Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~assad
0 / 6

Pomarańczowy trup :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~assad
+2 / 2

Dla minusujących polecam obejrzeć "Nic śmiesznego".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samgwa
+7 / 11

Rzęch, gruchot, kaszlak, ale pokażcie mi dzisiaj auto z którego silnik wyjmiesz w 15 minut przy pomocy narzędzi które zmieścisz w jednej garści.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
0 / 0

@Samgwa Każde auto do czasu, gdy odkryto, że warto właściciela zniechęcić do samodzielnego dłubania i do ASO zapędzić. A to gdzieś tak w latach 90-tych nastąpiło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samgwa
0 / 0

Pół biedy jak tylko do ASO, teraz jest tendencja .... z salonu na złom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~oniopotopla
0 / 0

coś jak Kamiński

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Daniellah
+4 / 4

Zimy mrozy mu nie straszne, przepchasz go przez każdą zaspę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomekorlowiec
0 / 0

Ale tylko w wersji z podgrzewaną szybą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~balbao
+3 / 3

Ktoś tu zerżnął tekst piosenki "mały fiat"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ewelinamaria93
+2 / 2

To cytat z piosenki "Mały Fiat", zespołu Big Cyc. Wypadałoby dodać kto to napisał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+1 / 3

Niestety, nie jest to prawda. Był to jeden z produktów, w których z prostoty konstrukcji nie wynikała niezawodność. Sprawdzała się też reguła, że im dalej w produkcję, tym gorsza jakość. Inny przykład, spełniający obie te reguły, to ruskie aparaty foto. Zasadniczo loteria - można było trafić na cudo i nie mieć żadnych problemów, a można było nie wychodzić z "serwisu". Warto pamiętać, że serwis w czasach PRL-u bardziej przypominał kotłownię z "Misia", niż dzisiejsze ASO. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@daclaw Podobnie było z komarkami przecież... Często zdarzały się jakieś durne "pomyłki" konstrukcyjne, np bagażnik w komarkach był zwyczajnie za cienki i obrywał się od byle czego. Ale rację trzeba przyznać że łatwo było to naprawić, a czasem i przerobić po swojemu aby było cacy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+1 / 1

@rafik54321 Komarki i motorynki były idealne dla młodszej młodzieży - więcej przy tym było dłubania, niż jazdy, nie nadawało się toto do żadnych szaleństw, nawet gdy już łaskawie jechało, ale szkoła szeroko pojętej mechaniki była przy tym przednia. A potem zero problemów z przesiadką na samochód, gdy przyszło do kursu prawa jazdy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~damus7
+3 / 3

kto jeździł maluchem ten wie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Anneetta
+1 / 1

W mojej rodzinie było kilka maluchów, przejechały tysiące kilometrów i przewiozły setki kilogramów towarów, mimo wielu plusów, były bardzo awaryjne, mimo że każdy dbał, to i tak się coś psuło, zużywało. Aczkolwiek miło go wspominam, to na nim uczyłam się jeździć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~deuterrr
0 / 0

Jak się kogoś cytuje, to podaje się źródło.
minusik :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~NieChcęAleMuszę
0 / 0

"Śmiał się z tego cały świat, lecz on był nam tak jak brat!" ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
+1 / 1

Oj pękał, pękał. Fiat 126 p był stosunkowo awaryjnym samochodem, ale jego ogromną zaletą było to, że można było go naprawić w rowie przy pomocy kilku narzędzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Burgumis
0 / 2

Gimby nie znajo :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jaśko064
-1 / 1

Polecam wszystkim grę przeglądarkową Forge of Empires, niesamowita gra strategiczno-ekonomiczna, zapewnia mnóstwo zabawy na długi czas

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Anetxon793
-1 / 1

Zdecydowanie się z Tobą zgadzam, niesamowita gra, nie wymaga instalacji i ta niesamowita podróż przez różne dzieje świata

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jaśko064
-1 / 1

Jakby ktoś chciał to łapcie link dogry(kropka)pl/forge-of-empires

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Czopenex
-1 / 1

O dzięki za podsunięcie pomysłu na długie i chłodne wieczory.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem