Stereotyp,w dodatku fałszywy.Widzę studencików i to,co kupują. Ciekaw jestem czego sobie odmawiają ich rodzice,żeby ich pożal się Boże pociechy mogły kupować winko (nie Kadarkę,to również już nieaktualne),piwo (drogie) i stołować się (na mieście)??
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 grudnia 2015 o 10:11
@baja1001 Zgadzam się, że stereotyp, ale ten przytoczony przez ciebie - to kolejny. Z moich obserwacji stołowanie się na mieście to jest raczej domena licealistów... albo tych, którzy mieszkają na tyle daleko od uczelni, że w mieszkaniu tylko śpią. A obserwując studenckie koszyki (w tym mój...) jedzą jak najbardziej normalnie - warzywa, jogurty, pieczywo, rzadziej mięso...
@baja1001 - Studenci to nie jest odrębny gatunek, którego każdy osobnik posiada niemalże identyczne cechy jak reszta. Niektórzy studenci pracują, inni nie, jedni mają bogatych rodziców, drudzy przeciętnie sytuowanych, część woli dobrze zjeść, a część dobrze się napić... W związku z tym robią naprawdę różne zakupy i moim zdaniem to indywidualna sprawa każdego człowieka co, i w jakiej cenie pakuje do swojego koszyka. Sama robię bardzo 'normalne' zakupy i staram się nie wywalać za dużo kasy na żarcie. Co ciekawe zdarza mi się też kupić czasami drogie piwo. A czemu? Bo wolę raz na jakiś czas spróbować czegoś ciekawego, zamiast co rusz kupować np. po cztery Tatry w promocji ;)
a ja myślałam, że to choinka ... przeciętnego studenta WESOŁYCH ŚWIĄT ! :)
Stereotyp,w dodatku fałszywy.Widzę studencików i to,co kupują. Ciekaw jestem czego sobie odmawiają ich rodzice,żeby ich pożal się Boże pociechy mogły kupować winko (nie Kadarkę,to również już nieaktualne),piwo (drogie) i stołować się (na mieście)??
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2015 o 10:11
@baja1001 Zgadzam się, że stereotyp, ale ten przytoczony przez ciebie - to kolejny. Z moich obserwacji stołowanie się na mieście to jest raczej domena licealistów... albo tych, którzy mieszkają na tyle daleko od uczelni, że w mieszkaniu tylko śpią. A obserwując studenckie koszyki (w tym mój...) jedzą jak najbardziej normalnie - warzywa, jogurty, pieczywo, rzadziej mięso...
@baja1001 - Studenci to nie jest odrębny gatunek, którego każdy osobnik posiada niemalże identyczne cechy jak reszta. Niektórzy studenci pracują, inni nie, jedni mają bogatych rodziców, drudzy przeciętnie sytuowanych, część woli dobrze zjeść, a część dobrze się napić... W związku z tym robią naprawdę różne zakupy i moim zdaniem to indywidualna sprawa każdego człowieka co, i w jakiej cenie pakuje do swojego koszyka. Sama robię bardzo 'normalne' zakupy i staram się nie wywalać za dużo kasy na żarcie. Co ciekawe zdarza mi się też kupić czasami drogie piwo. A czemu? Bo wolę raz na jakiś czas spróbować czegoś ciekawego, zamiast co rusz kupować np. po cztery Tatry w promocji ;)
Stereotyp stereotypem a i tak demot fajny. Pozdrawiam, student.