@ellaella87, wybieranie bogatszego mężczyzny przez kobiety nie jest niczym złym... to naturalna kolej rzeczy. I nie chodzi tu o żaden materializm a dostrzeganie otaczającego świata i sposobu w jaki funkcjonuje. Stabilność finansowa jest na pierwszym miejscu, bo co po tym, że kocha jak nie ma co do garnka włożyć...
@ellaella87 - tu nie chodzi o materializm. Kobieta patrzy przez pryzmat tego, jak facet sprawdzi się w roli męża i ojca. Chodzi o to, że taki, którego stać na brylanty, zapewni dzieciom o wiele lepszy start w życiu i wyższy status społeczny.
@GrzechuGrek - to miała być ironia? Bo jeżeli tak to nie udana, Twoja wypowiedź to "święta" prawda. Partner musi się fizycznie podobać i basta, od znajomości "niecielesnych" są przyjaciele itp. .
@Kiciulek90 @~Hwrmgk to ja chyba jakaś nienormalna jestem - nie patrzę na to, czy ktoś jest bogatszy, czy nie, nie patrzę na stabilność finansową i nie patrzę jaki start zapewni moim hipotetycznym dzieciom. Wręcz poczułam obrzydzenie, czytając wasze komentarze. No, ale może po prostu nie dostrzegam otaczającego świata.
Cała prawda... Gruby facet mający luksusowe auto to "słodki misiaczek", a jeżdżący jakimś wehikułem, albo bez auta to "spasione bydle".
Kobiety protestują, kiedy tak się o nich mówi, ale nie ma się co dziwić. Mózgi sprane badaniami "amerykańskich naukowców", żenującymi telenowelami, gdzie teksty "szukaj prawnika, lekarza, z dobrej rodziny, itp." są na porządku dziennym. Tylko czekać, aż na spotkaniach, kobiety będą zaczynać od pytania: Ile zarabiasz?
Nie wszystkie kobiety to próżne materialistki!
@ellaella87, wybieranie bogatszego mężczyzny przez kobiety nie jest niczym złym... to naturalna kolej rzeczy. I nie chodzi tu o żaden materializm a dostrzeganie otaczającego świata i sposobu w jaki funkcjonuje. Stabilność finansowa jest na pierwszym miejscu, bo co po tym, że kocha jak nie ma co do garnka włożyć...
@ellaella87 - tu nie chodzi o materializm. Kobieta patrzy przez pryzmat tego, jak facet sprawdzi się w roli męża i ojca. Chodzi o to, że taki, którego stać na brylanty, zapewni dzieciom o wiele lepszy start w życiu i wyższy status społeczny.
@ellaella87 nie, tylko 99,(9)%...BTW otwarte popieranie murestwa jeny...niech już świat się skończy.
@GrzechuGrek, a może ma wybierać taką, która fizycznie mu się nie podoba? (pomijając ekstremalne przypadki)
@GrzechuGrek - to miała być ironia? Bo jeżeli tak to nie udana, Twoja wypowiedź to "święta" prawda. Partner musi się fizycznie podobać i basta, od znajomości "niecielesnych" są przyjaciele itp. .
@Kiciulek90 @~Hwrmgk to ja chyba jakaś nienormalna jestem - nie patrzę na to, czy ktoś jest bogatszy, czy nie, nie patrzę na stabilność finansową i nie patrzę jaki start zapewni moim hipotetycznym dzieciom. Wręcz poczułam obrzydzenie, czytając wasze komentarze. No, ale może po prostu nie dostrzegam otaczającego świata.
Zatem wyrachowanie nie jest niczym złym... miłością też nie jest.
Cała prawda... Gruby facet mający luksusowe auto to "słodki misiaczek", a jeżdżący jakimś wehikułem, albo bez auta to "spasione bydle".
Kobiety protestują, kiedy tak się o nich mówi, ale nie ma się co dziwić. Mózgi sprane badaniami "amerykańskich naukowców", żenującymi telenowelami, gdzie teksty "szukaj prawnika, lekarza, z dobrej rodziny, itp." są na porządku dziennym. Tylko czekać, aż na spotkaniach, kobiety będą zaczynać od pytania: Ile zarabiasz?
Kobieta zawsze będzie pragnąć kogoś z dobrą pozycją społeczną, szansami na awans i dobrymi zarobkami. Człowiek zaradny zawsze będzie atrakcyjny.