Niemców można nie lubić, ale trzeba przyznać, że wszystkie budowle, które wznoszą, niezależnie czy to, dom, hala sportowa, wieżowiec, czy kawałek autostrady dla rowerów, estetycznie wychodzi cholernie dobrze.
@ziemowitek Po pierwsze, jeśli wszyscy (lub prawie wszyscy) potrafią, to czemu się podniecać akurat Niemcami? Moją intencją nie było tłumaczenie, że "inni też potrafią", tylko pokazanie przykładów, że inni robią to nierzadko LEPIEJ od Niemiec, które - moim zdaniem - w Polsce są często niezasłużenie postrzegane jako szczyt wszelakiego rozwoju, niczym ich bodaj najtańsza marka samochodów (VW), karykaturalnie hołubiona u nas czasem chyba bardziej niż Lexus (czyli dla niektórych "azjatycki badziew spoza Niemiec";). _____ Po drugie zamieszczając zdjęcia odjechanego dworca na estremadurskim zadupiu, miałem raczej po prostu nadzieję, że rozbudzę w kimś ciekawość, szczyptę zachwytu, lub zasadniczo jakąś pozytywną refleksję - przykro mi, że jedyna wypowiedź, do której zachęcił Cię mój komentarz, to uszczypliwa uwaga:(.
@pandoro U nas to budowa ścieżki rowerowej na miejsce torowiska to pretekst to rozebrania torów i wywiezienia ich na złom, zaś ścieżki jak nie ma tak nie ma.
Jak ja bym chciał zobaczyć coś takiego u siebie od gdańska do gdyni,słupska i jeszcze do lęborka by się złapało :) Ach ale to tylko marzenia i szkoda,że tego nie będzie w polsce :(
nie rozumiem czemu w naszym kraju (lub jakimś innym) nie buduje się dróg rowerowych wzdłuż autostrad koszty wzrosły by może o 5 %. A ludzie którzy lubią sportowy tryb życia zamiast nad może czy w góry samochodem by sobie jeździli rowerem czy coś albo nawet po prostu do innego miasta dojechać
Na niektóych odcinkach wzdłuż A4 jest asfaltowa droga serwisowa i np. na wysokości Gliwic jest wykorzystywana przez rolkarzy i biegaczy. Sam też korzystałem, aczkolwiek mi osobiście przeszkadzał hałas z autostrady. Tak czy owa na śląsku wzdłuż DTŚ (DW908) z jakiegoś powodu zapomniano aby wybudować taką "autostradę rowerową". Myślę że przy całej tej inwestycji nie byłby to jakiś ogromny koszt, a taka droga rowerowa wspaniale łączyłaby miasta, a jest ich trochę w zasięgu przeciętnego użytkownika roweru. Już nie wspomnę że akurat na śląsku mamy mnóstwo nieczynnych szlaków kolejowych, choć te nie zawsze są tam gdzie istnieje realna potrzeba pedałowania.
najlepsze są ścieżki w Polsce, 99 % prowadzi donikąd. Dzielone z chodnikiem albo jezdnią, do tego z kratkami ściekowymi, słupami oświetleniowymi, znakami drogowymi i drzewami. Do tego obowiązkowo kończą się przy przejściach dla pieszych, gdzie trzeba zgodnie z prawem zejść z roweru... czyli co 40 metrów
Niemców można nie lubić, ale trzeba przyznać, że wszystkie budowle, które wznoszą, niezależnie czy to, dom, hala sportowa, wieżowiec, czy kawałek autostrady dla rowerów, estetycznie wychodzi cholernie dobrze.
@XklocMan8 Bez przesady, podobne budowle w innych krajach zachodnioeuropejskich wcale nie wyglądają gorzej (a czasem wręcz rozwalają ułańską fantazją), np Falkirk Wheel, szkocka "winda dla statków": http://goista.com/wp-content/uploads/2015/06/Falkirk-Home-of-Falkirk-Wheel-Genel-The-Worlds-Only-Rotating-Boat-Lift.jpg Wiadukt Millau (Francja): http://www.budowle.pl/files/photos/building/wiadukt-millau-4.jpg czy - uwaga, moja ulubiona perełka: http://www.xn--espaaescultura-tnb.es/export/sites/cultura/multimedia/galerias/monumentos/estacion_casar5_-o_cjuan_diaz_bernardo.jpg_1306973099.jpg https://c2.staticflickr.com/4/3098/2786332247_af961ac5fa.jpg Dworzec "PKS" w Casar de Cáceres, czyli przysłowiowym Pierdziszewie poniżej 5000 mieszkańców, w bodaj najbiedniejszym rejonie Hiszpanii. W dużej części takie inwestycje to po prostu kwestia kasy - inna sprawa, że u nas grube miliony na publiczne inwestycje wydawane są przez zwykłych sadzeniaków bez krzty pojęcia o estetyce (nie patrz: siedziba TVP, pałace ZUS), za które nawet najbardziej tolerancyjne społeczeństwo powinno ich ukamienować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2015 o 1:19
@stormag, kolega napisal, ze "Niemcy potrafia", a nie ze "wszystkie inne nacje NIE potrafia". Czytanie ze zrozumieniem -- trudna sztuka.
