@jkdjknf Dobre. Ps. Moje dzieci krztusiły się ulanym mlekiem już tyle razy, że dawno przestałem świrować. Zdrowe dziecko ma tak silne mechanizmy obronne, że prędzej zabije je NADOPIEKUŃCZOŚĆ rodziców niż zakrztuszenie mlekiem.
Poczekaj jak się zakrztusi jabłkiem albo chlebem - wtedy to jest zawał serca.
Ja już jestem po 5tym zawale... ale w końcu wiem jak wyciągać chleb z gardła :P (polecam wszelkie filmiki na youtube typu "pierwsza pomoc gdy się dziecko zakrztusi").
Ja już wiem że prawdą jest reguła :
przy pierwszym dziecku - zakrztusiło się, pomocy , co teraz ?
przy drugim - nabiłeś sobie guza ? musisz bardziej uważać.
przy trzecim - jak nie krwawi to nic się nie stało
Robicie sobie jaja, a ja autora doskonale rozumiem. Starajcie się o dziecko kilka lat, porońcie kilka ciąż albo urodźcie wcześniaka, który nie przeżyje a zobaczycie jak będziecie się zachowywać gdy ukochane dziecko zacznie się krztusić. Do póki na własnej skórze nie odczuje się bólu związanego ze stratą dziecka nie będziecie wiedzieć co autor ma na myśli.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 grudnia 2015 o 0:18
Jak już wstawiłaś demota, to teraz sprawdź co z córeczką.
@jkdjknf Dobre. Ps. Moje dzieci krztusiły się ulanym mlekiem już tyle razy, że dawno przestałem świrować. Zdrowe dziecko ma tak silne mechanizmy obronne, że prędzej zabije je NADOPIEKUŃCZOŚĆ rodziców niż zakrztuszenie mlekiem.
Zakrztusiła się?Kiedy pogrzeb....
Poczekaj jak się zakrztusi jabłkiem albo chlebem - wtedy to jest zawał serca.
Ja już jestem po 5tym zawale... ale w końcu wiem jak wyciągać chleb z gardła :P (polecam wszelkie filmiki na youtube typu "pierwsza pomoc gdy się dziecko zakrztusi").
Ja już wiem że prawdą jest reguła :
przy pierwszym dziecku - zakrztusiło się, pomocy , co teraz ?
przy drugim - nabiłeś sobie guza ? musisz bardziej uważać.
przy trzecim - jak nie krwawi to nic się nie stało
Bzdura. Jeśli nie mam dzieci to znaczy że nie wiem co to strach? Może jeszcze nie znam uczucia miłości? I czego jeszcze? Oświeć mnie.
jesli dziecko sie krztusi, np jablkiem ,odwroc je do gory nogami
Nie ma to jak nastolatki - te dopiero potrafią podkręcić emocje.
Robicie sobie jaja, a ja autora doskonale rozumiem. Starajcie się o dziecko kilka lat, porońcie kilka ciąż albo urodźcie wcześniaka, który nie przeżyje a zobaczycie jak będziecie się zachowywać gdy ukochane dziecko zacznie się krztusić. Do póki na własnej skórze nie odczuje się bólu związanego ze stratą dziecka nie będziecie wiedzieć co autor ma na myśli.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2015 o 0:18