U nas tego nie uczą, bo myślą, że jak dziecku się powie, iż do potrzymania spalania potrzebny jest utleniacz samo wpadnie na takie rozwiązanie. A ludzie jednak z pokolenia na pokolenie głupieją.
Hejt się na nic nie zda, Hejter = Wróg. Spatranie podobno najpierw idą się bić, a potem myślą, jak to mogli rozegrać, aby rozgromić więcej wrogów bez większtch strat wojska.
Powiem tak. Jakby nauczycielami nie byli alkoholicy czy innego rodzaju ludzie z wyższych sfer ,którzy siądą i mają w dupie lekcje to by było inaczej.
Była niedawno afera o przedszkolance alkoholiczce co lała dzieci.
W szkołach średnich miałem nauczycielkę z matmy ,która była jednocześnie vicedyrektor i jeszcze tam kimś przez co zaniedbywała nasz przedmiot.
Cała. Dosłownie Cała szkoła nie zdała matury z matmy. [ ino 2-3 osoby z minimalną oceną ]
Chyba logiczne ze oleju nie gasi sie woda, najlepiej wilgotna scierka lub pokrywka zakryc garnek , tego uczyli w szkole, mowili tv (tylko kto teraz oglada filmy dokumentalne /naukowe?itp), w szkole na chemi ucza o cieczach, z logicznego myslenia wiadomo ze olej jest lzejszy i znamy skutki.Czy w szkolach/kraju tylu idiotow?ze trzeba uczyc ich zycia.
No od takich właśnie rzeczy jak "temperatura zapłonu drewna" i "skład chemiczny oleju" jest szkoła. A od tego co jest przedstawione na obrazku tak jak to powyżej koledzy/koleżanki napisali jest wychowanie w domu. Coraz częściej spotykam się z tego typu określeniami co to szkoła nie powinna uczyć, a są elementy, które właśnie z życia powinniśmy znać, niektóre wręcz niesamowicie błahe. Mając średnie zdanie o systemie edukacji w Polsce, dużo bardziej zaczynam być przerażony, tym jak niektórzy są wychowywani w domu, co im się wpaja, co od nic wymaga. Jestem przeciwnikiem narzucania rodzicom jak się dzieci ma wychowywać wbrew temu co robią teraz nasze władze polskie/europejskie(chociaż możliwe, że to jest wyjaśnienie moich rozważań, dlaczego jest nieciekawie) i sam tego robić zamiaru również nie mam ale wydaje mi się, że coś jest nie w porządku w tej kwestii.
Wiele osób pisze tutaj o tym, że w szkołach nie powinni uczyć takich informacji z życia, bo to powinno się wiedzieć, (Akurat to mogłoby wielu osobom uratować życie, albo przynajmniej mieszkanie) ale rozmowa o seksie na WDŻwR jest jak najbardziej w porządku, bo młodzież nie wie jak to się robi i nie ma pojęcia o tym, że istnieją gumki. Zresztą jak ktoś nie wie jak to wszystko wygląda to tym większym przeżyciem będzie dla tej osoby pierwszy raz i będą temu towarzyszyć większe emocje.
@Sadunia Cytując Kousena "Jak gwałtownie trzasnął przykryciem to między przykrycie a patelnię dostały się spore masy powietrza, natomiast wysoka temperatura (od razu po uniesieniu) spowodowała kolejny natychmiastowy zapłon bo miała już gotowe nagrzane "paliwo" w postaci tlenu. Natomiast kiedy powoli przykrywał to dostęp do tlenu został odcięty i nie wystąpił ponowny zapłon. Szybkie przykrywanie "wdmuchnęło" tlen, a powolne nie."
U nas tego nie uczą, bo myślą, że jak dziecku się powie, iż do potrzymania spalania potrzebny jest utleniacz samo wpadnie na takie rozwiązanie. A ludzie jednak z pokolenia na pokolenie głupieją.
Za niedługo trzeba będzie w szkole uczyć młodzież, jak się sprawy w toalecie załatwia....
Oleju się nie doprowadza do zamozapłonu, bo to zbyt niebezpieczne i nie zgodne z HACCP-em.
@DarknessAndMadness "Nie powinniśmy łamać sobie rąk, bo to boli."
Hejt się na nic nie zda, Hejter = Wróg. Spatranie podobno najpierw idą się bić, a potem myślą, jak to mogli rozegrać, aby rozgromić więcej wrogów bez większtch strat wojska.
nie od tego jest szkołą (chyba że zawodówka o profilu strażackim)
Ale musicie przyznać, że gaszenie płonącego oleju wodą jest naprawdę efektowne :D
Powiem tak. Jakby nauczycielami nie byli alkoholicy czy innego rodzaju ludzie z wyższych sfer ,którzy siądą i mają w dupie lekcje to by było inaczej.
