rafik54321 9 stycznia 2016 o 8:21 +2 / 2 Pistolet na kapiszony to jeszcze nie był taki mocny... Trzeba było sobie korkowca załatwić XD. Kto ze wsie ten wie... Odpowiedz Komentuj obrazkiem
strzelec2112 9 stycznia 2016 o 8:50 +1 / 1 Dokładnie. Kapiszony to było coś http://retro.pewex.pl/uimages/services/pewex/i18n/pl_PL/201401/1389346733_by_krzys_500.jpg?1389346733. A kapiszony to były też takie http://retro.pewex.pl/uimages/services/pewex/i18n/pl_PL/201211/1354278122_by_krzys_500.jpg?1369310327 (to chyba poprzednik tych czerwonych) Odpowiedz Komentuj obrazkiem
rafik54321 9 stycznia 2016 o 10:46 +1 / 1 @strzelec2112 Ten drugi to korkowiec...Który dodatkowo był na kapiszony :) http://retro.pewex.pl//uimages/services/pewex/i18n/pl_PL/201211/1354278178_by_krzys_500.jpg na takie korki. To dopiero miało huk XD... Najlepiej było urwać połowę korka i tak odpalić - ogień nieziemski XD... haha Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y Yool84 9 stycznia 2016 o 9:08 +1 / 1 Te pierwsze to były korki. Najlepiej się z nich strzelało podeszwą buta ☺ Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Antonipi 9 stycznia 2016 o 10:51 +1 / 1 Miałem taki sam jak na obrazku :) Odpowiedz Komentuj obrazkiem
~Niki11111 9 stycznia 2016 o 15:00 0 / 0 Jeszcze pamiętam jak te kapiszony z kuzynem młotkiem trzaskaliśmy i wtedy to była eksplozja :) Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Batiatus 10 stycznia 2016 o 12:11 -3 / 3 A ja takiego nigdy niestety nie miałem. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Pistolet na kapiszony to jeszcze nie był taki mocny... Trzeba było sobie korkowca załatwić XD. Kto ze wsie ten wie...
Dokładnie. Kapiszony to było coś http://retro.pewex.pl/uimages/services/pewex/i18n/pl_PL/201401/1389346733_by_krzys_500.jpg?1389346733. A kapiszony to były też takie http://retro.pewex.pl/uimages/services/pewex/i18n/pl_PL/201211/1354278122_by_krzys_500.jpg?1369310327 (to chyba poprzednik tych czerwonych)
@strzelec2112 Ten drugi to korkowiec...Który dodatkowo był na kapiszony :) http://retro.pewex.pl//uimages/services/pewex/i18n/pl_PL/201211/1354278178_by_krzys_500.jpg na takie korki. To dopiero miało huk XD... Najlepiej było urwać połowę korka i tak odpalić - ogień nieziemski XD... haha
Te pierwsze to były korki. Najlepiej się z nich strzelało podeszwą buta ☺
Miałem taki sam jak na obrazku :)
Jeszcze pamiętam jak te kapiszony z kuzynem młotkiem trzaskaliśmy i wtedy to była eksplozja :)
Niezapomniane...:-)
A ja takiego nigdy niestety nie miałem.