@ziemowitek Po pierwsze, jeśli wszyscy (lub prawie wszyscy) potrafią, to czemu się podniecać akurat Niemcami? Moją intencją nie było tłumaczenie, że "inni też potrafią", tylko pokazanie przykładów, że inni robią to nierzadko LEPIEJ od Niemiec, które - moim zdaniem - w Polsce są często niezasłużenie postrzegane jako szczyt wszelakiego rozwoju, niczym ich bodaj najtańsza marka samochodów (VW), karykaturalnie hołubiona u nas czasem chyba bardziej niż Lexus (czyli dla niektórych "azjatycki badziew spoza Niemiec";). _____ Po drugie zamieszczając zdjęcia odjechanego dworca na estremadurskim zadupiu, miałem raczej po prostu nadzieję, że rozbudzę w kimś ciekawość, szczyptę zachwytu, lub zasadniczo jakąś pozytywną refleksję - przykro mi, że jedyna wypowiedź, do której zachęcił Cię mój komentarz, to uszczypliwa uwaga:(.
no to już wiadomo jak można zagospodarować nie używane linie kolejowe!
@pandoro U nas to budowa ścieżki rowerowej na miejsce torowiska to pretekst to rozebrania torów i wywiezienia ich na złom, zaś ścieżki jak nie ma tak nie ma.
Jak ja bym chciał zobaczyć coś takiego u siebie od gdańska do gdyni,słupska i jeszcze do lęborka by się złapało :) Ach ale to tylko marzenia i szkoda,że tego nie będzie w polsce :(
nie rozumiem czemu w naszym kraju (lub jakimś innym) nie buduje się dróg rowerowych wzdłuż autostrad koszty wzrosły by może o 5 %. A ludzie którzy lubią sportowy tryb życia zamiast nad może czy w góry samochodem by sobie jeździli rowerem czy coś albo nawet po prostu do innego miasta dojechać
Owszem, jest coś takiego w trójmieście. Byłem, widziałem. Bardzo długa ścieżka rowerowa, bardzo elegancko zrobiona. Cudze chwalicie, swego nie znacie.
Ciekawe czy mają tam ograniczenie prędkości :-).
U nich to będzie kosztowało 180mln euro a u nas pewnie by wyniosło 10x tyle.
A wykonanie i materiały byłyby kilka razy gorsze.
Mają rozmach sqrwisyny
Genialne.
fajny pomysł, ja np. boję się jeździć rowerem w zatłoczonym mieście, a tak to idealnie :)
Na niektóych odcinkach wzdłuż A4 jest asfaltowa droga serwisowa i np. na wysokości Gliwic jest wykorzystywana przez rolkarzy i biegaczy. Sam też korzystałem, aczkolwiek mi osobiście przeszkadzał hałas z autostrady. Tak czy owa na śląsku wzdłuż DTŚ (DW908) z jakiegoś powodu zapomniano aby wybudować taką "autostradę rowerową". Myślę że przy całej tej inwestycji nie byłby to jakiś ogromny koszt, a taka droga rowerowa wspaniale łączyłaby miasta, a jest ich trochę w zasięgu przeciętnego użytkownika roweru. Już nie wspomnę że akurat na śląsku mamy mnóstwo nieczynnych szlaków kolejowych, choć te nie zawsze są tam gdzie istnieje realna potrzeba pedałowania.
najlepsze są ścieżki w Polsce, 99 % prowadzi donikąd. Dzielone z chodnikiem albo jezdnią, do tego z kratkami ściekowymi, słupami oświetleniowymi, znakami drogowymi i drzewami. Do tego obowiązkowo kończą się przy przejściach dla pieszych, gdzie trzeba zgodnie z prawem zejść z roweru... czyli co 40 metrów
U nas sprzedali by Stalexportowi i postawili bramki...
ciapate osraja :/
na zdjeciu widnieje trasa rowerowa w centrum Kopenhagi :)
i tak im muzułmanie to wysadzą