Tymczasem obsługa lotniska w Gdańsku podnosi na ludzi glos, krzywo sie patrzy i prowokuje do sytuacji użycia siły. W lato przez złe oznakowanie bramek na terminalu prawie spóźniłem się na samolot a juz na bramce zostałem gburowato przywitany pytaniami gdzie się pan podziewal i dlaczego się pan spóźnił? ( tak jak była by to ich sprawa). Po moim spokojnym wyrażeniu ze bramka 3 miesiące wcześniej była w innym miejscu, młoda pani wrzasnela na mnie i tonem szczekającego York Teriera powiedziała ze pracuje tu aż 3 miesiące i bramka jest cały czas w tym samym miejscu. Po odprawie powiedziałem "co za chamska obsluga". Podleciala jakąś jeszcze młodsza delikwenta i powiedziała ze nie wolno tak się wyrażać ale na pytanie czy obsługa lotniska w takim razie może tak źle traktować klientów zamilkła. Subtelna różnica w kulturze między Polską a cywilizowanym światem.
@Lukki --- Parę osób na lotnisku w Gdańsku to jeszcze nie Polska. Parę osób na lotnisku gdzieś za granicą to jeszcze nie świat. Trochę mała grupa osób, jak na ocenę kultury w Polsce i na świecie.
@JanuszTorun Tak wiem, już słyszałem kiedyś coś podobnego. Trudno się z tobą nie zgodzić ale jednak opinia o narodzie wyrabiana jest poprzez indywidualne i częste przypadki. Obsługa lotniska jest przecież wizytówką kraju, to z nią jest pierwszy i ostatni kontakt przed wylotem i po przylocie. To był tylko jeden z wielu przykładów chamstwa w Polsce które jest moim zdaniem wszechobecne a nawet normalne. Hmmm, bardzo dziwne że w normalnych krajach chamstwa doświadcza się o wiele rzadziej. Nie chcesz mi chyba powiedzieć że tego nie dostrzegasz? Pozdrawiam.
@Lukki W Polsce może jest na obsłudze trochę chamstwa... z powodu chamstwa Polaków którzy... .no właśnie i czasami ludzie nawet najbardziej kulturalni i mili nie wytrzymują :) Jak to nie raz ostatnimi czasy słysze od klientów w sklepie.. jak stojąc w kolejce psioczą "ile można stać w kolejce?" czy w tym sklepie nikt nie pracuje" "co to ku..a ma być że ja stoję już 3 minuty a kolejka się nie przesuwa"... tyle kas w sklepie a tylko dwie czynne i 4 samoobsługowe ale ja mam kartę więc stoję w kolejce do zwykłej kasy" no a obsada sklepu to... ktoś MUSI stać na kasach samoobsługowych (by np zatwierdzać alkohole czy jak jakiś błąd wyskoczy bo ludzie sobie biorą zgrzewkę wody i skanują kod z folii zamiast wpisać ilość sztuk i zeskanować kod z butelki.. :P dwie albo jedna kasjerka... bo etaty poucinane wiec skąd "naruchać" tych ludzi do obsługi? zabrać na kasy jedną czy dwie osoby z lad? To wtedy tam, będą psioczyć że stoją w kolejce a chcą tylko 20deko wędliny a może pracowników towarowania? których jest jeden lub też dwóch na zmianie i co? Towar niech stoi w alejce i na magazynie bo "jaśnie Pan/Pani stoi kilka minut w kolejce... gdzie na cały sklep 2000m2 jest 5-6 osób pracowników
W pkp INTER CITY podkleślam
za opóźnienia, które w IC są raczej rzadko, pasażerowie też dostają poczęstunek (o ile to jest możliwe ) a za ponad 3 h całe danie, wiem, bo mój tata i brat są kolejarzami i proszę mi nie piepszyć że nie.
@PM11 - Przy dwugodzinnym opóźnieniu dostałam już ciastko i herbatę. Wcześniej - kawę na dworcu. Widocznie zależy to od trasy, jej długości, czy czegoś w ten gest. Albo od konkretnego przejazdu.
@PM11 Dokładnie :) A z ciekawostek: jak czeka się na dworcu, to w wypadku dużych opóźnień(raz trafiłam na czterogodzinne zamulając na dworcu...) można wsiąść do dowolnego pociągu intercity jadącego w twoim kierunku - pewien mężczyzna skorzystał wobec tego z Pendolino, a później nieco pozwiedzał jedno z miast, by wsiąść w końcu do tego składu na który miał bilet...
@nina2a.Nie kazdy ma kiepska sytuacje by oszczedzac na jedzeniu, dla mnie 1 pizza to malo.@Casabel.Co dwie godziny moge jesc dwudaniowy obiad, jednak ze pracuje to nie mam czasu, gruby tez nie jestem, wszystkich ktorych znam, to spokojnie dzadza zjesc duza pizze, jedynie osoby ktore pochodzily z biednych rodzin to nie dawaly rady, moze dlatego ze przyzwyczajeni do malych porcji, sam do bogatych nie nalezalem, jednak jedzenia sporo w domu mialem, rodzice woleli kupic jedzenie niz np:alkohol, papierosy.Sam w ramach rekompensaty bym wolal kawe/herbate.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2015 o 20:35
@masti23 Stary, brałeś coś? Dlaczego wyjechałeś z kiepską sytuacją życiową? Skoro idziemy stereotypami, to współczuje tobie, bo musisz wyglądać jak trzydrzwiowa szafa (tak, wiem że twierdzisz inaczej). Fajnie, że co dwie godziny możesz się opychać, widać ciężko pracujesz i twój organizm potrzebuje energii, albo po prostu szybko trawi. Ot co. Ja przez większość czasu siedzę, dlatego nie potrzebuję całej pizzy żeby się najeść.
No jakby takie coś się stało w pociągu, który się opóźnia 6 godzin... To biedny byłby konduktor. Nie dość, że wydałby całą pensję na raz to jeszcze połowa by narzekała albo że nie lubią takiej, albo zimna, albo kechupu nie ma,albo że za mało i nie pojedli druga połowa pytałaby czemu nie dali jakiś napojów, bo po [pizzy suszy. :) taki kraj u nas mało komu się dogodzi...
Tymczasem obsługa lotniska w Gdańsku podnosi na ludzi glos, krzywo sie patrzy i prowokuje do sytuacji użycia siły. W lato przez złe oznakowanie bramek na terminalu prawie spóźniłem się na samolot a juz na bramce zostałem gburowato przywitany pytaniami gdzie się pan podziewal i dlaczego się pan spóźnił? ( tak jak była by to ich sprawa). Po moim spokojnym wyrażeniu ze bramka 3 miesiące wcześniej była w innym miejscu, młoda pani wrzasnela na mnie i tonem szczekającego York Teriera powiedziała ze pracuje tu aż 3 miesiące i bramka jest cały czas w tym samym miejscu. Po odprawie powiedziałem "co za chamska obsluga". Podleciala jakąś jeszcze młodsza delikwenta i powiedziała ze nie wolno tak się wyrażać ale na pytanie czy obsługa lotniska w takim razie może tak źle traktować klientów zamilkła. Subtelna różnica w kulturze między Polską a cywilizowanym światem.
@Lukki --- Parę osób na lotnisku w Gdańsku to jeszcze nie Polska. Parę osób na lotnisku gdzieś za granicą to jeszcze nie świat. Trochę mała grupa osób, jak na ocenę kultury w Polsce i na świecie.
@JanuszTorun Tak wiem, już słyszałem kiedyś coś podobnego. Trudno się z tobą nie zgodzić ale jednak opinia o narodzie wyrabiana jest poprzez indywidualne i częste przypadki. Obsługa lotniska jest przecież wizytówką kraju, to z nią jest pierwszy i ostatni kontakt przed wylotem i po przylocie. To był tylko jeden z wielu przykładów chamstwa w Polsce które jest moim zdaniem wszechobecne a nawet normalne. Hmmm, bardzo dziwne że w normalnych krajach chamstwa doświadcza się o wiele rzadziej. Nie chcesz mi chyba powiedzieć że tego nie dostrzegasz? Pozdrawiam.
@Lukki W Polsce może jest na obsłudze trochę chamstwa... z powodu chamstwa Polaków którzy... .no właśnie i czasami ludzie nawet najbardziej kulturalni i mili nie wytrzymują :) Jak to nie raz ostatnimi czasy słysze od klientów w sklepie.. jak stojąc w kolejce psioczą "ile można stać w kolejce?" czy w tym sklepie nikt nie pracuje" "co to ku..a ma być że ja stoję już 3 minuty a kolejka się nie przesuwa"... tyle kas w sklepie a tylko dwie czynne i 4 samoobsługowe ale ja mam kartę więc stoję w kolejce do zwykłej kasy" no a obsada sklepu to... ktoś MUSI stać na kasach samoobsługowych (by np zatwierdzać alkohole czy jak jakiś błąd wyskoczy bo ludzie sobie biorą zgrzewkę wody i skanują kod z folii zamiast wpisać ilość sztuk i zeskanować kod z butelki.. :P dwie albo jedna kasjerka... bo etaty poucinane wiec skąd "naruchać" tych ludzi do obsługi? zabrać na kasy jedną czy dwie osoby z lad? To wtedy tam, będą psioczyć że stoją w kolejce a chcą tylko 20deko wędliny a może pracowników towarowania? których jest jeden lub też dwóch na zmianie i co? Towar niech stoi w alejce i na magazynie bo "jaśnie Pan/Pani stoi kilka minut w kolejce... gdzie na cały sklep 2000m2 jest 5-6 osób pracowników
W Polsce byłby raban, ze nie zapytał jaka kto lubi.
W pkp INTER CITY podkleślam
za opóźnienia, które w IC są raczej rzadko, pasażerowie też dostają poczęstunek (o ile to jest możliwe ) a za ponad 3 h całe danie, wiem, bo mój tata i brat są kolejarzami i proszę mi nie piepszyć że nie.
@PM11 - Przy dwugodzinnym opóźnieniu dostałam już ciastko i herbatę. Wcześniej - kawę na dworcu. Widocznie zależy to od trasy, jej długości, czy czegoś w ten gest. Albo od konkretnego przejazdu.
@PM11 Dokładnie :) A z ciekawostek: jak czeka się na dworcu, to w wypadku dużych opóźnień(raz trafiłam na czterogodzinne zamulając na dworcu...) można wsiąść do dowolnego pociągu intercity jadącego w twoim kierunku - pewien mężczyzna skorzystał wobec tego z Pendolino, a później nieco pozwiedzał jedno z miast, by wsiąść w końcu do tego składu na który miał bilet...
No fajnie, ale kto za tą pizze zapłacił?
Ale dlaczego obsługa wniosła pizzę na samolot? Nie byłoby wygodniej zjeść wewnątrz?
30 pudełek pizzy bez kontroli bezpieczeństwa?
Allah akbar, bóg jest wielki!
30 pizz to starczy na 30osob, 1-2 kawalkami nie da sie najesc, tak wiec aby smama narobili.
@masti23 kto się nie naje, ten się nie naje. Ja mam dość po trzech.
@masti23 Sądzisz, że chodziło o to, żeby ludzie się najedli tą pizzą? I jeszcze jeden drobiazg: czy co dwie godziny zjadasz trzydaniowy obiad?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2015 o 20:09
@nina2a.Nie kazdy ma kiepska sytuacje by oszczedzac na jedzeniu, dla mnie 1 pizza to malo.@Casabel.Co dwie godziny moge jesc dwudaniowy obiad, jednak ze pracuje to nie mam czasu, gruby tez nie jestem, wszystkich ktorych znam, to spokojnie dzadza zjesc duza pizze, jedynie osoby ktore pochodzily z biednych rodzin to nie dawaly rady, moze dlatego ze przyzwyczajeni do malych porcji, sam do bogatych nie nalezalem, jednak jedzenia sporo w domu mialem, rodzice woleli kupic jedzenie niz np:alkohol, papierosy.Sam w ramach rekompensaty bym wolal kawe/herbate.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2015 o 20:35
masti23
pi****lisz glupoty. usmialam sie.
@patiNowak96.Jezeli dla ciebie 1 pizza to duzo, to szczerze wspolczuje.
@masti23 Stary, brałeś coś? Dlaczego wyjechałeś z kiepską sytuacją życiową? Skoro idziemy stereotypami, to współczuje tobie, bo musisz wyglądać jak trzydrzwiowa szafa (tak, wiem że twierdzisz inaczej). Fajnie, że co dwie godziny możesz się opychać, widać ciężko pracujesz i twój organizm potrzebuje energii, albo po prostu szybko trawi. Ot co. Ja przez większość czasu siedzę, dlatego nie potrzebuję całej pizzy żeby się najeść.
No jakby takie coś się stało w pociągu, który się opóźnia 6 godzin... To biedny byłby konduktor. Nie dość, że wydałby całą pensję na raz to jeszcze połowa by narzekała albo że nie lubią takiej, albo zimna, albo kechupu nie ma,albo że za mało i nie pojedli druga połowa pytałaby czemu nie dali jakiś napojów, bo po [pizzy suszy. :) taki kraj u nas mało komu się dogodzi...
A potem odszkodowania nie ma, bo przecież jedzenie dostali...
Po dobiegającej kobitce wnoszę, że leciał ktoś z Radomia...