Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
300 435
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~piotr27
+28 / 42

Równie dobrze sklep może trzymać miejsce parkingowe dla dostawcy żeby nie blokował drogi. Ale to kolejna opinia anonimowego gościa z internetu który wymyślił sobie historyjkę pod zdjęcie, przewijaj dalej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Zdfh
+11 / 19

Ale tu nie chodzi o prawo, tylko o praktykę. Dostawa trwa góra 5-10 min. Szukanie miejsca parkingowego i donoszenie towaru zajęłoby 5x tyle. W tej okolicy nawet więcej. Praktyczniej dla wszystkich jest gdy sklep oznaczy miejsce rano, poczeka do dostawy, a potem je zwolni. Jakoś ten towar dowieźć muszą, a małe sklepy trzeba wspierać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar szarozielony
+2 / 14

Dobra, dobra - u mnie na ulicy żadnych sklepów nie ma a ludzie też stawiają sobie skrzynki, pachołki i inne śmiecie że niby ta miejscówka jest ich. Nic się nie przejmować tylko kopnąć je w jakieś krzaki i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Boryseek
+4 / 6

Ależ on nie ma prawa, ja mam prawo, nie można mi zabraniać tam stawać! Ja jestem konsument prawem chroniony w imię Rzeczypospolitej uruchomię wszystkie służby w imię prawa kodeksu drogowego międzynarodowego, nie o taką polskie walczyłem, stanąłbym tam i patrzył i patrzył bym stanął, bo nie ma prawa!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R razi
+4 / 4

@mooz: bo widocznie dostawa jest raz dziennie i sklep nie chce tego miejsca blokować przez cały dzień, tylko przed nią po prostu blokują na chwilę i po problemie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S salogel
+2 / 2

w Poznaniu np wystawiają krzesło aby właściciel sklepu sobie podjechał. Potrafi stać kilka godzin. 100 metrów dalej zaczyna się już płatna strefa parkowania. Tak to jest chamstwo - można sobie wykupić kopertę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
+1 / 1

W Krakowie wykupienie miejsca parkingowego w strefie płatnego parkowania kosztuje 850zł miesięcznie. Trochę drogo, nie sądzisz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sensimil07
+14 / 18

piotr27- dokladnie. ktos nie ma pojecia i wypisuje glupoty...skrzynki sa postawione bo pewnie bedzie dostawa towaru piwka itp ale jsk ktos siedzi przed kompem cale zycie i nie ma pojecia jak wyglada zwykly świat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~takitam800
-2 / 4

@sensimil07 A co za różnica kto te skrzynki postawił? Dostawca ma jakieś większe prawa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R razi
+5 / 5

~takitam800: tak, np. może poruszać się niektórymi drogami zamkniętymi dla cięższych samochodów (częsty dopisek: „nie dotyczy zaopatrzenia”). Skrzynki pewnie stoją góra godzina dziennie, kiedy czekają na dostawę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
+3 / 3

~takitam800 Dostawca nie ma jakichś wielkich uprawnień ale może warto komuś pomóc w jego niezbyt lekkiej pracy? Pomoc dla drugiego człowieka to nie tylko "szlachetna paczka" czy WOŚP raz w roku. Można kogoś wpuścić przed siebie na drodze, ustąpić miejsca w tramwaju, podać pomocną dłoń po prostu a nie tylko JAAAAAAAAAAA QQQQRRRRWWWWWAAAAA JAAAAAAAAAA!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
+7 / 9

Meh, akurat widać że to zaklepane bo za kilka minut dostawa towaru - przyjadą, wyładują, za godzinkę miejsca wolne. Chociaż widziałem już coś takiego w miejscach gdzie najbliższy sklep był 300 metrów dalej, to jakiś uczynny pan w terenówce z wysokim zawieszeniem po prostu zmiażdzył wszystkie skrzynki (ku uroczej dezaprobacie stojącego 20 metrów dalej "spryciarza" który je rozstawił)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~takitam800
-2 / 10

@mareczek00713 Czy dostawca towaru ma jakieś większe prawa? Dobrze że zmiażdżył.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mrajska
+5 / 7

Odbiorą towar i zwolnią miejsce. Trochę zrozumienia. Ja parę lat temu też tak robiłam, jak mieli mi węgiel na zimę przed okienkiem piwnicznym zrzucić. I jakoś nikogo to nie szokowało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar chichotek
+6 / 8

Chamstwo.... ale zakupy w sklepiku na parterze to chciałbyś zrobić, nie? Poznałem kiedyś jak to jest być dostawcą w takich miejscach i po zetknięciu się z różnymi parkingowymi furiatami uważam, że pod każdym takim sklepikiem (o ile nie ma np. dobrego dostępu od podwórka) powinna być z automatu koperta "tylko dla dostawców" i nie trzeba by było robić takiej partyzantki i tłumaczyć się z oczywistych wymogów funkcjonowania sklepu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2015 o 11:25

avatar Paszeko
+1 / 1

@chichotek To bardzo szlachetna idea z tym miejscem dla dostawców. Nie sprawdzi się to u nas nigdy. Brakuje miejsc parkingowych, tworzone są strefy płatnego parkowania przenoszące dzikie parkowanie coraz dalej i dalej. W Krakowie w strefie miejsce parkingowe wykupione na własność od miasta kosztuje 850 zł miesięcznie. Drogo jak dla małego sklepiku nieprawdaż? Po prostu zabudowa naszych miast a właściwie jej dzika odmiana bez planu zagospodarowania przestrzennego generuje takie zachowania. Ludzie sobie radzą jak mogą. Niestety niektórzy zwłaszcza młodzi szeryfowie nie potrafią zrozumieć, że ciężko się chodzi z pakunkami kilkadziesiąt czy paręset metrów i lepiej na godzinę zająć miejsce niż dymać z ciężarami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar chichotek
+1 / 1

Nie wiem jak to jest z opłatami za takie miejsce. Skoro piszesz o kwotach, to pewnie znasz dobrze ten temat. Ja natomiast nigdy nie zgodzę się ze stwierdzeniami "tak musi być" czy "nic się nie zmieni". Mam informacje, z pierwszej ręki nt takich zachowań w Paryżu (jedno z bardziej zatłoczonych miast na świecie!). Ulica w śródmieściu, kilkupiętrowe kamienice, na parterach sklepy: piekarnia, spożywczak, knajpa itp. I na takim, powiedzmy kilkuset metrowym odcinku właśnie koperta obsługująca te kilka różnych punktów. Wiadomo, że jeśli znają się i odpowiednio gospodarują czasem dostaw (np. piekarnia bardzo wcześnie rano, spożywczy trochę później itp.) nie będą sobie kolidować, kto kiedy akurat zajmuje to miejsce. Oprócz tego mieszkańcy kamienicy, jeśli się np. przeprowadzają, to w godzinach popołudniowych w porozumieniu z okolicznymi handlarzami parkują na tym miejscu i nikomu to nie przeszkadza. Nie wiem jak wyglądała kwestia opłacania tego miejsca, ale władza, jakakolwiek by nie była musi zrozumieć, że takie sklepiki, ok prowadzą działalność komercyjną, ale są potrzebne ludziom mieszkającym w okolicy i muszą jakoś funkcjonować. Jeśli samorządy stać na wprowadzanie w wielu miejscach kopert dla inwalidów (oczywiście popieram, ale z całym szacunkiem, wiele z nich przez zdecydowaną część dnia stoi pusta), to tym bardziej powinny dbać o takie miejsca, usprawniające powszednie funkcjonowanie wszystkim - dostawcom, pracownikom sklepu, czy pośrednio klientom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
-1 / 1

@chichotek Koperta jest bez sensu, bo dostawa blokuje miejsce na parę minut raz dziennie, a koperta na okrągło. Przerażające są tutaj niektóre komentarze, takie polskie bardzo - każdy patrzy tylko swego nosa, bo JA chcę stanąć. Zero życzliwości dla innych. No i dlatego trzeba robić zasieki, zamiast po prostu liczyć na ludzką kulturę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Ladon
+4 / 4

@tentonhammer Fajnie, że masz prawo, ale pamiętaj, że dla Ciebie postawienie dwie ulice dalej, to max 10 min na piechotę dłużej - dla dostawcy to 2 godziny dodatkowej pracy tylko w tym jednym sklepie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~takitam800
-3 / 3

@Ladon 2 godziny czasu jakiegoś dostawcy to nie jest to samo co 10 minut kogoś innego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Ladon
+2 / 2

@tentonhammer Dostawca pokonuje tę drogę kilka, a nawet kilkanaście razy. Jeżeli inny kierowca postawi 5min na piechotę dalej, to sumarycznie jest 10 min do tyłu. Dostawa musi przejść tę odległość powiedzmy 6 razy - ale nie idzie na pusto, țylko ciągnie wózek. Przeszkadza każdy krawężnik i każda nierówna płytka na chodniku, więc idzie 2 razy dłużej. 10 razy 6 razy 2 = 120min, czyli 2h.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2015 o 12:28

avatar Cascabel
-1 / 3

@Ladon : Fajnie, tyle że zakładasz, że osoba prywatna nigdy nie ma ciężkich rzeczy i nie musi wykonywać kilku kursów na któreśtam piętro bez windy - a przecież może mieć. Nie bierzesz pod uwagę, że te dwie ulice dalej za parkowanie trzeba płacić. Że nie wspomnę zajeżdżania pod budynek ze spanikowanym kotem wracającym od weterynarza, dla którego każda minuta na ulicy jest traumą; osób starszych, którym trzeba pomagać w poruszaniu się ani możliwości, że dostawca blokuje miejsce przez cały połowę dnia (bo na pewno nikt nie odjedzie..)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Ladon
+2 / 2

@tentonhammer Nie jestem z Krakowa, nie znam tej ulicy i zakładam, że autor nie jest przyciśnięty losową sytuacją. Gdy wiozę starszą osobę, to na te 20 sekund staje, wysadzam i jadę zaparkować auto. Analogicznie wypakuję lodówkę, zostawię ją z drugą osobą i pojadę zaparkować. Natomiast jeżeli ta ciężka rzecz, to zakupy: przypominam, że dostawca przywiezie zakupy wszystkich klientów tego sklepu z danego dnia.
Dla kota proponuję kocimiętkę i kawałek ryby, lub kurczaka - na prawdę nic mu nie będzie.
Proszę także zwrócić uwagę, że powyższe przypadki, to sytuacja losowa, a dla dostawcy to chleb powszedni. On musi minimum 10 razy dziennie znaleźć praktycznie 2 miejsca obok siebie. Zaparkować i wyładować 2 tony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~liliah
-1 / 1

Parawany z plaży przenoszą się na ulice :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KillerDzasta
-2 / 2

A jaki to problem przestawić skrzynkę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~takitam800
0 / 0

@KillerDzasta A jaki to problem umyć buta jak ci nadepnę i pobrudzę? Pobrudź komuś specjalnie to ci wyjaśni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piotr94
0 / 0

KDK i od razu będzie przestrzenniej i bez "partyzantki" będą wolne miejsca :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~szmi
0 / 2

Kiedyś w osiedlowych uliczkach centrum Warszawy, szukałem miejsca do zaparkowania na chwilę, szukałem już dobre 15 minut i nagle patrzę odjeżdża z miejsca parkingowego samochód (hura), już tam jadę, kiedy z kawiarni wychodzi pani i zaczyna mi na tym miejscu upatrzonym rozstawiać krzesełka i stoliki (ku*wa), ale co robić, nie mam wyboru, wjechałem jej między krzesełka, wyszedłem, powiedziałem że tylko na 15 minut, bo muszę coś załatwić i poleciałem. I tak się zastanawiam, jak to jest, takie kawiarenki na ulicy mają jakieś pozwolenia, wydzielane miejsca czy oni tak sobie samowolnie ustawiają, bo nie ma prawa które by tego zakazywało?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~takitam800
+2 / 2

I tak się zastanawiam, jak to jest, takie kierowcy na ulicy mają jakieś pozwolenia, wydzielane miejsca czy oni tak sobie samowolnie parkują, bo nie ma prawa które by tego zakazywało?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~szmi
-1 / 1

~ takitam800 Kierowcy mają pozwolenia- dowód rejestracyjny i prawo jazdy, oraz wydzielone z przestrzeni publicznej miejsca tzw. parkingi.
Nie jestem fanem regulacji wszystkich dziedzin życia, ale z jednej strony, jakbym mieszkał na ulicy gdzie są same ogródki piwne a nie ma gdzie samochodu zostawić to, chyba jak każdy, bym się o to wściekał, z drugiej strony przyjemnie jest wypić w lato piwo czy kawę na świeżym powietrzu, więc ciekawi mnie co na to prawo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
0 / 0

Kawiarnia czy restauracja jeżeli zajmuje chodnik to za to płaci, podobnie płaci się za zajęcie chodnika na czas remontu czy budowy domu na przykład. Nazywa się to zajęcie pasa ruchu. 1. Ustawa z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (tj. 2004 r. Dz. U. Nr 204, poz. 2086 ze zmianami)
2. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 1 czerwca 2004 r. w sprawie określenia warunków udzielania zezwoleń na zajęcie pasa drogowego (Dz. U. Nr 140, poz. 1481). Do tego dochodzą uchwały Rady Miasta. Rada Miasta ustala też za takie zajęcie stawki opłat. Jeżeli ta kawiarnia miała opłacone miejsce a ty wrąbałeś im się na chama to powinni ustawić stoliki na twoim samochodzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~szmi
0 / 0

~Paszeko, Dzięki za odpowiedź. Co do stolików na moim samochodzie, w*urwienie przez kręcenie się po okolicy i bezowocne szukanie miejscówki tylko po to żeby zostawić auto na kilka minut, tylko umocniło mnie w przekonaniu, że skoro jest miejsce na auto/ stoliczki i tych stoliczków tam jeszcze nie ma to może tam być równie dobrze mój samochód, no a dylematy moralne przyszły trochę później.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~LN
+1 / 1

Mieszkam w Krakowie i to w centrum. parkometry nie rozwiązały całego problemu, choć trochę pomogły. Skandalem jest to, że po całym dniu pracy, wracam upier... jak zwierzę i muszę szukać miejsca pod własnym domem (kamienicą) na sąsiednich ulicach, tracąc resztki radości życia. Powinno być tak jak w Japonii. Każdy kto ma auto ma się wylegitymować posiadaniem miejsca parkingowego przypisanego do jego imienia i nazwiska oraz pojazdu, pod własnym domem. Nagle problem by się sam rozwiązał, ba jestem skłonny za to płacić a jak ktoś mnie podsadzi i nie odjedzie - straż miejska i do widzenia. Nagle komunikacja miejska zaczęłaby być przydatna a i zanieczyszczenie by spadło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
+1 / 1

Skoro chcesz za takie miejsce zapłacić to problemu nie ma żadnego. Skontaktuj się z ZIKIT-em i ustal gdzie, jakie duże a może więcej niż jedno miejsce będziesz chciał mieć wyłącznie dla siebie. Cena to 850zł miesięcznie. Taniej wyjdzie wynajęcie garażu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wielkiwodz123
+3 / 5

To nie chamstwo ,dostawca tez gdzieś misi zaparkować . Jak jest jakaś duża dostawa z ciężkim towarem to co ma to nosić z ulicy dalej ? Bo tu nie było wolnego miejsca ? Nam korona z głowy tez nie spadnie jak to my poszukamy innego miejsca parkingowego. Bez przesady bądźmy wyrozumiali i nie utrudniamy innym pracy ,bo wbrew pozorom praca dostawcy lekka noe jest .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~suck1
0 / 0

Zawsze możesz dojechać komunikacją miejską,im mniej aut w centrum tym lepiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mieszkaniec_Miasta
+1 / 1

Jeżeli określony odcinek ulicy nie jest trwale oznakowany zgodnie z przepisami, to takie ustawione skrzynki rozjeżdża się autem. Oczywiście, najlepiej w tym celu mieć odpowiednio duże auto. Rodacy są mistrzami drobnego cwaniakowania - "rezerwowanie" plaży parawanami, ustawianie czegokolwiek na ulicy - to jest zwykłe bezprawie. I tak należy to traktować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dsaasd
0 / 0

Dla mnie chamstwem jest parkowanie po skosie jak są linie do parkowania równoległego pól na chodniku a pół na asfalcie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jurij24
0 / 0

Życzę autorowi demotywatora aby sam musiał kiedyś zap****alać z towarem od najbliższego wolnego miejsca postoju do punktu przeznaczenia- zobaczy jak to jest

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~żabolud
0 / 0

Nie tylko w Krakowie. Wszędzie sklepy zaklepują sobie miejsce parkingowe dla samochodów dostawczych i nie ma w tym żadnej wiochy. Przyjadą, wypakują towar i pojadą. Życia ci przez to nie ubędzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem