darxxx 11 grudnia 2015 o 21:25 +5 / 5 WRESZCIE ! Tyle nad tym myślałem... a rozwiązanie okazuje się takie proste... Odpowiedz Komentuj obrazkiem
~Lolo43 13 grudnia 2015 o 13:24 +1 / 1 Tzw. sposób na partyzanta. Wiele razy praktykowany. Ale raz wylądowałem w krzakach z łapą na rozbitej butelce. Czasami lepiej sprawdzić miejsce lądowania. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
WRESZCIE ! Tyle nad tym myślałem... a rozwiązanie okazuje się takie proste...
Tzw. sposób na partyzanta. Wiele razy praktykowany. Ale raz wylądowałem w krzakach z łapą na rozbitej butelce. Czasami lepiej sprawdzić miejsce lądowania.