Ekolodzy - największe ofiary nowomowy. Ktoś powie "ekolog" nikt nie pomyśli o człowieku zainteresowanym działaniem natury, większość będzie widzieć oszołoma na happeningu.
Zetnij drzewo i przerób je na papier na którym napiszesz "stop ścinaniu drzew"... To tak samo jak protestowanie na kominie elektrowni atomowej "STOP CO2", gdzie z komina wydobywa się para wodna. Ile już funduszy poszło w zwalczanie efektu cieplarnianego? A jakie mamy efekty? Patrzę za okno i widzę braki w śniegu, a mieszkam w górach... Ale nikt już tych pieniędzy nie odzyska. Tak samo z turbinami wiatrowymi - wyprodukowanie ilości mającej zastąpić elektrownie węglowe w Polsce wyprodukuje więcej zanieczyszczeń niż działanie tych elektrowni przez kilka dziesięcioleci. A turbiny pociągną góra kilkanaście-kilkadziesiąt lat i trzeba będzie produkować więcej. I znowu dodajemy zanieczyszczeń. Najczystsza energia to energia wodna i atomowa, pierwszą ekolodzy oprotestują bo "doline zalejo! Ślimaki umro!", a drugą... bo produkuje zanieczyszczenia. Całą beczkę odpadów stałych na 10 lat... A później tę beczkę można jeszcze raz wykorzystać i po 5 latach produkcji z niej energii ma się znowu beczkę odpadów, które można zwyczajnie pogrzebać na dnie starej kopalni węgla - rozkład cząstek trochę zajmie, a tam nikomu nie zaszkodzi. No ale lepiej zalać rynek słabej jakości źródłami energii, które są drogie i niewydajne. Ekolodzy na pewno nie czerpią z tego zysków na boku :)
@TsukumoYurika - Szczegół, który określić można jako "dylemat: keczup czy ketchup" :) Serio - I tak chodzi o jedno i to samo - energię z rozczepienia jądra atomu.
A papier na te ulotki to pewnie nie z drzew? Na makulaturowy to to nie wygląda.....
Chciałem to napisać
Ekolodzy - największe ofiary nowomowy. Ktoś powie "ekolog" nikt nie pomyśli o człowieku zainteresowanym działaniem natury, większość będzie widzieć oszołoma na happeningu.
@Glikol Nie nazwałbym ich ofiarami.Ci ludzie dobrze zarabiają na cudzej naiwności.
Zetnij drzewo i przerób je na papier na którym napiszesz "stop ścinaniu drzew"... To tak samo jak protestowanie na kominie elektrowni atomowej "STOP CO2", gdzie z komina wydobywa się para wodna. Ile już funduszy poszło w zwalczanie efektu cieplarnianego? A jakie mamy efekty? Patrzę za okno i widzę braki w śniegu, a mieszkam w górach... Ale nikt już tych pieniędzy nie odzyska. Tak samo z turbinami wiatrowymi - wyprodukowanie ilości mającej zastąpić elektrownie węglowe w Polsce wyprodukuje więcej zanieczyszczeń niż działanie tych elektrowni przez kilka dziesięcioleci. A turbiny pociągną góra kilkanaście-kilkadziesiąt lat i trzeba będzie produkować więcej. I znowu dodajemy zanieczyszczeń. Najczystsza energia to energia wodna i atomowa, pierwszą ekolodzy oprotestują bo "doline zalejo! Ślimaki umro!", a drugą... bo produkuje zanieczyszczenia. Całą beczkę odpadów stałych na 10 lat... A później tę beczkę można jeszcze raz wykorzystać i po 5 latach produkcji z niej energii ma się znowu beczkę odpadów, które można zwyczajnie pogrzebać na dnie starej kopalni węgla - rozkład cząstek trochę zajmie, a tam nikomu nie zaszkodzi. No ale lepiej zalać rynek słabej jakości źródłami energii, które są drogie i niewydajne. Ekolodzy na pewno nie czerpią z tego zysków na boku :)
jądrowej nie atomowej, jak widzę "atomową" to ja już wolę iść gapić się na Petru ;.;
@t1ger Skad wiadomo ze to nie jest papier z odzysku?
@TsukumoYurika - Szczegół, który określić można jako "dylemat: keczup czy ketchup" :) Serio - I tak chodzi o jedno i to samo - energię z rozczepienia jądra atomu.
Nie ekologów, tylko obrońców środowiska. Ekolodzy badają stan ekosystemów itp. Ekoterroryści idą po cudze pieniądze