Tego, że mężczyzna bez GPS‘a jest w stanie określić, którędy jechać z Żoliborza do Wawra. I wiecie, co to Wawer.
Szczególnie w sytuacji podejmowania decyzji. Rozłożenia sprawy na czynniki pierwsze. Zestawienia: za i przeciw.
Bez żadnych „czy na pewno?“, „a może jednak?“, „myślisz, że dobrze zrobiłem?“.
Tego Waszego „skup się“, „trzymaj się faktów“, „myśl, co możesz ZROBIĆ“.
W sytuacji, gdy skuter (większy niż Vespa) przewróci Wam się na ulicy, jesteście go w stanie podnieść i jechać dalej. Możecie też podnieść grubego labradora i zapakować go do samochodu.
Tego, że jak macie 10 lat i bawicie się w berka zamrażacza z dziewczynami, to już wtedy prawie zawsze wygrywacie. A jak flirtujecie potem z dziewczyną i gonicie ją „niby dla zabawy“, to nie jest ona w stanie przed Wami uciec (albo tak udaje, wiem…).
Nadal zarabiacie więcej, co nie zawsze ma związek z tym, że pracujecie więcej. Po prostu zajmujecie wyższe stanowiska, a nawet jeśli jesteście na podobnym, to nierzadko dostajecie wyższe wynagrodzenie (dobrze, że czasami się z nami dzielicie).
Nie wiem kto to pisał, ale na pewno nie kobieta....
Na początku miałam dać "słabe"... ale po obejrzeniu z dużą częścią się zgadzam. Niestety większość to prawda - zarobki wyższe, rozwiązłość to dla kolegów powód do zazdrości... Nie, nie jestem feministką. Gotuję codziennie obiady, robię śniadanka do pracy, sprzątam, pracuję na cały etat...
Jesteś feministką. A jeśli nie, to oddaj wszystkie swoje prawa. Prawo do dziedziczenia spadku, prawo do pisania tego komentarza..
Jestem kobietą i zgadzam się ze wszystkim oprócz jednej rzeczy, którą jest swoboda seksualna. Dodam że mam 19 lat i swobody seksualnej mężczyznom nie zazdroszczę. Ja szukam miłości. Dla nie liczy się ilość partnerów tylko jakość :)
zgadzam sie z sila fizyczna i sikaniem na stojaco z reszta sie nie zgadzam .napewno pisal to facet bo niektore zeczy ktorych niby to mozna faceta zazdroscic niestety istnie tylko w ich mniemaniu , jak ich swietne gotowanie na przyklada.
Najpierw słownik następnie wyrażanie opini
No to, jako babka, jestem 100% facetem.
Sikasz na stojąco i nie golisz nóg?! Łolaboga.
Ja się właściwie tylko z sikaniem na stojąco nie zgadam- jakoś szczególnie nie wydaje mi się to ani przydatne ani nieprzydatne. Reszta jak najbardziej, a niektórych rzeczy nawet bardzo mężczyzną zazdroszczę. Z drugiej strony gdyby stworzyć listę rzeczy, których nie zazdrościmy mężczyzną, nie wiem czy nie byłaby ona dłuższa. W końcu ich życie to tez nie bajeczka i też mają na co narzekać (chociaż zazwyczaj tego nie robią)
Popcorn już jest. Teraz czas na gównoburzę ^^
I jak chodzi o to co w tym kwejku. My musimy Wy możecie. Nas ocenia każdy włącznie z dziećmi.
Brakuje drapania po jajkach, jeśli któraś z pań by chciała to służę swoimi :D
@poprostualex musiałem się uśmiechnąć, chociaż to takie seksistowskie:))
Zgadzam się. Od zawsze zazdrościłam mężczyznom.
Oddałabym wszystko by być jednym z nich...
Nie jest to takie trudne o ile masz środki na operacje...
musiałabyś raczej "coś" zyskać by stać się jednym z nich ;)
......a może tego że kobietą się po prostu jest , a facetem trzeba być......a może tego że wiele kobiecych świństewek w przypadku mężczyzny urasta do potwornej zbrodni ?.........kobiety wcale nie mają tak strasznego życia , zwłaszcza jeśli praca większości z nich polega na bezużytecznym pierdzeniu w stołek przez kilkadziesiąt lat......
jestes pewny.............?
Zgadzam się co do braku ciąży i miesiączki: jeśli nie zamierzam mieć dzieci, to po co mi miesiączka?