@zaymoon To osobnik z rodzaju canis parvus, pospolicie występujący na terenie całego kraju.
Edit: Hehe, od zawsze było wiadomo, że u wsioków wysokośc ego jest odwrotnie proporcjonalna do wysokości ilorazu inteligencji. :D Munusujcie sobie jeszcze, zakompleksione tłumoki. ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2016 o 16:18
Haha, typowy burak co myśli, że jak rzuci 10 złotych to wszyscy skakać wokół będą :D Panie Kłazimodo, nie bądź Pan śmieszny. A przepraszam, na Pana to trzeba mieć wygląd, klasę i kulturę.
Zastanawiające, że w moim zakładzie pracy (pakownia), na weekend pracuje osobna zmiana pracowników zarabiających 150% tego co reszta bo - jak się dowiedzieliśmy na spotkaniu z kierownictwem - pracują oni w czasie kiedy większość ludzi woli mieć wolne. Ciekawe jak wielu pracowników marketów ma podobnie.
I niewiele ma to wspólnego z Biblią, kościołami, religią itp. - wystarczy wyjść na ulice dowolnego miasta Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii itp. w weekendowy wieczór, od piątku do niedzieli, aby to zrozumieć.
Da mu wolne, od pracy i od wypłaty. 1 na 5 pracowników w usługach i handlu jest zatrudniony tylko dla tego, że potrzeba pokryć etaty w weekendy. Teraz zlikwidujmy handel w te dni to ci ludzie staną się niepotrzebni i zostaną zwolnieni.
@Dggh dokładnie tak jak mówisz. Moja kuzynka pracuje w handlu, odkąd rząd zaczął znów kombinować przy handlu w niedzielę blady strach padł na wszystkich pracowników, bo jest bardziej niż pewne, że ktoś straci pracę.
@up Blady strach? A w soboty będa miec tazki zapie*rz że przyda się pracownik przy kasach i na magazynie więc ni ewiem, czy trzeba się bac. A jak nawet to poszuka gdzie indziej, skoro praca w handlu jest zła-tak się mówi. Podobno w sklepach przed dniem wolnym jest kolejjka 3 razy dłuższa i brak miejsc na prakingu przed sklepem.
Tu chodzi o sprytna podpuche aby nie kupowac w galeriach a nie nie kupowac w ogole. Handel w sklepikach jak najbardziej nie jest tutaj atakowany. A ze z takiego handlu rzad zabiera olbrzymi haracz to jest to w istocie promowanie zbierania pieniedzy w podatkach od drobnych sklepikarzy. W koncu rzadzacy sie skapneli ze nie ma pieniedzy na ich obietnice socjalne wiec chca w ludzi wymusic placenie wiekszych podatkow chociazby przez takie niby oddolne inicjatywy.
To nie o handel chodzi, tylko o pustki w kościołach. Księża najbardziej lobbowali za zakazem handlu w niedzielę. Im mniej ludzi w galeriach tym więcej pieniędzy na tacach, no nie?
Przecież jak oni chcą mieć wolne to nie wybierają sobot i niedziel do roboty, nikt nie każe 7 dni pracować... A poza tym wiele ludzi nie może pójść na zakupy oprócz w weekwndy. Durny demot
@we4r5t6yu tyle że większość zawodów ma swoją 'aktywność' akurat w dni tygodnia. I ciężko sprawić, a wręcz nie da się, by taki np. nauczyciel zamiast pracy w czwartek, pracował w sobotę.
Bądź tez mądry i nie miej wypadku w niedzielę bo pracownicy pogotowia tez chcą w niedzielę odpocząć. I nie baw się ogniem a jak zobaczysz pożar to nie dzwoń po straż.. Bo oni kur... nie zarabiają i ktoś ich do tego zmusza! Taka praca, takie życie, a może ci ludzie pracują tylko na weekend. Demotywator idiotyczny!
@trocc15 Jak nikt nie będzie chodził w niedziele na zakupy, to sprzedawca przestanie otwierać w ten dzień i na tym polega ta akcja. Problem w tym, że ten sprzedawca zostanie zwolniony, ponieważ bedzie mniej roboczogodzin w tygodniu, wiec i mniej pracowników będzie potrzeba.
A na mam inną propozycję - zamiast zakazywać handlu w weekend wprowadźmy obowiązek udzelenia dni wolnych w innym terminie i np. przepis że co drugi raz to musi być w weekend właśnie ... i że nie można z tego zrezygnować odpłatnie np. poprzez nadgodziny...
Dzięki temu wzrośnie zatrudnienie a Ci którzy pracują całymi dniami w tygodniu również będa mogli zrobić normalnie zakupy nie poświęcając na to 1h w biegu w tygodniu ...
W prawie pracy większość tego co piszesz już jest. Zgodnie z nim w tygodniu wychodzi 40h roboczych czyli standardowe 5 dni x 8h i 2 wolne. Inna kwestia to trzymanie się tych przepisów.
@~krakusek43 i @~Dggh jest to w prawie pracy i odnosi się do pracowników na umowie o etat. Oficjalnie nie można pracować więcej niż 3 niedziele pod rząd na etacie, a na zleceniu możesz robić teoretycznie ile wlezie - u mnie etatowcom wychodzi w przelczeniu 11,50/h i bez płatnych nadgodzin tylko odbieranie dni wolnych w zamian za nadgodziny, a pracownik na zleceniu ma 12/h i nie chce przechodzić na etat bo woli sobie wyrobić np 50 godzin więcej niż na etacie i mieć więcej kasy.
Mi_89.A pozniej sie dziwic ze taka patola jak ty, nie ma pracy i ambicji. Tez robilem nadgodziny, a pozniej wspaniale spedzalem urlop w roznych krajach i to ze znajomymi, zwiedzalem, dobrze sie bawilem i mam dobre wspomnienia, lepsze niz przesiadywanie w piwnicy, w weekendy tez mam wolne i dobrze spedzam czas. Moze od razu lepiej zrezygnowac z pracy i szkoly?zycie to nie tylko ciagle zabawy, to tez obowiazki, jak dorosniesz to zrozumiesz.
Demagogia czystej wody. No i konfabulowanie. Fakt,że centrum handlowe jest czynne 12/7 wcale nie oznacza, że pracownicy siedzą tam 7 dni w tygodniu po 12 godzin. Nie siedzą. Natomiast wielu ludzi pracuje w tygodniu po 8-9 godzin, do tego rano i wieczorem godzina dojazdu i w efekcie po prostu nie ma kiedy zrobić zakupów. W przeciwieństwie do pracownika sklepu pracującego w weekend oni nie maja wolnego dnia w tygodniu.
Hahaha pracuję po 16godzin dziennie na własnej działalności.. Kiedy kurdę mam niby zrobić te zasrane zakupy jak nie w niedziele (soboty też pracuję). jak będzie ten biedny człowieczek z galeri tyrał cięzko fizycznie po 12h a potem wróci do domu tylko poto by wystawiać faktury i protokoły przez następne parę godzin to chętnie sobie odpuszczę tą niedzielę w galerii!!!
Nikt nie karze ci tyle pracować, to jest twój problem ni eich. Bo ni ejest normalne tak długo pracować, więc zacznij normalnie po 8 godzin zamiast byc takim chytrym.
Jeśli we własnej działalności tyle pracujesz to albo to wczesny etap albo boisz się przekazać obowiązki. Trzeba to śmiało robić, dawać ludziom wolną rękę. Zobaczysz, że biznes będzie szedł dużo lepiej. Najczęściej to szef jest wąskim gardłem, które nie pozwala firmom się rozwijać.Trzeba się przemóc i zaufać swoim ludziom.
90% fabryk pracuje w niedziele, więc wypad mi. Nie podoba się to się zwolnij. Ja chcę w niedzielę robić zakupy, bo to dla mnie normalny dzień jak każdy inny.
ja pracowałam w biedrze i lidlu.
jak miałam iść do pracy w niedzielę to mnie szlag trafiał.
najgorsi są tacy którzy robią zakupy na cały tydzień. trudno jest znaleźć pracę bez roboczych niedzieli, mnie się udało i zmieniłam pracę.
Nie wciskajcie mi kitu ze robicie po 16 godzin i nigdy nie macie czasu żeby w tygodniu zrobić zakupy.
spróbuj pracować w niedzielę, tak się pieprza dni tygodnia ze nie odróżniasz środy od niedzieli. owszem jest w tygodniu za to wolne ale spróbuj wypocząć np. w środę, nie da się bo jest mnóstwo spraw do załatwienia
@Andaluzja90 a kiedy mają je zrobić jak w tygodniu pracują? Ciesz się że przynajmniej masz kiedy załatwić te sprawy, choćby urzędowe. Bo jak ktoś pracuje w tygodniu to jedyny czas na załatwianie spraw to weekend. A zakupy mieszczą się w takim załatwianiu spraw. Przestań robić z siebie wielce pokrzywdzonej, bo pracownicy aptek mający dyżur w święta i weekendy też ci tak kiedyś odpowiedzą jak będziesz potrzebowała kupić leki w nocy z soboty na niedzielę.
Ja pracuje w handlu, weekendy tez mam pracujące ale nie każdy. Ale fakt gdyby nie było ludzi to by nie było utargu i by zamknęli w niedziele. Dla mnie niedziela to dzień święty, wiec cholera mnie bierze jak ludzie zamiast do kościoła idą na te zakupy, robią burdel w sklepie i myślą, ze sa panami bo nie pracują w weekendy. Uważają sie za lepszych. Takie pomiatanie nami, wyrzucając cała frustracje na nas jest chore. W innych państwach w niedziele jest wszystko pozamykane i ludzie żyją. Tez jestem za tym aby i u nas było pozamykane.
@Gornek83 Których innych? W UK w niedziele sklepy są otwarte w USA również. Pozamykane wszystko? Bardzo dobrze. Także siedź po ciemku bo w elektrowni ludzie tez chcą mieć wolne. Palacze CO też więc siedź w zimnie. Już nie wspomnę o pogotowiu no cóż dotrzymaj do poniedziałku. Z jakiej racji pracownicy handlu mają być premiowani. Jeśli jesteś życiowym nieudacznikiem który nie może dostać żadnej innej pracy niż praca w hipermarkecie to pogódź się z tym a nie wylewaj swoich żalów.
@Gornek83 Niedziela jest dla Ciebie i dla pewnej części społeczeństwa dniem świętym, ale dla sporej części - w tym dla mnie - nie, i wobec tego prosiłbym, byś wziął pod uwagę każdą z tych możliwości. I mogę się upewnić: czy ty uważasz, że osoba która przychodzi zrobić zakupy w sklepie, przez to że przychodzi akurat w niedzielę, automatycznie tobą pomiata i uważa się za panów, bo jest weekend? Czy wobec tego osoba mająca wolne, dajmy na to w poniedziałek, automatycznie wywyższa się nad osobami, które tego wolnego nie mają chcąc skorzystać z jej usług? Dodajmy, że pozbawiając ludzi możliwości pracy w weekendy, pozbawiasz możliwości pracy np. osoby studiujące dziennie.
@Gornek83 to twój problem, że dla ciebie to taki a nie inny dzień. A to jak ja chce spędzić weekend to moja sprawa i jeśli twoja umowa o prace zobowiązuje cię do pracy w niedziele to w niedzielę pracuj a nie wylewaj żale. Nie wysyłaj ludzi na siłę do kościoła bo wg ciebie tam powinni być. Jak ich tam nie ma to znaczy, że wg nich tam być nie powinni. Poza tym większość mszy zamyka się w trakcie godziny.
@Gornek83 To się zwolnij. Jeśli nie podoba ci się praca w niedzielę i gardzisz ludźmi, którzy wtedy robią zakupy to nie pracuj. Proste. Nie będziesz miał na życie? To siedź cicho i ciesz się, że ktoś przychodzi u was kupować, bo masz pieniądze właśnie dzięki klientom, którzy według ciebie wielce cię obrażają samym faktem, że maja czelność coś kupować.Rozumiem, gdybyś opisał faktycznie sytuacje chamskiego klienta. ale ty piszesz, jakby sam fakt, że ktoś przychodzi do sklepu był dla ciebie obraźliwy. widzę tu tylko jednego frustrata. Ciebie.
P.S. Daj adres sklepu gdzie pracujesz. Będę pamiętał, żeby zrezygnować z usług, bo miły ze mnie gość i nie chcę, żeby ktoś się źle czuł z mojego powodu. najlepiej zrezygnuję z waszych usług we wszystkie dni tygodnia, będziesz miał cały tydzień wolny.
