@Albiorix.Czasami trzeba byc chamskim, jak ciagle bedziesz probowal byc milym i ustepowal we wszystkim, to laska uzna cie za ,,cipe" wejdzie ci na glowe lub odejdzie, nie mozna tez przesadzac w druga strone.
@masti23 chamskim? Nie trzeba być nigdy. Jeśli czegoś nauczyłem się od brytoli to że możesz być dominującą osobowością i rozstawiać wszystkich po kątach, możesz zawsze stawiać na swoim i iść przez życie jak czołg, możesz być nawet zupełnym sukinsynem i niszczyć każdego na swojej drodze - ale nigdy nie musisz być dla ludzi niemiły. Zawsze możesz uśmiechnąć się, zrobić im heratę, zapytać jak się czują i z bardzo wiarygodną troską zapytać czy będzie im wygodnie na bambusie na którym zaraz każesz im spieprzać.
@Albiorix.Spoko, bede udawal milego nawet jak ktos bedzie mnie wkurzal, a pozniej juz calkowicie pozwole sobie wejsc na glowe, nie zawsze mozna byc milym i nie mozna udawac ze sie nie zloscimy na kogos, a odrobina chamstwa nie zaszkodzi, wazne by nie przesadzic i nie popasc w skrajnosc.
@masti23 Można być miłym i dowalać komuś jednocześnie, szczególnie przy świadkach. Jeśli wyłapie niuansy - ma trudniej odpowiedzieć nie wychodząc na buca. Jeśli nie wyłapie - wszyscy inni widzą jego porażkę.
Nie bo friendzone to nie tylko twoje zachowanie a osobowośc. Gdy te rady będzie stosował najgorszy dres na osiedlu, ten którego sie boisz etc to kobieta zakocha się w nim. Bo jest zły dla innych a dla niej dobry (zreszta dlatego kobiety na nich lecą za mega osobowośc odwage i dobre ich traktowanie, żadna nie lubi 100% chamstwa i słabej osobowości). Tylko przy takim można czuc się bezpiecznie. Ale problem friendzone to nie tylko twoje nieco grzeczniejsze usposobienie, bo wiele kobiet, ale tych grzecznych, woli spokojniejszych facetów. Friendzone to miejsce dla facetów którzy usługuja kobiecie, sa niemescy i nie pokazują się od strony męskiej. Czyli zaczynaja od przyjaźni.
Jak będziesz myślał, że nie znajdziesz i to wierzył, to nie znajdziesz. Ja zacząłem wierzyć, ze znajdę i znalazłem. Wyluzuj, nie spinaj się, uwierz że ktoś na ciebie czeka. I się doczekasz.
Ciekawy ten miniporadnik dobrych manier przeciętnego dresiarza. Trzeba jeszcze dodać, aby w domu nie sikać na deskę i wyrosną nam prawdziwi dżentelmeni. @maat_ -> w relacjach damsko-męskich kobiecie po prostu wolno więcej - z racji tego, że jest kobietą. Nie chodzi tu o to, że ktoś leje Cię po ryju bezkarnie, ale spoliczkować czy chlusnąć wodą (jeśli się należy) - może. I nie jest to kretyńskie przekonanie - tylko kwestia wyczucia i dogłębnej oceny pewnych sytuacji, której byle orangutan nie wychwyci i pójdzie w bój z własną babą "żeby nie być kastratem". Matko, w jakich czasach przyszło mi żyć...
@maat_ - a ja nie wiem, jak można być z kimś, kto nie zna podstaw interpunkcji w swoim ojczystym języku. To raz, a dwa: w życiu trzeba umieć odróżnić spoliczkowanie kogoś od bicia. To jest kwintesencja. Podobnie w przypadku wychowania dziecka: klaps a lanie dzieciaka to dwie różne sprawy. Jedna jest normalna, druga - nie jest. W tym przypadku jest podobnie. Kobiecie po prostu wolno więcej w relacjach damsko-męskich. I tyle. Każdy gest - symboliczny - musi być jednak mocno argumentowany. Rozumiem, że honorowy policzek w relacjach męsko-męskich to również jest brak szacunki i poniżanie? Bez przesady, wróć na ziemię i nie wyjeżdżaj z jakimiś bitymi kobietami w związkach patologicznych, bo: co ma piernik do wiatraka?
maat_ -> i chwała Ci za to, bo bardzo nie lubię dyskutować z ludźmi, którzy bezmyślnie przytakują. Szanuję zarówno Twoje zdanie, jak i zasady, które panują w Twoim domu: w końcu to Twój dom! I przy okazji życzę Wam wszystkiego dobrego! :)
Tak kuźwa, będę dzwonił o 24:00 do żony, która leży obok mnie, żeby jej co powiedzieć? A poza tym taki telefon pod koniec urodzinowego dnia jest bez sensu. Nie lepiej zadzwonić o godzinie 0:00?
1. Proponuje: "Wiem gdzie mieszkasz" // 2. Atropina dobra rzecz, tylko nie próbuj potem prowadzić // 3. Ściśnij mocno - straci oddech - przestanie ryczeć - czyli to faktycznie działa // 4. Ale w każdej chwili może zmienić zdanie // 5. Będzie cie mogła opiep()yć że grubo w niej wygląda // 6. W to nie wierzy nigdy żaden normalny facet // 7. To oznacza że masz chwilę spokoju // 8. Próbowałem. Dostałem w pysk od głuchoniemej // 9. Polecam dźwignie na bark, ale są też inne skuteczne chwyty // 10. Możesz też zaprzyjaźnić się z tym pająkiem // 11. Wtedy ona cie zignoruje (patrz pkt 7)
odrobinkę prawdy. ale z biciem już przesada... dlaczego kobieta ma prawo bić swojego mężczyznę? ciekawe co zrobiłaby kobieta, gdyby mężczyzna ja uderzył? oskarzylaby go. kobieta powinna mieć szacunek do swojego mężczyzny tak samo jak mezczyzna ma do kobiety... nigdy nie uderzylabym swojego faceta, owszem poklocilabym się, ale bicie to okazanie słabości i braku szacunku...
Z pamiętnika nastolatki, porady, "co powinien robić Mój Idealny Mężczyzna".
O obowiązkowej umiejętności czytania myśli nie trzeba oczywiście wspominać.
Masakra! Kto to napisał?! Gdyby to było takie proste to nie byłoby kłótni między kobietami a mężczyznami a w około byłyby same szczęśliwe i zgodne pary!
A cudzą? No? Pomysły? Borąc pod uwagę głównie ostatnie?
Jeśli masz 16 lat - możesz próbować stosować się do tych światłych "rad". Dorośniesz później.
Jeśli chcesz być frajerem i rogaczem - stosuj się do podanych tu rad.
Bycie miłym dla dziewczyny to bycie frajerem i rogaczem? To raczej proste rzeczy normalne dla nastoletnich związków.
@Albiorix.Czasami trzeba byc chamskim, jak ciagle bedziesz probowal byc milym i ustepowal we wszystkim, to laska uzna cie za ,,cipe" wejdzie ci na glowe lub odejdzie, nie mozna tez przesadzac w druga strone.
@masti23 chamskim? Nie trzeba być nigdy. Jeśli czegoś nauczyłem się od brytoli to że możesz być dominującą osobowością i rozstawiać wszystkich po kątach, możesz zawsze stawiać na swoim i iść przez życie jak czołg, możesz być nawet zupełnym sukinsynem i niszczyć każdego na swojej drodze - ale nigdy nie musisz być dla ludzi niemiły. Zawsze możesz uśmiechnąć się, zrobić im heratę, zapytać jak się czują i z bardzo wiarygodną troską zapytać czy będzie im wygodnie na bambusie na którym zaraz każesz im spieprzać.
Jakos tacy źli faceci którycch się boicie dbają o swoje kobiety, wiem bo sama mam takiego.
@Albiorix.Spoko, bede udawal milego nawet jak ktos bedzie mnie wkurzal, a pozniej juz calkowicie pozwole sobie wejsc na glowe, nie zawsze mozna byc milym i nie mozna udawac ze sie nie zloscimy na kogos, a odrobina chamstwa nie zaszkodzi, wazne by nie przesadzic i nie popasc w skrajnosc.
@masti23 Można być miłym i dowalać komuś jednocześnie, szczególnie przy świadkach. Jeśli wyłapie niuansy - ma trudniej odpowiedzieć nie wychodząc na buca. Jeśli nie wyłapie - wszyscy inni widzą jego porażkę.
A może jeszcze poradnik "Jak zdobyć kobietę? - wersja dla samców omega"?
Garść sprawdzonych rad jak trafić do friendzone
Taa friendzone, zwłaszcza z tym: "jeśli patrzy na twoje usta pocałuj ją"
Nie bo friendzone to nie tylko twoje zachowanie a osobowośc. Gdy te rady będzie stosował najgorszy dres na osiedlu, ten którego sie boisz etc to kobieta zakocha się w nim. Bo jest zły dla innych a dla niej dobry (zreszta dlatego kobiety na nich lecą za mega osobowośc odwage i dobre ich traktowanie, żadna nie lubi 100% chamstwa i słabej osobowości). Tylko przy takim można czuc się bezpiecznie. Ale problem friendzone to nie tylko twoje nieco grzeczniejsze usposobienie, bo wiele kobiet, ale tych grzecznych, woli spokojniejszych facetów. Friendzone to miejsce dla facetów którzy usługuja kobiecie, sa niemescy i nie pokazują się od strony męskiej. Czyli zaczynaja od przyjaźni.
@Chung jeżeli patrzy na twoje usta - wytrzyj je po posiłku.;)
Dzwonisz o północy i mówisz "spałem z Twoją siostrą" albo "przejechałem Twojego psa". Głupia rada.
Dobra, dobra. Po co mi jakieś rady, jak nikogo sobie nigdy nie znajdę.
Jak będziesz myślał, że nie znajdziesz i to wierzył, to nie znajdziesz. Ja zacząłem wierzyć, ze znajdę i znalazłem. Wyluzuj, nie spinaj się, uwierz że ktoś na ciebie czeka. I się doczekasz.
Ciekawy ten miniporadnik dobrych manier przeciętnego dresiarza. Trzeba jeszcze dodać, aby w domu nie sikać na deskę i wyrosną nam prawdziwi dżentelmeni. @maat_ -> w relacjach damsko-męskich kobiecie po prostu wolno więcej - z racji tego, że jest kobietą. Nie chodzi tu o to, że ktoś leje Cię po ryju bezkarnie, ale spoliczkować czy chlusnąć wodą (jeśli się należy) - może. I nie jest to kretyńskie przekonanie - tylko kwestia wyczucia i dogłębnej oceny pewnych sytuacji, której byle orangutan nie wychwyci i pójdzie w bój z własną babą "żeby nie być kastratem". Matko, w jakich czasach przyszło mi żyć...
~Twójnick, nie, kobiecie nie wolno więcej.
Jak zadzwoni w środku nocy to ja mu powiem coś, co zapamięta na długo.
wkrótce "wytrzeźwiejesz" z tych RAD. Życie będzie najlepszym odwykiem.
@maat_ - a ja nie wiem, jak można być z kimś, kto nie zna podstaw interpunkcji w swoim ojczystym języku. To raz, a dwa: w życiu trzeba umieć odróżnić spoliczkowanie kogoś od bicia. To jest kwintesencja. Podobnie w przypadku wychowania dziecka: klaps a lanie dzieciaka to dwie różne sprawy. Jedna jest normalna, druga - nie jest. W tym przypadku jest podobnie. Kobiecie po prostu wolno więcej w relacjach damsko-męskich. I tyle. Każdy gest - symboliczny - musi być jednak mocno argumentowany. Rozumiem, że honorowy policzek w relacjach męsko-męskich to również jest brak szacunki i poniżanie? Bez przesady, wróć na ziemię i nie wyjeżdżaj z jakimiś bitymi kobietami w związkach patologicznych, bo: co ma piernik do wiatraka?
maat_ -> i chwała Ci za to, bo bardzo nie lubię dyskutować z ludźmi, którzy bezmyślnie przytakują. Szanuję zarówno Twoje zdanie, jak i zasady, które panują w Twoim domu: w końcu to Twój dom! I przy okazji życzę Wam wszystkiego dobrego! :)
Jeśli chce jej się jeść - daj jej jeść
Jeśli chce jej się siedzieć - daj jej siedzieć
A jeśli chce jej się pić - niech pije Pepsi
Tak kuźwa, będę dzwonił o 24:00 do żony, która leży obok mnie, żeby jej co powiedzieć? A poza tym taki telefon pod koniec urodzinowego dnia jest bez sensu. Nie lepiej zadzwonić o godzinie 0:00?
1. Proponuje: "Wiem gdzie mieszkasz" // 2. Atropina dobra rzecz, tylko nie próbuj potem prowadzić // 3. Ściśnij mocno - straci oddech - przestanie ryczeć - czyli to faktycznie działa // 4. Ale w każdej chwili może zmienić zdanie // 5. Będzie cie mogła opiep()yć że grubo w niej wygląda // 6. W to nie wierzy nigdy żaden normalny facet // 7. To oznacza że masz chwilę spokoju // 8. Próbowałem. Dostałem w pysk od głuchoniemej // 9. Polecam dźwignie na bark, ale są też inne skuteczne chwyty // 10. Możesz też zaprzyjaźnić się z tym pająkiem // 11. Wtedy ona cie zignoruje (patrz pkt 7)
odrobinkę prawdy. ale z biciem już przesada... dlaczego kobieta ma prawo bić swojego mężczyznę? ciekawe co zrobiłaby kobieta, gdyby mężczyzna ja uderzył? oskarzylaby go. kobieta powinna mieć szacunek do swojego mężczyzny tak samo jak mezczyzna ma do kobiety... nigdy nie uderzylabym swojego faceta, owszem poklocilabym się, ale bicie to okazanie słabości i braku szacunku...
I pamiętaj o intercyzie, by twoja kobieta nie zostawiła cie w skarpetkach.
Problemem jest friendzone kiedy robisz to wszystko (bez całowania), a gówno z tego masz...
Z pamiętnika nastolatki, porady, "co powinien robić Mój Idealny Mężczyzna".
O obowiązkowej umiejętności czytania myśli nie trzeba oczywiście wspominać.
Masakra! Kto to napisał?! Gdyby to było takie proste to nie byłoby kłótni między kobietami a mężczyznami a w około byłyby same szczęśliwe i zgodne pary!
a może frytki do tego :P:P:P????
Jeśli patrzy Ci na rozporek - włóż jej do buzi
Jeśli chcesz zapiąć - miej wystarczająco gruby portfel.
ja mojej mowie ze utopie ja w rzece w odpowiedzi slysze tata ma dubeltowke. czy to milosc?