Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1144 1235
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~cerebrumpalm
+17 / 45

bo to my, wege, jestesmy prawdziwymi twardzielami i zjadamy nasze zarcie na zywca. padlina nas nie zadowala. sepy :-P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I inOs
0 / 24

@koxPL ew. twoja wiedza na ten temat jest żadna, kto jak kto, ale ci co nie jedzą mięsa maja dużo mniejszy negatywny wpływ na środowisko, niz co co te mięsa jedzą, nazywaniem takich ludzi niszczycielami srodowiska i psycholami świadczy tylko o twojej głupocie i prostactwie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GOUOM3EK
+2 / 20

@inOs - kto jak kto, ale to mięsożercy oczyszczają ten świat!!! To mięsożercy zajadają padlinę, która gnije. To owady, drobnoustroje i bakterie, które rozkładają białko zwierzęce czyszczą ten świat, a nie jakaś roślinka, która potrzebuje minerałów (czyli produktów po rozpadzie zwierząt, przerobionych przez padlinożerców) i światła i dwutlenku węgla. Tylko matoł nie pojmuje, że w przyrodzie są potrzebni roślinożercy i mięsożercy. Wiesz po co tak na prawdę żyją roślinożercy? Pożerają owoce z nasionami. Potem robią kupkę i tak nasionka wędrują i roślinki mogą rosnąć dalej. Roślinożercy to producenci nawozu roślinnego i nosiciele nasionek. Nic więcej nie robią.To mięsożercy usuwają z obiegu chore osobniki i innych gatunków i to nie ma znaczenia, czy tym mięsożercą jest rekin, pies, osa, czy jakaś bakteria. Jak zakopiesz trupa pod drzewem, to nie drzewo go rozbiera na czynniki pierwsze, tylko robaki, owady, drobnoustroje i bakterie. Dopiero po rozłożeniu trupa przez padlinożerców na czynniki pierwsze, tymi czynnikami może żywić drzewo. I kocham to - nie jem zwierzątek, bo człowiek jest roślinożercą (absurd), ale psa (mięsożercę) karmię albo kaszą z warzywami i kurczakiem, albo kupuję gotowe karmy... również z warzywami. A potem się dziwić, że pies choruje. Kot jest mądrzejszy i warzywek nie dotknie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I inOs
0 / 10

@GOUOM3EK Czlowieku, przeciez ty nie jestes prawdziwym miesozerca, ja do prawdziwych predatorow nic nie mam i jak zwierze jest miesozerne to jest i atakuje inne zwierzeta. a czlowiek? Tworzy sobie te mieso, i kupujemy w paczce w sklepie. Wiec nie usprawiedliwiaj tego co ty robisz, prawdziwymi miesozercami bo to jest zalosne. Poczytaj jak masowe hodowle zanieczyszczaja, poczytaj ile zasobow marnuje sie aby wyprodukowac mieso. Pies jest typowym wszystkozerca, kot miesozerca, czlowiek? Polecam sie douczyc: https://www.youtube.com/watch?v=sH-hs2v-UjI

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia
0 / 6

Jak zwykle prawda stoi pośrodku.. potrzebujemy niektórych składników z mięsa, bo inaczej mamy niedobory, ale zaledwie kilku składników.. także wegetarianie, czy weganie żyją dalej bez problemu.. ludzie jedzący mięso zaś także mają niedobory.. dzisiejsza intensywna produkcja żywności zawiera metale ciężkie, które są antagonistyczne do innych, również metali ciężkich oraz lekkich, ale posiadające funkcje w naszym organizmie. W krajach rozwijających się dużo ludzi (nie wegetarian) mają niedobory wapnia, cynku i magnezu, a także jodu i żelaza. Dieta wegetariańska lub wegańska (w większym stopniu) jest dobra na oczyszczenie organizmu z toksyn (krótkie głodówki też). Źle robimy, tak traktując zwierzęta, ale to już sprawka niesprawiedliwej piramidy zależności panującej na świecie, dzięki której praca jest niewolnictwem i nie ma się cierpliwości dla nikogo (a zwłaszcza dla niższego poziomu).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SC
0 / 0

Kto mówi, że my tego nie robimy? Tylko my jesteśmy lepsi, bo nasze żarcie trzeba gonić po jadalni. Poza tym technicznie to warzywa po zebraniu są martwe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Miaaaaa
-1 / 5

Antymonachomachia kilku? Wymień proszę choć 5 substancji, które znajdują się wyłącznie w mięsie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GOUOM3EK
0 / 4

@inOs - człowieku!!! Dociera do Ciebie fakt, że człowiek nie posiada enzymu trawiennego zdolnego do trawienia białka roślinnego? Dlatego w celach przeczyszczania organizmu z toksyn sprzedaje się błonnik, Gdybyśmy trawili rośliny, to błonnik by nam nic nie dał, bo zostałby rozłożony na czynniki pierwsze. Pies jest wszystkożercą? Matko!! Kto to wymyślił? Ci sami spece, co z marchewki zrobili owoc, ze ślimaka rybę, a z grzyba warzywo? Pies pochodzi z tej samej grupy, co hiena, kojot, wilk itd. i jakoś nie widziałem, by wilk wpierniczał roślinki. Widziałem haskiego, który mając robaki (brał środki na odrobaczenie), wybierał najgrubsze liście w ogrodzie i je zjadał. To była jedyna taka sytuacja, gdzie udomowiony haski wpierniczał roślinki. Dokładnie to samo robi człowiek - problem z trawieniem i bierze błonnik. I powiedz mi w jaki sposób człowiek tworzy mięso? Z czego? Bo ja mogę powiedzieć, że człowiek tworzy kiełbasę, ser, szynkę, zupę itd. Mięsa człowiek nie tworzy. Człowiek w swej wyższości ewolucyjnej udomowił bydło i nie musi teraz polowac na wędrujące bizony czy inne, jak dzikie drapieżniki. Ma zwierzęta "pod domem" i jak potrzebuje to ubija. A ludzie marnują jedzenie, bo jest głupie prawo. Dawniej każdy rolnik miał swoją krowę czy kilka krów i... zawoził do rzeźni. Teraz nie ma małych rolników, tylko są koncerny "produkujące" krowy w kontrolowany sposób. Żarcie wyrzuca się przez konsumentów głównie. Za moich czasów, jako dzieciaka, to dostawałeś od rodziny na wsi pół tuszy cielaka (poza głową) i wszystko szło na przerób. Dziś? Idź do mięsnego i zobacz, jak babcie wybrzydzają i to nie tylko z kiełbasą. Kiedyś kupiłeś jabłka na targu i było normalne, że jakies będzie ubite. Okrawało się i szło na kompot lub dżem. Teraz? Takie jabłka się wywala, więc nie piernicz mi tu, że produkcja mięsa zanieczyszcza środowisko.
@Miaaaaa - to, że w fasoli czy soi jest białko, tak samo, jak w mleku czy mięsie, nie oznacza, że jest to ta sama wartość odżywcza, mało tego, nie oznacza to wcale tego, że ludzki organizm to przyswoi. Do żadnego z Was obrońców zwierzątek nie dociera, że ludzki organizm ma takie, a nie inne enzymy trawienne i choćbyście na głowie stawali, to pewnych produktów nie przyswoi. To, że czujecie pełny żołądek po zjedzeniu roślinek, to tylko pełny żołądek. Napchaliście do worka czegoś i tyle i worek jest pełny, ale pełny żołądek nie oznacza, że nakarmisz organizm potrzebnymi składnikami. Bardzo prosta metoda na odchudzanie - zapchać żołądek czymś co puchnie, na przykład wafle ryżowe. Czujesz sytość, ale... głód szybko wraca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I inOs
+1 / 1

