Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
974 999
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Qrvishon
+16 / 26

A ja się nie zgadzam. Są to wielkie klęski narodu i nie powinno się ich tak promować jak dla mnie. Nie wiem czemu Polacy tak lubują się w przegranych? Te powstania przyniosły wiele zniszczeń, śmierci i strat, nic dobrego. Amerykanie, Anglicy czy Francuzi starają się o swoich klęskach nie wspominać, może nie tyle co pomijają je w historii, ale raczej unikają, a w Polsce wychwalamy przegranych. I nie mówię tu o takich przegranych jacy bronili kraju w 1939 bo oni byli do tego zmuszeni, ale o takich którzy wywołali powstanie np. Warszawskie bez przygotowania taktycznego, sprzętowego i bojowego powstańców. Przegrana była oczywista, ale ci głupcy i tak wciągnęli głupich lub młodych naiwnych ludzi do swoich z góry przegranych planów i zapłacili za to wszyscy Polacy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bartek298
+12 / 16

@Qrvishon Dobrze kombinujesz. Inspiratorami powstań w XIX i XX wieku nie byli Polacy, tylko prusacy i anglicy, dlatego były przegrane bo były na przegraną obliczane! Z tego też powodu biedni Polacy tak są atakowani obchodami tych powstań. Na celu one miały tylko i wyłącznie obronę pruskich granic i wytępienie polskiej młodzieży, dlatego NIE wolno dać się podpuścić po raz kolejny! Wszystko trzeba brać na spokojnie i z rozwagą! Tu podaję ci skarbnicę wiedzy na temat powstania styczniowego https://www.youtube.com/watch?v=SoOpLsRR8-k

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
+8 / 18

@octavian84 Czyli uważasz, że gdy bandzior napada na mieszkanie to należy strzelić sobie w łeb? Bo do tego sprowadzają się prawie wszystkie polskie powstania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+9 / 11

@octavian84 bardzo ładnie cie aku666 podsumował. Jak być przeczytał co napisałem o IIWŚ to byś nie pisał bzdur. Jak ktoś cię zaatakuje to musisz się bronić, bo to jest walka o życie. Natomiast w powstaniach mamy do czynienia że bandzior zajął ci mieszkanie, zajął sobie najlepszy pokój a tym musisz się mieścić w pozostałych pomieszczeniach. Bandzior i jego koledzy są dobrze uzbrojeni, więc ty zbierasz kolegów, bierzecie kamienie i patyki i chcecie bandziora przepędzić. Głupie? Pewnie że tak bo bandzior was wystrzela, i będzie się mścił na tych co wcale nie chcieli walki, bo oni jeszcze żyją, a powstańcy już nie - no ale na tym polegały powstania. Ja nie mam nic przeciwko postaniom ale żeby je chociaż dobrze przygotować i żeby była szansa na wygraną, a nie takie ataki z dupy i później się robi z przegranych bohaterów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Marnid
+7 / 9

@Qrvishon Masz rację. Wszędzie mówi się o tym powstaniu warszawskim, a pewnie mało kto wie, że było takie coś jak powstanie wielkopolskie. Polskie powstanie, które Polacy WYGRALI, było doskonale zorganizowane i przeprowadzone, dzięki czemu Wielkopolskę przyłączono do II RP.

Tak to już jest, że lepiej wmawiać Polakom, że każde powstanie to porażka, by nie powstali przeciwko obecnym układom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2016 o 16:05

avatar ~Marcin1863
-4 / 8

@Qrvishon @Qrvishon a się nie zgadzam, bo widać po twojej ksywce że na chu.u się znasz, klęska często motywuje do dalszego działania np. Piłsudski przeanalizował tą klęskę i udało odnieś sukces. Również w życiu można nie podejmować żadnych działań bo się może ponieść klęskę. Dzisiaj ci jest łatwo krytykować z klęski.
Mówisz o Powstaniu Warszawskim inni mówią że zginą kwiat młodzieży i obywateli. a jak by sowieci wkroczyli to by się skończyło, że ci sami ludzi by zniknęli w ich katowaniach.
Poczytaj na ten temat trochę i się dopiero wypowiadaj.
Również w 1939 roku też można nie było podejmować walki!!!! a czy bo to coś zmieniło !!!!!!!???
Dzięki pokazie siły masz szacunek do wroga.
A jeszcze nie kultywuję się klęsk tylko oddaje hołd tym co polegli w walce o lepsze jutro.

Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Czcibor512
+2 / 2

@Qrvishon @Marnid Ja osobiście widzę lepsze rozwiązanie. O powstaniach, które się zakończyły totalną klęską, należy pozwolić poopowiadać co większym samozwańczym patriotom i znawcom historii, by przedstawili je jako sukces. Nie chodzi o samo zwycięstwo moralne, należy wygłaszać bardzo naciągane strategicznie i historycznie tezy, wskazujące na osiągnięcie jakichś wielkich celów wojskowych i politycznych. Każdego kto zaprotestuje potępić jako zdrajcę. Równocześnie jedyne udane powstania (nie tylko Wielkopolskie, powstania Śląskie bym również wskazał jako częściowy sukces) należy przemilczeć. Jakoś tak... (co? tak nie należy? to czemu nasza polityka historyczna momentami tak wygląda? :D :D :D )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafalinformatyk
-2 / 4

@Qrvishon przegrane czy wygrane, ważne że STAWIALI OPÓR! Dzisiaj ktoś by tak walczył jak oni? Kto? Gimby zza monitora na fejsie i demotach? Żołnierze i starsi mają w du ten kraj bo są już wyprani umysłowo, idzcie wy młode gimby młodzieńcy i starsi i zapaleńcy patrioci wojownicy interentetowi na siłkę na strzelnicę na sztuki walki i szykujcie sie do wojny bo niema czasu, ja robię to z wyjątkiem strzelnicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar octavian84
-3 / 5

@Qrvishon @aku666. Żal mi was. Obu. Idźcie i porozmawiajcie sobie z żyjącymi jeszcze Powstańcami. Co wtedy czuli, jak myśleli, jakie były ich motywy. Piszecie sobie o ludziach, którzy bez wahania przelali krew aby bronić honoru Polski, z ciepłego mieszkanka w czasie pokoju. W pierwszej kolejności to Powstanie miało sens gdyby Stalin nie rozkazał zatrzymać wojsk na Pradze dopóki miasto się nie wykrwawi. Co więcej komunistyczne radio namawiało ludność Warszawy do zrywu. Pisał o tym między innymi Norman Davis w Powstaniu '44. Ale po co czytać książki, lepiej obrzucać błotem innych w internecie. Naprawdę mi was szkoda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
-1 / 5

@octavian84 Tak, jasne. Powstanie które wybuchło byle tylko odbić Warszawę przed ruskimi miało sens gdyby tylko ruscy pozwolili nam pokrzyżować ich plany. Genialni taktycy z wierchuszki AK liczyli że wujaszek Stalin będzie fajny gość a tu cóż za niespodziewane rozczarowanie. Normalnie nikt się tego nie mógł spodziewać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
-2 / 2

Większość walczących w Powstaniu Warszawskim było wielkimi patriotami i należy się im hołd i szacunek. Jednak na ten hołd nie zasługują ludzie, którzy są odpowiedzialni za organizację i wybuch powstania, który nie miał żadnych szans powodzenia. Jakie są tego skutki? Śmierć młodzieży polskiej, patriotów walczących o kraj. Gdy o tym myślę, to cały czas mam przed oczyma wielką stratę, jaką była śmierć Baczyńskiego. Jak już wspomniałem- absolutnie nie ujmuję walczącym, ale to nie znaczy, że popieram dewizę- "Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój, za każdy kamień Twój, Stolico, damy krew"... Właśnie dzięki tego rodzajowi bohaterstwa, obcy mogli nami dyrygować i manipulować, aby ugrać swoje, przy okazji upuszczając krwi polskim patriotom (tutaj nawiązuję do wyżej ukazanego powstania styczniowego i jeszcze listopadowego). Dlaczego tak się działo? Bo Polakowi za szybko krew uderza do głowy i zanim policzy ile jest 2x2, zdąży poświęcić własne życie i majątek, aby stanąć w obronie kraju, a nasi wrogowie doskonale o tym wiedzieli. To piękne, ale niestety naiwne z naszej strony. Po tylu latach musimy w końcu nauczyć się rozsądku i chłodnej kalkulacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
0 / 0

@Qrvishon Należy pamiętać, bo z tych klęsk wypływają lekcje. Lekcje, których jednak wciąż nie odebraliśmy. Ale my mamy szanse je odebrać, Amerykanie czy Anglicy wyrzucają je z pamięci, więc nawet na to nie mają szansy. Ale świętować nie ma czego. Skromna ceremonia kup pamięci i minuta ciszy w zupełności wystarczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Gebven
+6 / 14

Tak, powstanie styczniowe wychowało kolejne pokolenia - te, które potem dokonały Samobójstwa warszawskiego. Przepraszam, powstania. Traugutt za swoją głupotę dostał w czapę, pomysłodawcy z Warszawki '44 też powinni byli dostać. Jak się chce wychowywać pokolenia, to lepiej mówić o Powstaniu wielkopolskim, które pokazało, że nie wystarczą szumne hasełka i gęby pełne frazesów, żeby coś osiągnąć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sokolasty
+2 / 6

@ mokotowianin: Po pierwsze, tak obrzydliwa, jak fałszywa jest dychotomia "patriota przelewający bezrozumnie i ginący" kontra "sprzedawczyk i konfident". Po drugie, Polska odzyskała niepodległość w 1918 i w 1989. Ani razu powstanie nie było potrzebne. W obu przypadkach niepodległość zawdzięczamy czynnikom zewnętrznym: w 1918 upadku Rosji carskiej, Niemiec i Austro-Węgier, w 1989 upadkowi ekonomicznemu ZSRR. Dzięki powstaniom - poza wielkopolskim i śląskimi - mamy zniszczenia i straty substancji narodowej zamiast wolności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Gebven
0 / 4

Widzę, że prawda zabolała. Mokotowianinie, niby piszesz, że nie będziesz ubliżał, a potem lecisz typową, wyuczoną tyradą - konfident, sprzedawczyk narodu polskiego. Zabrakło tylko ukrytej opcji niemieckiej. Hołd hołdem, ale w Polsce mamy kult klęski, a to już przegięcie. Ten kult doprowadził do tego, że Samobójstwo warszawskie obchodzi się już przez trzy dni (w mediach głównie, ale nie tylko), natomiast w rocznicę Powstania wielkopolskiego kwiaty pod pomnikiem powstańców przyjeżdża składać...minister rolnictwa. Nie premier, nie prezydent, nie marszałek sejmu - minister rolnictwa. Jeśli nie widzisz tragicznego rozdźwięku między tymi sytuacjami, to masz problem. Owszem, wolność sama nie przychodzi - ale skoro chce się o nią walczyć, wypadałoby się przygotować, ale nie lecieć na hurra, bo na pewno się uda jeśli przelejemy dość krwi. Pomylony romantyzm, nie tędy droga. I nie, nie jest tak, że raz się udaje, a raz nie - jak się przedsięweźmie odpowiednie środki, to się uda (vide Wielkopolska, która tak cię boli, czy Śląsk). Broń u jednego na czterech i nadzieja na pomoc ruskich to nie są odpowiednie środki, bardzo mi przykro. To właśnie tacy jak ty - krótkowzroczni pseudopatrioci, którym się wydaje (lub którym przez lata wtłoczono to do głów), że najfajniej jest zginąć z Rotą na ustach na ruskim albo niemieckim bagnecie - doprowadzili do sytuacji, w której zapominamy o zwycięstwach na rzecz porażek, które powinny być rozliczone i przemilczane. @oDieslraeo: Samobójstwo warszawskie też odbywało się w czasie, gdy Rzesza zwijała się na wszystkich frontach. Nie widzę różnicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sokolasty
+3 / 5

@oDiesIraeo "powstanie wielkopolskie - tez mi zryw... wybuchło gdy prusacy byli na łopatkach a na wschodzie ukonstytuowało sie juz odrodzone panstwo polskie". I to było mądre powstanie - wszczęto je, gdy była duża szansa na wygraną, a nie wtedy, kiedy szanse były nikłe. Mądrze jest bić silniejszego od siebie, kiedy jest trzeźwy i wypoczęty, czy raczej poczekać na chwilę jego słabości?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Sdddr
+3 / 3

@oDiesIraeo to właśnie było świetnie przeprowadzone powstanie. Najpierw przygotowali zaplecze, wyczekali na odpowiednią sytuację polityczną na świecie i moment wewnętrznego osłabienia przeciwnika, a na koniec uderzyli i nim się Niemcy zorientowali co się dzieje było po walce. Tak się właśnie walczy by zwyciężyć, a nie wysyła dzieci z gołymi rękami na zaprawionych w boju i uzbrojonych po zęby żołnierzy, jak to zrobiono w powstaniu warszawskim. Choć oczywiście dzieci ginące na barykadach są znacznie bardziej widowiskowe i lepiej wyglądają w patriotycznych piosenkach, niż grupki konspiratorów w piwnicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A avtandil
-2 / 2

@mokotowianin - A ja owszem, wolę oddać kraj tak jak Francuzi, jak Czesi, jak Belgowie. Z najeźdźcą można walczyć, jeśli siły są równe. Jeśli, tak jak w czasie II wojny, napada wróg silniejszy, jedyne, co można rozsądnie zrobić, to skapitulować od razu, poddać się i od razu przejść do konspiracji, przygotowywać się i zbroić na chwilę, w której najeźdźca osłabnie, rozluźni się, nie będzie oczekiwać kontry. Kiedy walka i śmierć może mieć sens. W przeciwnym razie... kampania wrześniowa nie jest warta życia tych wszystkich młodych żołnierzy, którzy wtedy polegli, powstanie warszawskie nie jest warte zniszczonej stolicy i znów życia nie tylko powstańców, ale i mnóstwa cywilnych mieszkańców Warszawy. I tylko szkoda, że nam, jako narodowi, brakuje tego rozsądku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Czcibor512
0 / 0

Akurat Traugutta nie wiń. Do powstania się nie palił i inteligentnie popierał białych. Dopiero później dał się wciągnąć, jak go wszyscy błagali, bo był niezłym dowódcą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Gebven
+2 / 2

Niekoniecznie trzeba zaraz mieć w rodzinie powstańca, by znać okoliczności, w jakich powstanie wybuchło. Ja znam je bardzo dobrze, dlatego nie potępiam samej idei powstania, a wyłącznie jego przygotowanie i wynikający z tego przebieg; walczyć o wolność jest dobrze, ale jeszcze lepiej zrobić to tak, żeby wygrać (a dlaczego powstańcy w Warszawie wygrać nie mogli - już pisałem). Piszesz o okrucieństwie podczas okupacji - a co z okrucieństwem po powstaniu? Czytałeś, co zrobiono z Warszawą po jego stłumieniu? Prezentujesz myślenie typowe dla partyzanta - wyskoczyć z lasu, zastrzelić wroga i uciec z powrotem w krzaki. A że w ramach odwetu zniszczone zostaną całe wsie i wymordowana masa cywili? Niee, to nieistotne, to ofiary konieczne, bo jest wojna. Szkoda, że tych cywili nikt nie zapytał, czy mają ochotę ginąć tak jak bezmyślna grupka harcerzyków uwiedziona pięknymi hasełkami dowódców siedzących w bezpiecznym Londynie. Tak było w Polsce, tak było też w Czechach po zamachu na Heydricha, gdzie nie dość, że Niemcy dopadli zamachowców, to jeszcze zrównali z ziemią dwie wsie, których mieszkańcy z zamachem nie mieli nic wspólnego i którzy dotychczas żyli w całkowitym spokoju. Idź teraz do wnuka, którego dziadka wywieziono wtedy do obozu i powiedz mu, że to było dobre i potrzebne, tak jak zniszczenie Warszawy. To właśnie jej powinno ci być żal, nie mnie. Mówisz, że Francuzi to tchórze i oddali swój kraj? W 1940 roku bronili się dłużej niż odważna i waleczna Polska, a potem stawiali opór z głową, nie poświęcając na niemieckim bagnecie całych miast, dzięki czemu przetrwali wojnę i mogli odbudować po niej kraj. Piszesz, że to ja wywyższam Powstanie wielkopolskie nad warszawską rzeź, a potem z sarkazmem wyrażasz się o sposobie, w jaki się to pierwsze "świętuje" - hipokryzję czuję. Wiadomo, że Warszawka jako stolica ma większe pole manewru i więcej możliwości, żeby wokół swojego (i wyłącznie swojego, bo nie był to zryw nawet regionalny) święta zrobić medialny szum. Media, które mają u was swoje siedziby częściej pamiętają o powstaniu w getcie niż o wielkopolskim, bo to ostatnie nie pasuje do obrazka Polaka-cierpiętnika. Zwycięstwo w Polsce się nie sprzedaje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar XklocMan8
+2 / 2

@mokotowianin Cel szczytny, aczkolwiek czemu tak traktujemy negowanie słuszności ich poświęcenia. To jakbyś wskoczył to płonącego domu, bez kombinezonu, bez maski, nawet bez gaśnicy i filtra w celu uratowania kogoś i byś po prostu po chwili tam zginął. Czy twoja ofiara była słuszna? Nic to nie dało, a tylko straciłeś na tym życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nagano
-1 / 9

Ci którzy tak piętnują powstania nie wiedzą jak Polacy mają we krwi umiłowanie do wolności. Polak będzie walczył wszystkimi posiadanymi środkami do obrony kraju, do obrony tożsamości. Spróbujcie się postawić na miejscu przeciętnego Polaka w XIX czy z I poł. XX wieku. Czy teraz podobałoby się wam gdyby np. Rosja zajęła Polskę, a na ulicach chodziłby Iwan z Saszą śmiejąc się z nas i pogardzając nami? Polska to dumny naród i nie będzie znosił niewoli. Powstania nie zawsze nam się udawały, czasami brakowało pewnych elementów, czasami bieg wydarzeń obracał się niekorzystnie dla nas. Też uważam, że np. Powstanie Warszawskie było niepotrzebnie wszczęte zważywszy na słabe przygotowanie, ale jak ludzie bardzo go wyczekiwali... Krytycy nie są w stanie tego zauważyć. Szczególnie to odczułem czytając "Obłęd 44" Zychowicza. Autor podprogowo wmawiał, że Polacy to idioci. Świętujmy rocznicę każdego naszego powstania narodowowyzwoleńczego, bo każde miało jedno przesłanie - wolność i niepodległość - wartości uniwersalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sokolasty
+2 / 8

No właśnie. Największy zryw, nieprzygotowany, w niekorzystnej sytuacji międzynarodowej, nieuzbrojony, niepowszechny (tylko część szlachty), z założenia oparty na partyzantce. Ja z synowcem na czele, a potem... jakoś to będzie. Kiedy w końcu przestaniemy czcić wielkie NARODOWE klęski? Kiedy zaczniemy żyć, kochać, budować, zamiast bić się, barykadować i ginąć?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Sddr
0 / 2

@sokolasty bic i barykadować też się można, ale z głową by samemu nie zginać, a przeciwnika posłać do piachu. tymczasem polska historia zrywów to głównie bezsensowne prowokowanie by zostać wyrżniętym, a nie walka o "wolność i niepodległość".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zima2016
+1 / 7

widze ze pod tematem wypowiadają sie ruskie trolleksperty xD prawda jest taka ze gdyby nie te wszytkie zrywy niepodległościowe to bysmy byli jeszcze pod kopytem kacaplandu lub niemiec...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Sddr
0 / 4

Naprawdę wierzysz w tą bzdurę, którą napisałeś? To właśnie przez te zrywy byliśmy pod butem zaborców, po każdym z nich coraz bardziej były ograniczane prawa Polaków i byliśmy pod coraz większym nadzorem co tylko utrudniało odzyskanie niepodległości. Gdyby nie I WŚ i traktaty ustalane przez inne państwa, to najpewniej do dziś Polski nie byłoby na mapach, ponieważ własnymi siłami nigdy byśmy jej nie odbudowali, co chwila wykrwawiając się w bezsensownych rzeziach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Grewest
+3 / 3

1. Zaborze austriackim po 1846 roku nie było już żadnego powstania i polacy mieli dużą autonomie
2.Gdyby nie Piłsudski i Dmowski polski by nie było na mapie (lub była by w okrojonej wersji) A bez powstania wielkopolskiego i śląskiego polska granica zachodnia wyglądała by inaczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~NieBosyAntek
0 / 2

Chciałbym przypomnieć, że powstanie nei było przeciwko Rosji ale przeciwko... Polsce. Konkretniej przeciwko reformom Wielopolskiego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tfujhuj
0 / 0

Strasznie głupi ten profesor Klimecki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zwyrro
-2 / 2

Jestem za kolejnym powstaniem. Obojętnie kto z kim, byle naparzanka była. Wojny są uwarunkowane harmonalnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tellchar
0 / 0

No cóż, zdanie prawdziwe, bo na powstaniu styczniowym wychowała się masa polskich patriotów, na czele z Piłsudskim. Nie zmienia to faktu, że było to najgorzej przygotowane powstanie, bez żadnych szans na zwycięstwo, a jego skutkami były olbrzymie represje wobec Polaków i co może być trochę zaskakujące - wzrost potęgi Prus. Inna sprawa, że gdybym był jednym z chłopaków przewidzianych do branki do carskiego wojska (i służba 25 lat), to też wolałbym walczyć w powstaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem