@bp2345 kwestia gustu, nie jeden weganin bedzie mial odruch wymiotny na ich widok i smak za to bedzie zachwalal smak weganskich burgerow wlasnej roboty
@bp2345 @kiepura @bp2345 oj panowie wy sie nie znacie, ostatnio jadłem jelenia, dzika, barana a wy co? postarajcie sie coś upolować (w markecie)... no chocby kaczuszke nie tą do kompieli
Zastanawiam się czemu ostatnimi czasy jest jakiś najazd na wegetarian? Nikogo, powtarzam nikogo, oprócz mnie nie powinno obchodzić co jem. Więc proponuję przestać nakręcać wzajemną spiralę nienawiści.
@maciek199815 - to dlatego, że wegetarianie na siłę chcą zmieniać świat i starają się, aby wszyscy odżywiali się jak oni, przy okazji wytykając błędy w odżywianiu nie-wegetarian.
@maciek199815 nie chodzi o demoty, w telewizji ciagle sa oni pokazywani jako cudotworcy najwiecej w programach sniadaniowych chyba nie ma dnia zeby jakis wegetarianin sie nie wymadrzal jaki to on cacy, a jesli chodzi o przemoc wobec zwierzat bo to jedyny argument jaki mnie rusza to z hodowlą newiele ma wspolnego przemoc jest dodatkowym dzialaniem wynikajacym ze zwyklego chamstwa i podlosci ludzkiej, a jak juz ktos tu napisal wczesniej gdyby ludzie nie jedli np wieprzowiny to świnie wogóle by wyginely co najwyzej zabytkowe egzemplarze w zoo
@Skorpion91 Nie wiem, rzadko oglądam telewizję. Ale z tego co mówisz wegetarianie pokazywani są jako cudotwórcy i przy okazji gotowania wegetariańskiego dania gnoją tych co jedzą mięsa czyli prawdopodobnie większość osób w studio. Dań mięsnych to w TV pewnie nie ma w ogóle, a jak już się pojawi to wszyscy plują jakie to niedobre i nieludzkie bo biedne zwierzęta. To mięsożercy mają większy problem z wegetarianami. Tak w ramach podsumowania powiem, że ja wegetarianinem nie jestem. Po prostu nie mogę patrzeć jak ludzie robią z igły widły.
Demot z pogranicza gimbazy a bólem dupy, co was lemingi obchodzi co kto ma na talerzu, macie mięso wpi***j i nie patrz na drugiego, macie trawę wpi***j i nie interesuj sie kimś kim nie jesteś proste ?
Może zamiast cisnąć wegetarianom, powinniśmy nauczyć się szanować drugiego człowieka? Świat byłby wtedy na pewno lepszy. Czerpanie przyjemność z tego, że się kogoś zdenerwowało, zrobiło mu przykrość, czy pokazało swoją wyższość nad nim, to naprawdę bardzo niskie uczucia i powinniśmy się ich wyzbywać.
jak sobie pomyślę o zapachu mączki kostnej z tego mięsa i zapachu paszy karotenowej z tej panierki, to mnie zbiera na wymioty... mięso tak, ale nie to, z masowej produkcji brrrr
Po co od razu cisnąc komuś za jego dietę? Jak dla mnie mogą jeść nawet gówno, byle nie próbowali mi tego gówna wciskać na siłę. Mój talerz moja sprawa.
Zamiast co robić wegetarianom ? "Cisnąć" ? Biedny jesteś, bo nie rozumiesz, jaki jesteś śmieszny... Dla mnie to możecie sobie jeść co chcecie. Nawet szczury. Problem jest w tym, że 95% z jedzących kotleciki za żadne skarby nie chciałoby obejrzeć od początku do końca, skąd się one biorą. Tacy "myśliwi" i "drapieżniki", jak z Henia w rozciągniętym podkoszulku przed TV z meczem - piłkarz.
I nie chodzi o to, że jedzenie mięska jest złe. Nie jest - rzecz w tym, że miliony "drapieżników w rurkach" napędza przemysłową hodowlę zwierząt. Które niestety w większości żyją i umierając w cierpieniu.
Ale co to obchodzi "drapieżników", którzy nie muszą pomyśleć skąd ten schabowy się wziął.
Szczyt refleksji to w ich przypadku jest "no dobrze, że chcę kupić, bo jakbym nie kupował, to rolnicy byliby biedni, a te świnki to w ogóle by nie żyły - no to chyba powinny cieszyć, nie ??"
Ciekaw jestem, czy żyjąc w wiezieniu żeby zostać ubitym prądem cieszylibyście się z tego życia...
Co ciekawe, wielu z tych "mięsożerców" ma na przykład pieska. No to może pałą w łęb go - i na talerz ?
Och jej - nie ! To przyjaciel ! A ta świnia tam w zakładzie przemysłowym, to jakiś anonimowy obiekt. Co z tego, że z natury mądrzejsza od tego psa.
