Chłopak młody, przegrał w aż 9 rundzie z gościem który nigdy nie przegrał i ma dwa razy więcej walk za sobą, a Polaki oczywiście z błotem go mieszają. Tylko widzicie, przegrać z niezwyciężonym to i tak zaszczyt, zwyciężyć z najsłabszym to wstyd. Szpilka okazał się i tak kozakiem, że wytrzymał aż 9 rund. Żaden z Januszów, ekspertów KSW, nawet z Najmanem by rundy nie wytrzymał, a co dopiero z mistrzem świata 9 rund. Szpilka świetnie sobie radził podczas tej walki i mam nadzieję, że stoczy ją ponownie tylko tym razem z lepszym wynikiem, tego mu życzę. Tak czy inaczje, brawo Szpilka!
@dawidsznurek przede wszystkim Szpilka nie wytrzymał, tylko do 9 rundy moim zdaniem ogrywał i spychał do defensywy zawodnika o zasięgu o 20cm większym, Szpilka pod koniec aż za bardzo uwierzył w siebie i wyprowadził ogromnie silny cios jednak beznadziejny bo bez kombinacji i z dwoma krokami, więc nawet ja z niewielkim doświadczeniem bym to podobnie skontrował, gdyby trzymał dyscyplinę do końca to moim zdaniem mielibyśmy mistrza,
@TomekABCD Cóż, w tym masz rację, Szpilka popełnił karygodny błąd, dlatego przegrał. Jednak nie zmienia to faktu, ze jest zawodnikiem górnych lotów co pokazał nawet podczas tej walki, choć przegranej.
Szydzili tak samo po przegranych Goloty, Adamka czy Wlodarczyka itd... taka natura boksu że z przegranego kibice w wiekszości przypadków szydzą po przegranej.
Pośrednio Artur też sobie zaslużył swoim zachowaniem komentarzami foteczkami z fejsika ale raczej wszyscy do nokautu trzymali za niego kciuki i go wspierali.
W sumie najwieksza wina to wygranych promotorów
Artura ktorzy pozwalaja na takie walki wiedząc ze ich zawodnik ma tylko iluzoryczne szanse na zwyciestwo
@Qladiator Janusze szydziły też z siatkarzy na olimpiadzie w Londynie, nawet nie z błotem, a z jądrem Ziemi ich zmieszali, ale jak wygrali MŚ to ci sami co wcześniej na nich się pastwili mówili o sobie "oddani kibice". Jak Szpilka wygrywał, to wszystkie Janusze go uwielbiały, teraz przegrał z NAJLEPSZYM i powtórka z siatkarzy. Sorry, ale mnie wychowywano na mężczyznę, słabszym pomagać, lepszych przebijać. Szpilka walczył z najlepszym i według wielu komentatorów i sędziów przed nokautem prowadził, tak więc Szpilka okazał się lepiej niż zarąbisty. Problem w tym, że jak już mówił przedmówca, zaczął szaleć, był zbyt pewny siebie w pewnym momencie, przestał myśleć o tym co robi i efekt taki, że został znokautowany. Tymczasem choć Wilder wygrał, to była jego najcięższa i najsłabsza walka jaką rozegrał, stąd już zaczęła się ustawiać kolejka do walk z nim, bo skoro taki Szpilka praktycznie przez jeden błąd przegrał, a tak wygrywał, to teraz każdy chce pokonać mistrza, bo są dwie opcje, albo Szpilka jest takim mocarzem, albo Wilder robi się stary.
@dawidsznurek nikt na sile go wyśmiewa choc rzeczywiscie w bokserskich kibicach jest wielu niedzielnych januszy-kibicow z ekspertskom znajomscia kazdego sportu wyniesioną z gier komputerowych.
artur sam daje tez powody do tego by sie z noego bardziej smiali. (zdj ze szpitala najpierw pokawilo sie na jego oficjalnym koncie z fb). Komentw po walce a bo reka bolala bo kontuzja a bo wilder nie chcial dac sie trafic tak jak on chcial uderzyc .. jak dla mjie lepiek nie komentować.
