W Gdyni Grabówku, na owianej mroczną legendą ulicy, szwagier wynajmuje 18 mkw w wieżowcu za 700 zł + opłaty. W ścisłym centrum np. Warszawy spokojnie mogłaby ta klitka osiągnąć poziom Hong Kongu.
Patrząc na zdjęcie, to na bank nie jest 18mkw... Na oko jakieś 6-7 mkw... 18mkw to całkiem sporo miejsca, standardowe łózko 90x200 zajmuje około 2mkw... Mają z tego wynika wielki sracz albo to jedna, wielka ściema :)
To może jeszcze sprawdzisz jaka jest średnia pensja w Honkongu i wtedy zastanowisz się czy płacisz wysoki czynsz.
W Gdyni Grabówku, na owianej mroczną legendą ulicy, szwagier wynajmuje 18 mkw w wieżowcu za 700 zł + opłaty. W ścisłym centrum np. Warszawy spokojnie mogłaby ta klitka osiągnąć poziom Hong Kongu.
To, co jest na zdjęciu, to nie jest 18m2! Tam jest maksimum 5.
@Magnus89 bo na zdjęciu pokazany jest tylko salon
Patrząc na zdjęcie, to na bank nie jest 18mkw... Na oko jakieś 6-7 mkw... 18mkw to całkiem sporo miejsca, standardowe łózko 90x200 zajmuje około 2mkw... Mają z tego wynika wielki sracz albo to jedna, wielka ściema :)
Ale trzeba wziąć pod uwage że dolarów Honkongańskich, który kosztuje 0,5 zł
W Londynie za podobnej wielkosci, tzw "bedsit" placilem 480£ czyli ponad 600$
Ale przynajmniej tam jest kapitalizm i jak ktoś by chciał to by mógł mieć większe mieszkanie bo to głupie państwo nie ogranicza
Olsztyn-9m2 (3x3)-500zł...
tam tak jest...na pytanie "dlaczego" usłyszałam: " to jest Hongkong".
Marzenie polskiego kamienicznika.