Nie, po prostu ludzie to idioci i myślą, że zadanie takiego samego cierpienia wyrównuje jakiś elementarny rachunek sprawiedliwości we wszechświecie, ba, że jest dowodem na istnienie czegoś co nazywają sprawiedliwością. Albo... może po prostu chodzi o zwykłą satysfakcję, w to byłbym skłonny uwierzyć.
Za zrobienie krzywdy zwierzęciu czy niewolnikowi kary były zdecydowanie mniejsze i ograniczały się do zadośćuczynienia. Ale wy, postępowi europejczycy, niedługo dacie zwierzętom czynne prawa wyborcze.
@K4mil mnie zawsze najbardziej bawią ludzie, którzy oczekują, że kolesie w więzieniu oddadzą sprawiedliwość komuśtam kto tam idzie za jakąś oburzającą rzecz. Tak jakby ci inni nie siedzieli tam za podobne rzeczy...
Myślę, że karma musi istnieć, bo jak wytłumaczyć, że jednym los zawsze sypie solą w oczy, a inni mają zawsze z górki. Może nie w tym życiu, może w następnym, ale zadane czyny powracają. Dlatego lepiej starać się być porządnym człowiekiem, tak na wszelki wypadek i dla własnej satysfakcji.
olmajti Dla jednych ślepy los, dla innych przeznaczenie, obydwa tłumaczenia są logiczne. To, że jako jednostka nie możemy objąć całości zdarzeń, wątków na świecie nie oznacza, że nie mogą one mieć głębszego sensu. Tak jak dla mrówki ogarnąć cały las, w którym żyje jest nie możliwością, a co tu mówić o całym świecie i jego złożoności.
No to w takim razie ja mam nadzieję że każdego popierającego takie "kary za psa" ktoś osądzi za coś, ot, np: kradzież. Pytanie - co to zmieni? Będę miał satysfakcję? Przecież to kretyńskie - tak samo jak ten demot. Jak można czuć satysfakcję z czyjegoś cierpienia i jeszcze nazywać to "karmą"?
Nigdy nie widziałem wiejskiego psa, który miał wodę czy jedzenie poza zasięgiem... Moze ekolodzy inaczej karmią swoje zwierzęta? Np. kota (mięsożercę) karmią warzywami? Dlaczego za to nikogo się nie karze?
A ja nie wieżę w karmę jako powracające dobro/zło po prostu się nigdy z tym się nie spotkałam. Jak się chce zemsty to samemu trzeba jej dokonywać a nie wierzyć w karmę i jakieś tam piekła itd To chyba zostało po to wymyślone by ludzie samemu nie dokonywali zemsty itd Za to istnieje taka karma whiskas, kitekat itd
Współczesny cywilizowany świat i ludzie wierzą w takie zabobony jak karma, tylko dlatego że to zabobon z innego kraju więc na pewno lepszy od rodzimych :/.
Ciemnota. Są na świecie źli ludzie i nie zawsze przytrafia im się to co złe, niezależnie od tego jak bardzo nam się to nie podoba.
Dostałby nogą.
Elementarne poczucie sprawiedliwości prawie zawsze i wszędzie pozostaje zgodne z kodeksem niejakiego Hammurabiego. Przypadek?
Nie, po prostu ludzie to idioci i myślą, że zadanie takiego samego cierpienia wyrównuje jakiś elementarny rachunek sprawiedliwości we wszechświecie, ba, że jest dowodem na istnienie czegoś co nazywają sprawiedliwością. Albo... może po prostu chodzi o zwykłą satysfakcję, w to byłbym skłonny uwierzyć.
Za zrobienie krzywdy zwierzęciu czy niewolnikowi kary były zdecydowanie mniejsze i ograniczały się do zadośćuczynienia. Ale wy, postępowi europejczycy, niedługo dacie zwierzętom czynne prawa wyborcze.
Można domagać się by wyrządzić komuś krzywdę za to co zrobił, ale wiara, że dozna jej sam, bo świat jest sprawiedliwy, jest po prostu śmieszna.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2015 o 20:59
@K4mil mnie zawsze najbardziej bawią ludzie, którzy oczekują, że kolesie w więzieniu oddadzą sprawiedliwość komuśtam kto tam idzie za jakąś oburzającą rzecz. Tak jakby ci inni nie siedzieli tam za podobne rzeczy...
Człowiek jest zawsze ponad zwierze. Jeżeli masz wybór - pozbawić człowieka palca albo zabić psa, zawsze wybierasz 2 opcje
@Marchawka No chyba ty. :D
Myślę, że karma musi istnieć, bo jak wytłumaczyć, że jednym los zawsze sypie solą w oczy, a inni mają zawsze z górki. Może nie w tym życiu, może w następnym, ale zadane czyny powracają. Dlatego lepiej starać się być porządnym człowiekiem, tak na wszelki wypadek i dla własnej satysfakcji.
olmajti Dla jednych ślepy los, dla innych przeznaczenie, obydwa tłumaczenia są logiczne. To, że jako jednostka nie możemy objąć całości zdarzeń, wątków na świecie nie oznacza, że nie mogą one mieć głębszego sensu. Tak jak dla mrówki ogarnąć cały las, w którym żyje jest nie możliwością, a co tu mówić o całym świecie i jego złożoności.
Nogami z łatwością by przyciągnął miskę.
Idąc tym tropem powinienem wskoczyć mojemu psu do kojca, pogryźć wszystkie jego lacie, a na koniec patrzeć na niego oczekując ciasteczka zw nagrodę.
No to w takim razie ja mam nadzieję że każdego popierającego takie "kary za psa" ktoś osądzi za coś, ot, np: kradzież. Pytanie - co to zmieni? Będę miał satysfakcję? Przecież to kretyńskie - tak samo jak ten demot. Jak można czuć satysfakcję z czyjegoś cierpienia i jeszcze nazywać to "karmą"?
Nigdy nie widziałem wiejskiego psa, który miał wodę czy jedzenie poza zasięgiem... Moze ekolodzy inaczej karmią swoje zwierzęta? Np. kota (mięsożercę) karmią warzywami? Dlaczego za to nikogo się nie karze?
Jak karma ma wrócić skoro ma pustą miskę?
A ja nie wieżę w karmę jako powracające dobro/zło po prostu się nigdy z tym się nie spotkałam. Jak się chce zemsty to samemu trzeba jej dokonywać a nie wierzyć w karmę i jakieś tam piekła itd To chyba zostało po to wymyślone by ludzie samemu nie dokonywali zemsty itd Za to istnieje taka karma whiskas, kitekat itd
ciekawe kiedy będzie odpowiedni kara za innego człowieka?
Współczesny cywilizowany świat i ludzie wierzą w takie zabobony jak karma, tylko dlatego że to zabobon z innego kraju więc na pewno lepszy od rodzimych :/.
Ciemnota. Są na świecie źli ludzie i nie zawsze przytrafia im się to co złe, niezależnie od tego jak bardzo nam się to nie podoba.
Właśnie tak powinno być! Podobnie dla pewnych frajerów, co w kota cegłą rzucali wieśniaki jedne, a starzy zamiast kablami ich tłuc to nic.
Karma nie może wrócić. Karma to uczynki, doświadczenia, które predestynują los.