Ogladalem wszystkie jego walki w wadze ciezkiej czyli po wyjsciu z mamra i na poczatki te też mu kibicowałem bo nawet chłopak mądrze gadał że chce zostać mistrzem świata i musi pracować ciężko na to.
Jednak niestety wystarczyly 2-3 walki gdzie obil szybko kelnerow i zaczęło sie celebryckie opowiadanie że jest gotowy sie bić z kazdym nawet Kliczce by nie odmówił. Komentowal przegrane walki innych polskich bokserow ze na ich miejscu to on by pokazal jak sie bije. Pierwszy sprawdzian z jego pierwszym powaznym przeciwnikiem z10 rankingu z Jenningsem oblał. To byl drugi jego poważny pojedynek dobrze sie prezentowal wstydu nie przyniósl ale napewno nie sa to umiejetności na mistrza świata.
Jak dla mnie dalej ma szanse wejsc na szczyt ale musi dalej ciezko zapiepszac na treningach i w koncu ppkonac kilku dobrycj piesciarzy z 10tki zeby zasluzyc na walke o mistrzostwo.
PS.
nie wiem skąd to wziąłeś ale ja wszedzie czytalem ze to WILDER PROWADZIŁ na pkt do 9 Rundy.
@Stycznik, wiem, że przegrywał na kartach sędziowskich, ale to było głównie wynikiem tego, że rundy wyrównane punktuje się na korzyść mistrza, co nie oznacza, że w moich oczach by przegrał, swoją drogą to z pierwszych minut 9 rundy myślałem, że Szpilka go znokałtuje, bo Wilder był już dość osłabiony i bał się ciosów jak nigdy wcześniej,
@dawidsznurek Chyba kolego nie oglądałeś tej walki albo twoja przygoda z boksem zaczęła się od którejś z rzędu walki stulecia w polsatowskiej gali i nie wiesz jak wyglądają walki o mistrzostwo wagi ciężkiej. Walka Szpilki z Wilderem była kompletnie bezbarwna. Ani Szpilka ani tym bardziej Wilder nie pokazali niczego wielkiego. Szpilka podszedł asekuracyjnie do walki co było mądre ale niestety nie mógł wytrzymać bez pajacowania przez co Wilder był pewien zwycięstwa. Postawa Szpilki utwierdziła go w tym że nie musi się śpieszyć i walkę ma praktycznie w kieszeni. Szpilka nie wyprowadził ani jednej akcji która by zagroziła Wilderowi. Wyprowadził pojedyncze ciosy które czasem trafiały i sam otrzymywał pojedyncze ciosy z tym że Wilder zadał ich więcej. Walka była nieprawdopodobnie nudna jak na walkę o mistrzostwo świata. Wilder skończył walkę przy pierwszej dobrej okazji i poskładał Szpilkę jak scyzoryk. Oglądnij sobie drugą walkę Gołoty z Ridickiem Bowe. Bowe przyjął od Gołoty serie ciosów równie celnych i równie silnych jak ten kończący walkę Szpilki. Jakie efekt? Bowe ledwo bo ledwo ale wytrzymał tą rundę a Szpilka po jednym ciosie się zawinął i trafił z miejsca do szpitala. To że Szpilka przegra tą walke było pewne bo po prostu do takiej walki nie jest gotowy co nie jest szyderstwem tylko faktem. Natomiast fakt pajacowania w ringu, odgrażania się na ceremonii ważenia itp. połączony z kompletnie bezbarwną walką o jej zakończeniu nie wspominając pokazuje że Szpilka nie jest materiałem na mistrza. Ma siłę i możliwości fizyczne owszem ale nie ma za grosz techniki ( i dlatego własnie został znokautowany bo gdyby miał odrobinę techniki to by takiego ruchu nie wykonał), wyczucia a co najważniejsze głowy by zostać mistrzem. Ponadto Szpilka nie wygrał żądnej poważnej walki. Miał dwóch sensownych przeciwników. Obie walki przegrał przed czasem. Niech Szpilka wroci do Polski na gale Polsatu bo w efektownym obijaniu kelnerów jest dobry.
Nie chodzi o to by się teraz pastwić nad Szpilką bo przegrał. Tu chodzi o to że Szpilka jest wulgarny, chamski i stanowi fałszywy autorytet dla patologicznej młodzieży. Wolę gdy bokser ma styl i klasę tak jak Kliczko czy choćby nawet Adamek, niestety to są wyjątki w tym sporcie. To że Szpilka dużo mówi o miłości do Polski nic nie znaczy bo więcej robi złego niż dobrego swoim zachowaniem.
Do że doskakiwał do przeciwnika, to zwykła gra psychologiczna i prowokacja, nie ma co się na tym skupiać, a tym bardziej po tym oceniać człowieka. Polecam wywiad Szpilki u Kuby Wojewódzkiego, wtedy od razu zmieniłem zdanie na pozytywny odnośnie Szpilki.
~kawalala, bycie pozerem to nie jest gra psychologiczna... taki był cwany, taki mocny w gębie("YOU'RE GOING FUCKING DOWN"), a teraz co? dostał po mordzie, i spokorniał... zobaczymy, na jak długo. Wiem, że ktoś może być fanem takiego czegoś, ale mentalnie typ jest nikim, i nie ma za co go szanować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 stycznia 2016 o 17:52
Chłopak młody, przegrał w aż 9 rundzie z gościem który nigdy nie przegrał i ma dwa razy więcej walk za sobą, a Polaki oczywiście z błotem go mieszają. Tylko widzicie, przegrać z niezwyciężonym to i tak zaszczyt, zwyciężyć z najsłabszym to wstyd. Szpilka okazał się i tak kozakiem, że wytrzymał aż 9 rund. Żaden z Januszów, ekspertów KSW, nawet z Najmanem by rundy nie wytrzymał, a co dopiero z mistrzem świata 9 rund. Szpilka świetnie sobie radził podczas tej walki i mam nadzieję, że stoczy ją ponownie tylko tym razem z lepszym wynikiem, tego mu życzę. Tak czy inaczje, brawo Szpilka!
@dawidsznurek przede wszystkim Szpilka nie wytrzymał, tylko do 9 rundy moim zdaniem ogrywał i spychał do defensywy zawodnika o zasięgu o 20cm większym, Szpilka pod koniec aż za bardzo uwierzył w siebie i wyprowadził ogromnie silny cios jednak beznadziejny bo bez kombinacji i z dwoma krokami, więc nawet ja z niewielkim doświadczeniem bym to podobnie skontrował, gdyby trzymał dyscyplinę do końca to moim zdaniem mielibyśmy mistrza,
@TomekABCD Cóż, w tym masz rację, Szpilka popełnił karygodny błąd, dlatego przegrał. Jednak nie zmienia to faktu, ze jest zawodnikiem górnych lotów co pokazał nawet podczas tej walki, choć przegranej.
@dawidsznurek Przynajmniej wiem, co się stało. W takim razie wyrobi się i może będzie super bokserem. Sport wymaga czasu.
Szydzili tak samo po przegranych Goloty, Adamka czy Wlodarczyka itd... taka natura boksu że z przegranego kibice w wiekszości przypadków szydzą po przegranej.
Pośrednio Artur też sobie zaslużył swoim zachowaniem komentarzami foteczkami z fejsika ale raczej wszyscy do nokautu trzymali za niego kciuki i go wspierali.
W sumie najwieksza wina to wygranych promotorów
Artura ktorzy pozwalaja na takie walki wiedząc ze ich zawodnik ma tylko iluzoryczne szanse na zwyciestwo
@Qladiator Janusze szydziły też z siatkarzy na olimpiadzie w Londynie, nawet nie z błotem, a z jądrem Ziemi ich zmieszali, ale jak wygrali MŚ to ci sami co wcześniej na nich się pastwili mówili o sobie "oddani kibice". Jak Szpilka wygrywał, to wszystkie Janusze go uwielbiały, teraz przegrał z NAJLEPSZYM i powtórka z siatkarzy. Sorry, ale mnie wychowywano na mężczyznę, słabszym pomagać, lepszych przebijać. Szpilka walczył z najlepszym i według wielu komentatorów i sędziów przed nokautem prowadził, tak więc Szpilka okazał się lepiej niż zarąbisty. Problem w tym, że jak już mówił przedmówca, zaczął szaleć, był zbyt pewny siebie w pewnym momencie, przestał myśleć o tym co robi i efekt taki, że został znokautowany. Tymczasem choć Wilder wygrał, to była jego najcięższa i najsłabsza walka jaką rozegrał, stąd już zaczęła się ustawiać kolejka do walk z nim, bo skoro taki Szpilka praktycznie przez jeden błąd przegrał, a tak wygrywał, to teraz każdy chce pokonać mistrza, bo są dwie opcje, albo Szpilka jest takim mocarzem, albo Wilder robi się stary.
@dawidsznurek nikt na sile go wyśmiewa choc rzeczywiscie w bokserskich kibicach jest wielu niedzielnych januszy-kibicow z ekspertskom znajomscia kazdego sportu wyniesioną z gier komputerowych.
artur sam daje tez powody do tego by sie z noego bardziej smiali. (zdj ze szpitala najpierw pokawilo sie na jego oficjalnym koncie z fb). Komentw po walce a bo reka bolala bo kontuzja a bo wilder nie chcial dac sie trafic tak jak on chcial uderzyc .. jak dla mjie lepiek nie komentować.
Ogladalem wszystkie jego walki w wadze ciezkiej czyli po wyjsciu z mamra i na poczatki te też mu kibicowałem bo nawet chłopak mądrze gadał że chce zostać mistrzem świata i musi pracować ciężko na to.
Jednak niestety wystarczyly 2-3 walki gdzie obil szybko kelnerow i zaczęło sie celebryckie opowiadanie że jest gotowy sie bić z kazdym nawet Kliczce by nie odmówił. Komentowal przegrane walki innych polskich bokserow ze na ich miejscu to on by pokazal jak sie bije. Pierwszy sprawdzian z jego pierwszym powaznym przeciwnikiem z10 rankingu z Jenningsem oblał. To byl drugi jego poważny pojedynek dobrze sie prezentowal wstydu nie przyniósl ale napewno nie sa to umiejetności na mistrza świata.
Jak dla mnie dalej ma szanse wejsc na szczyt ale musi dalej ciezko zapiepszac na treningach i w koncu ppkonac kilku dobrycj piesciarzy z 10tki zeby zasluzyc na walke o mistrzostwo.
PS.
nie wiem skąd to wziąłeś ale ja wszedzie czytalem ze to WILDER PROWADZIŁ na pkt do 9 Rundy.
@TomekABCD Szpilka przegrywał jednogłośnie na punkty w chwili nokautu, więc z tym zwycięstwem dzięki konsekwentnej taktyce to nie przesadzajmy.
@Stycznik, wiem, że przegrywał na kartach sędziowskich, ale to było głównie wynikiem tego, że rundy wyrównane punktuje się na korzyść mistrza, co nie oznacza, że w moich oczach by przegrał, swoją drogą to z pierwszych minut 9 rundy myślałem, że Szpilka go znokałtuje, bo Wilder był już dość osłabiony i bał się ciosów jak nigdy wcześniej,
@dawidsznurek Chyba kolego nie oglądałeś tej walki albo twoja przygoda z boksem zaczęła się od którejś z rzędu walki stulecia w polsatowskiej gali i nie wiesz jak wyglądają walki o mistrzostwo wagi ciężkiej. Walka Szpilki z Wilderem była kompletnie bezbarwna. Ani Szpilka ani tym bardziej Wilder nie pokazali niczego wielkiego. Szpilka podszedł asekuracyjnie do walki co było mądre ale niestety nie mógł wytrzymać bez pajacowania przez co Wilder był pewien zwycięstwa. Postawa Szpilki utwierdziła go w tym że nie musi się śpieszyć i walkę ma praktycznie w kieszeni. Szpilka nie wyprowadził ani jednej akcji która by zagroziła Wilderowi. Wyprowadził pojedyncze ciosy które czasem trafiały i sam otrzymywał pojedyncze ciosy z tym że Wilder zadał ich więcej. Walka była nieprawdopodobnie nudna jak na walkę o mistrzostwo świata. Wilder skończył walkę przy pierwszej dobrej okazji i poskładał Szpilkę jak scyzoryk. Oglądnij sobie drugą walkę Gołoty z Ridickiem Bowe. Bowe przyjął od Gołoty serie ciosów równie celnych i równie silnych jak ten kończący walkę Szpilki. Jakie efekt? Bowe ledwo bo ledwo ale wytrzymał tą rundę a Szpilka po jednym ciosie się zawinął i trafił z miejsca do szpitala. To że Szpilka przegra tą walke było pewne bo po prostu do takiej walki nie jest gotowy co nie jest szyderstwem tylko faktem. Natomiast fakt pajacowania w ringu, odgrażania się na ceremonii ważenia itp. połączony z kompletnie bezbarwną walką o jej zakończeniu nie wspominając pokazuje że Szpilka nie jest materiałem na mistrza. Ma siłę i możliwości fizyczne owszem ale nie ma za grosz techniki ( i dlatego własnie został znokautowany bo gdyby miał odrobinę techniki to by takiego ruchu nie wykonał), wyczucia a co najważniejsze głowy by zostać mistrzem. Ponadto Szpilka nie wygrał żądnej poważnej walki. Miał dwóch sensownych przeciwników. Obie walki przegrał przed czasem. Niech Szpilka wroci do Polski na gale Polsatu bo w efektownym obijaniu kelnerów jest dobry.
Nie chodzi o to by się teraz pastwić nad Szpilką bo przegrał. Tu chodzi o to że Szpilka jest wulgarny, chamski i stanowi fałszywy autorytet dla patologicznej młodzieży. Wolę gdy bokser ma styl i klasę tak jak Kliczko czy choćby nawet Adamek, niestety to są wyjątki w tym sporcie. To że Szpilka dużo mówi o miłości do Polski nic nie znaczy bo więcej robi złego niż dobrego swoim zachowaniem.
Do że doskakiwał do przeciwnika, to zwykła gra psychologiczna i prowokacja, nie ma co się na tym skupiać, a tym bardziej po tym oceniać człowieka. Polecam wywiad Szpilki u Kuby Wojewódzkiego, wtedy od razu zmieniłem zdanie na pozytywny odnośnie Szpilki.
~kawalala, bycie pozerem to nie jest gra psychologiczna... taki był cwany, taki mocny w gębie("YOU'RE GOING FUCKING DOWN"), a teraz co? dostał po mordzie, i spokorniał... zobaczymy, na jak długo. Wiem, że ktoś może być fanem takiego czegoś, ale mentalnie typ jest nikim, i nie ma za co go szanować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2016 o 17:52
może wreszcie choć trochę zejdzie na ziemię.Taki był cwany, a trafił na porządnego rywala i się skończyło pajacowanie.
pewnie Wilder zapomniał kredy, bo obrysowałby szpilkę jak obiecywał
Furry padnie w 5.
jak to we wsi powiadajo Najman polskiego boksu.