Szkoda że nie o 25 lat, bo to by oznaczało powrót do czasów kiedy edukacja stała na dużo wyższym poziomie niż dziś. Chociaż 20 lat temu też nie było najgorzej, bo jeszcze nowe porządki nie zdążyły wszystkiego zepsuć. W sumie to ja w latach 90ych chodziłem do szkoły, więc poziom szkolnictwo jeszcze wtedy trzymało.
@zaymoon Ale wiesz że czasy się zmieniły? to że wydaje się że 20-25 lat temu była lepsza edukacja nie znaczy że tak faktycznie było. To jest zaklinanie rzeczywistości, dawniej było lepiej, za komuny było lepiej, zawsze jest lepiej tylko nie dziś. Zauważ że dzieciaki się zmieniły. Swoich posłałem do szkoły szybciej (niezależnie od ustawy) bo po prostu nudzili się w przedszkolu i zostawianie ich tam na kolejny rok byłoby niewłaściwe. Oczywiście były sprawdzane przez psychologa czy się nadają itd. itp. Dzieci mają większy dostęp do informacji, do technologii i to zmienia wiek który jest odpowiedni na rozpoczęcie nauki. Trzeba przyznać, że w porównaniu z dzisiejszymi 5-latkami ich odpowiedniki sprzed 20-25 lat byłyby dziś uznane za niedorozwinięte. Ot - w naszych czasach nawet jeśli się czymś interesowałem to nie było łatwego dostępu do wiedzy.
@immonikus dzieciaki się zmieniły bo są nieustannie karmione lewacką ideologią z zachodu a platforma swoimi decyzjami jeszcze chciała to podkręcać. Nie ma to nic wspólnego z rozwojem ani dostępem do wiedzy. Czy w Chinach gdzie system wartości jest zupełnie inny nie zdarzają się geniusze tylko same niedorozwinięte dzieci jak to ująłeś?
@matisov
Patrząc po poglądach tutejszych gimbów to jakoś nie widzę tej "lewackiej ideologii" w szkołach. No i ta indoktrynacja religijna wprowadzona właśnie ćwierćwieku temu do szkół, bo "lewactwo" jak cholera...
@immonikus
To by miało sens gdyby wcześniejsze rozpoczęcie nauki oznaczało jej wydłużenie. A tak niestety wszystko wskazuje że cel jest jeden, skrócić ludziom dzieciństwo, skrócić ludziom młodość, by jak najszybciej mogli zacząć zaplerdalać jako szczurki w korporacjach na zyski panów prezesów.
@zaymoon to, że młodzi zainteresowali się patriotyzmem i odbijają w prawo na pewno nie jest zasługą tego czym są karmione w szkole, mediach czy w internecie. 90% programów dla młodzieży ogólnie dostępnych w tv promuje lewicowe "wartości", wszystkie te MTV i VIVY czyli to czym karmieni są młodzi. Nie przebijesz się tam z niczym co spokojne i tradycyjne podobnie jak nie znajdziesz tego w nowych podręcznikach szkolnych. Co do religii w szkołach to z tego co wiem nie jest obowiązkowa.
@olmajti Lechowi się odwidziało? Wallnij ty się w głowę. Poza tym jeśli ktoś wtedy był za gimnazjami nie oznacza, że teraz też musi za nmi być. Mogli zdać sobie sprawę, patrząc z perspektywy kilku lat, że to nie była dobra decyzja.
ale bzdura! mam dziecko w 1 klasie, w przedszkolu nie było żadnego dostosowania programu do reformy, po prostu dzieci z 5 latków trafiły do szkoły (zabrano im ROK nauki w zerówce).... w szkole też nie ma ŻADNEGO dostosowania programu do dzieci młodszych - jest to co miały 7 latki. Oczywiście dzieci szczególnie te młodsze męczą się strasznie- książki i zeszyty poplamione łzami ale kogo to obchodzi? ważne że czytają i rok wcześniej ZUS zaczną płacić!
A potem takich rodziców wpuszcza się do szkół i pozwala wpływać na ich pracę... Od kilku lat obowiązuje nowa podstawa dla przedszkoli, "dzięki" czemu dzieci nie uczą się liter, nie pracują pod kierunkiem, mają zdziczałe dzieciństwo bez kontroli- a więc program w pełni dostosowany do dzieci, których rodzice nic nie robią, a za trud i troskę mają odpalenie telewizora, z kolei w pierwszej klasie jest program dostosowany do 6 latków, to biedne 7 latki muszą się intelektualnie zniżać. Oczywiście są tacy rodzice jak ty, którzy krzyczą, że te ograniczenia to mało, bo wasze dzieci nie nadążają. Dawniej człowiek się wstydził swoich ograniczeń, wy z dumą trąbicie.
Autor demota nie zrozumiał przesłania... Wysyłajcie swoje dzieci od 10 roku życia, kogo to obchodzi? Skoro są niezdolne do funkcjonowania w grupie i są głupsze od dzieci w Europie, to co zrobić...
Masz kompleks pewexu? Podczas gdy w Polsce wprowadziliśmy obowiązek szkolny od szóstego roku życia, zagraniczni naukowcy odkryli, że wczesne posyłanie dzieci do szkoły nie wpływa dobrze na ich rozwój w późniejszych latach. 5- i 6-latki są mniej uważne, nadpobudliwe, co negatywnie wpływa na ich wyniki w szkole.
Najnowsze badania wykazały, że późniejsze posłanie dzieci do szkoły, np. w wieku siedmiu lat, może pozytywnie wpłynąć na ich zdolności koncentracji oraz stopnie. Naukowcy z Uniwersytetu Stanford odkryli, że dzieci, które poszły do szkoły w wieku siedmiu lat, zamiast sześciu, są aż o 73 proc. bardziej uważne na lekcjach i mniej nadpobudliwe.
Badanie to pokrywa się z innym odkryciem - umożliwienie dziecku bawienia się dłużej, zamiast zmuszania go do formalnej edukacji, zbawiennie wpływa na jego rozwój psychiczny. - Późniejsze wysłanie dziecka do szkoły dosłownie wyeliminuje prawdopodobieństwo, że będzie ono nadpobudliwe czy rozkojarzone - mówi profesor Thomas Dee z Uniwersytetu Stanford.
Naukowcy zbadali ponad 90 tysięcy dzieci z Danii, w wieku siedmiu oraz jedenastu lat. Okazało się, że uczniowie, którzy poszli do szkoły później, mieli lepszą samokontrolę wraz z upływem czasu. Z biegiem lat poprawiły się także ich wskaźniki nadpobudliwości i nieuwagi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 listopada 2015 o 9:54
Szkoda że nie o 25 lat, bo to by oznaczało powrót do czasów kiedy edukacja stała na dużo wyższym poziomie niż dziś. Chociaż 20 lat temu też nie było najgorzej, bo jeszcze nowe porządki nie zdążyły wszystkiego zepsuć. W sumie to ja w latach 90ych chodziłem do szkoły, więc poziom szkolnictwo jeszcze wtedy trzymało.
@zaymoon Ale wiesz że czasy się zmieniły? to że wydaje się że 20-25 lat temu była lepsza edukacja nie znaczy że tak faktycznie było. To jest zaklinanie rzeczywistości, dawniej było lepiej, za komuny było lepiej, zawsze jest lepiej tylko nie dziś. Zauważ że dzieciaki się zmieniły. Swoich posłałem do szkoły szybciej (niezależnie od ustawy) bo po prostu nudzili się w przedszkolu i zostawianie ich tam na kolejny rok byłoby niewłaściwe. Oczywiście były sprawdzane przez psychologa czy się nadają itd. itp. Dzieci mają większy dostęp do informacji, do technologii i to zmienia wiek który jest odpowiedni na rozpoczęcie nauki. Trzeba przyznać, że w porównaniu z dzisiejszymi 5-latkami ich odpowiedniki sprzed 20-25 lat byłyby dziś uznane za niedorozwinięte. Ot - w naszych czasach nawet jeśli się czymś interesowałem to nie było łatwego dostępu do wiedzy.
@zaymoon ...i gdy system Cie wyedukował, postanowili sobie odpuścić.
@immonikus dzieciaki się zmieniły bo są nieustannie karmione lewacką ideologią z zachodu a platforma swoimi decyzjami jeszcze chciała to podkręcać. Nie ma to nic wspólnego z rozwojem ani dostępem do wiedzy. Czy w Chinach gdzie system wartości jest zupełnie inny nie zdarzają się geniusze tylko same niedorozwinięte dzieci jak to ująłeś?
@matisov
Patrząc po poglądach tutejszych gimbów to jakoś nie widzę tej "lewackiej ideologii" w szkołach. No i ta indoktrynacja religijna wprowadzona właśnie ćwierćwieku temu do szkół, bo "lewactwo" jak cholera...
@immonikus
To by miało sens gdyby wcześniejsze rozpoczęcie nauki oznaczało jej wydłużenie. A tak niestety wszystko wskazuje że cel jest jeden, skrócić ludziom dzieciństwo, skrócić ludziom młodość, by jak najszybciej mogli zacząć zaplerdalać jako szczurki w korporacjach na zyski panów prezesów.
@zaymoon to, że młodzi zainteresowali się patriotyzmem i odbijają w prawo na pewno nie jest zasługą tego czym są karmione w szkole, mediach czy w internecie. 90% programów dla młodzieży ogólnie dostępnych w tv promuje lewicowe "wartości", wszystkie te MTV i VIVY czyli to czym karmieni są młodzi. Nie przebijesz się tam z niczym co spokojne i tradycyjne podobnie jak nie znajdziesz tego w nowych podręcznikach szkolnych. Co do religii w szkołach to z tego co wiem nie jest obowiązkowa.
Dlaczego po kliknięciu "słabe", licznik rośnie pomimo że w nawiasie doszła tylko jedna, moja ocena?!
@Gambini
Bo klikając automatycznie odświeżasz licznik i widać od ostatniego odświeżenia doszło kilka innych głosów.
@zaymoon Chyba wyraźnie napisałem o przypadku w którym liczba w nawiasie zwiększa się o jeden!Czytałeś?
pewnie jest na minusie. sprawdziłem na dwóch twoich postach.
@olmajti Lechowi się odwidziało? Wallnij ty się w głowę. Poza tym jeśli ktoś wtedy był za gimnazjami nie oznacza, że teraz też musi za nmi być. Mogli zdać sobie sprawę, patrząc z perspektywy kilku lat, że to nie była dobra decyzja.
@olmajti Z tego co wiadomo to tylko pani Kluzik-Rostkowska chce umierać za gimnazjum :D
Przepraszam a gdzie demoty o ułaskaweniu Mariusza Kamińskiego?
Boicie się że młodzież przeczyta i dowie się że to wbrew prawu, czy jak?
Prezydent ma prawo łaski i z tego prawa skorzystał- można się z tym nie zgadzać, ale nie można mówić że było to wbrew prawu.
Połowa 6-latków czyli urodzonych od stycznia do czerwca 2008 miało obowiązek szkolny już od września 2014
wprowadzenie gimnazjów to był głupi pomysł, ale jeszcze głupszym jest próba ich likwidacji. Tak co 4 lata będzie się zmieniać?
Nie rozumiem - skoro uważasz wprowadzenie gimnazjów za głupotę, to dlaczego cofnięcie tej głupoty uważasz za jeszcze większą głupotę?
Jeszcze parę lat rządów tej analfabetki w ministerstwie edukacji, a cofnęlibyśmy się do średniowiecza.
ale bzdura! mam dziecko w 1 klasie, w przedszkolu nie było żadnego dostosowania programu do reformy, po prostu dzieci z 5 latków trafiły do szkoły (zabrano im ROK nauki w zerówce).... w szkole też nie ma ŻADNEGO dostosowania programu do dzieci młodszych - jest to co miały 7 latki. Oczywiście dzieci szczególnie te młodsze męczą się strasznie- książki i zeszyty poplamione łzami ale kogo to obchodzi? ważne że czytają i rok wcześniej ZUS zaczną płacić!
A potem takich rodziców wpuszcza się do szkół i pozwala wpływać na ich pracę... Od kilku lat obowiązuje nowa podstawa dla przedszkoli, "dzięki" czemu dzieci nie uczą się liter, nie pracują pod kierunkiem, mają zdziczałe dzieciństwo bez kontroli- a więc program w pełni dostosowany do dzieci, których rodzice nic nie robią, a za trud i troskę mają odpalenie telewizora, z kolei w pierwszej klasie jest program dostosowany do 6 latków, to biedne 7 latki muszą się intelektualnie zniżać. Oczywiście są tacy rodzice jak ty, którzy krzyczą, że te ograniczenia to mało, bo wasze dzieci nie nadążają. Dawniej człowiek się wstydził swoich ograniczeń, wy z dumą trąbicie.
Autor demota nie zrozumiał przesłania... Wysyłajcie swoje dzieci od 10 roku życia, kogo to obchodzi? Skoro są niezdolne do funkcjonowania w grupie i są głupsze od dzieci w Europie, to co zrobić...
Masz kompleks pewexu? Podczas gdy w Polsce wprowadziliśmy obowiązek szkolny od szóstego roku życia, zagraniczni naukowcy odkryli, że wczesne posyłanie dzieci do szkoły nie wpływa dobrze na ich rozwój w późniejszych latach. 5- i 6-latki są mniej uważne, nadpobudliwe, co negatywnie wpływa na ich wyniki w szkole.
Najnowsze badania wykazały, że późniejsze posłanie dzieci do szkoły, np. w wieku siedmiu lat, może pozytywnie wpłynąć na ich zdolności koncentracji oraz stopnie. Naukowcy z Uniwersytetu Stanford odkryli, że dzieci, które poszły do szkoły w wieku siedmiu lat, zamiast sześciu, są aż o 73 proc. bardziej uważne na lekcjach i mniej nadpobudliwe.
Badanie to pokrywa się z innym odkryciem - umożliwienie dziecku bawienia się dłużej, zamiast zmuszania go do formalnej edukacji, zbawiennie wpływa na jego rozwój psychiczny. - Późniejsze wysłanie dziecka do szkoły dosłownie wyeliminuje prawdopodobieństwo, że będzie ono nadpobudliwe czy rozkojarzone - mówi profesor Thomas Dee z Uniwersytetu Stanford.
Naukowcy zbadali ponad 90 tysięcy dzieci z Danii, w wieku siedmiu oraz jedenastu lat. Okazało się, że uczniowie, którzy poszli do szkoły później, mieli lepszą samokontrolę wraz z upływem czasu. Z biegiem lat poprawiły się także ich wskaźniki nadpobudliwości i nieuwagi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2015 o 9:54
Taką jak ona to za czasów średniowiecza się na stosach paliło