@Krait dla Twojej wiadomości właśnie pracuje w centrum handlowym! I kiedy ja mam wolne a jest to w tygodniu to wszyscy znajomi akurat pracują i nie ma jak się spotkać bo oni mają akurat wolne weekendy! Dla wszystkich tych co myślą, że to takie fajne to zapraszam niech popracują ciekawe jakie życie prywatne będziecie prowadzić. A no i pamiętaj przez całe te 12 godzin się uśmiechaj i bądź miły dla klientów!
@Loukas Czyli idziemy dalej. W ustawie powinno zostać zawarte prawo do tego że obsługa może być niemiła w stosunku do klientów. Czasem jak tak czytam komentarze to mi się wydaje że markety to są zakłady zamknięte gdzie pracownicy są trzymani siłą.
Nie musisz tego robic mozesz zmienic prace .. A nie zali sie ze sie ze znajomymi spotkac nie moze bo pracuje jle innych ludzi bylo by zadowolonych ze wogole jakies zatrudnienie maja i szanowali by ta prac.
@Loukas rozumiem że masz wg grafiku wpisane wszystkie soboty i niedziele w miesiącu ? nie wiem ile masz lat ale po wypowiedzi sądze e jesteś młodym pracownikiem który ma bunt "że musi zapre*##ać w weekendy" że "życie to dziwka" itd, otóż Panie kolego nie tylko sprzedawcy pracują w weekendy i nikt nie mówiłże będzie łatwo, jedyne co w tym pozytywne to może będziesz miał motywacje żeby za jakiś czas podłapać lepszą robotę, ale frycowe kazdy w życiu płacił...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2016 o 14:28
@up Napisał, zwykły gburowaty jeleń, kupiłes córce łaptop, dom a zone ruch*a przystojny, bezroboytny dres. Znam takich. Znajomych nigdy nie miałes bo braci sie nie traci. Znam takich frajherów jak ty, ogranij się bo rogi juz masz.PS nie kasa i konsumpcjonizm jest najwązniejszy, wolałabym miec ojca spoko faceta z który jest wyluzowanym i wyrozumiałym facetem niż przemądrzałego pana dorobkiewicza i jego preznt laptop. Takich jak ty my kobiety zdradzamy:)
@Krait może pora byś się tam zatrudnił na miesiąc razem z innymi cwaniaczkami a potem dyskutował najlepiej tak od 9 rana do 21 i pracował ciekawe czy byłbyś taki "mądry". Tylko pamiętaj uśmiech i uprzejmość zawsze i w każdym momencie a ja chętnie przyjadę Cię powkurzać, żeby Ci miło było to tak 5 minut przed zamknięciem każdego dnia byś mi mógł poświęcić dodatkowo 20 minut Twojego czasu a na końcu nic nie kupię i będę się głupio uśmiechał przez cały czas. Wchodzisz w to?
@Loukas Takie zachowanie klienta jest jednoznaczne. Jest totalnym chamem. Co do pracowników marketów to mam pozytywne wrażenia więc jakoś się da być zadowolonym pracownikiem. Wszystko jest kwestią ceny. Za odpowiednią kwotę mogę w to wejść.
@conradowi juz lwepiej byc nie dorajda niż takim egoista bez współczucia, nie, nie jestes lepszy. Twoje zachowanie nie jest modne, jest za to oznaka buractwa. Ale to twoje sumienie. Żonka juz dała du*y koledze, mówił, że dobra jest, ale kup im nowe łóżku.
Już nie raz wypowiadałem się na temat pracy w niedzielę.
Generalnie niedziela ma być dniem wolnym. Jeżeli ktoś uważa inaczej, proponuję, aby wprowadzić pięciodniowy system pracy przy siedmiodniowym otwarciu WSZYSTKICH zakładów pracy. Zmniejszy się bezrobocie, każdy będzie miał dwa dni w tygodniu na załatwienie wszelkich spraw w urzędach, czy pójście do lekarza.
@giwek Rozumiem że dla ciebie siedzenie w niedziele po ciemku w zimnie nie jest problemem bo przecież dzień wolny należy się pracownikom elektro i elektrociepłowni. Jak złamiesz nogę to poczekasz do poniedziałku a jak twoje dziecko dostanie gorączki to nie pójdziesz do dyżurnej apteki tylko będzie czekało do poniedziałku. Już nie wspomnę o restauracjach, barach, kinach, teatrach gdzie pracują ludzie muszą obsługiwać takich roszczeniowych nieudaczników z marketów.
@Krait OK proponuje Ci taką stawkę jak maja ludzie pracujący w centrum handlowym będzie to najniższa krajowa by ułatwić Ci to podam netto 1350zł bo tyle się zarabia realnie w takich punktach. Nie będę Cię wyróżniał bo mógłbyś się poczuć z tym źle a to nie o to nam chodzi przecież. Więc zanim jeden z drugim zaczniecie cwaniaczyć to postawcie się w sytuacji ludzi, którzy Was obsługują i nie chrzańcie, że oni tam są dla Was i Wy łaskę im robicie.
@Loukas No mniej więcej tak bo bez ludzi którzy kupują nie ma sklepu a wiec nie ma pracy. Nie pracuję za 1350 netto bo nie jestem nieudacznikiem i pracuję za normalne pieniądze.
ha ha ha nieudacznikiem. już sobie wyobrażam jak traktujesz pracowników sklepu.
jak będziesz chciał o coś poprosić bądź zapytać proponuję zrobić to w ten sposób
"szukam rozmiaru L, natychmiast proszę mi to znaleźć bo wy nieudacznicy i tak nic innego nie potraficie"
jeśli komuś nie odpowiada praca w weekendy to niech tą pracę zmieni, jest dużo hal produkcyjnych, które w niedziele są zamknięte. każdy ma prawo wyboru co będzie robił i nikt nikogo nie zmusza do pracy w centrum handlowym w restauracji lub innym miejscu otwartym w niedzielę
Już nie pierwszy raz widzę ten temat, ale dalej mnie bawi. Nie pójdę w niedziele do sklepu to na pewno pracownicy sostaną wolne, i jeszcze premie? Raczej dostaną wypowiedzenie bo sklep przynosi straty. Nikt nikogo do pracy nie zmusza. A ci którzy wolą iść w niedzielę do kościoła, niech idą, ale niektórzy wolą dorobić a nie modlić się o pieniądze.
To jeszcze nie kradnijmy , nie podpalajmy i nie chorujmy to też strażacy, policjanci , ratownicy i pielęgniarki będą mieć wolne weekendy . Pracownik marketu/galerii ma precież grafik pracy i nie dyla do roboty w każą sobotę czy niedzielę w miesiącu.
Praktycznie wszędzie na zachodzie sklepy i hipermarkety w niedziele są pozamykane, w Niemczech nawet w soboty max do 20-21, a o całodobowych choćby monopolowych nikt tam nawet nie słyszał. Co najwyżej mogą być tam otwarte małe prywatne sklepiki, ale też ciężko. U nas pozakładali obozy pracy na około i interes ma się kręcić piątek świątek...
Najlepsze rozwiązanie to dwa dni wolnego za każdą jedną przepracowaną sobotę, niedzielę czy dzień świąt, plus jeszcze jakieś zwiększenie wynagrodzenia. Wtedy nikt nie będzie pokrzywdzony, ani klient, ani pracownik.
Jeżeli nie będę robił zakupów w niedzielę, to pracownicy galerii handlowych dostaną z tego powodu wolne? Aby osiągnąć taki efekt, z niedzielnych zakupów musiałoby zrezygnować większość klientów sklepów, a to jest po prostu niewykonalne. Są ludzie, dla których niedziela jest jedynym dniem, w którym mogą zrobić duże zakupy, a pozostali mają w dupie potrzeby sprzedawców.
Administratorzy sieci - pracuja 24h na dobe, 7 dni w tygodniu. Policjanci - pracuja 24h na dobe, 7 dni w tygodniu. Ratownicy medyczny - pracuja 24h na dobe, 7 dni w tygodniu. Dlugo mozna wymieniac. Lista sie powiekszy, jak wezmiemy pod uwage tych, ktorzy nie pracuja cala dobe. Ale wybraliscie sobie pracownikow sklepow, bo podobno "slabo zarabiaja". Tylko, ze dyskryminacja ze wzgledu na status materialny jest zabroniona.
Dokładnie, jest mnóstwo ofert pracy: przyjmę studenta do pracy na weekend. I co ? to też są ci biedni ludzie nad którymi trzeba się litować, bo pracują w niedzielę ?
Tylko,że JA pracuję w tygodniu i nie mam czasu na zakupy, a Pracownik w centum handlowym skoro pracuje w weekend to w tygodniu ma wolne, czyż nie? Bo nie znam osoby, która pracowałaby od poniedziałku do niedzieli po 8 godzin dziennie. Sumując - ja jestem w pracy, on ma wolne, ja mam wolne i idę na zakupy -on jest w pracy. Coś za coś.
Będę robił zakupy kiedy będę chciał. Daj ludziom spokój niech sami decydują kiedy chcą kupować i kiedy chcą pracować. Wypowiadaj się w swoim imieniu najlepiej u szefa. Ja pracuję kiedy tylko się da i to moja sprawa a nie twoja. Poza tym każdy ma jakąś umowę - jak pracuje w niedziele to ma wolną np. Środę wielka krzywda.
Pracuję w branży czynnej 365/7/24 i nie narzekam. Jak? Ano tak że w grafiku każdy ma 3-4 dni weekendowe lub świąteczne w miesiącu i dostaje za to wolne w tygodniu. Etat ma wszędzie tyle samo godzin, nieważne czy to urząd czy infolinia czy galeria. Zawsze wcześniej składamy preferencje co do dni wolnych, zatem osoby studiujące zaocznie nie mają problemu, po prostu obsadzają sobie zjazdy swoją pulą gwarantowanego wolnego i tyle. W święta BN mamy tak, że wybieramy 2 z 5 dni które koniecznie chcemy mieć wolne (24,25,26, 31 gru; 1 sty). Taki system pracy jest o tyle fajny że łatwo coś pozałatwiać w urzędach bo masz te 3-4 dni wolne w tygodniu na miesiąc. Pracując "normalnie" od 8 do 16, pon-pt, jesteś w ciemnej du***. Takze taki system pracy jest zupełnie normalny, ja go nawet preferuję nad "tradycyjnym" z uwagi na to, że w weekendy i święta są zwykle luzy rajtuzy no i to wolne w tygodniu jest fajne. Jeśli pracujesz u jakiegoś ci*la co każe ci rypać w systemie 6/1 po 10h to zmień robotę. Byłoby w tym kraju dużo lepiej jakby ludzie znali swoje prawa i nie dawali się dymać jak kózka arabowi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2016 o 14:37
@mi_89.Taa, a poznien przez 2 dni rozladowany telefon. Praca nie oznacza braku zycia towarzyskiego, wrecz przeciwnie, moge wszedzie wyjsc ze znajomymi bo mam kase, nie musze sie prosic rodzicow. Chce jechac nad morze i zrobic grilla?zaden problem, mala skladka i 2 dni milo spedzony czas, nocleg pod namiotem na plazy.Wiele urzadzen niezbednych w domu wymaga pradu, chyba ze chcesz by jedzenie sie psulo, dochodza tez urzadzenia medyczne z ktorych korzysta sie w domu i sa niezbedne dla osoby chorej. Jak ukonczysz gimn, to zrozumesz ze brak pradu=katastrofa w obecnych czasach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 stycznia 2016 o 12:11
Sprawa pierwsza, gdy ktoś pracuje przykładowo w godzinach 9-17 i 45minut zajmuje mu dojazd, to gdzie ma zrobić zakupy w tygodniu o 18?W zamkniętym już osiedlowym sklepiku? Jak ktoś ma tylko dwa dni w tygodniu wolne to kiedy ma sobie zakupy zrobić na cały tydzień? Może ma codziennie robić zakupy w sklepiku osiedlowym, gdzie przepłaci 100%? Sprawa druga, istnieje coś takiego jak system zmianowy, więc nikt nie pracuje na etacie 7 dni w tygodniu. Bez manipulacji proszę. Sprawa trzecia, w weekend nie korzystaj z komputera, pracownicy elektrowni też nie chcą pracować w weekendy tylko się wybrać z rodziną na spacer. Sprawa czwarta, nie mów mi jak żyć, bo to moje życie a nie Twoje.
A co z ludźmi, którzy pracują na taśmie w systemie 4brygadowym. Oni już mogą pracować? A uzapierdzielają się więcej niż pani w sklepie na kasie! Jak już to zabrońmy pracować wszystkim w weekendy, a nie tylko wybrańcom
Po pierwsze: Dlaczego tak się uczepiliście tego handlu? A pracownicy hoteli, restauracji to co? Nie należy im się wolne? A obsługa parków rozrywki (np. wodnych, czy stacji narciarskich) to co - gorsi? A tramwajarze, kierowcy autobusów (zarówno miejskich jak i międzymiastowych) czy kolejarze nie zasługują na wolne weekendy?
Po drugie: Nie oszukujmy się - zamknięcie sklepów nawet nie na cały weekend, ale choćby tylko w niedziele spowoduje wzrost bezrobocia. Część pracowników będzie po prostu niepotrzebna, co w połączeniu ze zmniejszonymi przychodami spowoduje konieczność cięć "etatów".
Po trzecie pracując w weekendy mamy inne dni wolne. Można wtedy pozałatwiać swoje sprawy w urzędach, bankach czy spokojnie udać się do lekarza. Więc to nie jest takie złe. Niektórzy sobie chwalą. A studenci dorabiający w weekendy? W tygodniu mają zajęcia i przez to mało czasu, ale w weekendy mogą sobie pozwolić trochę popracować i zarobić jakieś swoje pieniądze.
Nie uszczęśliwiajcie ludzi na siłę.
w niedzielę proponuje też nie używać prądu żeby pracownicy elektrowni mogli mieć wolne, nie używać wody, ci od wodociągów też chcą wolne, chorować tylko pięć dni w tygodnu z przerwami na weekendy..... paranoja.
Owszem idea ze wszech miar słuszna ale tak samo bezsensowna jak wyłączenie prądu na godzinę "dla Ziemi". Pobór mocy spadnie owszem ale energia ze spalonego węgla i tak rozejdzie się po sieci jako straty. Tak samo pracownik wlepiony na niedzielną zmianę będzie siedział przy pustej kasie ew zwolniony. No nie wiem czy się tak ucieszy.
@nimitz77 Jeśli niewiele osób zrezygnuje z niedzielnych zakupów to pracownicy będą mieli trochę więcej luzu na niedzielnej zmianie. Jeśli zrezygnuje więcej osób - to pracownicy będą mieć częściej wolne w niedziele. Jeśli zrezygnuje bardzo dużo osób to sklep będzie w niedziele zamknięty a pracownicy przeniesieni na inne dni.
I nie, zwolniony nie będzie akurat z tego powodu bo jeśli w niedzielę będzie mniej/wcale pracy to za to w inne dni będzie więcej.
Na pewno, jak nie ma klientów w sklepie to go odrazu zamykają zeby wszyscy mogli isc do domu szybciej , nie ważne ze jest tabliczka "czynne do 20 " , o 15 nie było klientów to zamkneli szybciej .
Czy wy na serio myślicie,że pracownik robi cały tydzień ? Ma on zmiany rozplanowane aby wyrobić 40 h według prawa.Także niektórzy nie pracują w poniedziałki i wtorki a pracują w niedziele.Nie wiem czemu wyskoczyła ta gówno burza.Praca to praca, pracownik samowolnie się zatrudnił bez przymusu wiedząc co go czeka :)
A kiedy mają robić zakupy ludzie pracujący w tygodniu przez cały dzień? Poza tym czy pracownik centrum handlowego pracuje 7 dni w tygodniu po 12h? Pracuje w każdy weekend? Jeśli tak, to ja tu widzę problem nieprzestrzegania kodeksu pracy, a nie problem braku mądrości obywateli.
Za to świetnie wypoczną, jeśli w piątek zwali się całe miasto, a weekend i tak będą musieli odsiedzieć przy niewielkim ruchu, bo zawsze ktoś przyjdzie, nie da się pozamykać wielkich sklepów na soboty i niedziele
Jestem pracownikiem centrum handlowego,. Za pracę w niedzielę, otrzymuję dzień wolny w tygodniu, a to jest duży plus! Np. mając jedynie wolne w weekend nie załatwię spraw urzędowych. To co inni robią w niedzielę, ja mogę zrobić przykładowo w piątek. Nie ma sensu na siłę uszczęśliwiać ludzi!!
to że w weekend nie pójdziesz do centrum handlowego i nie zrobisz tych zakupów nie spowoduje że osoba pracująca tam będzie mieć wolne. Ona i tak do pracy przyjść musi, a może się okazać że przez to że w weekend będzie mniejszy ruch to będzie mniejszy utarg i pracownik dostanie mniejszą premię lub nawet wcale
Tylko pracownicy którzy pracują w niedzielę, mają wolne w tygodniu. Równie dobrze, zamknijcie kościoły, bo ksiądz to też człowiek i w niedzielę, niech sobie odpocznie. Przecież jest 6 dni w tygodniu, aby iść do Kościoła i się pomodlić.
@kozin11 Tak to jest jak za takie demoty bierze się osoba, która w życiu nie przepracowała ani jednego dnia. Ja pracowałem zarówno w trybie pon-piątek jak i w trybie czasu równoważnego. I co? Na koniec miesiąca godziny musiały się zgadzać (w dwóch przypadkach +/- 5 godzin). I tyle.
TyJa parcuje zagranica.Pracuje w sobote i w niedziele. Ale w tygodniu mam wolne.Tylko ze za niedziele mam platne podwojnie.Bo to jest niedziela.Chcesz pracujesz w niedziele masz platne podwojnie.Ale to nierealne w Polsce.
Najbardziej handlu w niedziele to bronią ci co jak nie wykonają pielgrzymki na market to później cały tydzień chorują na depresję. Bo co w tak dobrze w tak ch*jowych czasach nie leczy "Bólu doopy" jak pomacanie sobie rzeczy (na których większość nie stać lub stać ich na raty/kredyt lol) lub zj*banie pracownika co ma umowę zlecenie 7 zł/h i wali po10-12 godzin żeby jakieś pieniądze wyciągnąć. A 60ty danego dnia możnowładca co przychodzi i ma do pracownika pretensje dlaczego ten Swetru jest po 99,90 jak jest na stojaku gdzie jest cena 29,90. Tylko że taki broniący handlu w niedziele nie potrafiący dobrze czytać (o czytaniu ze zrozumieniem już nie wspominam bo z tym to ma problem 70% społeczeństwa)debil nie widzi krótkiego przyimka "OD" przy cenie i zbulwersowany upuszcza sobie krwi, której jemu znowu napsuł jego przełożony przez cały tydzień. Argumentacja -kościół ma nadzieję, że jak nie pójdą na market to przyjdą i wrzucą na tacę -jest chybiona. Argumentacja -mamy czas na zakupy tylko w niedzielę. Tak? Bo przecież sami pracujecie od pon-sob od 6:00-22:00 -też jest chybiona. Tym wszystkim co tak bardzo lubią na markety w niedziele proponuję iść tam do pracy(w przewie na posiłek będą mieli czas na zakupy) . Dziękować za te czerwone kartki w kalendarzu bo jakby ich nie było to ludzie musieliby pewnie debili obsługiwać w Boże Narodzenie... Larum jakie ludzie podnoszą pod tym tematem pokazuje tylko jak płytcy są. Naprawdę da się żyć bez pielgrzymki na markety w niedzielę. Sklepy to nie huty, koksownie elektro-ciepłownie, kopalnie, policja, straż, pogotowie, szpitale, których zamknięcie w niedzielę mogłoby mieć poważne konsekwencje. Jedynie kwestią sporną pozostają stacje benzynowe. Znając nasze realia to one powoli zmieniłyby się w minimarkety z możliwością tankowania. Chociaż na to tez jest sposób. Stacje paliw samoobsługowe typu 1,2,3 (Statoil). Każdy ma prawo do odpoczynku i spotkania z bliskimi w niedzielę. Nie tylko ci co nie wiedzą co ze soba zrobić w weekend.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2016 o 16:23
a kiedy ja mam te zakupy robic jak pracuje 6 dni w tygodniu i po pracy nie mam czasu i sily? jak mu sie nie podoba to niech zmieni prace. na jego miejsce beda inni chetni ktorzy beda pracowac w niedziele
A przy okazji doprowadzić do powstrzymania obrotu pieniądza (około 1 mld zł dziennie), i doprowadzić do masowych zwolnień pracowników niedzielnych. Jest to przepis na kryzys finansowy, ponieważ w niedziele ludzie najchętniej idą na zakupy, więc jest największy obrót pieniądza, wielu ludzi ma pracę. Więc ustawa PiS zakazujący handlu w niedzielę spowoduje spowolnienie gospodarcze. I tak więcej ludzi nie pójdzie do kościoła...
Pracuje 5 dni w tygodniu. Weekendy mam fajne bo wolne ale jednak jak mam zarabiać 3000zł a moge pójść na robote ew. na "nadgodziny" w weekend i zarobić sobie tego tysiąca lub więcej to jednak wolę robić 7 dni w tygodniu. Poza tym jeśli się nie podoba można zmienić pracę. Wyobrażacie sobie mojego klienta który mi płaci a ja do niego mówie że w weekendy nie pracuje? 99% tych ludzi idzie do konkurencji a ja trace na tym pieniądze. Nie podoba się to trzeba było sieuczyć albo nie wybierać kierunku pt. "turystyka egzotyczna"... Zalogowałem sie po 5 latach żeby to napisać. Pozdrawiam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2016 o 16:46
Kolejne socjalistyczne bzdury. Rozumiem, że ten pracownik nie słyszał o opcji "nie przyjść do pracy". Niewolnikom i tak nie można pomóc, chyba że edukacją ich dzieci, żeby nie były niewolnikami jak rodzice, a chodząc do sklepu kiedy Ci wygodnie, rozwijasz gospodarkę i dajesz pracę tym niewdzięcznym niewolnikom, dzięki temu jest ich mniej na socjalu z Twoich podatków. Inną opcją jest po prostu zlikwidować socjal, wtedy sami będą się musieli edukować lub umrzeć z głodu, ale bądźmy realistami - większość ludności ma "gen niewolnika" i ich największym marzeniem jest zostać "panem niewolników" (kierownikiem, prezydentem etc.), więc będą socjalu bronić.
pracownicy centrów handlowych (weekendowi i wieczorni) to często studenci dzienni. Lepiej, niech kwitną a najniższe stypendia, niż mieliby coś zarobić.
Yhy, a to jak pani Halinka dostanie pensję 1600 zł a chciałaby 2000 zł, to też mam być solidarna i nie kupować u niej bo ma małą pensję? W końcu taką umowę podpisała i na tyle się zgodziła. Tak samo osoby pracujące w soboty. Sama do nich należę i nie mogę wyjeżdżać z takim tekstem bo to po prostu głupie. Przecież sama się zgodziłam na takie warunki pracy więc o co chodzi?
Co ta za różnica czy zrobię zakupy czy nie w niedziele. Sprzedawca i tak musi być w pracy skoro jest otwarte a to jego odpłatne zajęcie .... bezsensowny demotywator.
Nie wydaje mi się, żeby zamknęli sklep tylko dlatego że nie pójdę po zakupy. Tysiące sklepów jest przeze mnie olewanych każdego weekendu, a jednak działają.
połowa zatrudnionych w markecie chcą pracować w niedzielę i święta...bo to nierzadko jedyny sposób żeby dorobić do tych 1500zł/msc (zawsze jedna lub dwie dniówki wpadną więcej- ndz i święta płatne są +100%)
POPIERAM! W niedziele powinno być wszystko zamknięte, oprócz niezbędnych obiektów tj Służba zdrowia, Straż, Policja, Stacja Paliw. Osobiście staram się nie robić zakupów w niedziele, naprawdę musi stać się jakiś kataklizm żebym poszedł w niedziele do sklepu. W inne dni typowo świąteczne zwyczajnie nie kupuje, robię zakupy wcześniej w lekkim zapasem i NIGDY ale to NIGDY nie odwiedzam sklepów. Pracowałem z handlu i wiem jak to boli kiedy każdy ma wolne i plącze się po sklepach dla zabicia czasu i zawracania dupy sprzedawcy nic nie kupując tylko zawracając gitarę.
Sklepów w niedzielę nie odwiedzasz ale już stację paliw uważasz za niezbędny obiekt otwarty w weekend.... Totalny hipokryta. Zatankuj sobie do pełna w piątek albo nalej do bańki. Chyba nie wiesz jak bardzo wkurzający są klienci, którzy tankują 3 x dziennie po 15zł zamiast jednorazowo za większą kwotę zalać.
Tylko, że ten co pracuje w niedziele, nie pracuje np w poniedziałek i nie musi brać dnia wolnego, by załatwić sprawy u jaśnie urzędnika. Każdy kij ma dwa końce. Poza tym, spowoduje to zarówno spadek zatrudnienia jak i spadek płac w handlu (wzrost podaży prowadzi do spadku cen, to też dotyczy ceny pracy, jeszcze jeden powód by być przeciwnym imigracji).
W związku z tym, że centra handlowe będą nieczynne w weekendy, rozumiem, że część pracowników odsyłamy na bezrobocie? Wreszcie będą mieli dużo czasu na znalezienie drugiej połówki, rodzinne obiady, czytanie książek, spacery itp.
Ludzie o czym mowa przecież ktoś kto pracuje w sklepie odbiera dzień wolny tylko w tygodniu. Więc ma taką niedziele tylko np. we wtorek.
1) osoba, która zdecydowała się pracować w sklepie była świadoma tego, że w weekend też będzie musiała pracować (jeśli dany sklep jest czynny)
2) nawet jeżeli sklep będzie pusty, bo nie przyjdziemy do niego , to sprzedawca i tak w nim będzie, ponieważ taką ma pracę. Równie dobrze można pozamykać w weekend szpitale, żeby personel mógł odpocząć i poznać nowych ludzi,
Ludzie pracujący w weekendy najczęściej mają wolne w tygodniu. I spokojnie mogą iść do lekarza czy załatwić sprawę w urzędzie. Ja mam wolne weekendy, więc muszę brać wtedy wolne. Wszystko ma swoje dobre i złe strony.
Ja zdaje sobie sprawę że w centrum handlowym pracownicy kokosów nie zarabiają, ale zamknięcie galerii na te dwa dni weekendu spowoduje że kilku z nich nie będzie potrzebnych i nie zarobią nic!
Świetny demotywator z chęcią chciałbym spędzić niedziele wraz z rodziną pójść do kościoła od czasu do czasu zjeść obiad obejrzeć familiade i być po prostu szczęśliwy więc jeśli tylko drogi kliencie widzisz ten komentarz w weekend proszę zostań w domu wiem że to twój jeden z nielicznych wolnych dni ale czy musisz go spędzać w sklepie ? rozglądać się i marzyć co byś chciał kupić a tego i tak nie kupisz ? Bo ja wole iść na spacer obejrzeć film z rodziną ugotować i zjeść coś dobrego a ty ?
@Erto, skoro wolisz iść na spacer, to trzeba było się kształcić na nauczyciela - zarabiałbyś mniej więcej tyle samo (a może nawet więcej), za to weekendy miałbyś potencjalnie wolne, a nawet jeśli musiałbyś sprawdzić jakieś wypracowania czy testy, to mógłbyś do tego siąść np. o godzinie 12, po wyspaniu się do 10 i zjedzeniu smacznego śniadanka. Pozdrawiam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2016 o 15:24
A ja pracując od rana do wieczora w tygodniu mam prawo zrobić zakupy na spokojnie w weekend. Sory, nikt nie obiecywał, że będzie lekko - każdy musi robić swoją pracę. W handlu oznacza to, że robisz w weekend. Zmień branże, może będzie inaczej.
jak człowiek zapierdziela od rana do nocy od poniedzialku do piatku to chociaz w weekend idzie zrobic zakupy zeby nie pomzec z glodu. Drodzy sklepowicze, Też chcemy coś jeść, zlitujcie się, zatrudnijcie kgooś kto chce dorobić w weekend niech za was stoi dla naszych pieniazkow ktore chca w weekend zostac w sklepie wydane ;)))))
Czy zauważyliście, że autor demota nie postuluje zakazu handlu tylko apeluje do ludzi by nie robili wtedy zakupów?
I to w pełni popieram. Też jestem przeciwko zakazowi ale sam nie robię zakupów w niedziele i innych też do tego namawiam (namawiam, nie zmuszam). Z tym, że rozciąganie tego na sobotę to chyba przesada.
@sw3 to może zapostulujmy, aby lekarze, ielegniarki i ratownicy medyczni tez nie musiel pracowac? Zapostulujmy o rozwage i siedzenie w lozku caly weekend aby medyczna grupa nie pracowała. Albo wiem! od 19 do 7 rano zamknijmy szpitale i SORy bo jednostka medyczna chce tez odpoczac, a nie na 2 zmiany 12h zapierdzielac :D
@zgredolec z jednej strony tak, a z drugiej nie. Takie weekendowe zakupy z twojej perspektywy mogą wygladac jak rush zergów po centrum handolwych, a jak bys spytal tych ludzi czemu tyle siedza tutaj w grupach moze bys sie dowiedzial, ze znajomi ich wyciagneli, alb sami wyszli bo np. mieli ciekzi tydzien, pelen stresu i smutku wiec chcieli odciagnac zle mysli i stwierdzili, ze pojda na zakupy. To tez forma rozrywki. Jedni pisza madre slowa na demotach, a inni jak ich stac ida robic zakupy w weekend, a jeszcze inni pracuja w weekendy za podwojna stawkę bądź jakąkolwiek.
Człowiek wpisał apel do kulturalnych i rozumnych ludzi. A co ******* niektórym $$$$$$$$$$ jakby chciał rozstrzeliwywać za pojawienie sie na zakupach, bądź otwarcie sklepu !
Tylko jest taki problem że od poniedziałku do piątku ja chodzę do pracy a po pracy sklepy są zamknięte? Rozumiem że wszystko mam zamawiać przez internet?
Najlepiej aby sklepy były otwarte w dni powszednie od 7 do 15, aby ich pracownicy mieli czas na odebranie dzieci ze szkoły i poświęcenie czasu dla rodziny…. ;)
Jakie z was głąby kapuściane. Przecież w weekendy pracują prawie wyłącznie Ci, którzy dorabiają i traktują tą pracę jako dorywczą (studenci, młodzież po maturze, jakieś osobu w wieku emerytalnym). Niektórzy z nich nie mają czasu albo ochoty na pracę w tygodniu, bo np studiują. Widocznie autor demota jest tak ograniczony, ze tak prostej rzeczy nie potrafi zrozumieć- pracują dobrowolnie, często mają lepsze stawki niż w tygodniu. Amen
Autor demota to zwykły nieudacznik żąlący się na forum jaki to on nieszczęśliwy bo w niedziele musi pracować. Wyobraź sobie autorze, że nie każdy ma dzień wolny w środku tygodnia tak jak ty. Ja jak i cała masa ludzi pracuje od poniedziałku do soboty, a niedziela to jedyny wolny dzień w którym jest czas gdzieś wyjść, coś załatwić czy kupić. Więc jak ci się robota nie podoba to ją zmień, zamiast wylewać swoje żale w internecie. Ale wielcy uczeni wystudiowani nie pójdą do jakiejś fabryki bo tam można się spocić i pobrudzić łapki, wolą iść do marketu i jęczeć że niedziela pracująca.
Gdyby mi nie pasowała to z pewnością nie leciałbym z tym na demoty tylko szukał innej. W jednych branżach pracuje się od poniedziałku do piątku, w innych też weekendy a za to inne dni są wolne - dla każdego coś dobrego. Nikt nikogo siłą nie trzyma w pracy, to klient (konsument) jest szefem pracownika i to on dyktuje warunki - nie na odwrót i tak powinno być.
I bardzo dobrze, że i w niedziele jest wszystko pootwierane. W niemczech jest do dupy bo tam juz zakupow nie zrobisz w niedziele, dlatego ten kraj pod tym względem mnie wkurza. A w polsce? no cóż, nikt nie kazał wybierać nikomu takiej pracy wiec potem niech ktoś nie jęczy, ze musi w niedziele pracować. Jesli nawet mniej ludzi by robilo zakupy w niedziele to sklep i tak musi byc otwarty. A jak ktos pracuje 6 dni w tyg to tylko w niedziele ma czas na zakupy, wiec w polsce mi sie podoba możliwość zrobienia zakupow w niedziele, bardzo dobry pomysł. Do autora demota: Jak ktorys ze sprzedawców ma niedziele pracującą to za tą niedziele ma wolne w tygodniu, wiec to nie jest tak że ktoś pracuje 7 dni w tygodniu!!
Bądź mądry, nie korzystaj w weekend z prądu a w zimę zakręć kaloryfery, tysiące pracowników elektrowni, elektrociepłowni i ciepłowni pracujących 7 dni w tygodniu po 24 godziny też zasługują na weekend i życie prywatne. Pozwól mu....
dla autora demota, pracownik pracujący w niedziele ma wolne w inny dzień tygodnia, do tego co 4 niedziele MUSI mieć wolną.
Mam to gdzieś. To oni są dla mnie,a nie nie ja dla nich. Jak praca nie pasuje to niech się zwolnią. Wiele osób czeka na to miejsce.
O, widzę że słoma z butów zakompleksionego polaczka wystaje. Żałosny nikt może się raz poczuć jak panisko idąc w sobotę/niedzielę na zakupy.
@zaymoon To osobnik z rodzaju canis parvus, pospolicie występujący na terenie całego kraju.
Edit: Hehe, od zawsze było wiadomo, że u wsioków wysokośc ego jest odwrotnie proporcjonalna do wysokości ilorazu inteligencji. :D Munusujcie sobie jeszcze, zakompleksione tłumoki. ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2016 o 16:18
Haha, typowy burak co myśli, że jak rzuci 10 złotych to wszyscy skakać wokół będą :D Panie Kłazimodo, nie bądź Pan śmieszny. A przepraszam, na Pana to trzeba mieć wygląd, klasę i kulturę.
Zastanawiające, że w moim zakładzie pracy (pakownia), na weekend pracuje osobna zmiana pracowników zarabiających 150% tego co reszta bo - jak się dowiedzieliśmy na spotkaniu z kierownictwem - pracują oni w czasie kiedy większość ludzi woli mieć wolne. Ciekawe jak wielu pracowników marketów ma podobnie.
I niewiele ma to wspólnego z Biblią, kościołami, religią itp. - wystarczy wyjść na ulice dowolnego miasta Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii itp. w weekendowy wieczór, od piątku do niedzieli, aby to zrozumieć.
a co jak nie pojde na zakupy to sze mu da wolne ciolku
Da mu wolne, od pracy i od wypłaty. 1 na 5 pracowników w usługach i handlu jest zatrudniony tylko dla tego, że potrzeba pokryć etaty w weekendy. Teraz zlikwidujmy handel w te dni to ci ludzie staną się niepotrzebni i zostaną zwolnieni.
@Dggh dokładnie tak jak mówisz. Moja kuzynka pracuje w handlu, odkąd rząd zaczął znów kombinować przy handlu w niedzielę blady strach padł na wszystkich pracowników, bo jest bardziej niż pewne, że ktoś straci pracę.
@up Blady strach? A w soboty będa miec tazki zapie*rz że przyda się pracownik przy kasach i na magazynie więc ni ewiem, czy trzeba się bac. A jak nawet to poszuka gdzie indziej, skoro praca w handlu jest zła-tak się mówi. Podobno w sklepach przed dniem wolnym jest kolejjka 3 razy dłuższa i brak miejsc na prakingu przed sklepem.
No pewnie bo kucharz, kelner czy bileter w kinie czy teatrze wolnego w niedziele nie potrzebuje i on rodzinnego obiadu jeść nie musi.
Tu chodzi o sprytna podpuche aby nie kupowac w galeriach a nie nie kupowac w ogole. Handel w sklepikach jak najbardziej nie jest tutaj atakowany. A ze z takiego handlu rzad zabiera olbrzymi haracz to jest to w istocie promowanie zbierania pieniedzy w podatkach od drobnych sklepikarzy. W koncu rzadzacy sie skapneli ze nie ma pieniedzy na ich obietnice socjalne wiec chca w ludzi wymusic placenie wiekszych podatkow chociazby przez takie niby oddolne inicjatywy.
To nie o handel chodzi, tylko o pustki w kościołach. Księża najbardziej lobbowali za zakazem handlu w niedzielę. Im mniej ludzi w galeriach tym więcej pieniędzy na tacach, no nie?
I do kościoła nie idź w niedzielę. Niech ksiądz dobrodziej wypocznie po męczącym tygodniu wypełnionym kolędowaniem.
Przecież jak oni chcą mieć wolne to nie wybierają sobot i niedziel do roboty, nikt nie każe 7 dni pracować... A poza tym wiele ludzi nie może pójść na zakupy oprócz w weekwndy. Durny demot
@we4r5t6yu tyle że większość zawodów ma swoją 'aktywność' akurat w dni tygodnia. I ciężko sprawić, a wręcz nie da się, by taki np. nauczyciel zamiast pracy w czwartek, pracował w sobotę.
Polac mu dobrze gada... Poza tym nie pracuja 7 dni tylko maja w tygodniu wolne dni za to
Bądź tez mądry i nie miej wypadku w niedzielę bo pracownicy pogotowia tez chcą w niedzielę odpocząć. I nie baw się ogniem a jak zobaczysz pożar to nie dzwoń po straż.. Bo oni kur... nie zarabiają i ktoś ich do tego zmusza! Taka praca, takie życie, a może ci ludzie pracują tylko na weekend. Demotywator idiotyczny!
A co to za różnica, czy pójdę, czy nie pójdę do sklepu, jak sprzedawcy i tak będą siedzieć w pracy i czekać na klienta?
@trocc15 Jak nikt nie będzie chodził w niedziele na zakupy, to sprzedawca przestanie otwierać w ten dzień i na tym polega ta akcja. Problem w tym, że ten sprzedawca zostanie zwolniony, ponieważ bedzie mniej roboczogodzin w tygodniu, wiec i mniej pracowników będzie potrzeba.
@Dggh właśnie takimi akcjami napędzamy jeszcze bezrobocie :)
A na mam inną propozycję - zamiast zakazywać handlu w weekend wprowadźmy obowiązek udzelenia dni wolnych w innym terminie i np. przepis że co drugi raz to musi być w weekend właśnie ... i że nie można z tego zrezygnować odpłatnie np. poprzez nadgodziny...
Dzięki temu wzrośnie zatrudnienie a Ci którzy pracują całymi dniami w tygodniu również będa mogli zrobić normalnie zakupy nie poświęcając na to 1h w biegu w tygodniu ...
W prawie pracy większość tego co piszesz już jest. Zgodnie z nim w tygodniu wychodzi 40h roboczych czyli standardowe 5 dni x 8h i 2 wolne. Inna kwestia to trzymanie się tych przepisów.
@~krakusek43 i @~Dggh jest to w prawie pracy i odnosi się do pracowników na umowie o etat. Oficjalnie nie można pracować więcej niż 3 niedziele pod rząd na etacie, a na zleceniu możesz robić teoretycznie ile wlezie - u mnie etatowcom wychodzi w przelczeniu 11,50/h i bez płatnych nadgodzin tylko odbieranie dni wolnych w zamian za nadgodziny, a pracownik na zleceniu ma 12/h i nie chce przechodzić na etat bo woli sobie wyrobić np 50 godzin więcej niż na etacie i mieć więcej kasy.
Mi_89.A pozniej sie dziwic ze taka patola jak ty, nie ma pracy i ambicji. Tez robilem nadgodziny, a pozniej wspaniale spedzalem urlop w roznych krajach i to ze znajomymi, zwiedzalem, dobrze sie bawilem i mam dobre wspomnienia, lepsze niz przesiadywanie w piwnicy, w weekendy tez mam wolne i dobrze spedzam czas. Moze od razu lepiej zrezygnowac z pracy i szkoly?zycie to nie tylko ciagle zabawy, to tez obowiazki, jak dorosniesz to zrozumiesz.
Demagogia czystej wody. No i konfabulowanie. Fakt,że centrum handlowe jest czynne 12/7 wcale nie oznacza, że pracownicy siedzą tam 7 dni w tygodniu po 12 godzin. Nie siedzą. Natomiast wielu ludzi pracuje w tygodniu po 8-9 godzin, do tego rano i wieczorem godzina dojazdu i w efekcie po prostu nie ma kiedy zrobić zakupów. W przeciwieństwie do pracownika sklepu pracującego w weekend oni nie maja wolnego dnia w tygodniu.
@delafere brawo, zaorałeś PiSiorskiego manipulanta!
Hahaha pracuję po 16godzin dziennie na własnej działalności.. Kiedy kurdę mam niby zrobić te zasrane zakupy jak nie w niedziele (soboty też pracuję). jak będzie ten biedny człowieczek z galeri tyrał cięzko fizycznie po 12h a potem wróci do domu tylko poto by wystawiać faktury i protokoły przez następne parę godzin to chętnie sobie odpuszczę tą niedzielę w galerii!!!
To twój problem
Nikt nie karze ci tyle pracować, to jest twój problem ni eich. Bo ni ejest normalne tak długo pracować, więc zacznij normalnie po 8 godzin zamiast byc takim chytrym.
Jeśli we własnej działalności tyle pracujesz to albo to wczesny etap albo boisz się przekazać obowiązki. Trzeba to śmiało robić, dawać ludziom wolną rękę. Zobaczysz, że biznes będzie szedł dużo lepiej. Najczęściej to szef jest wąskim gardłem, które nie pozwala firmom się rozwijać.Trzeba się przemóc i zaufać swoim ludziom.
@nieich *każe
90% fabryk pracuje w niedziele, więc wypad mi. Nie podoba się to się zwolnij. Ja chcę w niedzielę robić zakupy, bo to dla mnie normalny dzień jak każdy inny.
Sam wypad gruba świnio, która pewnie dostahe zadyszki jak wyjdzie ze swojego opla buahaha
@Loukas pracowałeś gdzieś kiedyś? Może to być dla Ciebie trudne do ogarnięcia ale pracownicy marketu nie pracują 7 dni w tygodniu.
ja pracowałam w biedrze i lidlu.
jak miałam iść do pracy w niedzielę to mnie szlag trafiał.
najgorsi są tacy którzy robią zakupy na cały tydzień. trudno jest znaleźć pracę bez roboczych niedzieli, mnie się udało i zmieniłam pracę.
Nie wciskajcie mi kitu ze robicie po 16 godzin i nigdy nie macie czasu żeby w tygodniu zrobić zakupy.
spróbuj pracować w niedzielę, tak się pieprza dni tygodnia ze nie odróżniasz środy od niedzieli. owszem jest w tygodniu za to wolne ale spróbuj wypocząć np. w środę, nie da się bo jest mnóstwo spraw do załatwienia
@Andaluzja90 a kiedy mają je zrobić jak w tygodniu pracują? Ciesz się że przynajmniej masz kiedy załatwić te sprawy, choćby urzędowe. Bo jak ktoś pracuje w tygodniu to jedyny czas na załatwianie spraw to weekend. A zakupy mieszczą się w takim załatwianiu spraw. Przestań robić z siebie wielce pokrzywdzonej, bo pracownicy aptek mający dyżur w święta i weekendy też ci tak kiedyś odpowiedzą jak będziesz potrzebowała kupić leki w nocy z soboty na niedzielę.
oj od razu pokrzywdzona. pisze jak jest. jakoś parę lat temu sklepy były czynne w sobotę max do 15 i każdy zdążył zrobić zakupy
@Krait To zależy jak jest bardzo dużo klientów to czasami wołają na nadgodziny i 7 dni może wyjść.
Niby czemu nie mam robić zakupów w sobotę? Sobota jest dniem od zakupów.
Ja pracuje w handlu, weekendy tez mam pracujące ale nie każdy. Ale fakt gdyby nie było ludzi to by nie było utargu i by zamknęli w niedziele. Dla mnie niedziela to dzień święty, wiec cholera mnie bierze jak ludzie zamiast do kościoła idą na te zakupy, robią burdel w sklepie i myślą, ze sa panami bo nie pracują w weekendy. Uważają sie za lepszych. Takie pomiatanie nami, wyrzucając cała frustracje na nas jest chore. W innych państwach w niedziele jest wszystko pozamykane i ludzie żyją. Tez jestem za tym aby i u nas było pozamykane.
@Gornek83 Których innych? W UK w niedziele sklepy są otwarte w USA również. Pozamykane wszystko? Bardzo dobrze. Także siedź po ciemku bo w elektrowni ludzie tez chcą mieć wolne. Palacze CO też więc siedź w zimnie. Już nie wspomnę o pogotowiu no cóż dotrzymaj do poniedziałku. Z jakiej racji pracownicy handlu mają być premiowani. Jeśli jesteś życiowym nieudacznikiem który nie może dostać żadnej innej pracy niż praca w hipermarkecie to pogódź się z tym a nie wylewaj swoich żalów.
@Gornek83 Niedziela jest dla Ciebie i dla pewnej części społeczeństwa dniem świętym, ale dla sporej części - w tym dla mnie - nie, i wobec tego prosiłbym, byś wziął pod uwagę każdą z tych możliwości. I mogę się upewnić: czy ty uważasz, że osoba która przychodzi zrobić zakupy w sklepie, przez to że przychodzi akurat w niedzielę, automatycznie tobą pomiata i uważa się za panów, bo jest weekend? Czy wobec tego osoba mająca wolne, dajmy na to w poniedziałek, automatycznie wywyższa się nad osobami, które tego wolnego nie mają chcąc skorzystać z jej usług? Dodajmy, że pozbawiając ludzi możliwości pracy w weekendy, pozbawiasz możliwości pracy np. osoby studiujące dziennie.
@Gornek83 to twój problem, że dla ciebie to taki a nie inny dzień. A to jak ja chce spędzić weekend to moja sprawa i jeśli twoja umowa o prace zobowiązuje cię do pracy w niedziele to w niedzielę pracuj a nie wylewaj żale. Nie wysyłaj ludzi na siłę do kościoła bo wg ciebie tam powinni być. Jak ich tam nie ma to znaczy, że wg nich tam być nie powinni. Poza tym większość mszy zamyka się w trakcie godziny.
@Gornek83 To się zwolnij. Jeśli nie podoba ci się praca w niedzielę i gardzisz ludźmi, którzy wtedy robią zakupy to nie pracuj. Proste. Nie będziesz miał na życie? To siedź cicho i ciesz się, że ktoś przychodzi u was kupować, bo masz pieniądze właśnie dzięki klientom, którzy według ciebie wielce cię obrażają samym faktem, że maja czelność coś kupować.Rozumiem, gdybyś opisał faktycznie sytuacje chamskiego klienta. ale ty piszesz, jakby sam fakt, że ktoś przychodzi do sklepu był dla ciebie obraźliwy. widzę tu tylko jednego frustrata. Ciebie.
P.S. Daj adres sklepu gdzie pracujesz. Będę pamiętał, żeby zrezygnować z usług, bo miły ze mnie gość i nie chcę, żeby ktoś się źle czuł z mojego powodu. najlepiej zrezygnuję z waszych usług we wszystkie dni tygodnia, będziesz miał cały tydzień wolny.
@Krait dla Twojej wiadomości właśnie pracuje w centrum handlowym! I kiedy ja mam wolne a jest to w tygodniu to wszyscy znajomi akurat pracują i nie ma jak się spotkać bo oni mają akurat wolne weekendy! Dla wszystkich tych co myślą, że to takie fajne to zapraszam niech popracują ciekawe jakie życie prywatne będziecie prowadzić. A no i pamiętaj przez całe te 12 godzin się uśmiechaj i bądź miły dla klientów!
@Loukas Czyli idziemy dalej. W ustawie powinno zostać zawarte prawo do tego że obsługa może być niemiła w stosunku do klientów. Czasem jak tak czytam komentarze to mi się wydaje że markety to są zakłady zamknięte gdzie pracownicy są trzymani siłą.
Nie musisz tego robic mozesz zmienic prace .. A nie zali sie ze sie ze znajomymi spotkac nie moze bo pracuje jle innych ludzi bylo by zadowolonych ze wogole jakies zatrudnienie maja i szanowali by ta prac.
@Loukas rozumiem że masz wg grafiku wpisane wszystkie soboty i niedziele w miesiącu ? nie wiem ile masz lat ale po wypowiedzi sądze e jesteś młodym pracownikiem który ma bunt "że musi zapre*##ać w weekendy" że "życie to dziwka" itd, otóż Panie kolego nie tylko sprzedawcy pracują w weekendy i nikt nie mówiłże będzie łatwo, jedyne co w tym pozytywne to może będziesz miał motywacje żeby za jakiś czas podłapać lepszą robotę, ale frycowe kazdy w życiu płacił...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2016 o 14:28
@up Napisał, zwykły gburowaty jeleń, kupiłes córce łaptop, dom a zone ruch*a przystojny, bezroboytny dres. Znam takich. Znajomych nigdy nie miałes bo braci sie nie traci. Znam takich frajherów jak ty, ogranij się bo rogi juz masz.PS nie kasa i konsumpcjonizm jest najwązniejszy, wolałabym miec ojca spoko faceta z który jest wyluzowanym i wyrozumiałym facetem niż przemądrzałego pana dorobkiewicza i jego preznt laptop. Takich jak ty my kobiety zdradzamy:)
@Krait może pora byś się tam zatrudnił na miesiąc razem z innymi cwaniaczkami a potem dyskutował najlepiej tak od 9 rana do 21 i pracował ciekawe czy byłbyś taki "mądry". Tylko pamiętaj uśmiech i uprzejmość zawsze i w każdym momencie a ja chętnie przyjadę Cię powkurzać, żeby Ci miło było to tak 5 minut przed zamknięciem każdego dnia byś mi mógł poświęcić dodatkowo 20 minut Twojego czasu a na końcu nic nie kupię i będę się głupio uśmiechał przez cały czas. Wchodzisz w to?
@Loukas Takie zachowanie klienta jest jednoznaczne. Jest totalnym chamem. Co do pracowników marketów to mam pozytywne wrażenia więc jakoś się da być zadowolonym pracownikiem. Wszystko jest kwestią ceny. Za odpowiednią kwotę mogę w to wejść.
1200 na rękę
@conradowi juz lwepiej byc nie dorajda niż takim egoista bez współczucia, nie, nie jestes lepszy. Twoje zachowanie nie jest modne, jest za to oznaka buractwa. Ale to twoje sumienie. Żonka juz dała du*y koledze, mówił, że dobra jest, ale kup im nowe łóżku.
Już nie raz wypowiadałem się na temat pracy w niedzielę.
Generalnie niedziela ma być dniem wolnym. Jeżeli ktoś uważa inaczej, proponuję, aby wprowadzić pięciodniowy system pracy przy siedmiodniowym otwarciu WSZYSTKICH zakładów pracy. Zmniejszy się bezrobocie, każdy będzie miał dwa dni w tygodniu na załatwienie wszelkich spraw w urzędach, czy pójście do lekarza.
@giwek Rozumiem że dla ciebie siedzenie w niedziele po ciemku w zimnie nie jest problemem bo przecież dzień wolny należy się pracownikom elektro i elektrociepłowni. Jak złamiesz nogę to poczekasz do poniedziałku a jak twoje dziecko dostanie gorączki to nie pójdziesz do dyżurnej apteki tylko będzie czekało do poniedziałku. Już nie wspomnę o restauracjach, barach, kinach, teatrach gdzie pracują ludzie muszą obsługiwać takich roszczeniowych nieudaczników z marketów.
@Krait OK proponuje Ci taką stawkę jak maja ludzie pracujący w centrum handlowym będzie to najniższa krajowa by ułatwić Ci to podam netto 1350zł bo tyle się zarabia realnie w takich punktach. Nie będę Cię wyróżniał bo mógłbyś się poczuć z tym źle a to nie o to nam chodzi przecież. Więc zanim jeden z drugim zaczniecie cwaniaczyć to postawcie się w sytuacji ludzi, którzy Was obsługują i nie chrzańcie, że oni tam są dla Was i Wy łaskę im robicie.
@Loukas No mniej więcej tak bo bez ludzi którzy kupują nie ma sklepu a wiec nie ma pracy. Nie pracuję za 1350 netto bo nie jestem nieudacznikiem i pracuję za normalne pieniądze.
ha ha ha nieudacznikiem. już sobie wyobrażam jak traktujesz pracowników sklepu.
jak będziesz chciał o coś poprosić bądź zapytać proponuję zrobić to w ten sposób
"szukam rozmiaru L, natychmiast proszę mi to znaleźć bo wy nieudacznicy i tak nic innego nie potraficie"
jeśli komuś nie odpowiada praca w weekendy to niech tą pracę zmieni, jest dużo hal produkcyjnych, które w niedziele są zamknięte. każdy ma prawo wyboru co będzie robił i nikt nikogo nie zmusza do pracy w centrum handlowym w restauracji lub innym miejscu otwartym w niedzielę
Zabierz chorego ze szpitala w piątek do domu... Lekarze i pielęgniarki też chcą mieć wolny weekend...
@Sen21 Wypowiadając się w tym tonie pokazujesz, że nieudacznikiem nie jesteś tylko wieśniakiem i chamem i jak mawiał klasyk "Pan jest zerem"!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2016 o 22:17
To trzeba się było uczyć to bys nie tytał za 5 zł w weekndy do 12h, a rodzice mówili
pracuje cały rok bez wolnego po 8-10godz. ci to wolne...
Już nie pierwszy raz widzę ten temat, ale dalej mnie bawi. Nie pójdę w niedziele do sklepu to na pewno pracownicy sostaną wolne, i jeszcze premie? Raczej dostaną wypowiedzenie bo sklep przynosi straty. Nikt nikogo do pracy nie zmusza. A ci którzy wolą iść w niedzielę do kościoła, niech idą, ale niektórzy wolą dorobić a nie modlić się o pieniądze.
To jeszcze nie kradnijmy , nie podpalajmy i nie chorujmy to też strażacy, policjanci , ratownicy i pielęgniarki będą mieć wolne weekendy . Pracownik marketu/galerii ma precież grafik pracy i nie dyla do roboty w każą sobotę czy niedzielę w miesiącu.
Praktycznie wszędzie na zachodzie sklepy i hipermarkety w niedziele są pozamykane, w Niemczech nawet w soboty max do 20-21, a o całodobowych choćby monopolowych nikt tam nawet nie słyszał. Co najwyżej mogą być tam otwarte małe prywatne sklepiki, ale też ciężko. U nas pozakładali obozy pracy na około i interes ma się kręcić piątek świątek...
Autor demota powinien częściej z domu wychodzić.
Najlepsze rozwiązanie to dwa dni wolnego za każdą jedną przepracowaną sobotę, niedzielę czy dzień świąt, plus jeszcze jakieś zwiększenie wynagrodzenia. Wtedy nikt nie będzie pokrzywdzony, ani klient, ani pracownik.
Jeżeli nie będę robił zakupów w niedzielę, to pracownicy galerii handlowych dostaną z tego powodu wolne? Aby osiągnąć taki efekt, z niedzielnych zakupów musiałoby zrezygnować większość klientów sklepów, a to jest po prostu niewykonalne. Są ludzie, dla których niedziela jest jedynym dniem, w którym mogą zrobić duże zakupy, a pozostali mają w dupie potrzeby sprzedawców.
Administratorzy sieci - pracuja 24h na dobe, 7 dni w tygodniu. Policjanci - pracuja 24h na dobe, 7 dni w tygodniu. Ratownicy medyczny - pracuja 24h na dobe, 7 dni w tygodniu. Dlugo mozna wymieniac. Lista sie powiekszy, jak wezmiemy pod uwage tych, ktorzy nie pracuja cala dobe. Ale wybraliscie sobie pracownikow sklepow, bo podobno "slabo zarabiaja". Tylko, ze dyskryminacja ze wzgledu na status materialny jest zabroniona.
Są studenci którzy pracują tylko w weekend :)
Dokładnie, jest mnóstwo ofert pracy: przyjmę studenta do pracy na weekend. I co ? to też są ci biedni ludzie nad którymi trzeba się litować, bo pracują w niedzielę ?
Tylko,że JA pracuję w tygodniu i nie mam czasu na zakupy, a Pracownik w centum handlowym skoro pracuje w weekend to w tygodniu ma wolne, czyż nie? Bo nie znam osoby, która pracowałaby od poniedziałku do niedzieli po 8 godzin dziennie. Sumując - ja jestem w pracy, on ma wolne, ja mam wolne i idę na zakupy -on jest w pracy. Coś za coś.
@hellyeahh To jestes nieudacznikiem, jak pracujesz po 14 godzin, bo nawet robią po 12 znajdzie sie czas. Nieudacznicy nie musza robić zakupów.
To są czasy Konsumpcjonizmu, oby więcej i więcej. Od tego wszystkiego robi się już nie dobrze. Zastanówcie się nad sobą.
Ok,to wyłącz komputer, odłącz internet i spierd*laj płakać do ziemianki, jak ci konsumpcjonizm nie w paski.
Będę robił zakupy kiedy będę chciał. Daj ludziom spokój niech sami decydują kiedy chcą kupować i kiedy chcą pracować. Wypowiadaj się w swoim imieniu najlepiej u szefa. Ja pracuję kiedy tylko się da i to moja sprawa a nie twoja. Poza tym każdy ma jakąś umowę - jak pracuje w niedziele to ma wolną np. Środę wielka krzywda.
Pracuję w branży czynnej 365/7/24 i nie narzekam. Jak? Ano tak że w grafiku każdy ma 3-4 dni weekendowe lub świąteczne w miesiącu i dostaje za to wolne w tygodniu. Etat ma wszędzie tyle samo godzin, nieważne czy to urząd czy infolinia czy galeria. Zawsze wcześniej składamy preferencje co do dni wolnych, zatem osoby studiujące zaocznie nie mają problemu, po prostu obsadzają sobie zjazdy swoją pulą gwarantowanego wolnego i tyle. W święta BN mamy tak, że wybieramy 2 z 5 dni które koniecznie chcemy mieć wolne (24,25,26, 31 gru; 1 sty). Taki system pracy jest o tyle fajny że łatwo coś pozałatwiać w urzędach bo masz te 3-4 dni wolne w tygodniu na miesiąc. Pracując "normalnie" od 8 do 16, pon-pt, jesteś w ciemnej du***. Takze taki system pracy jest zupełnie normalny, ja go nawet preferuję nad "tradycyjnym" z uwagi na to, że w weekendy i święta są zwykle luzy rajtuzy no i to wolne w tygodniu jest fajne. Jeśli pracujesz u jakiegoś ci*la co każe ci rypać w systemie 6/1 po 10h to zmień robotę. Byłoby w tym kraju dużo lepiej jakby ludzie znali swoje prawa i nie dawali się dymać jak kózka arabowi.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2016 o 14:37
Nie korzystaj z prądu w weekend bo mój Ojciec robi na elektrowni i też chce z nim spędzić weekend.
Ja bym mogła, tylko wiesz czym różnie się od reszty uzytkowników demottywarow? Masz zycie towarzyskie i rodzinne:)
@mi_89.Taa, a poznien przez 2 dni rozladowany telefon. Praca nie oznacza braku zycia towarzyskiego, wrecz przeciwnie, moge wszedzie wyjsc ze znajomymi bo mam kase, nie musze sie prosic rodzicow. Chce jechac nad morze i zrobic grilla?zaden problem, mala skladka i 2 dni milo spedzony czas, nocleg pod namiotem na plazy.Wiele urzadzen niezbednych w domu wymaga pradu, chyba ze chcesz by jedzenie sie psulo, dochodza tez urzadzenia medyczne z ktorych korzysta sie w domu i sa niezbedne dla osoby chorej. Jak ukonczysz gimn, to zrozumesz ze brak pradu=katastrofa w obecnych czasach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 stycznia 2016 o 12:11
Sprawa pierwsza, gdy ktoś pracuje przykładowo w godzinach 9-17 i 45minut zajmuje mu dojazd, to gdzie ma zrobić zakupy w tygodniu o 18?W zamkniętym już osiedlowym sklepiku? Jak ktoś ma tylko dwa dni w tygodniu wolne to kiedy ma sobie zakupy zrobić na cały tydzień? Może ma codziennie robić zakupy w sklepiku osiedlowym, gdzie przepłaci 100%? Sprawa druga, istnieje coś takiego jak system zmianowy, więc nikt nie pracuje na etacie 7 dni w tygodniu. Bez manipulacji proszę. Sprawa trzecia, w weekend nie korzystaj z komputera, pracownicy elektrowni też nie chcą pracować w weekendy tylko się wybrać z rodziną na spacer. Sprawa czwarta, nie mów mi jak żyć, bo to moje życie a nie Twoje.
A co z ludźmi, którzy pracują na taśmie w systemie 4brygadowym. Oni już mogą pracować? A uzapierdzielają się więcej niż pani w sklepie na kasie! Jak już to zabrońmy pracować wszystkim w weekendy, a nie tylko wybrańcom
Spoko zatrudniam 4 pracowników na pełen etat przy braku pracy w soboty i niedziele, spokojnie da radę trzech? Tłumaczyć dalej?
Po pierwsze: Dlaczego tak się uczepiliście tego handlu? A pracownicy hoteli, restauracji to co? Nie należy im się wolne? A obsługa parków rozrywki (np. wodnych, czy stacji narciarskich) to co - gorsi? A tramwajarze, kierowcy autobusów (zarówno miejskich jak i międzymiastowych) czy kolejarze nie zasługują na wolne weekendy?
Po drugie: Nie oszukujmy się - zamknięcie sklepów nawet nie na cały weekend, ale choćby tylko w niedziele spowoduje wzrost bezrobocia. Część pracowników będzie po prostu niepotrzebna, co w połączeniu ze zmniejszonymi przychodami spowoduje konieczność cięć "etatów".
Po trzecie pracując w weekendy mamy inne dni wolne. Można wtedy pozałatwiać swoje sprawy w urzędach, bankach czy spokojnie udać się do lekarza. Więc to nie jest takie złe. Niektórzy sobie chwalą. A studenci dorabiający w weekendy? W tygodniu mają zajęcia i przez to mało czasu, ale w weekendy mogą sobie pozwolić trochę popracować i zarobić jakieś swoje pieniądze.
Nie uszczęśliwiajcie ludzi na siłę.
Nie mów mi co mam robić.
w niedzielę proponuje też nie używać prądu żeby pracownicy elektrowni mogli mieć wolne, nie używać wody, ci od wodociągów też chcą wolne, chorować tylko pięć dni w tygodnu z przerwami na weekendy..... paranoja.
Nie popełniajcie przestępstw i wykroczeń w niedzielę. Policjant też ma znajomych i rodzinę...
Niech zmieni warunki umowy.
Będę mądry,pójdę bo on tak czy siak tam siedzi to co się będzie nudził?A tak na serios to wiele osób chce dorobić,myślisz że ile kasjer zarabia?
Pozwalam mu zmienić pracę.
a ja chętnie popracowała bym czasem w weekendy i mieć w zamian dwa dni wolne w tygodniu, a nie po każde g. brać wolne bo urzędy tylko do 15 otwarte.
A to kiedy mam robić te zakupy jak w tygodniu pracuję do 20-tej panie mądry?
Owszem idea ze wszech miar słuszna ale tak samo bezsensowna jak wyłączenie prądu na godzinę "dla Ziemi". Pobór mocy spadnie owszem ale energia ze spalonego węgla i tak rozejdzie się po sieci jako straty. Tak samo pracownik wlepiony na niedzielną zmianę będzie siedział przy pustej kasie ew zwolniony. No nie wiem czy się tak ucieszy.
@nimitz77 Jeśli niewiele osób zrezygnuje z niedzielnych zakupów to pracownicy będą mieli trochę więcej luzu na niedzielnej zmianie. Jeśli zrezygnuje więcej osób - to pracownicy będą mieć częściej wolne w niedziele. Jeśli zrezygnuje bardzo dużo osób to sklep będzie w niedziele zamknięty a pracownicy przeniesieni na inne dni.
I nie, zwolniony nie będzie akurat z tego powodu bo jeśli w niedzielę będzie mniej/wcale pracy to za to w inne dni będzie więcej.
Pisał to jakiś totalny niedorozwój - nie kupuj w weekend to z 30% ludzi wyleci na pysk bo będą zbędni
Na pewno, jak nie ma klientów w sklepie to go odrazu zamykają zeby wszyscy mogli isc do domu szybciej , nie ważne ze jest tabliczka "czynne do 20 " , o 15 nie było klientów to zamkneli szybciej .
Czy wy na serio myślicie,że pracownik robi cały tydzień ? Ma on zmiany rozplanowane aby wyrobić 40 h według prawa.Także niektórzy nie pracują w poniedziałki i wtorki a pracują w niedziele.Nie wiem czemu wyskoczyła ta gówno burza.Praca to praca, pracownik samowolnie się zatrudnił bez przymusu wiedząc co go czeka :)
A kiedy mają robić zakupy ludzie pracujący w tygodniu przez cały dzień? Poza tym czy pracownik centrum handlowego pracuje 7 dni w tygodniu po 12h? Pracuje w każdy weekend? Jeśli tak, to ja tu widzę problem nieprzestrzegania kodeksu pracy, a nie problem braku mądrości obywateli.
Za to świetnie wypoczną, jeśli w piątek zwali się całe miasto, a weekend i tak będą musieli odsiedzieć przy niewielkim ruchu, bo zawsze ktoś przyjdzie, nie da się pozamykać wielkich sklepów na soboty i niedziele
Nie ulegaj wypadkom w niedzielę, nie choruj - lekarze i ratownicy też chcą miec trochę wolnego! Wyrozumiałości, ludzie!
A dlaczego mam nie robić zakupów? Jest otwarte to kupuje. Proste. Miej pretensje do pracodawców a nie klientów tłumoku.
PLEBS MUSI PRACOWAĆ. PAN CHCE SOBIE COŚ KUPIĆ TO SOBIE KUPI W NIEDZIELE!
Jestem pracownikiem centrum handlowego,. Za pracę w niedzielę, otrzymuję dzień wolny w tygodniu, a to jest duży plus! Np. mając jedynie wolne w weekend nie załatwię spraw urzędowych. To co inni robią w niedzielę, ja mogę zrobić przykładowo w piątek. Nie ma sensu na siłę uszczęśliwiać ludzi!!
to że w weekend nie pójdziesz do centrum handlowego i nie zrobisz tych zakupów nie spowoduje że osoba pracująca tam będzie mieć wolne. Ona i tak do pracy przyjść musi, a może się okazać że przez to że w weekend będzie mniejszy ruch to będzie mniejszy utarg i pracownik dostanie mniejszą premię lub nawet wcale
Tylko pracownicy którzy pracują w niedzielę, mają wolne w tygodniu. Równie dobrze, zamknijcie kościoły, bo ksiądz to też człowiek i w niedzielę, niech sobie odpocznie. Przecież jest 6 dni w tygodniu, aby iść do Kościoła i się pomodlić.
Bądź mądry, nie studiuj zaocznie! Wykładowca też chce spędzić weekend z rodziną.
Jeden demot, a jaka gównoburza :P
@kozin11 Tak to jest jak za takie demoty bierze się osoba, która w życiu nie przepracowała ani jednego dnia. Ja pracowałem zarówno w trybie pon-piątek jak i w trybie czasu równoważnego. I co? Na koniec miesiąca godziny musiały się zgadzać (w dwóch przypadkach +/- 5 godzin). I tyle.
TyJa parcuje zagranica.Pracuje w sobote i w niedziele. Ale w tygodniu mam wolne.Tylko ze za niedziele mam platne podwojnie.Bo to jest niedziela.Chcesz pracujesz w niedziele masz platne podwojnie.Ale to nierealne w Polsce.
@anubis25 Ja w PL mialem 26zl za robienie nadgodzin, czyli robiac 6 dzien, normalnie mialem 13zl/h.
a potem zobacz jak traci pracę bo jest niepotrzebny
Najbardziej handlu w niedziele to bronią ci co jak nie wykonają pielgrzymki na market to później cały tydzień chorują na depresję. Bo co w tak dobrze w tak ch*jowych czasach nie leczy "Bólu doopy" jak pomacanie sobie rzeczy (na których większość nie stać lub stać ich na raty/kredyt lol) lub zj*banie pracownika co ma umowę zlecenie 7 zł/h i wali po10-12 godzin żeby jakieś pieniądze wyciągnąć. A 60ty danego dnia możnowładca co przychodzi i ma do pracownika pretensje dlaczego ten Swetru jest po 99,90 jak jest na stojaku gdzie jest cena 29,90. Tylko że taki broniący handlu w niedziele nie potrafiący dobrze czytać (o czytaniu ze zrozumieniem już nie wspominam bo z tym to ma problem 70% społeczeństwa)debil nie widzi krótkiego przyimka "OD" przy cenie i zbulwersowany upuszcza sobie krwi, której jemu znowu napsuł jego przełożony przez cały tydzień. Argumentacja -kościół ma nadzieję, że jak nie pójdą na market to przyjdą i wrzucą na tacę -jest chybiona. Argumentacja -mamy czas na zakupy tylko w niedzielę. Tak? Bo przecież sami pracujecie od pon-sob od 6:00-22:00 -też jest chybiona. Tym wszystkim co tak bardzo lubią na markety w niedziele proponuję iść tam do pracy(w przewie na posiłek będą mieli czas na zakupy) . Dziękować za te czerwone kartki w kalendarzu bo jakby ich nie było to ludzie musieliby pewnie debili obsługiwać w Boże Narodzenie... Larum jakie ludzie podnoszą pod tym tematem pokazuje tylko jak płytcy są. Naprawdę da się żyć bez pielgrzymki na markety w niedzielę. Sklepy to nie huty, koksownie elektro-ciepłownie, kopalnie, policja, straż, pogotowie, szpitale, których zamknięcie w niedzielę mogłoby mieć poważne konsekwencje. Jedynie kwestią sporną pozostają stacje benzynowe. Znając nasze realia to one powoli zmieniłyby się w minimarkety z możliwością tankowania. Chociaż na to tez jest sposób. Stacje paliw samoobsługowe typu 1,2,3 (Statoil). Każdy ma prawo do odpoczynku i spotkania z bliskimi w niedzielę. Nie tylko ci co nie wiedzą co ze soba zrobić w weekend.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2016 o 16:23
Jak człowiek chce mieć wolne pod koniec tygodnia to wtedy nie pracuje.
Niech ma wolne i niech pójdzie ze znajomymi do restauracji albo do kina w centrum handlowym. A nie... zaraz...
a kiedy ja mam te zakupy robic jak pracuje 6 dni w tygodniu i po pracy nie mam czasu i sily? jak mu sie nie podoba to niech zmieni prace. na jego miejsce beda inni chetni ktorzy beda pracowac w niedziele
wez kredyd, zmien prace - bronek
nie bedzie niczego - kononowicz
kupuj tylko wodke, fajki i gumy - ja
A przy okazji doprowadzić do powstrzymania obrotu pieniądza (około 1 mld zł dziennie), i doprowadzić do masowych zwolnień pracowników niedzielnych. Jest to przepis na kryzys finansowy, ponieważ w niedziele ludzie najchętniej idą na zakupy, więc jest największy obrót pieniądza, wielu ludzi ma pracę. Więc ustawa PiS zakazujący handlu w niedzielę spowoduje spowolnienie gospodarcze. I tak więcej ludzi nie pójdzie do kościoła...
Markety będą otwarte w niedziele niezależnie od tego czy będziecie robić zakupy czy nie, po co takie idiotyczne demoty
Pracuje 5 dni w tygodniu. Weekendy mam fajne bo wolne ale jednak jak mam zarabiać 3000zł a moge pójść na robote ew. na "nadgodziny" w weekend i zarobić sobie tego tysiąca lub więcej to jednak wolę robić 7 dni w tygodniu. Poza tym jeśli się nie podoba można zmienić pracę. Wyobrażacie sobie mojego klienta który mi płaci a ja do niego mówie że w weekendy nie pracuje? 99% tych ludzi idzie do konkurencji a ja trace na tym pieniądze. Nie podoba się to trzeba było sieuczyć albo nie wybierać kierunku pt. "turystyka egzotyczna"... Zalogowałem sie po 5 latach żeby to napisać. Pozdrawiam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2016 o 16:46
Kolejne socjalistyczne bzdury. Rozumiem, że ten pracownik nie słyszał o opcji "nie przyjść do pracy". Niewolnikom i tak nie można pomóc, chyba że edukacją ich dzieci, żeby nie były niewolnikami jak rodzice, a chodząc do sklepu kiedy Ci wygodnie, rozwijasz gospodarkę i dajesz pracę tym niewdzięcznym niewolnikom, dzięki temu jest ich mniej na socjalu z Twoich podatków. Inną opcją jest po prostu zlikwidować socjal, wtedy sami będą się musieli edukować lub umrzeć z głodu, ale bądźmy realistami - większość ludności ma "gen niewolnika" i ich największym marzeniem jest zostać "panem niewolników" (kierownikiem, prezydentem etc.), więc będą socjalu bronić.
pracownicy centrów handlowych (weekendowi i wieczorni) to często studenci dzienni. Lepiej, niech kwitną a najniższe stypendia, niż mieliby coś zarobić.
Yhy, a to jak pani Halinka dostanie pensję 1600 zł a chciałaby 2000 zł, to też mam być solidarna i nie kupować u niej bo ma małą pensję? W końcu taką umowę podpisała i na tyle się zgodziła. Tak samo osoby pracujące w soboty. Sama do nich należę i nie mogę wyjeżdżać z takim tekstem bo to po prostu głupie. Przecież sama się zgodziłam na takie warunki pracy więc o co chodzi?
Co ta za różnica czy zrobię zakupy czy nie w niedziele. Sprzedawca i tak musi być w pracy skoro jest otwarte a to jego odpłatne zajęcie .... bezsensowny demotywator.
A czy ktoś pomyślał że to są dwa dodatkowe dni pracy i dzięki temu ktoś może pracować i utrzymać rodzinę ??
Nie wydaje mi się, żeby zamknęli sklep tylko dlatego że nie pójdę po zakupy. Tysiące sklepów jest przeze mnie olewanych każdego weekendu, a jednak działają.
połowa zatrudnionych w markecie chcą pracować w niedzielę i święta...bo to nierzadko jedyny sposób żeby dorobić do tych 1500zł/msc (zawsze jedna lub dwie dniówki wpadną więcej- ndz i święta płatne są +100%)
POPIERAM! W niedziele powinno być wszystko zamknięte, oprócz niezbędnych obiektów tj Służba zdrowia, Straż, Policja, Stacja Paliw. Osobiście staram się nie robić zakupów w niedziele, naprawdę musi stać się jakiś kataklizm żebym poszedł w niedziele do sklepu. W inne dni typowo świąteczne zwyczajnie nie kupuje, robię zakupy wcześniej w lekkim zapasem i NIGDY ale to NIGDY nie odwiedzam sklepów. Pracowałem z handlu i wiem jak to boli kiedy każdy ma wolne i plącze się po sklepach dla zabicia czasu i zawracania dupy sprzedawcy nic nie kupując tylko zawracając gitarę.
Sklepów w niedzielę nie odwiedzasz ale już stację paliw uważasz za niezbędny obiekt otwarty w weekend.... Totalny hipokryta. Zatankuj sobie do pełna w piątek albo nalej do bańki. Chyba nie wiesz jak bardzo wkurzający są klienci, którzy tankują 3 x dziennie po 15zł zamiast jednorazowo za większą kwotę zalać.
Tylko, że ten co pracuje w niedziele, nie pracuje np w poniedziałek i nie musi brać dnia wolnego, by załatwić sprawy u jaśnie urzędnika. Każdy kij ma dwa końce. Poza tym, spowoduje to zarówno spadek zatrudnienia jak i spadek płac w handlu (wzrost podaży prowadzi do spadku cen, to też dotyczy ceny pracy, jeszcze jeden powód by być przeciwnym imigracji).
dzięki temu co siódmy pracownik straci pracę, a korporacja zaoszczędzi, bo zakupów i tak będziesz robił tyle samo !!
W związku z tym, że centra handlowe będą nieczynne w weekendy, rozumiem, że część pracowników odsyłamy na bezrobocie? Wreszcie będą mieli dużo czasu na znalezienie drugiej połówki, rodzinne obiady, czytanie książek, spacery itp.
Ludzie o czym mowa przecież ktoś kto pracuje w sklepie odbiera dzień wolny tylko w tygodniu. Więc ma taką niedziele tylko np. we wtorek.
Geniuszu :
1) osoba, która zdecydowała się pracować w sklepie była świadoma tego, że w weekend też będzie musiała pracować (jeśli dany sklep jest czynny)
2) nawet jeżeli sklep będzie pusty, bo nie przyjdziemy do niego , to sprzedawca i tak w nim będzie, ponieważ taką ma pracę. Równie dobrze można pozamykać w weekend szpitale, żeby personel mógł odpocząć i poznać nowych ludzi,
Ludzie pracujący w weekendy najczęściej mają wolne w tygodniu. I spokojnie mogą iść do lekarza czy załatwić sprawę w urzędzie. Ja mam wolne weekendy, więc muszę brać wtedy wolne. Wszystko ma swoje dobre i złe strony.
Ja zdaje sobie sprawę że w centrum handlowym pracownicy kokosów nie zarabiają, ale zamknięcie galerii na te dwa dni weekendu spowoduje że kilku z nich nie będzie potrzebnych i nie zarobią nic!
Świetny demotywator z chęcią chciałbym spędzić niedziele wraz z rodziną pójść do kościoła od czasu do czasu zjeść obiad obejrzeć familiade i być po prostu szczęśliwy więc jeśli tylko drogi kliencie widzisz ten komentarz w weekend proszę zostań w domu wiem że to twój jeden z nielicznych wolnych dni ale czy musisz go spędzać w sklepie ? rozglądać się i marzyć co byś chciał kupić a tego i tak nie kupisz ? Bo ja wole iść na spacer obejrzeć film z rodziną ugotować i zjeść coś dobrego a ty ?
A ty masz zapierniczac na kasie w niedzielę i nie obchodzi mnie twoja rodzina.
@Erto, skoro wolisz iść na spacer, to trzeba było się kształcić na nauczyciela - zarabiałbyś mniej więcej tyle samo (a może nawet więcej), za to weekendy miałbyś potencjalnie wolne, a nawet jeśli musiałbyś sprawdzić jakieś wypracowania czy testy, to mógłbyś do tego siąść np. o godzinie 12, po wyspaniu się do 10 i zjedzeniu smacznego śniadanka. Pozdrawiam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2016 o 15:24
A ja pracując od rana do wieczora w tygodniu mam prawo zrobić zakupy na spokojnie w weekend. Sory, nikt nie obiecywał, że będzie lekko - każdy musi robić swoją pracę. W handlu oznacza to, że robisz w weekend. Zmień branże, może będzie inaczej.
jak człowiek zapierdziela od rana do nocy od poniedzialku do piatku to chociaz w weekend idzie zrobic zakupy zeby nie pomzec z glodu. Drodzy sklepowicze, Też chcemy coś jeść, zlitujcie się, zatrudnijcie kgooś kto chce dorobić w weekend niech za was stoi dla naszych pieniazkow ktore chca w weekend zostac w sklepie wydane ;)))))
W hotelu pracuję - nie przyjeżdżajcie w weekendy. Też chcę mieć wolne. A nie tak jak mój ojciec piekarz...
W dzisiejszych czasach praktycznie nie ma osób pracujących 7 dni w tygodniu
Czy zauważyliście, że autor demota nie postuluje zakazu handlu tylko apeluje do ludzi by nie robili wtedy zakupów?
I to w pełni popieram. Też jestem przeciwko zakazowi ale sam nie robię zakupów w niedziele i innych też do tego namawiam (namawiam, nie zmuszam). Z tym, że rozciąganie tego na sobotę to chyba przesada.
@sw3 to może zapostulujmy, aby lekarze, ielegniarki i ratownicy medyczni tez nie musiel pracowac? Zapostulujmy o rozwage i siedzenie w lozku caly weekend aby medyczna grupa nie pracowała. Albo wiem! od 19 do 7 rano zamknijmy szpitale i SORy bo jednostka medyczna chce tez odpoczac, a nie na 2 zmiany 12h zapierdzielac :D
@zgredolec z jednej strony tak, a z drugiej nie. Takie weekendowe zakupy z twojej perspektywy mogą wygladac jak rush zergów po centrum handolwych, a jak bys spytal tych ludzi czemu tyle siedza tutaj w grupach moze bys sie dowiedzial, ze znajomi ich wyciagneli, alb sami wyszli bo np. mieli ciekzi tydzien, pelen stresu i smutku wiec chcieli odciagnac zle mysli i stwierdzili, ze pojda na zakupy. To tez forma rozrywki. Jedni pisza madre slowa na demotach, a inni jak ich stac ida robic zakupy w weekend, a jeszcze inni pracuja w weekendy za podwojna stawkę bądź jakąkolwiek.
@zgredolec i tu się z Tobą zgadzam w 100% :)
co to znaczy w tym przypadku "być mądrym?" nie ma sensu ta "prośba"
A kiedy ku*wa jak od pon do soboty jest czlowiek w pracy
Człowiek wpisał apel do kulturalnych i rozumnych ludzi. A co ******* niektórym $$$$$$$$$$ jakby chciał rozstrzeliwywać za pojawienie sie na zakupach, bądź otwarcie sklepu !
Studenci dzienni mogą sobie dorobić w weekendy w markecie, więc to chyba dobrze :P
A przepras
A przepraszam bardzo skoro pracuje w tygodniu po 12 godzin to kiedy ja mogę zrobić zakupy, a coś jeść musze... ?
Tylko jest taki problem że od poniedziałku do piątku ja chodzę do pracy a po pracy sklepy są zamknięte? Rozumiem że wszystko mam zamawiać przez internet?
Najlepiej aby sklepy były otwarte w dni powszednie od 7 do 15, aby ich pracownicy mieli czas na odebranie dzieci ze szkoły i poświęcenie czasu dla rodziny…. ;)
Jakie z was głąby kapuściane. Przecież w weekendy pracują prawie wyłącznie Ci, którzy dorabiają i traktują tą pracę jako dorywczą (studenci, młodzież po maturze, jakieś osobu w wieku emerytalnym). Niektórzy z nich nie mają czasu albo ochoty na pracę w tygodniu, bo np studiują. Widocznie autor demota jest tak ograniczony, ze tak prostej rzeczy nie potrafi zrozumieć- pracują dobrowolnie, często mają lepsze stawki niż w tygodniu. Amen
Autor demota to zwykły nieudacznik żąlący się na forum jaki to on nieszczęśliwy bo w niedziele musi pracować. Wyobraź sobie autorze, że nie każdy ma dzień wolny w środku tygodnia tak jak ty. Ja jak i cała masa ludzi pracuje od poniedziałku do soboty, a niedziela to jedyny wolny dzień w którym jest czas gdzieś wyjść, coś załatwić czy kupić. Więc jak ci się robota nie podoba to ją zmień, zamiast wylewać swoje żale w internecie. Ale wielcy uczeni wystudiowani nie pójdą do jakiejś fabryki bo tam można się spocić i pobrudzić łapki, wolą iść do marketu i jęczeć że niedziela pracująca.
@KudlatyLysol To zmień prace skoro tak dużo pracujesz, kto Ci każe tyle pracować i tyle godzin? Miałbyś wtedy czas na zakupy:)
Gdyby mi nie pasowała to z pewnością nie leciałbym z tym na demoty tylko szukał innej. W jednych branżach pracuje się od poniedziałku do piątku, w innych też weekendy a za to inne dni są wolne - dla każdego coś dobrego. Nikt nikogo siłą nie trzyma w pracy, to klient (konsument) jest szefem pracownika i to on dyktuje warunki - nie na odwrót i tak powinno być.
I bardzo dobrze, że i w niedziele jest wszystko pootwierane. W niemczech jest do dupy bo tam juz zakupow nie zrobisz w niedziele, dlatego ten kraj pod tym względem mnie wkurza. A w polsce? no cóż, nikt nie kazał wybierać nikomu takiej pracy wiec potem niech ktoś nie jęczy, ze musi w niedziele pracować. Jesli nawet mniej ludzi by robilo zakupy w niedziele to sklep i tak musi byc otwarty. A jak ktos pracuje 6 dni w tyg to tylko w niedziele ma czas na zakupy, wiec w polsce mi sie podoba możliwość zrobienia zakupow w niedziele, bardzo dobry pomysł. Do autora demota: Jak ktorys ze sprzedawców ma niedziele pracującą to za tą niedziele ma wolne w tygodniu, wiec to nie jest tak że ktoś pracuje 7 dni w tygodniu!!
Bądź mądry, nie korzystaj w weekend z prądu a w zimę zakręć kaloryfery, tysiące pracowników elektrowni, elektrociepłowni i ciepłowni pracujących 7 dni w tygodniu po 24 godziny też zasługują na weekend i życie prywatne. Pozwól mu....
dla autora demota, pracownik pracujący w niedziele ma wolne w inny dzień tygodnia, do tego co 4 niedziele MUSI mieć wolną.
Czyli jak nikt nie wejdzie do sklepu w niedziele, to szef pozwoli pracownikowi iść szybciej do domu? Co za debilizm.