"no ale co to zmieni, że ja nie zjem schabowego !" powie taki mięsożerny. No cóż - to bardzo wygodne. Najlepiej nich zostanie jak jest. Prawda ?
No to mam złą wiadomość - nie zostanie. Może nie dziś i nie jutro, ale to się musi zmienić i zmieni się.
Czy wam się to podoba czy nie - cierpienia milionów żywych istot nie jest bez znaczenia.
Twoje "ciśnięcie" dotyka przede wszystkim ciebie, potem tych zwierząt. Mnie czy innych wegetarian - to ciśnie tak samo jak twoje za ciasne buty. Rozumiesz teraz , jak bardzo żałosny w tym jesteś ?
O jejku, zwierzątka cierpią. NO I CO Z TEGO, WSZYSCY CIERPIĄ. Idąc tym tokiem rozumowania, drapieżnicy w ogóle nie powinny istnieć bo zadają cierpienie bezbronnym roślinożercom. A najlepiej to jakby wszyscy jedli kamienie, żeby żadnego żyjątka nie skrzywdzić. Na prawdę takie argumenty są śmieszne i niepoważne. Jasne, zgodzę się, że w większości hodowli zwierzęta są trzymane w potwornych warunkach ale to nie sprawi że nagle przerzucę się na fotosyntezę. Zadziwiające jest jak wielu wegetarian uważa się za "istoty wyższe" na podstawie tylko swoich nawyków żywieniowych. Tak się składa, że rośliny to też organizmy żywe i za pomocą tysięcy związków hormonalnych potrafią "wyczuć", że coś je zjada. Ale jakoś nie słychać obrońców roślin.
http://ugotujmyto.pl/wp-content/uploads/2012/09/Kurczak-w-sosie-barbecue-3B.jpg tyle tracą :)
@bp2345 wyglada jakby te kurczaki wpadly Ci do klozetu zanim zdazyles spuscic wode.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2016 o 21:30
@kiepura Ciekawe skojarzenie. Tak czy siak smakuje wspaniale.
@bp2345 kwestia gustu, nie jeden weganin bedzie mial odruch wymiotny na ich widok i smak za to bedzie zachwalal smak weganskich burgerow wlasnej roboty
@bp2345 @kiepura @bp2345 oj panowie wy sie nie znacie, ostatnio jadłem jelenia, dzika, barana a wy co? postarajcie sie coś upolować (w markecie)... no chocby kaczuszke nie tą do kompieli
A wiesz jak smakuje kotlet po wegańskim tygodniu w niedzielę? Za zdrowy tryb życia (odżywiania) wypłacana jest wtedy wielka nagroda ;)
wszystko spoko tylko zebscie chociaz troche pomysleli ile w tym miesku antybiotykow i jak sztucznie jest ono chodowane to szybko by wam apetyt minal
@ifii Ludzie wiedzą jakie są świństwa w papierosach i czym to grozi, a i tak palą. Więc, nie, nie minie.
Od myślenia jest kibel,a jeść w nim nie będę.
Zastanawiam się czemu ostatnimi czasy jest jakiś najazd na wegetarian? Nikogo, powtarzam nikogo, oprócz mnie nie powinno obchodzić co jem. Więc proponuję przestać nakręcać wzajemną spiralę nienawiści.
@maciek199815 - to dlatego, że wegetarianie na siłę chcą zmieniać świat i starają się, aby wszyscy odżywiali się jak oni, przy okazji wytykając błędy w odżywianiu nie-wegetarian.
@Kompleksowy Może przestań czytać demoty i wyjdź do ludzi to zobaczysz, że większość wegetarian świata nie chce zmieniać.
@maciek199815 nie chodzi o demoty, w telewizji ciagle sa oni pokazywani jako cudotworcy najwiecej w programach sniadaniowych chyba nie ma dnia zeby jakis wegetarianin sie nie wymadrzal jaki to on cacy, a jesli chodzi o przemoc wobec zwierzat bo to jedyny argument jaki mnie rusza to z hodowlą newiele ma wspolnego przemoc jest dodatkowym dzialaniem wynikajacym ze zwyklego chamstwa i podlosci ludzkiej, a jak juz ktos tu napisal wczesniej gdyby ludzie nie jedli np wieprzowiny to świnie wogóle by wyginely co najwyzej zabytkowe egzemplarze w zoo
@Skorpion91 jest jedna rada, przestać oglądać telewizje...
@Skorpion91 Nie wiem, rzadko oglądam telewizję. Ale z tego co mówisz wegetarianie pokazywani są jako cudotwórcy i przy okazji gotowania wegetariańskiego dania gnoją tych co jedzą mięsa czyli prawdopodobnie większość osób w studio. Dań mięsnych to w TV pewnie nie ma w ogóle, a jak już się pojawi to wszyscy plują jakie to niedobre i nieludzkie bo biedne zwierzęta. To mięsożercy mają większy problem z wegetarianami. Tak w ramach podsumowania powiem, że ja wegetarianinem nie jestem. Po prostu nie mogę patrzeć jak ludzie robią z igły widły.
Demot z pogranicza gimbazy a bólem dupy, co was lemingi obchodzi co kto ma na talerzu, macie mięso wpi***j i nie patrz na drugiego, macie trawę wpi***j i nie interesuj sie kimś kim nie jesteś proste ?
Może zamiast cisnąć wegetarianom, powinniśmy nauczyć się szanować drugiego człowieka? Świat byłby wtedy na pewno lepszy. Czerpanie przyjemność z tego, że się kogoś zdenerwowało, zrobiło mu przykrość, czy pokazało swoją wyższość nad nim, to naprawdę bardzo niskie uczucia i powinniśmy się ich wyzbywać.
jak sobie pomyślę o zapachu mączki kostnej z tego mięsa i zapachu paszy karotenowej z tej panierki, to mnie zbiera na wymioty... mięso tak, ale nie to, z masowej produkcji brrrr
huehuehuehuehuehuehuehuehueheuehuehue
J3bać wegetarianinów.
Idąc tym tokiem myślenia... Dziękuję gejom że jest więcej wolnych dziewczyn...
Po co od razu cisnąc komuś za jego dietę? Jak dla mnie mogą jeść nawet gówno, byle nie próbowali mi tego gówna wciskać na siłę. Mój talerz moja sprawa.
Vilakazi, cisnąć możesz swojej starej, a ja mam jakże głęboko w doopie co ty myślisz o mojej diecie pajacu.
czy ktoś widział aby na scenie mr.O był jakiś kulturysta ktory jadł sałate/? mięso!
Zamiast co robić wegetarianom ? "Cisnąć" ? Biedny jesteś, bo nie rozumiesz, jaki jesteś śmieszny... Dla mnie to możecie sobie jeść co chcecie. Nawet szczury. Problem jest w tym, że 95% z jedzących kotleciki za żadne skarby nie chciałoby obejrzeć od początku do końca, skąd się one biorą. Tacy "myśliwi" i "drapieżniki", jak z Henia w rozciągniętym podkoszulku przed TV z meczem - piłkarz.
I nie chodzi o to, że jedzenie mięska jest złe. Nie jest - rzecz w tym, że miliony "drapieżników w rurkach" napędza przemysłową hodowlę zwierząt. Które niestety w większości żyją i umierając w cierpieniu.
Ale co to obchodzi "drapieżników", którzy nie muszą pomyśleć skąd ten schabowy się wziął.
Szczyt refleksji to w ich przypadku jest "no dobrze, że chcę kupić, bo jakbym nie kupował, to rolnicy byliby biedni, a te świnki to w ogóle by nie żyły - no to chyba powinny cieszyć, nie ??"
Ciekaw jestem, czy żyjąc w wiezieniu żeby zostać ubitym prądem cieszylibyście się z tego życia...
Co ciekawe, wielu z tych "mięsożerców" ma na przykład pieska. No to może pałą w łęb go - i na talerz ?
Och jej - nie ! To przyjaciel ! A ta świnia tam w zakładzie przemysłowym, to jakiś anonimowy obiekt. Co z tego, że z natury mądrzejsza od tego psa.
"no ale co to zmieni, że ja nie zjem schabowego !" powie taki mięsożerny. No cóż - to bardzo wygodne. Najlepiej nich zostanie jak jest. Prawda ?
No to mam złą wiadomość - nie zostanie. Może nie dziś i nie jutro, ale to się musi zmienić i zmieni się.
Czy wam się to podoba czy nie - cierpienia milionów żywych istot nie jest bez znaczenia.
Twoje "ciśnięcie" dotyka przede wszystkim ciebie, potem tych zwierząt. Mnie czy innych wegetarian - to ciśnie tak samo jak twoje za ciasne buty. Rozumiesz teraz , jak bardzo żałosny w tym jesteś ?
O jejku, zwierzątka cierpią. NO I CO Z TEGO, WSZYSCY CIERPIĄ. Idąc tym tokiem rozumowania, drapieżnicy w ogóle nie powinny istnieć bo zadają cierpienie bezbronnym roślinożercom. A najlepiej to jakby wszyscy jedli kamienie, żeby żadnego żyjątka nie skrzywdzić. Na prawdę takie argumenty są śmieszne i niepoważne. Jasne, zgodzę się, że w większości hodowli zwierzęta są trzymane w potwornych warunkach ale to nie sprawi że nagle przerzucę się na fotosyntezę. Zadziwiające jest jak wielu wegetarian uważa się za "istoty wyższe" na podstawie tylko swoich nawyków żywieniowych. Tak się składa, że rośliny to też organizmy żywe i za pomocą tysięcy związków hormonalnych potrafią "wyczuć", że coś je zjada. Ale jakoś nie słychać obrońców roślin.
ja tam nie mam nic do wegetarian