Ignorowanie obraźliwych treści w niczym nie pomoże - i tak zabolą, a brak reakcji spowoduje poczucie bezkarności u obrażającego. To nie jest metoda. Rozwiązaniem byłoby raczej nie obrażanie kogokolwiek. Proste?
@DracarysDragon Rozwiązaniem było by nie obrażanie kogokolwiek kiedy JUŻ znajdziemy obraźliwą treść... realy? Czyli to co mówi nam ten mem. Rozwiązaniem było by znalezienie małego skurczybyka po ip namierzenie jego lokalizacji i wizyta funkcjonariusza(powołajmy specjalny wydział) co by mu wręczył kartkę z ostrzeżeniem "Wiemy gdzie mieszkasz wiec przestań proszę" po czym z uśmiechem na ustach odszedł. Hejter by zbaraniał i przestał czuć się anonimowo i bezkarnie. Problem solved... A nie wróć. niechce tych kartek!!! zły pomysł! (Ps jak ktoś wyskoczy o ustawie z ochrona danych itp... proszę... ktoś w to wierzy?)
Bardziej mu chodziło o to żeby w ogóle ktoś nie zaczął obrażać. To co ten obrazek pokazuje to ignorancja, pozwalanie na utworzenie się fałszywej opinii i jej propagacje.
@DracarysDragon Problem w tym że ostatnimi czasy zwykła krytyka nazywana jest hejtem i pogardą a nie daj Boże owa krytyka dosięgnie rządu(szczególnie tego brukselskiego), mniejszości wszelkiego gatunku to wtedy jest już faszyzmem, rasizmem, ksenofobią, homofobią i innymi idiotyzmami. Zakazać krytyki a prosty lud będzie szczęśliwy!
Bierność nie jest najlepszym rozwiązaniem. Mądry zignoruje ale mądrzejszy zrobi coś, żeby zapobiec takim zachowaniom, jak szerzenie nienawiści, hejterstwo, prześladowania albo po prostu pisanie bzdur.
To zależy jako jest to krytyka, jeżeli jest ona konstruktywna to na taką jak najbardziej należy odpowiedzieć, natomiast ignorować trzeba zwykły plujący nienawiścią komentarz pełen obraźliwych epitetów pisanych zazwyczaj przez gimnazjalistów.
I przewaga dobrych i mądrych, a nie naiwnych. Nie wierzyłbym w to. Internet to zbyt potężne narzędzie opiniotwórcze by można bezkarnie pozwalać w nim na propagowanie fałszu.
Mówisz że jestem głupi uju?
Ignorowanie obraźliwych treści w niczym nie pomoże - i tak zabolą, a brak reakcji spowoduje poczucie bezkarności u obrażającego. To nie jest metoda. Rozwiązaniem byłoby raczej nie obrażanie kogokolwiek. Proste?
@DracarysDragon Rozwiązaniem było by nie obrażanie kogokolwiek kiedy JUŻ znajdziemy obraźliwą treść... realy? Czyli to co mówi nam ten mem. Rozwiązaniem było by znalezienie małego skurczybyka po ip namierzenie jego lokalizacji i wizyta funkcjonariusza(powołajmy specjalny wydział) co by mu wręczył kartkę z ostrzeżeniem "Wiemy gdzie mieszkasz wiec przestań proszę" po czym z uśmiechem na ustach odszedł. Hejter by zbaraniał i przestał czuć się anonimowo i bezkarnie. Problem solved... A nie wróć. niechce tych kartek!!! zły pomysł! (Ps jak ktoś wyskoczy o ustawie z ochrona danych itp... proszę... ktoś w to wierzy?)
Bardziej mu chodziło o to żeby w ogóle ktoś nie zaczął obrażać. To co ten obrazek pokazuje to ignorancja, pozwalanie na utworzenie się fałszywej opinii i jej propagacje.
@DracarysDragon Problem w tym że ostatnimi czasy zwykła krytyka nazywana jest hejtem i pogardą a nie daj Boże owa krytyka dosięgnie rządu(szczególnie tego brukselskiego), mniejszości wszelkiego gatunku to wtedy jest już faszyzmem, rasizmem, ksenofobią, homofobią i innymi idiotyzmami. Zakazać krytyki a prosty lud będzie szczęśliwy!
@~okinawabox w tym momencie to ty mylisz te pojęcia, każąc zakazać krytyki, ja nie mam z tym problemu.
@DracarysDragon Z tym zakazem to był taki sarkazm:/
@~okinawabox domyśliłam się. Nie zmienia to faktu, że je w tamtej chwili utożsamiasz.
Bierność nie jest najlepszym rozwiązaniem. Mądry zignoruje ale mądrzejszy zrobi coś, żeby zapobiec takim zachowaniom, jak szerzenie nienawiści, hejterstwo, prześladowania albo po prostu pisanie bzdur.
@olmajti Jak chcesz mogę cie wyzwać od czegoś nie miłego... poczujesz się wtedy lepiej? :D
Jaś wyłączył komputer i wyszedł na ulicę. Jaś jest mądry. A TY?
To zależy jako jest to krytyka, jeżeli jest ona konstruktywna to na taką jak najbardziej należy odpowiedzieć, natomiast ignorować trzeba zwykły plujący nienawiścią komentarz pełen obraźliwych epitetów pisanych zazwyczaj przez gimnazjalistów.
Do wygrania zła potrzebna jest tylko ignorancja ludzi dobrych.
I przewaga dobrych i mądrych, a nie naiwnych. Nie wierzyłbym w to. Internet to zbyt potężne narzędzie opiniotwórcze by można bezkarnie pozwalać w nim na propagowanie fałszu.
Obojętność dobrych ludzi. To nie to samo co ignorancja.