@GOUOM3EK My nie trawimy blonnika, ale nasi koledzy w jelitach juz tak, wg. najdluzszych badan, blonnik najbardziej przedluza zycie (ktory jest tylko w roslinach) a skraca cholesterol (ktory jest tylko w miesie). Polecam zaktualizowac swoja wiedze bo jest troche zacofana: https://www.youtube.com/watch?v=30gEiweaAVQ

Patrz na fakty, miliony vegan i wegetarian nie umieraja z niedoborow, czego nie mozna powiedziec o ludziach jedzacych duzo miesa, padaja jak muchy, wiec swoje teorie mozesz wsadzic miedzy bajki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia
+1 / 1

@GOUOM3EK racja, wchłanialność jest ważna tak jak pisałem o tych antagonizmach z metalami ciężkimi. @Miaaaa nie jestem pewny czy jest tego aż 5, ale na pewno tylko w mięsie jest żelazo hemowe oraz witamina B12, ale co do tej witaminy to po prostu weganie mają jej za mało i czasem mogą wystąpić niedobory. Jest jeszcze sprawa aminokwasów egzogennych, ale najważniejsza jest wchłanialność, która często jest bardzo mała. Ogólnie weganie/mniej wegetarianie muszą bardzo dokładnie ustalać dietę, ponieważ bardzo łatwo mogą występować niedobory przy normalnych ilościach, co nie oznacza, że nie-wegetarianie ich nie mają - mają z powodu złego żywienia. Nie ma reguły na żywienie, organizm korzysta z tego co ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
-2 / 2

@GOUOM3EK no jak to co napisales ma sie do tego ze dieta roslinna jest zdrowsza dla czlowieka niz dieta miesna? podaj jakies dowody naukowe ze czlowiek nie trawi bialka roslinnego. Blonnika nie trawi czlowiek ale blonnik to nie bialko roslinne doucz sie czlowieku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 stycznia 2016 o 20:29

M masti23
0 / 0

@GOUOM3EK.Tyle ze marchew to owoc, a nie roslina. Blonnik znajduje sie w owocach i roslinach, wiec tylko debil by kupowal blonnik. Co do reszty sie zgadzam.@Kiepura. Dieta roslinna nie jest zdrowsza od diety miesnej. Czemu uwaza sie ze dieta miesna jest mniej zdrowa?bo bierze sie pod uwage tylko osoby odzywiajace sie tlustym miesem, jedzacy mala ilosc owocow i warzyw. Jadam normalne posilki mieso+surowki/salatki i produkt weglowpdowanowy np:kasza, ziemniako, jakos nie chorouje nigdy, wszystkie wyniki w normie, 5tys kcal na dzien i nie tyje mawet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2016 o 12:34

K kiepura
-1 / 1

@masti23 kolejny dowod na reprezentatywnej grupie jednej osoby czyli "mnie". Dowod naukowy jak ta lala. Ile masz lat? 20-30? Spoko w takim wieku dieta jeszcze nie okazuje swojego zlego wplywu o ile nie jest beznadziejna.jednak po 60-70-tce roznice wodzywianiu sie sieta miesna, mieszana a roslinna juz bedzie widoczna w ilosci dolegliwosci. Dowody naukowe na to ze bialko zwierzece ma zwiazek z rozwojem nowotworu http://ajcn.nutrition.org/content/85/6/1667.full

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2016 o 13:07

avatar GOUOM3EK
0 / 0

Jacy nasi koledzy w jelitach trawią błonnik? Ty wiesz InOs po co się je błonnik? Błonnik się je po to, by przeczyścić sobie jelita ze złogów niestrawionego jedzenia!! Cholesterol - jest dobry cholesterol i zły cholesterol i oba występują w pokarmach zwierzęcych. Kluczem jest łączenie diet warzywno-mięsnej, a nie wywalanie mięsa z diety. @kiepura - chłopie, gdzie ja napisałem, że błonnik to białko roślinne? Człowiek nie może trawić białka roślinnego, skoro nie posiada enzymu zdolnego zniszczyć strukturę błony komórkowej rośliny!! Człowiek nie posiada enzymu trawiennego rozwalającego celulozę, Więc jak może przyswajać białko roślinne?
Dowody naukowe, że białko zwierzęce przyczynia się do rozwoju nowotworu. Weź je spisz i tym papierem podetrzyj tyłek w kiblu. Dlaczego? Bo żadna organizacja, nie potwierdzi publicznie faktu, że główną przyczyną współczesnych chorób jest fakt szprycowania zwierząt hodowlanych antybiotykami i sterydami, by szybciej rosły, by szybciej trafiały na ubój, a tym samym do sklepu. Nie pamiętam za moich szczeniackich lat, by ktoś miał na coś alergię, by co chwila jakiś sąsiad miał zawał, albo by co któryś znajomy zdychał na raka!! Dlaczego? Bo zwierzęta karmiono tym, czego się nie zjadło. To, co zostało na talerzu, trafiało do świń. Krowy cały dzień, od świtu, do zachodu stały w polu i żarły trawę ze ślimakami. Kury, kaczki, gęsi, indyki itd. wszystko latało, łaziło gdzie chciało i wpierdzielało robaczki z ziemi, a nie kasze, mączki kostne ze zmielonych wcześniej przyjaciół ze stada itd. I nikomu nic nie było. To jest przyczyna nowotworów - szprycowanie zwierząt chemikaliami. To jest przyczyna nowotworów - krzyżowanie genetyczne roślinek, nawożenie chemią, pryskanie chemią!! A nie jakieś związki, które od milionów lat istnieją w roślinach i zwierzętach. Jesz wszystko, to Twój organizm ma w czym wybierać i sam sobie bierze to, co potrzebuje i sam niweluje szkodliwe związki, resztę, która jest w nadmiarze, wypiernicza na zewnątrz, albo w postaci potu, albo siuśki, albo kupka. Pominę już to, że nie ma czysto zwierzęcych, czy czysto roślinnych produktów. W pierwszych dodawana jest soja, w drugich - serwatka mleka krowiego w proszku. I wszędzie napisy - może zawierać śladowe ilości orzechów, selera, białka kurzego itp itd. @masti, dałbym Ci plus, ale walnąłeś taką głupotę, że strach się bać. Marchew to warzywo!!! Popierniczona UE zrobiła z tego owoc, żeby hiszpańscy, czy portugalscy producenci konfitury z marchewki, mogli dostać dotacje na produkcję!! Z tego samego powodu też, dla durnych dotacji, spece unijni przerobili ślimaka na rybę, a z grzybów zrobili warzywa. Całą systematykę gatunków wywracają do góry nogami, tylko po to, by się kasa zgadzała. I wybacz - największa glupota jaką słyszałem: "marchew to nie roślina" o_O I dziwić się potem, że ten kraj taki popierniczony, jak tak wyedukowani ludzi ida do urn o_O

