No raczej nie bardzo, bo równie dobrze może być to pamiątka po wywrotce bawiąc się z kolegami/koleżankami, a tak samo po tym, jak któreś z rodziców napierdzielało dziecko itp. Bez sensu ten demotywator, jak i cała reszta gówna o "wspaniałym dzieciństwie"
@gromol, no, jak mnie zepchnęli ze schodów w podstawówce to też taką pamiątkę miałam. I jeszcze mi telefon wtedy zniszczyli, hura, ale była dobra zabawa! Normalnie nigdy się lepiej nie bawiłam. Jak to dobrze się dowiedzieć, że dzięki temu miałam wspaniałe dzieciństwo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 stycznia 2016 o 23:03
Jak telefon ci zniszczyli to to dzieciństwo masz jeszcze i nic nie masz pojęcia o prawdziwym szczęśliwym dzieciństwie , kiedy nie było komórek a zdarte kolana były oznaka szalonej i szczęśliwej zabawy z rówieśnikami na dworze . Cały dzien.
@gromol, łał, ciekawe skąd takie wnioski, że spędziłam dzieciństwo przed telefonem? Bo każdy kto ma telefon to spędza przy nim życie? Może powiesz, skąd czerpiesz informacje o moim dzieciństwie, bo powinieneś zmienić źródło, może polecić Ci lepsze? Nie wiem co ja mogłam spędzać przy takim grubym telefonie z antenką, poza tym że mama czasem do mnie dzwoniła. Powiem Ci, że w dalszym ciągu posiadam telefon i chociaż ma on o wiele więcej funkcji niż mój pierwszy to jakoś dalej nie spędzam przed nim życia. Może pora przestać mierzyć wszystkich swoją miarą? @tentonhammer, nie, nie mam, niestety nie jestem już taka młoda. Telefony komórkowe to nie jest jakaś wybitna nowość, to, że niektórych nie było stać to nie znaczy, że ich nie było. Poza tym trochę mi się nie chce wierzyć, że przed pojawieniem się komórek wszyscy żyli jak w krainie wiecznej szczęśliwości, nie było dręczenia i prześladowania, ludzie nigdy nie potykali się przypadkiem i nie przewracali z powodu nierównego chodnika, zagapienia się czy niezauważenia przeszkody, a dzieci nigdy nie bawiły się same. Ach, czy te komórki są przyczyną całego zła na ziemi?
Hmm nie pamietam tych nóg.. Mysle, ze gdy ja bylem dzieckiem ich jeszcze na swiecie nie bylo, moze dlatego. Wynika z tego, ze nie mialem wspanialego dziecinstwa :/
No raczej nie bardzo, bo równie dobrze może być to pamiątka po wywrotce bawiąc się z kolegami/koleżankami, a tak samo po tym, jak któreś z rodziców napierdzielało dziecko itp. Bez sensu ten demotywator, jak i cała reszta gówna o "wspaniałym dzieciństwie"
Ty chyba miales trudne dziecinstwo!!!!? To jest wlasnie pamiatka dobrej zabawy, a gdyby ktos Cie napierdzielaj to bys mial since ale gdzie indziej.
@gromol, no, jak mnie zepchnęli ze schodów w podstawówce to też taką pamiątkę miałam. I jeszcze mi telefon wtedy zniszczyli, hura, ale była dobra zabawa! Normalnie nigdy się lepiej nie bawiłam. Jak to dobrze się dowiedzieć, że dzięki temu miałam wspaniałe dzieciństwo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2016 o 23:03
Jak telefon ci zniszczyli to to dzieciństwo masz jeszcze i nic nie masz pojęcia o prawdziwym szczęśliwym dzieciństwie , kiedy nie było komórek a zdarte kolana były oznaka szalonej i szczęśliwej zabawy z rówieśnikami na dworze . Cały dzien.
fantine gratulacje z udanego dziecinstwa spedzonego przed telefonem. Poprostu brawa!!!
@gromol, łał, ciekawe skąd takie wnioski, że spędziłam dzieciństwo przed telefonem? Bo każdy kto ma telefon to spędza przy nim życie? Może powiesz, skąd czerpiesz informacje o moim dzieciństwie, bo powinieneś zmienić źródło, może polecić Ci lepsze? Nie wiem co ja mogłam spędzać przy takim grubym telefonie z antenką, poza tym że mama czasem do mnie dzwoniła. Powiem Ci, że w dalszym ciągu posiadam telefon i chociaż ma on o wiele więcej funkcji niż mój pierwszy to jakoś dalej nie spędzam przed nim życia. Może pora przestać mierzyć wszystkich swoją miarą? @tentonhammer, nie, nie mam, niestety nie jestem już taka młoda. Telefony komórkowe to nie jest jakaś wybitna nowość, to, że niektórych nie było stać to nie znaczy, że ich nie było. Poza tym trochę mi się nie chce wierzyć, że przed pojawieniem się komórek wszyscy żyli jak w krainie wiecznej szczęśliwości, nie było dręczenia i prześladowania, ludzie nigdy nie potykali się przypadkiem i nie przewracali z powodu nierównego chodnika, zagapienia się czy niezauważenia przeszkody, a dzieci nigdy nie bawiły się same. Ach, czy te komórki są przyczyną całego zła na ziemi?
Pod warunkiem, że nie powstawały podczas pobytu na plebanii.
ta. teraz dzieciaki mają po obcierane kciuki.
i juz napisane o awansie i plebani. im too slow
@Bizi Jeszcze możesz napisać o zdanym egzaminie ;>
Oh, wait...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2016 o 15:23
a jeśli widzisz to teraz, masz zajebistą teraźniejszość
Jak to kolana ministranta to współczuje mu
albo udany sex...;-)
Hmm nie pamietam tych nóg.. Mysle, ze gdy ja bylem dzieckiem ich jeszcze na swiecie nie bylo, moze dlatego. Wynika z tego, ze nie mialem wspanialego dziecinstwa :/
Mam tak do dzis.
Ech, kobiety, kobiety. Trzeba sobie poduszkę podłożyć, jak się o podwyżkę prosi.
Nie każdy był ministrantem.
Jakie dzieciństwo? Moje wyglądały tak jeszcze pół roku temu jak się przejechałam na rolkach ;)