Szkoda ze tak trudno o restauracje z polską kuchnią w ojczyźnie polskiej kuchni. No chyba ze liczyć bary mleczne ale tych jest mało i są nie w każdym mieście.
@misiawy Dziwne pytanie, im więcej tym lepiej, lepszy wybór, większa konkurencja. Po drugie z rodzimego miasta mam do Gdańska ok. 150 km a do Krakowa 600km. Cóż kilka w Warszawie i dwie poza nią, trochę tego mało jak na taki duży kraj.
@Lukki Zapewne bierze się to z faktu, że każdy może sobie to w domu ugotować korzystając z rodzinnych przepisów. Jeśli nie ma tak dużego zapotrzebowania, to i podaż nie rośnie. W dodatku mamy odpowiedniki sklepowe w słoikach do przygotowania w 10 minut, które są często eksportowane na zachód. A restauracji jest wiele, jeśli wiesz gdzie szukać. Na przykład Chaty Polskie są dość liczne w Polsce i względnie popularne do biesiad i spotkań w grupie.
@misiawy Serio? No to jazda, 1. nie wierzysz w nic bo sam jesteś dla siebie bogiem i czerpiesz nauki od owsiaka. 2. walisz na taśmie w łódzkim wydziale fabrycznym. 3. mieszkasz w mrukowcu 30 metra krawdratowych z kredytem 30-letnim. 4. walisz na taśmie za 800zeta brutto. 5. a głęboko w Du to masz pałę Prezesa wydziały fabrycznego. I na konie powiem, może mam 15 lat ale jestem mondrzejszy niż ty mimo że nie mam 150 blabla
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 stycznia 2016 o 17:38
@misiawy I to ja niby rozumiem "ironii", to było celowo z błędem pisane. I to nie o samym sobie tylko o tobie, sam chciałeś żebym na ciebie napisał. Kolejne odcinki logiki demotowców....
@misiawy a ja nie lubię takich co unikają dyskusji ale zawsze się czepiają pisowni, byle by poczuli sie lepiej. Nie lubię też takich co wielce poprawiają i mawiają o języku ojczystym a są sprzedawczykami którzy udupiają tych co naprawdę im zależy na kraju
@misiawy Jak ty śmiesz dyskutować z takim wielkim patriotą jak @rafalinformatyk ?
Btw. Wiesz, że Rafałek wierzy w teorię, że Ziemia jest cetrum kosmosu, a zdjęcia stacji kosmicznych są fałszerstwem?:D
Robią nam dobrą reklamę. Imigranci jak zobaczą takie potrawy to raczej nie będą chcieli do nas przyjechać - nie chodzi mi, że nie smaczne ale wieprzowinki to oni jeść nie mogą.
Niemcy jako iż są w tej samej strefie klimatycznej mają bardzo podobne nawyki żywieniowe do nas. Dlatego polska kuchnia jest dla nich prawie jak swoja, z tym że niektórymi daniami się różni, przez co łatwo im te potrawy przyswoić bo nie są dla nich egzotyczne i wszystkie składniki mają dostępne naturalnie u siebie. Ale kebabu na pewno nie zastąpi, zwłaszcza po inwazji ostatniej.
Nooooo... fajnie by bylo... Ale nie jest.
Kebaby maja dluga tradycje i sa bardzo lubiane i chetnie jedzone.
Polska kuchnia jest smaczna dla Polakow, interesujaca (niektore rzeczy) dla innych. Ale marzenie autora demota na pewno dlugo pozostanie marzeniem.
W mojej okolicy (3-4 male miasta, razem ok 100 tysiecy) jest wiele kebabow i innych imbisow, ale tylko jeden polski sklep i jeden polski imbis. Na razie nie stanowia zadnego zagrozenia ulubionym kebabom.
Polskie golabki (obojetnie w jakim sosie) niczym nie roznia sie od niemieckich. A "Rindfleischsuppe mit Leberknödel" (zupa z wolowiny z knedlem z watroby) to jest typowa zupa niemiecka. Nazwanie ich "polskimi" nie zmienia faktu.
Ok, bigos, flaki, pierogi,barszcz czerwony, zurek - to sa polskei specjalnosci, ktorych tu nie ma. Przy czym zurek i barszcz malo komu smakuje, nie podchodzi smakowo. Bigos smakuje, bo kapusta kiszona tez jest tu duzo stosowana.
Szkoda ze tak trudno o restauracje z polską kuchnią w ojczyźnie polskiej kuchni. No chyba ze liczyć bary mleczne ale tych jest mało i są nie w każdym mieście.
@misiawy Dziwne pytanie, im więcej tym lepiej, lepszy wybór, większa konkurencja. Po drugie z rodzimego miasta mam do Gdańska ok. 150 km a do Krakowa 600km. Cóż kilka w Warszawie i dwie poza nią, trochę tego mało jak na taki duży kraj.
W Olsztynie na starówce jest
rewelacyjny bar mleczny
@Lukki Zapewne bierze się to z faktu, że każdy może sobie to w domu ugotować korzystając z rodzinnych przepisów. Jeśli nie ma tak dużego zapotrzebowania, to i podaż nie rośnie. W dodatku mamy odpowiedniki sklepowe w słoikach do przygotowania w 10 minut, które są często eksportowane na zachód. A restauracji jest wiele, jeśli wiesz gdzie szukać. Na przykład Chaty Polskie są dość liczne w Polsce i względnie popularne do biesiad i spotkań w grupie.
I dobrze, jednak mają mózg
@misiawy A więc ten demotywator jest kłamstwem, kebab jednak nie znika z Niemiec?
@misiawy Wobec tego skoro kuchnia polska zajmuje jego miejsce, to kto ją kupuje?
@misiawy TAK!! ale ty nie lepszy, wierzysz w TVNu niusweeki Lisy, pejsbuki markele i niewiadomo jakie tam bzdury jeszcze.
@misiawy Serio? No to jazda, 1. nie wierzysz w nic bo sam jesteś dla siebie bogiem i czerpiesz nauki od owsiaka. 2. walisz na taśmie w łódzkim wydziale fabrycznym. 3. mieszkasz w mrukowcu 30 metra krawdratowych z kredytem 30-letnim. 4. walisz na taśmie za 800zeta brutto. 5. a głęboko w Du to masz pałę Prezesa wydziały fabrycznego. I na konie powiem, może mam 15 lat ale jestem mondrzejszy niż ty mimo że nie mam 150 blabla
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2016 o 17:38
@misiawy I to ja niby rozumiem "ironii", to było celowo z błędem pisane. I to nie o samym sobie tylko o tobie, sam chciałeś żebym na ciebie napisał. Kolejne odcinki logiki demotowców....
@misiawy a ja nie lubię takich co unikają dyskusji ale zawsze się czepiają pisowni, byle by poczuli sie lepiej. Nie lubię też takich co wielce poprawiają i mawiają o języku ojczystym a są sprzedawczykami którzy udupiają tych co naprawdę im zależy na kraju
@misiawy Jak ty śmiesz dyskutować z takim wielkim patriotą jak @rafalinformatyk ?
Btw. Wiesz, że Rafałek wierzy w teorię, że Ziemia jest cetrum kosmosu, a zdjęcia stacji kosmicznych są fałszerstwem?:D
Robią nam dobrą reklamę. Imigranci jak zobaczą takie potrawy to raczej nie będą chcieli do nas przyjechać - nie chodzi mi, że nie smaczne ale wieprzowinki to oni jeść nie mogą.
Mogą, mogą, jeśli chcą. W Turcji będąc częstowałem wieprzowiną i ludziom smakowało. To zależy od ludzi.
W piwnicy mogą. Allach nie widzi.
Wydaję mi się że dodawanie takich zdjęć tylko obrzydza jakąkolwiek kuchnie... Te dania wyglądają jak z gardła wyjęte a wiem że mogą lepiej...
Źródło?
Niemcy jako iż są w tej samej strefie klimatycznej mają bardzo podobne nawyki żywieniowe do nas. Dlatego polska kuchnia jest dla nich prawie jak swoja, z tym że niektórymi daniami się różni, przez co łatwo im te potrawy przyswoić bo nie są dla nich egzotyczne i wszystkie składniki mają dostępne naturalnie u siebie. Ale kebabu na pewno nie zastąpi, zwłaszcza po inwazji ostatniej.
Ciekawe gdzie w Niemchech znika kebab, chyba w Görlitz, czyli Zgorzelcu. O źródło to się już nawet nie pytam.
Ta, ciekawe gdzie
Nooooo... fajnie by bylo... Ale nie jest.
Kebaby maja dluga tradycje i sa bardzo lubiane i chetnie jedzone.
Polska kuchnia jest smaczna dla Polakow, interesujaca (niektore rzeczy) dla innych. Ale marzenie autora demota na pewno dlugo pozostanie marzeniem.
W mojej okolicy (3-4 male miasta, razem ok 100 tysiecy) jest wiele kebabow i innych imbisow, ale tylko jeden polski sklep i jeden polski imbis. Na razie nie stanowia zadnego zagrozenia ulubionym kebabom.
Polskie golabki (obojetnie w jakim sosie) niczym nie roznia sie od niemieckich. A "Rindfleischsuppe mit Leberknödel" (zupa z wolowiny z knedlem z watroby) to jest typowa zupa niemiecka. Nazwanie ich "polskimi" nie zmienia faktu.
Ok, bigos, flaki, pierogi,barszcz czerwony, zurek - to sa polskei specjalnosci, ktorych tu nie ma. Przy czym zurek i barszcz malo komu smakuje, nie podchodzi smakowo. Bigos smakuje, bo kapusta kiszona tez jest tu duzo stosowana.
Byłeś kiedyś w Niemczech?
Kebab ma się dobrze, a polskich specjałów to poza typowo polskimi dzielnicami raczej nie uświadczysz.
I muzułmanie nie protestują? Dziwne... -.-
Szczerze? Gów*o mnie to obchodzi