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
0 / 0

@GOUOM3EK Po pierwsze nie ma czegos takiego jak dobry i zly cholesterol a tym bardziej ten dobry i zly nie wystepuje w produktach zwierzecych. Jest tylko jeden cholesterol i taki wystepuje w produktach zwierzecych. Dobry i zly cholesterol wystepuje wylacznie w naszym organizmie i nie jest to cholesterol a lipoproteiny ktore transportuja cholesterol, potocznie sie nazywaja dobry i zly cholesterol. druga sprawa, nie musisz trawic celulozy zeby trawic bialko roslinne. Po to masz zeby zeby mechanicznie rozcierac struktury komorkowe. Do tego cala obrobka termiczna pomaga rozbijac ta strukture komorkowa. Te dzialania wystarcza zeby dostac sie do tresci w komorkach. Nie trawienie celulozy nie ma tu znaczenia. Jesli byloby tak jak mowisz zadne skladniki odzywcze -witaminy, skladniki mineralne itp. z roslin by nie trafialy do organizmu a to kompletna bzdura. Tak samo bzdura jest to ze wylacznie antybiotyki i syf ktorym zywia sie zwierzeta jest powodem szkodliwosci miesa. Wez i najpierw poczytaj jak przeprowadzono to badanie i jaka mialo czystosc to bialko zwierzece a potem udawaj madrale.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GOUOM3EK
0 / 0

@kiepura - po pierwsze witaminy nie tkwią w komórkach, więc nie jest potrzebny proces trawienia komórki. Jeżeli uważasz, że witaminy są w komórkach, to powiedz mi jakim prawem sprzedaje się soki i poleca się je jako źródło witamin? Soku nie gotujesz i nie przeżuwasz i sokiem możesz z powodzeniem zastąpić całe owoce. Większość witamin rozpuszcza się w wodzie, a ponieważ rośliny same z siebie mają dużo wody, wystarczy je wycisnąć. Zgodzę się z tym, że obróbka termiczna rozwali błonę komórkową roślin, ale należy pamiętać, że obróbka termiczna roślin potrafi je wyjałowić z wartościowych składników, a w przypadku obróbki termicznej tłuszczów roślinnych, potrafi wręcz być szkodliwa. Co do obróbki termicznej mięsa, to takowa jest szkodliwa i może być, a nie musi, w przypadku smażenia, najczęściej na oleju (roślinnym, a jakże by inaczej). Nigdzie nie znalazłem wzmianki, by smażenie na smalcu/maśle było szkodliwe, natomiast wszędzie są wzmianki, by unikać smażenia na oleju. I na koniec, żeby zakończyć tę bezsensowną obronę roślinożerców - gdyby ludzie byli roślinożerni i mieli bliżej do krowy względem uzebienia, co jest argumentem wielu wegan, to ludzie wpierniczaliby trawę i siano i nie byłoby problemu z głodem na świecie. Pytanie więc nasuwa się takie - dlaczego weganie jedzą popularne owoce, warzywa i kasze, a nie wsuwają trawy, korzonków, gałązek, listków i kory drzewnej? Kwestia smaku, czy może jednak fakt, że zjedzenie trawy, kory, czy liście z drzewa mogłoby się źle dla zdrowia skończyć? Zrób sobie prosty test - zjedz surowe mięso, jak klasyczny mięsożerca. Idź wciągnij trawę, tylko nie zapomnij przerzuć, skoro nasze zęby rozwalają ściany komórkowe roślin... i obserwuj swój organizm.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
-1 / 1

@GOUOM3EK Temat dosyc ciekawy nie wiem czemu chcesz skonczyc dyskusje. Sporo z tego co piszesz nie jest prawda. Witaminy wlasnie glownie wystepuja w komorkach, bo pelnia tam role najczesciej koenzymow w roznych reakcjach a te odbywaja sie wylacznie w komorkach. Zacznijmy chociazby od karotenoidow ktore znajduja sie w chloroplastach a te wlasnie w komorce rosliny. Wit E w chloroplastach i mitochondriach czyli tez w komorce.Wit K w chloroplastach i chromoplastach. Wit B2, PP odpowiadaja za oddychanie komrkowe i oczywiscie znajduja sie w komorkach, B1 glownie nasiona czyli bielmo ktore jest forma bez sciany komorkowej. reszta witamin podobnie, nie maja one funkcji poza komorkami. Sok to jest wlasnie cos co maszynowo przyrzadzono w sposob ktory odbywa sie w ustach podczas gryzienia. Z tym wyjaowic podczys obrobki termicznej to przesadzasz nawet witaminy czule na wysoka temperature nigdy calkowicie nie gina a do tego jest sporo witamin niewrazliwych na obrobke termiczna. Co do smazenia na tluszczach to jeszcze malo wiesz, bo zarowno smazenie na olejach jak i smalcu i masle jest szkodliwe. Do tego na masle relatywnie najbradziej szkodliwe bo ma najnizsza temp dymienia(170st) co oznacza ze najszybciej w nim powstaja niekorzystne produkty rozkladu w tym duze ilosci akroleiny ktora jest rakotworcza. Olej i smalec ma podobna temp topnienia wiec podobne ilosci produkty z niego powstaja. Oczywiscie ma znaczenie ilosc wielonienasyconych kw tluszczowych i odradza sie smazenie na wlasnie takich olejach ktore zawieraja ich duzo natomiast oleje z niska ich zawartoscia wytwarzaja znacznie mniej niekorzystnych substancji podczas smazenia i krotkotrwale smazenie na nich jest malo szkodliwe. Na dodatek dodam ze nie tylko smazenie na tluszczach powoduje wytwarzanie sie szkodliwych substancji poniewaz kazda obrobka termiczna powoduje powstawanie takich substancji nawet podczas pieczenia, duszenie, gotowania. Najwiecej takich substancji powstaje wlasnie w miesie. Porownanie z krowa jest raczej glupie i zaden oczytany weganin nie porowna sie z krowa poniewaz roznice w diecie i budowie ukl pokarmowego jest spore. Proponuje porownac sie do malp roslinozernych lub niedzwiedzia jaskiniowego jedzacych wlasnie glownie owoce, nasiona, rozne liscie, korzonki. Uzebienie maja bardzo podobne do czlowieka tak samo jak ukl pokarmowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GOUOM3EK
0 / 0

@kiepura, jak Ty pierniczysz... witaminy są transportowane przez krew, jak wszystkie inne składniki... chcesz mi powiedzieć, że w krwi transportujemy komórki obcych organizmów tak? dalej - w przypadku masła podajesz temperaturę dymienia, a w przypadku smalcu podajesz temperaturę topnienia... niezłe mydlenie oczu... ja gadam, że oleje i margaryny pochodzenia są szkodliwe, Ty mi zasuwasz o szkodliwości masła, smalcu i oleju... porównani do krowy, to nie ja wymyśliłem, tylko właśnie weganie i wegetarianie... nie ma małp roślinożernych!!! małpy jedzą owady, drobne jaszczurki i mniejsze ssaki... roślinożernych niedźwiedzi też nie ma!! polują na małe gryzonie i ryby w rzece... i cieszę się, że podałeś(łaś) przykład małp i miśków i że pokazujesz, że ich układy trawienne są podobne do naszych, bo to są właśnie gatunki wszystkożerne!! tak zaczynali pierwsi humanoidalni - korzonki, owoce leśne, owady, drobne gady, gryzonie i ryby... reasumując - jak się je wszystko, zgodnie z naturą, zgodnie z ewolucją naszego gatunku, to nasz organizm sam potrafi neutralizować toksyny i wybierać właściwe składniki z jedzenia... ważne, by dieta była urozmaicona i bogata w surowe warzywa i owoce i mięso, może być surowe i poddane obróbce termicznej... a wracając do zwierzątek, to nawet taka krowa jak zjada trawę, to wciąga ją ze wszystkim, co na niej siedzi, czyli ślimaki na przykład... kury na farmach, któe faszeruje się ziarnem, w naturalnym środowisku, lub puszczone samopas, kopią w ziemi w poszukiwaniu pędraków i dżdżownic... stricte roślinożernych gatunków jest bardzo mało... większość z nich jest wszystkożerna...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
0 / 0

@GOUOM3EK masz zerowe pojecie o fizjologii czlowieka i zoologii. Witaminy sa transportowane przez krew ale miejscem docelowym i funkcja witamin nie jest ich transportowanie przez krew. krew transportuje witaminy do ich miejsca docelowego a tym sa komorki i tkanki w ktorych maja okreslone funkcje. Poczytaj najpierw o witaminach i ich funkcjach. Kazda witamina ma funkcje gdzies w komorkach mam wypisac te funkcje? Jesli chodzi o soki to soki w pudelkach maja niewiele witamin wlasnie dlatego musza byc sztucznie w nie wzbogacane. jedynie swiezo wycisniety sok ma wiecej witamin ale one bardzo szybko sie utleniaja. najwiecej witamin ma sok z wyciskarki, bo wyciskarma miazdzy komorki roslinne i uwalnia najwiecej witamin w przeciwienstwie do np skowirowek ktore wyciskaja sok ale prawie wylacznie z przestrzenimiedzykomorkowych ktora maja znacznie mniej witamin. Co do tych tluszczow napisales to tak nieporawna polszyczyzna, ze nie wiem o co ci tam chodzi ale temp topnienia to bylo jedynie pokazanie ze ta sama temp topnienia oznacza podobny sklad tluszczowy. margaryny sa szkodliwe ale tylko uwodornione czyli tzw do pieczenia bo one maja najwiecej tluszczow trans, margaryny do smarowania sa estryfikowane i maja malo tluszczow trans znacznie mniej niz smalec przez co nie sa szkodliwe pod tym wzgledem. Malpy roslinozerne : Goryl -. odzywia sie wylacznie roslinami, Malpy waskonose sa glownie roslinozerne, niektore sa wszystkozerne ale wiekszosc roslinozerne, glownie makaki. malpy ktore sa wszystkozerne czasem spozywaja mieso w postaci owadow, bardzo rzadko innych zwierzat wrecz sporadycznie. Makak krolewski calkowicie roslinozerny jest ze wzgledu na podobienstwo do czlowieka bardzo czesto uzywany w badaniach medycznych. Krowa nie ma enzymow do trawienia tego twojego slimaka. Niedzwiedz krotkopyski calkowicie roslinozerny. Panda rozumiem ze wg ciebie tez jest wszystkozerna?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2016 o 14:00

avatar GOUOM3EK
0 / 0

@kiepura - ja napisałem wszystko poprawnie po polsku. Naucz się składać zdania, pisać z wykorzystaniem znaków interpunkcyjnych, to może zrozumiesz o czym ja pisałem. Specjalnie dla Ciebie - raz piszesz o temperaturze topnienia, a innym razem o temperaturze dymienia. Tak, czy siak, jesteś w błędzie. Zrób sobie eksperyment i zobacz, który tłuszcz szybciej się pali - olej roślinny, czy smalec, a może margaryna roślinna? Co do zwierząt... doczytaj informacje, a potem mnie ucz, co jedzą zwierzęta. Pomijam kompletnie to, że nigdzie nie napisałem, że wszystkie zwierzęta są roślinożerne, czy też mięsożerne. Co do krowy - jeżeli krowa nie posiada enzymów zdolnych strawić ślimaka, to powinieneś go znaleźć w całości w krowim placku na łące ;) Dokładnie w taki sam sposób, jak znajdujesz we własnym kale ziarna kukurydzy, groszek, ziarna zbóż, niestrawione kawałki pogryzionych orzechów itd. itd. Gdyby człowiek posiadał zdolność trawienia tych produktów roślinnych, to nie byłbyś w stanie gołym okiem znaleźć ich we własnym kale. Dalej ucz mnie na temat ludzkiego metabolizmu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 czerwca 2016 o 23:59

K kiepura
0 / 0

@GOUOM3EK Wow to mnie przeraziles swoimi upodobaniami do ogladania kalu ludzi i zwierzat. Wiesz skoro lubujesz sie w grzebaniu w krowich plackach to na pewno zauwazyles, ze w krowich plackach nie ma tez skorupek slimakow. Czy to oznacza, ze skorupki tez krowa trawi? Co do zrodla pozywienia malp i niedzwiedzi , o ktorych pisalem to radze samemu poczytac o tym, bo najwyrazniej nie masz o tym pojecia a pouczasz innych. Tak pisalem raz o temp topnienia a raz dymienia, bo wlasnie raz mowilem o tym a raz o tym. Skoro nie potrafisz pojac prostego przekazu to nie moja wina. W kale znajdujesz nasiona, orzechy, groszek, kukurydze itp jesli ich nie rozgryziesz, bo zawieraja na zewnatrz powloke z wlokna roslinnego i nawet zwierzeta roslinne nie trawia calych nasion patrz slonie, antylopy itp a taka forma nasion zapenia rosiewanie rosliny na duze odleglosci w przypadku zjedzenia ich przez roslinozerce i to jest procedura znana od milionow lat, nawet za czasow dinozaurow tak to dzialalo. Inaczej sie dzieje gdy nasiono zostanie rozgryzione, wtedy czlowiek bez problemu trawi skladniki odzywcze wewnatrz a wydala jedynie niestrawione resztki wlokna roslinnego. Jesli nie rozumiesz takich rzeczy to polecam poczytac podstawy fizjologii czlowieka a nawet wrocic do biologii z liceum zakladajac ze juz ja przerobiles.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2016 o 7:46

avatar GOUOM3EK
0 / 0

@kiepura... jesteś niereformowalny o_O Tyle po świecie chodzisz i badania kału nie robiłeś i nie musiałem przekładać własnej kupki do pojemnika laboratoryjnego? Wiem jak działa rozsiewanie nasion przez wydalanie. I działa ono właśnie dlatego, że nasion nie da się trawić. Po to mają taką skorupkę, żebyś ich nie strawił. Więc nie wiem, kto tu się musi czegoś douczyć. Ja doskonale wiem, co Ty napisałeś i ewidentnie popierniczyłeś temperaturę topnienia z temperaturą dymienia i nie był to zabieg celowy z Twojej strony. A jak był, to świadczy tylko o tym, że guzik wiesz o temperaturze dymienia. Ty kupujesz gotowe dania, czy ktoś Ci gotuje? Wsadź sobie chłopie mięso na margarynę roślinną na patelnię i zobacz co się stanie. To samo zrób ze smalcem. Gwarantuję Ci, że margaryna zacznie palić się szybciej, czyli pojawi się smród przypalonego tłuszczu i dym w całym domu. Margaryna jest tłuszczem roślinnym głównie, bo dostać mleczną margarynę graniczy z cudem. Smalec jest natomiast tłuszczem zwierzęcym, świńskim. Poczytaj trochę historii i zastanów się dlaczego do pochodni używano tłuszczu zwierzęcego. Poczytaj i zastanów się, dlaczego w dawnych czasach, do wysadzania budowli, kopano tunel i zapędzano do niego świnie. Dlatego tłuszcz zwierzęcy jest dużo lepszy do smażenia, bo potrzebuje wyższej temperatury, by zacząć się palić.
I chciałbym Cię zobaczyć, jak rozgryzasz pestki jabłka albo banana. Powodzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
0 / 0

@GOUOM3EK nasiona sa niestrawialne tylko jesli ich nie rozgryziesz. Jakich to nasion uzywasz w diecie celowo, ktore sie nie rozgryza powiedz mi? Normalnie nasiona spozywasz wylacznie w formie zmiarzdzonej lub sam je miazdzysz. Zboza spozywasz juz zmielone w postaci maki, orzechy zawsze rozgryzasz. Pestki jablka nie sa naszym glownym pozywieniem wiec nie wiem co ma do rzeczy ze ich nie rozgryzamy. Zamiast robic samemu badania obserwacyjne w domu co szybciej dymi, proponuje zajrzec do literatury fachowej. Ponadto rozne oleje maja rozne temp dymienia i wrzycanie ich do jednego wora swiadczy o twoim braku wiedzy. Tutaj masz spis tluszczow i ich temp dymienia http://www.öl-kontor.de/info-brennwert-oel.php. Temp dymienia smalcu - 121-218stC, jesli przyjmiemy najnizsza temp dla smalcu to praktycznie kazdy olej poza slonecznikowym ma od niego wyzsza temp dymienia, jesli wezmiesz ta wyzsza temp to oleje ktore maja wyzsza temp dymienia to palmowy, z oszeszkow ziemnych, rzepakowy, oliwa z oliwek, sojowy, sezamowy. Ponadto co ma fakt robienia ze smalcu pochodni i wysadzania budowli to jaka jest temp dymienia i ktory jest bardzoej szkodliwy dla zdrowia? O historii chyba sam masz male pojecie, bo uzywano smalcu do pochodni poniewaz nie mieli dostepu do innych tluszczow roslinnych, kiedys technologia pozyskiwana olejow nie byla znana i jedynym dostepnym tluszczem w duzych ilosciach byl tluszcz zwierzecy. A swinie zapedzano do tuneli w celu spalenia fundamentow i zawalenia budowli a nie wysadzenia budynku inteligencie, smalec nie wybucha. Sam poczytaj troche o historii zanim zaczniesz pouczac innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GOUOM3EK
0 / 0

@kiepura... brawo, fachowa literatura w internecie :D Tyle w temacie kolego, jeśli idzie o rozmowę z Tobą. Gadaliśmy o absorbowaniu białka roślinnego, tak? Od tego się zaczęło. O ile ja wiem, to chleb, czy mąka, jak sam zaznaczyłeś, są zmielonymi ziarnami. Czyli pochodzą od roślin. Gdzie tam masz białko? Bo jak ja znam tabelki żywieniowe, to chleb i mąka dostarczają węglowodanów, a nie białka. Pominę już to, że gdyby nasz organizm tak super wchłaniał białko roślinne, jak twierdzisz, to wszyscy uprawiający kulturystykę, faszerowali by się fasolą, soją, grochem i innymi roślinkami, a nie wpierniczali na potęgę białko kurze i drób i wołowinę. Każdy lekarz, który prowadzi trening kulturysty, nie da mu w diecie roślin. Idź pogadaj z lekarzem, a nie odsyłaj mnie do linków internetowych, gdzie byle mania roślinek może wstawić co chce i przekręcić fakty ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
0 / 0

@GOUOM3EK Tak w internecie takze znajdziesz fachowa literature. Internet to najwiekszy zbior fachowej literatury na swicie. Internet to nie tylko pornosy i fora internetowe. Milo Cie o tym powiadomic. jesli chodzi o bialko roslinne to tabel zywieniowych nie znasz kompletnie jesli uwazasz ze ziarna nie posiadaja bialka. Posiadaja go i to duzo a sa takie ziarna ktore maja go wiecej niz mieso. Takze proponuje jeszcze raz poczytac te Twoje tabelki zywieniowe. przyklad pierwszy z brzegu pszenica w 100g zawiera 13,7g bialka. Dla przykladu surowa piers z kurczaka to 20,8g bialka. Soczewica w 100g ziaren ma 24,9g bialka czyli wiecej od miesa. I co geniuszu jak Twoje tabelki zywnosci? Jesli myslisz ze w diecie sportowcow nie ma bialka roslinnego to nie wiesz o czym mowisz, malo tego sa nawet sportowcy wegetarianie, weganie. Doskonale wiem jak wyglada dieta dla sportowca/kulturysty itp, bo sam taka kiedys stosowalem skomponowana przez profesjonalnego dietetyka sportowego i powiem ci ze bialka roslinnego jest w takiej diecie wiecej niz miesnego i chetnie pokaze ci taki jadlospis tylko znajde w necie albo lepiej zeskanuje ci z jakijs ksiazki o zywieniu sportowcow bo takie tez mam w domu. Poza tym nie lekarz ci komponuje diete tylko dietetyk znawco. Co do literatury to rozumiem ze jesli net nie jest dla ciebie zrodlem to mam przeslac ci fachowa literature poczta? Pomysl troche siedzimy w necie i net jest jedynym zrodlem i wcale nie gorszym. Chetnie znajde ci wszelkie zrodla tego co mowie na akredytowanych stronach internetowych skoro boisz sie internetu. I na pewno takie zrodla z internetu sa bardziej fachowe od twoich pomyslow w stylu wrzuc sobie margaryne i smalec na patelnie i sprawdz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2016 o 13:19

M mpa1986
0 / 10

szach mat!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
-4 / 10

Zwierzęta gospodarskie, hodowlane rodzą się po to, aby pracować, albo aby ich mięso trafiło kiedyś na nasz stół. Krowa nie ma marzeń, ani większych zadań nad mielenie trawy i rośnięcie dla gospodarza. Krowa nawet nie jest ładna, nie ma czego w niej podziwiać. Nie dorabiajmy ideologii tam, gdzie być jej nie powinno. Są zwierzęta piękne i te, które powinny zawsze być wolne, człowiek ich nie jada oraz takie, których przetworzone wnętrzności zagoszczą na naszych stołach. To normalne i zawsze tak będzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2016 o 11:49

avatar ThomasHewitt
+4 / 8

@up, nie. Krowa i świnia mają mięso, które smakuje Europejczykowi. Nasze gusty i żołądki są przyzwyczajone do wieprzowiny i wołowiny, to normalne. Azjata zasmakuje w psie, a my się wzdrygniemy. To tylko kwestia miejsca w którym się urodzisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Sddf
+1 / 1

@cocaineHD ze względów kulturowych, albo obrony własnego gatunku większość ludzi pewnie byłaby przeciw traktowaniu ludzi jako zwierząt na mięso. Jednak jednocześnie jeszcze nie tak dawno istniały całe plemiona ludzi, jedzących ludzi, a w rejonach dotkniętych głodem, bardzo szybko dochodzi do kanibalizmu. Można powiedzieć, że cywilizowanego człowieka od kanibala dzieli tylko jeden posiłek.
Poza tym, praktykę kanibalizmu wśród plemion nie zakończyły względy moralne, czy jakiś poryw sumienia, ale edukacja. Kiedy dowiedzieli się ile chorób przenosi człowiek, odechciało się im go jeść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
-2 / 2

@up, nie. To kwestia kto ma większy rozum i siłę. W naturze rządzi prawo silniejszego. Człowiek pochodzi z natury i jest silny, dlatego zjada zwierzęta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
0 / 0

@ThomasHewitt zdziwilbys sie ile Azjaci zjadaja wieprzowiny i wolowiny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+5 / 25

To jeden z najbardziej idiotycznych argumentów przeciw wegetarianizmowi jakie można wymyślić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+4 / 8

Nie narzekam tak naprawdę :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar niecalkiemnormalny
+37 / 55

osobiście bardzo lubię mięso, ale nie lubię ludzi mówiących innym jak mają żyć. Dotyczy to wegetarian-oszołomów nawracających na wegetarianizm, jak i mięsożerców-oszołomów nawracających na jedzenie mięsa. Dajcie ludziom jeść co chcą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar niecalkiemnormalny
+9 / 11

@maaasaaa ech... zawsze mnie zaskakuje poziom polskiego internetu :o. O ile nikt nikogo nie krzywdzi, to nic mi do tego. W przypadku jakim opisałeś facet prawdopodobnie oberwałby ode mnie tym samym kijem, którym przy mnie okładał psa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2016 o 11:40

avatar niecalkiemnormalny
+9 / 13

@maaasaaa nie dziwi mnie, że nie rozumiesz, normalne w polskim necie. DLA MNIE osobiście jest duża różnica między szybkim zabiciu zwierzęcia hodowanego na mięso, a bestialskim zakatowaniem tegoż zwierzęcia kijem. DLA CIEBIE może nie być większej różnicy, ale nie będę mówił Ci jak masz myśleć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar niecalkiemnormalny
+6 / 10

@maaasaaa ale on chce sobie zabić tego psa, żeby ot tak sobie go zabić, czy potem zjeść? W drugim przypadku NIE WIDZĘ PROBLEMU. I chociaż mi psina nie smakuje, to on niech sobie je, jak lubi. Wybacz mi, ale muszę iść spać, bo na nockę do pracy zapier*alam, jak jeszcze czegoś nie rozumiesz to zapytaj, jutro odpowiem. Chyba że dalej będziesz starał się wmówić mi tą hipokryzję, którą sobie gdzieś tam w odmętach swojego umysłu ubzdurałeś. Dobranoc :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar niecalkiemnormalny
+3 / 3

@maaasaaa tak totalnie szczerze? NIE WIEM/NIE ZNAM SIĘ/NIE OBCHODZI MNIE TO :) wybierz sobie jedno z trzech i naprawdę już dobranoc, bo się nie wyśpię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Creyven
+3 / 3

@maaasaaa Opowiedz nam, co już udało Ci się zmienić na świecie dzięki swojej ogromnej, męskiej wiedzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Creyven
+2 / 2

@up Wydaje Ci się, że koncernów mięsnych obchodzi, że nie jesz krówki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Gucio
-2 / 16

Zakłamanie które wpajano nam od lat że bez mięsa człowiek nie może być zdrowy już dawno zostało obalone. Wegetarianie statystycznie są zdrowsi i żyją dłużej. Wynika to z prostego faktu że odrzucają przechowywanie w swoich jelitach gnijącej padliny rozkładających się cudzych ciał... a fe !!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~adsdas
-4 / 12

Niestety wegetarianie jednocześnie są też głupsi. Brak mięsa i tłuszczu zwierzęcego w diecie powoduje upośledzenie pracy mózgu, co w sumie po tobie widać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
0 / 0

@~adsdas dziecko twoja wiedza dietetyczna jest zerowa. To wlasnie tluszcze zwierzece zatykaja tetnice w mozgu powodujac niedokrwienie jego obszarow i w konsekwencji onizanie inteligencji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I inOs
+3 / 3

Na serio znowu taki gimbusiarski demot? Ci moderatorzy są jacyś niedorozwinięci? Porządne demoty co daja ludziom do myślenia, to nie akceptują, a takie suchary które juz każdy widział, owszem, żałosne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~abc234x
+4 / 14

Jak tu już jakiś mędrzec napisał:
" jedzenie samych roślin, nie ma nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem. Wręcz przeciwnie, jest to podręcznikowy przykład niezrównoważonej, niezdrowej diety"
Dobrze że parędziesiąt milionów Hindusów o tym nie wie, że się niezdrowo odżywiają, za to wiedzą to grubasy z McDonalda czy KFC :)
Nie wspomnę już o sportowcach, którzy się niezdrowo jarsko odżywiają, czy mnichach Shaolin, uprawiających Kung Fu, też bez mięsa. Wiem, to wszystko plotki, bo w McDonaldzie o tym nie mówili.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MastWanted
+4 / 8

A co McDonald ma do mięsa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzepki_alojz
+5 / 5

@BlackWolf120 A jak ktoś nosi rurki, to można się wyśmiewać? A jak ktoś jest homoseksualny, to można się wyśmiewać? A jak ktoś ma inny kolor skóry, to można się wyśmiewać? A jak ktoś jest gruby, to można się wyśmiewać? A jak ktoś jest rudy, to można się wyśmiewać? Można tak długo. Każdy człowiek ma w sobie taką małą, różową, kwiczącą świnię. Sztuka polega na tym, aby tę świnię, jak najrzadziej dopuszczać do głosu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GOUOM3EK
-3 / 13

Pierwsza rzecz dla nieuków - człowiek nie trawi białka roślinnego => celulozy. A jak ktoś nie wierzy, to niech się nawpiernicza kory albo kartek z zeszytu. Jest nam ono potrzebne tylko i wyłącznie do "zamiatania" śmieci z organizmu w postaci błonnika. Żadnej innej korzyści z białka roślinnego nie mamy. Dlatego przyroda wymyśliła, że zwierzęta zdolne trawić białko roślinne, będą zjadane przez te, któe trawią białko zwierzęce. Wege się wzięlo od odchudzania, a nie od troski o zwierzątka. Nie znam grubego wege. Najczęściej są przesadnie chudzi. A jak ktoś chce znać sekret sczupłości, to niech popatrzy na zdjęcia z czasów PRL - wszyscy jedli smalec, pasztet i margaryny i tłuste boczki, kiełbasy i szynki, bo nic innego nie było. I co? Czy jakiś dzieciak pod trzepakiem ma nadwagę? OK - chipsy robi się z roślinek na oleju roślinnym i co mamy? Dzieci z nadwagą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marushka
+6 / 8

Ktoś,kto wyzywa innych od nieuków powinien chyba wiedzieć,że celuloza to cukier,a nie białko. Błonnik to też głównie cukry. Nie każdy wege jest wege z troski o zwierzątka. Czasem to troska o siebie. I nie mam na myśli sylwetki,tylko zdrowie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Drrra
-3 / 7

@maaasaaa na twoim miejscu bym się tak tą "figurą" nie chwalił i praktycznie widać tylko spore braki tkanki tłuszczowej, oraz słaby i nierówny rozwój mięśni(jakby to kiedyś powiedziano: ot chucherko koślawe) , który w przyszłości źle wróży dla stanu układu kostnego muszącego znosić źle rozłożone obciążenie w czasie wyrabiania takiej "muskulatury".
Jeszce zostaje kwestia mózgu i reszty układu nerwowego, który ulega powolnemu upośledzeniu przy diecie złożonej z samych roślin, niestety dla nich niezbędne są choćby tłuszcze zwierzęce o innych składnikach dostępnych tylko w zwierzętach nie wspominając.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar anarchistt89
0 / 2

@maaasaaa: minusują, bo zazdroszczą. z takimi patafianami to szkoda czasu rozmawiać - mają swoje racje i tyle, racjonalne argumenty do pustych głów nie trafiają... niestety

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
+1 / 1

@GOUOM3EK hahaha czlowieku poczytaj co to celuloza bo na pewno nie bialko roslinne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GOUOM3EK
0 / 0

O jaki ból dolnej części pleców. Pomyliłem się tylko w jednym - celuloza to składnik błony komórkowej roślin. Co nie zmienia faktu, że człowiek i tak jej nie trawi. Cukry roślinne to fruktoza i sacharoza. Dieta... każdy ktoś, kto uprawia sporty siłowe, powie Wam, że są w sumie dwie formy diet - węglowodanowa i białkowa. Pierwsza działa głównie na dorzeźbienie obecnej sylwetki bez budowania masy mięśniowej. Głównym źródłem energii są mało wydajne węglowodany, które głównie występują, o ile nie tylko - w warzywach i owocach. Dlatego trenujący na siłowni wpierniczają masakryczne ilości kasz i ryżu, bo to potężna dawka węglowodanów. Jeżeli ktoś chce zbudować sobie sylwetkę, to jego dieta składa się głównie z białek i tłuszczów - tzw. budowanie masy. Białka są budulcem, a tłuszcze są wysokowydajnościowym paliwem energetycznym. Dlatego na ciężkie dni, nasz organizm magazynuje tłuszcz, a nie cukier ;) Ja nie potrzebuję spinać d.py o mój wygląd. Jem wszystko: orzechy, warzywa, owoce, mięso, w tym tłuste itd itd. Mam 178cm i ważę obecnie 74kg, ale to po chorobie. 2 tygodnie temu ważyłem 78kg. Czego nie jem? Chipsów!! Jem mało słodyczy, też prawie wcale. Na potęgę jem mięso smażone, każdego typu. Cholesterol mam podręcznikowy, bo ostatnio mi badali, krew mam zdrową itd. Więc... Wasze durne teorie o uzdrawianiu organizmu roślinkami, możecie sobie wsadzić między bajki. Prosty przykład z życia wzięty. Za czasów mojego dzieciństwa na porządku dziennym były masło i smalec. Żadne dziecko nie miało nadwagi. Dorośli... głównie faceci mieli antałek od piwa. Kobiety dobrze zbudowane (jak to na Śląsku), ale nie grube. Potem poszła fala zastraszania cholesterolem. Wdarły się do nas zachodnie margaryny roślinne. I się zaczęło. Nadwaga u dzieci. Kolejny gwóźdź do trumny Waszych teorii. Czego dzieciom się odmawia, żeby nie miały nadwagi? Chipsów i słodyczy!!! A to są wszystko produkty albo w 100% roślinne, albo w znacznej mierze roślinne w przypadku czekolady. Chipsy - ziemniaki lub papka ziemniaczana lub kukurydziana smażone w oleju roślinnym. Cukierki, lizaki itd - fruktoza lub sacharoza. Czekolady, batoniki itd. - kakao, sacharoza, orzechy arachidowe i obecnie zamiast mleka w proszku, białko sojowe. Tyle w temacie kochani roślinożercy. Żadna organizacja dietetyczna nie odradza jedzenia mięsa, tylko własnie chipsy i słodycze. Fast foody, to inna bajka, bo to nie jest jedzenie. Pomijam to, że mięso mielone w tych hamburgerach ma więcej białka sojowego niż mięsnego. Do tego dochodzą kwaszone (nie kiszone, dużo zdrowsze) surówki i sosy z konserwantami, robione z warzyw.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marushka
+2 / 8

ciekawe ile osób jadłoby mięso,gdyby musieli sami je upolować. Albo nawet tylko zabić takie wyhodowane? Jemy to,co jest łatwo dostępne. A mięso jest łatwo dostępne. Co wcale nie znaczy,że zdrowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar belaczka
0 / 0

@marushka Szczególnie współcześnie na Zachodzie. Same hormony, spulchniacze, konserwanty... mój ojciec starej daty sam z siebie ostatnio mocno ograniczył, bo twierdzi, że to, co jest teraz w sklepach "to nie mięso".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sadasd
+2 / 2

@marushka cóż, w czasach gdy jedynym sposobem na zjedzenie mięsa było właśnie samodzielne zabicie zwierzęcia, mięso było pożądane przez 100% ludzi. Dopiero jak zdobycie miesa przestało wymagać wysiłku, pojawiły się fanaberie o zrezygnowaniu z niego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marushka
-2 / 4

No nie wiem. Nie miałabym problemu z zasadzeniem marchewki. A z zabiciem zwierzęcia i owszem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marushka
-3 / 3

Poza tym podaj źródło o tym,że 100% ludzi chciało jeść mięso. Ja nie znalazłam takich danych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
0 / 2

@marushka Nasi dziadkowie a nawet rodzice sami hodowali i zabijali wyhodowane zwierzęta. Tak wyglądała przeciętna polska wieś, czy nawet miasto. I dziwnym trafem nie było w tym nic nadzwyczajnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GOUOM3EK
0 / 0

@marushka o ja nie mogę... wiesz, ja wyrosłem w czasach, kiedy mięsa w polskich sklepach było jak na lekarstwo, było więcej kaszy, od groma kaszy i ziemniaków i jakoś ludzie gonili za mięsem... ciekawe czemu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nie_bój_żaby
0 / 0

na karmią je mąka kostną z ich zdechłych współbratymców. Smacznego!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mick24
+3 / 3

Pytanie do autora: Jeżeli zjadam schabowego, czy to jest Twój schabowy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TomekABCD
+2 / 2

A kto powiedział, że wegetarianie chcą chronić zwierzęta? Ja nie przepadam za mięsem po prostu bo mi się niedobrze robi jak pomyślę, że to wcześniej żyło a nie w imię jakiejś ideologii o ochronie zwierząt, które i tak giną tak czy siak,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dsadsadsa
-1 / 5

@TomekABCD rośliny też żyły, a dokładniej dalej żyją w momencie kiedy je wsadzasz do ust.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TomekABCD
0 / 2

@dsadsadsa no ok, w takim razie każde istnienie żyje na świecie bo wszędzie zachodzą jakieś reakcje nawet w kamieniu, jednak moja wyobraźnia podczas jedzenia zaczyna działać tylko jeżeli chodzi o świat zwierząt,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gitar25
+1 / 5

Odpowiedz jest prosta .Gdyby wszyscy ludzie byli wegetarianami to by jedzenia starczyło dla wszystkich zwierząt i 30 miliardów ludzi takie są fakty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~asdasdd
+1 / 3

@gitar25 haczyk w tym, że nie wszystkie zwierzęta są wegetarianami i zamiast marchewki z pola, wolą rolnika na polu. Tymczasem zwierzęta hodowlane zawdzięczają tak liczną populację tylko opiece ludzi, w naturalnym środowisku żyłaby tylko 1/1000 takiej populacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Beate
+1 / 3

@gitar25 Gdyby wszyscy byli tylko wegetarianami ,to NIE byloby zwierzat. Swinie, kroliki, kury (poza jajkami), krowy (poza mlecznymi) zyja tylko dlatego, ze skoncza kiedys jako sznycel i pasztet.
Jak ludzie nie beda jesc miesa, to nie bedzie hodowli zwierzat domowych. Bedziemy krowe ogladac w zoo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+4 / 6

Durny demot i tyle. Zwierzęta i wegetarianie jedzą zupełnie inny rodzaj roślin. Nikt zwierzętom trawy i paszy przecież nie wyjada. Ta pani ma na talerzu ogórki i pomidory. Nie wiedziałem, że zwierzęta jedzą te warzywa. Gdyby ludzie nie jedli warzyw,. to by ich nie uprawiali, a co za tym idzie tak czy srak dla zwierząt byłyby niedostępne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
+2 / 2

Jest jeszcze jeden argument: jeżeli wegetarianie nie jedzą mięsa, to zwierzęta giną na darmo ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~siirid
+5 / 5

O co chodzi w tej nagonce na wegetarian? >.< Jako wegetarianka nie obnoszę się z tym i nikomu nic nie narzucam. Jak ktoś się pyta czemu nie jem mięsa odpowiadam zgodnie z prawdą: bo to są zwłoki. Najnormalniej w świecie taka jest prawda. Nigdy w towarzystwie nie zaczynam sama tego tematu. Rozwala mnie fakt, że ziomki niewege starają mi się dopiec. Ale zamknijcie mordy wszyscy i zajmijcie się życiem, co? :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~siirid
+2 / 2

A to pewnie dlatego, że robią to na pokaz. Sama przez większość życia jadłam mięso. Uważam, że jest ono smaczne, szczególnie rybki, ale już za bardzo przytłaczała mnie świadomość jak to trafiło na mój talerz. Każdy ma wybór i wybiera. Serio, rozwala mnie to jak niewege ziomki robią na mnie najazd, bo ja przecież jestem grzeczna i nikomu nie narzucam nic xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
-1 / 1

@Jarl_Sidek moze daje rade przezyc ze wcale to mieso nie jest takie wazne jak Ci sie wydaje?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lucye
0 / 8

Drodzy padlinożercy, odwalcie się w końcu od wegetarian i przestańcie zamieszczać te durne żarciki rodem z podstawówki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Skorpion91
0 / 2

za co wegetarianie tak roslin nie lubia? ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kamil2808
+2 / 2

Jedzą po to aby zwierzęta nie miały co jeść, aby było mniej zwierząt, aby ci co jedzą zwierząta nie mogli jeśc zwierząt bo będzie ich mało :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Beate
+2 / 6

Drogi wegetarianinie, jakie zwierzeta ty chcesz chronic????? One tylko dlatego zyja, ze celem ich egzystencji jest sznycel i pasztet. Jak nie beda zjedzone, to nie beda sie wcale rodzily!! Rozumiesz to?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Miaaaaa
0 / 6

Wolałabyś spędzić całe życie w klatce/ciasnym boksie, będąc wiecznie wykorzystywana, cierpiąc, a na końcu w męczarniach zginąć, czy w ogóle się nie urodzić? No właśnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hellfiat
+1 / 5

Wiecznie wykorzystywanym?Siedzi i dostaje paszę,zabierają np mleko którego nadmiar im szkodzi,cierpią praktycznie wcale jeżeli normy są przestrzegane a sam zgon jest bezbolesny,coś ty ćpał synu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiepura
-1 / 1

@Hellfiat to tak jak w celi smierci. Widze ze gustujesz w takich rozrywkach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hellfiat
+1 / 3

I jak zawsze kłótnia,a nikt nie pomyśli że człowiek jest wszystkożercą i powinien jeść i mięso i warzywa,tyle że wychodzi na to że mało kto tego przestrzega...PROPORCJE,więcej warzyw ale mięsa trochę też,najlepiej ryba lub zwierzę wolno wybiegowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~czterystapięć
+5 / 5

Tak naprawdę to my nie chcemy ratować zwierząt. My po prostu nienawidzimy roślin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~NieMordowaćZwierząt
+1 / 3

wszystkich biednych "mięsożerców", których należałoby nazwać raczej "padlinożercami" (wiem że boli) chciałbym zapytać, czy ich zdaniem jest różnica pomiędzy polem warzyw, a fermą przemysłowych zwierząt, i między zbieraniem roślin a ubojem zwierząt ? Myślę, że widok zbieranych roślinek was nie zaboli. Ale czy oglądalibyście ubijanie zwierząt ? Zastanówcie się na tymi "subtelnymi" różnicami. Czym innym jest naturalna hodowla na małą skalę czy walka myśliwego z zwierzyną - oko w oko, czym innym przemysłowe hodowanie i mordowanie żywych istot. Możecie oczywiście nadal zamykać na to oczy - nikt wam na razie nie zabrania. Ale jeśli sądzicie, że jeśli - skoro udajecie że nie ma problemu - to nie ma to żadnego wpływu na wasze życie, to jesteście w błędzie. I to tyle drodzy "mięsożercy".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 0

Jest roznica miedzy padlina, a tym co jedza miesozercy, nie bez powodu pojawilo sie pojecie ,, padlinkzercy" nie nalezy go mylic z ,,padlinozercami".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~cieply12345
0 / 2

Bo żeby zjeść kilogram mięsa, potrzeba 10kg zieleniny. Nazywa się to piramida troficzna, polecam poczytać. Wole zjeść kilogram zieleniny. Pozostałe 9kg niech bierze kto chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 0

Ja jem mieso i warzywa, nie wyobrazam sobie jesc dan bez surowek/salatek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~carne_quemada
+1 / 1

Bo oczywiście nie można być wegetarianinem z powodów zdrowotnych (np. zbyt wysoki cholesterol) lub przez preferencje smakowe...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KrwawyKucyk
-1 / 1

a co ma poziom cholesterolu we krwi do diety?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KFifr
0 / 0

Od lat wiadomo że dieta oparta na warzywach produktach ziarnistych i rybach jest najzdrowsza. Mięso powinno byc dodatkiem , rzadko spożywanym. Spożywanie dużej ilosci mięsa niszczy nerki, ukąłd krwionośny , zakwasza orgnizm, sprzyja stanom zaplanym , moze nawet prowadzic do problemów z płodnością u kobiet ( kobiety które jedza dużo mięsa 9x częsciej choruja na endometriozę) . Wszelakie zalecenai zdrowotne lecznicze od Hildergardy piramide żywnosci Uniwersytetu Harwarda po leczniczą dietę dr Budwig zalecaja ograniczenie spożycia mięsa do minimum a czerwonego do zera.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KFifr
0 / 0


@GOUOM3EK
spałes w lekcji biologii ? piszesz takie absurdy że glowa boli.
Ludzie nie trawia biała roślinnego ? To wiekszość ludzi by nie żyła bo w ubogich krajach białko rołsinne stanowi głownie jak nie jedyne źródło białka.
"kot mądry i roślinek nie tknie" własnie koty umieraja na nerki które im rozwala nadmiar białka A psy chorują to prawda bo je hodowaliśmy inbredowo a to zawsze osłabia ,dlatego psy rasowe sa bardzo chorowite .
mięsożercy oczysczaja świat z padliny ? a kiedy ostatnio jadłes padline ? Padline jedzą hieny ,sępy człowiek poluje albo hoduje zwierzęta na mieso co zresztą bardzo obciaza ekosystem bo wyprodukowanie kilograma czerwonego mięsa potrzbuje 30x środków niż 1kg analogicznego pokarmu roślinnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem