Funfact: zalecanym sposobem leczenia oparzenia tą rośliną jest użycie roztworu kwasu solnego :v "The recommended treatment for skin exposure to the hairs is applying diluted hydrochloric acid (1:10) [12] and pulling them out with a hair removal strip.[13][14]" https://en.wikipedia.org/wiki/Dendrocnide_moroides
Nie przez kilka lat a od kilku dni to kilku miesięcy. I nie są znane PRZYPADKI a tylko jeden przypadek wyjątkowo pechowego gościa który się podobno nią podtarł... podobno
jestem w australii, w duzych miastach nie spotkasz nic niebezpiecznego, tylko sharkow sie boje, na slynnej plazy bondi wczoraj byl 2,5m rekin a my plywalismy na bodyboardach. Aaaaa.. Pozdro. Tesknie za domem ! zazdroszcze świąt w Polsce, tu klimatu nie ma w 40 stopniach.
obsadziłbym taką rośliną granice europy, szczególnie wszystkie "miejsca parkingowe" dla pontonów.
@ANIMAVILISIUS A potem akcja jak z barszczem Sosnowskiego.
Funfact: zalecanym sposobem leczenia oparzenia tą rośliną jest użycie roztworu kwasu solnego :v "The recommended treatment for skin exposure to the hairs is applying diluted hydrochloric acid (1:10) [12] and pulling them out with a hair removal strip.[13][14]"
https://en.wikipedia.org/wiki/Dendrocnide_moroides
Czyli... oparzenia mam leczyć oparzeniami?
Bzdura. Roślina nie chce twojej śmierci, po prostu skutecznie się broni.
Nie przez kilka lat a od kilku dni to kilku miesięcy. I nie są znane PRZYPADKI a tylko jeden przypadek wyjątkowo pechowego gościa który się podobno nią podtarł... podobno
Jeśli tam nawet roślina chce twojej śmierci to kto jeszcze ? Podpis sugeruje jakoby wszystko tam chciało Cię zabić. Jakieś straszne miejsce.
ooo mam kwiatki dla szefa
To coś podobnego jak nasz Barszcz Sosnowskiego.
jestem w australii, w duzych miastach nie spotkasz nic niebezpiecznego, tylko sharkow sie boje, na slynnej plazy bondi wczoraj byl 2,5m rekin a my plywalismy na bodyboardach. Aaaaa.. Pozdro. Tesknie za domem ! zazdroszcze świąt w Polsce, tu klimatu nie ma w 40 stopniach.
A tu nie ma klimatu w 8 stopniach :)