / 3

Ja z 37,5 chodzę jeszcze spokojnie po mieście/ do szkoły itd wiec nie pierdzielcie mi tu o takich "mężczyznach", a raczej chyba pipach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~arti_farti
0 / 0

nie wiem kto tak goraczke przechodzi. Do 39st to nie goraczka, z taka temperatura mozna spokojnie funkcjonowac i pracowac.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zwinnna
+1 / 1

Ale nie ma na to reguły. Ja raz mając 39 st funkcjonowałam jakoś pomimo że nie najlepiej się czułam - ale funkcjonowałam i obiad zrobiłam. Innym razem przy 38st ledwo mogłam się z łóżka podnieść przy czym nawet gadać nie miałam siły. A gdyby mój facet zachorował i rzeczywiście potrzebowałby jakiejkolwiek pomocy to zrobiłabym to z przyjemnością. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ami57
+1 / 1

Widać że posta dodała kobieta która nie rozumie że ężczyzna nie choruje - on walczy o życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartosz17215
0 / 0

ja nie wiem kto wymysla takie glupoty :/ jak mam 37,5 to normalnie funkcjonuje (pewnie jak 99% mezczyzn) klade sie dopiero jak mnie naprawde glowa boli i mi slabo albo zimno. I jak juz leze to sam sie soba przewaznie zajmuje a nie wolam wszystkich robie bog wie co. to chyba jakas feministka pisala ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~znikamm
0 / 0

A ty jak zachorujesz wymieni cię na inną np. blondynę ,czarną itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Tomcio84
0 / 0

Jesli macie takich chlopow w domu to ... widzialy galy co braly:P Ja jakos jak mam 37,5 to jem lody a jak mam 38 to szykuje sie do pracy.. Demo z cyklu niezadowolona mezatka ktora pewnie ziemniaki gotuje w czajniku. Dziekuje za uwage i powodzenia.... bo moze byc 40 st:p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ecie
0 / 0

Mi się faktycznie zaczęły zwidy robić w 3 dniu 40 stopniowej gorączki, która dała się "zbić" poniżej 40 własnie pod koniec 3 dnia :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~GRAM_NA_WALETA
0 / 0

Z cyklu: jak przeżywa gorączke totalna piz**

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Grobisher
0 / 0

Kobiety mają co miesiąc wahania temperatury ciała. Mężczyzna dostaje gorączki raz w roku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Akane_
+1 / 1

Czytam te komentarze i tak się zastanawiam, jak to jest, że pod demotywatorami naśmiewającymi się z kobiet (w mniej lub bardziej humorystyczny sposób) wręcz natychmiast pojawiają się... "błyskotliwe" komentarze panów oraz te nawołujące do znalezienie dystansu do siebie samych. Kiedy pojawiają się obrazki o tym, jakie baby są złe i niedobre zaraz znajdzie się grupa przytakujących, równających panie do pustaków i materialistek... oraz, oczywiście, piszących "trochę dystansu do siebie, drogie panie". Ale jak pojawi się humorystyczny demotywator o mężczyznach to "bzdura", "wyssane w palca", "ja to tak nie robię", "łomatkobosko! obrażajo facetów"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~PosiadaczSeiko
0 / 0

Jaki to jest bezsens. Ostatnio miałem 39 i poszedłem do pracy i nie płakałem jak dziewczynka, a robiłem swoje. Dodam, że pracuje fizycznie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Bardarbunga
0 / 0

Bzdury na resorach. Tak robi pipa a nie facet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~aaaxxx
0 / 0

Fantastyczny demot pokazujący jak kobiety są nie czułe na prawdziwe cierpienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem