Andrea Iannone podczas wyścigu MotoGP na torze Phillip Island w Australii uderza głową w mewę, która to siedziała na torze i nie zdążyła uciec przed nadjeżdżającymi zawodnikami.
Nie uderzył głową tylko owiewką motocykla, oglądałem wyścig i pokazywali rozbitą owiewkę po wyścigu ;) A głowę pochylił by mewa nie trafiła go np. w szyję lub twarz
Po to jest właśnie KASK
Smutne. Spadł przez nią na drugą pozycję.
Nie uderzył głową tylko owiewką motocykla, oglądałem wyścig i pokazywali rozbitą owiewkę po wyścigu ;) A głowę pochylił by mewa nie trafiła go np. w szyję lub twarz
baniak lepszy niz kopniecie polobrotowe norrisa :D ale ja zmiotlo
co, myślicie, że to zrobił specjalnie?
pękła by mu osłona na oczy i gówno by widział
@Arekkera13 na video widać, że uderza głową
Po wyścigu na obiad będzie rosół z mewy. Przypadek?
Zderzenie czołowe ;D