Była niedawno afera o przedszkolance alkoholiczce co lała dzieci.
W szkołach średnich miałem nauczycielkę z matmy ,która była jednocześnie vicedyrektor i jeszcze tam kimś przez co zaniedbywała nasz przedmiot.
Cała. Dosłownie Cała szkoła nie zdała matury z matmy. [ ino 2-3 osoby z minimalną oceną ]
Do ilu szkol srednich chodziles?oblali mature bo sie nie przykladali, ja mialem kiepska nauczycielke od ang, a jednal mature zdalem
Chyba logiczne ze oleju nie gasi sie woda, najlepiej wilgotna scierka lub pokrywka zakryc garnek , tego uczyli w szkole, mowili tv (tylko kto teraz oglada filmy dokumentalne /naukowe?itp), w szkole na chemi ucza o cieczach, z logicznego myslenia wiadomo ze olej jest lzejszy i znamy skutki.Czy w szkolach/kraju tylu idiotow?ze trzeba uczyc ich zycia.
No od takich właśnie rzeczy jak "temperatura zapłonu drewna" i "skład chemiczny oleju" jest szkoła. A od tego co jest przedstawione na obrazku tak jak to powyżej koledzy/koleżanki napisali jest wychowanie w domu. Coraz częściej spotykam się z tego typu określeniami co to szkoła nie powinna uczyć, a są elementy, które właśnie z życia powinniśmy znać, niektóre wręcz niesamowicie błahe. Mając średnie zdanie o systemie edukacji w Polsce, dużo bardziej zaczynam być przerażony, tym jak niektórzy są wychowywani w domu, co im się wpaja, co od nic wymaga. Jestem przeciwnikiem narzucania rodzicom jak się dzieci ma wychowywać wbrew temu co robią teraz nasze władze polskie/europejskie(chociaż możliwe, że to jest wyjaśnienie moich rozważań, dlaczego jest nieciekawie) i sam tego robić zamiaru również nie mam ale wydaje mi się, że coś jest nie w porządku w tej kwestii.
Chyba tylko idiota nie wie że aby się coś paliło potrzebny jest tlen. I tego w szkole nie uczą, bo to każde dziecko wie od rodziców.
Wiele osób pisze tutaj o tym, że w szkołach nie powinni uczyć takich informacji z życia, bo to powinno się wiedzieć, (Akurat to mogłoby wielu osobom uratować życie, albo przynajmniej mieszkanie) ale rozmowa o seksie na WDŻwR jest jak najbardziej w porządku, bo młodzież nie wie jak to się robi i nie ma pojęcia o tym, że istnieją gumki. Zresztą jak ktoś nie wie jak to wszystko wygląda to tym większym przeżyciem będzie dla tej osoby pierwszy raz i będą temu towarzyszyć większe emocje.
@Dirkuu emocje do konca zycia, po wpadce ;)
Matka w domu nie uczy podstaw, a potem 20paro letnie panny nie potrafią zupy ugotować, a chłopcy włączyć pralki.
@ThomasHewitt to się nauczą. Nic trudnego, wystarczy chęci, jeszcze obecnie jak mamy internet?
w szkole gastronomicznej jak miałem gotowanie i zaistniała taka sytuacja to nam tłumaczono, że mamy wyłączyć gas
Czemu zwykłe przykrycie nie ugasiło płomieni?
Też mnie to ciekawi. Mógłby ktoś wyjaśnić?
Arabska szkoła, napisy na tablicy też
A właściwości nie podają?a właśnie,podają.Więc każdy mniej lub bardziej rozgarnięty człowiek powinien wiedzieć jak to zrobić
bo nasze szkoły wychowują posłusznych systemowi debili
zaraz zaraz zaraz. tlen sie odcina rowniez nakladajac przykrywke od gory, a tu zgaslo dopiero po nasunieciu. czy ktos mi moze wyjasnic dlaczego?
@Sadunia Cytując Kousena "Jak gwałtownie trzasnął przykryciem to między przykrycie a patelnię dostały się spore masy powietrza, natomiast wysoka temperatura (od razu po uniesieniu) spowodowała kolejny natychmiastowy zapłon bo miała już gotowe nagrzane "paliwo" w postaci tlenu. Natomiast kiedy powoli przykrywał to dostęp do tlenu został odcięty i nie wystąpił ponowny zapłon. Szybkie przykrywanie "wdmuchnęło" tlen, a powolne nie."
@nina2a dzieki sliczne!