po prostu u nich płaci się ok 8% dochodowego i ok 8% od sprzedaży, a nie 23% VAT i 18% dochodowego, dlatego mogą chodzić do roboty na 10.00 i mają czas biegać rano, kiedy ty musisz dymać od 7.00, aby w ogóle na podatki i ZUSy wydolić!
w DE to może i lepiej, ale w PL jeśli myślisz, że dostaniesz pomoc medyczną za te składki, które w niemałej ilości wpłacasz do państwowej kasy, to znaczy, że nigdy ....nie chorowałeś!
Może oni wcześniej wstają?
Sraj w pracy - zaoszczędzisz na wodzie i jeszcze Ci za to zapłacą. :-D
Wywal gazety i inne rzeczy, które można czytać w łazience, nie będziesz się spóźniał
Co za szczerośćhahaha FACECI!!!
w dechę:-)
po prostu u nich płaci się ok 8% dochodowego i ok 8% od sprzedaży, a nie 23% VAT i 18% dochodowego, dlatego mogą chodzić do roboty na 10.00 i mają czas biegać rano, kiedy ty musisz dymać od 7.00, aby w ogóle na podatki i ZUSy wydolić!
w DE to może i lepiej, ale w PL jeśli myślisz, że dostaniesz pomoc medyczną za te składki, które w niemałej ilości wpłacasz do państwowej kasy, to znaczy, że nigdy ....nie chorowałeś!
Nigdy nie jem śniadania z rodziną oprócz w święta Wielkanocne i nie znam ludzi, którzy tak jedzą śniadania.
Najdziwniejsze jest to, że jak wstają o tej jakiejś dziwnej godzinie, to jest już jasno...
Dopiero teraz odkryłeś, że filmy fabularne nie są wiernym odwzorowaniem życia?
Niektórzy są ambitni i dbają o swoją pracę ale jeśli ty wolisz srać i się opierda*** w łazience to twój wybór.
Też kiedyś miałam taką dwójkę, że 1,5godziny na kiblu siedziałam...
Może dlatego że pracują "nine-to-five " a nie od 7 rano.